yewcia1 Posted April 17, 2007 Share Posted April 17, 2007 Ulv mi pozostaje tylko trzymać kciuki - każda decyzja bedzie właściwa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted April 17, 2007 Share Posted April 17, 2007 Ulv trzymam kciuki za Was. Będzie dobrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted April 17, 2007 Share Posted April 17, 2007 Ulv - nie wiem co doradzic...jeśli dr Skrzypczak chce go operować, to myslę,że spróbowac - ale jesli się okaże,ze podczas operacji dr stwierdzi,ze to nieoperowalne to chyba dać mu lepiej odejsć. Jeśli to będzie tak duze,ze trzeba usunąc pół gradła - to nie ma sensu...ja nie operowałam mojej suni chorej na czerniaka - guz objął podniebienie i szczękę - mogłam się uprzeć,ale trzeba by w początkowej fazie usunąć pół szczęki plus tą kosć na "grzbiecie "pysia - nie dosć,ze pewno cierpiałaby bardzo to i tak przedłuzyłabym jej zycie nie na długo i w cierpieniu - bez sensu. Guz się rozrastał,ale w sumie się nie męczyła - od wykrycia do podjęcia tej ostatecznej decyzji minęło tylko 2 miesiace... zaczęło się od usuwania kamienia - bo gdyby nie to byc moze rosłoby wolniej - a tak - ruszylismy cholerstwo i poszło w tempie błyskawicznym Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted April 17, 2007 Share Posted April 17, 2007 Dokładnie w ten sam sposób straciłam 1,5 roku temu przygarniętą Zuziczkę :-( Też czerniak, w dodatku wyjatkowo agresywny, w zasadzie nie było szansy operować:shake: W ciągu 3 tygodni psina przestała normalnie oddychać, nie mogła jeść, pić, ogłuchła... :-( Ale to coś u SKora wygląda inaczej jak na moje wyczucie. Tomografia w Wawie byłaby za tydzień- to o wiele za długo, chyba, żeby się udało coś w trybie specjalnym załatwić... Zobaczymy jeszcze wyniki dodatkowe- może coś się wyjaśni. Skor miał nienajlepszą noc, kaszlał i się wiercił, ale i tak przywitał mnie merdaniem ogryzka i zażądał wysikania- a że natychmiast nie popędziłam na dwór, to wyprodukował potop w kuchni :roll: Teraz przysypia- ciekawe, że kiedy śpi to nie kaszle i jak się rozchodzi na dworze, to też jest lepiej. Aha i jak trzyma łepek ciut uniesiony, dlatego ma na posłanku poduszkę... albo jak leży płasko na brzusiu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dziuba Posted April 17, 2007 Author Share Posted April 17, 2007 Ulv opeacja u Skrzypczaka czy u Niedzielskich? Zapytaj prosze dzisiaj, czy endoskop nie wchodzi w gre? Jesli operacja okaze sie niepotrzebna i "to coś" mozna wytepic bez wycinania, to Skorek zostanie narazony na niepotrzebny bol... ale chyba nie mniejszy niz przy trwaniu w takim stanie jeszcze tydzien i podrozy do i z Warszawy na tomograf :( Wieczorem pracuje, ale zadzwonie jak bede miala chwile. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted April 17, 2007 Share Posted April 17, 2007 Operacja jeśli już to u Skrzypczaka, endoskop niestety nic nie daje:shake: Wieczorkiem zadzwonię po wyniki, i kombinuje co z tomografem- gdyby tak udało się to zrobić szybko... W nocy SKor czuł się fatalnie, ale teraz kaszel zelżał i ogólnie mordka ma niezły humor:p W ogóle to niezwykle pogodny psiur, kochający życie. Niestety zanosi się na burzę- powietrze jest dziwne juz od kilku godzin... nie wiem, jak mały to zniesie. (Proszę się nie dziwić, ja mam wbudowany barometr i czujnik napięcia w powietrzu:eviltong: ). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaLOlina Posted April 17, 2007 Share Posted April 17, 2007 kurcze Ulv a ja sie martwe...pfu pfu...ostatnio kilka pieskow odeszlo...Skor dlatego wlasnie nie moze....!!!! nie nie nie nasz kochany dziadzio rozbojnik... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Korenia Posted April 17, 2007 Share Posted April 17, 2007 [quote name='ulvhedinn']Niestety zanosi się na burzę- powietrze jest dziwne juz od kilku godzin... nie wiem, jak mały to zniesie. (Proszę się nie dziwić, ja mam wbudowany barometr i czujnik napięcia w powietrzu:eviltong: ).[/quote] Teraz tak lookając przez okno też ta twierdze.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moskva Posted April 17, 2007 Share Posted April 17, 2007 [quote name='ulvhedinn']W nocy SKor czuł się fatalnie, ale teraz kaszel zelżał i ogólnie mordka ma niezły humor:p W ogóle to niezwykle pogodny psiur, kochający życie. Niestety zanosi się na burzę- powietrze jest dziwne juz od kilku godzin... nie wiem, jak mały to zniesie. (Proszę się nie dziwić, ja mam wbudowany barometr i czujnik napięcia w powietrzu:eviltong: ).[/quote] Kurcze, biedny psiak, tyle przeszedł i ciągle zły los mu nie odpuszcza... Trzymaj sie Ulv, jakby coś było potrzebne to wal do mnie jak w dym, niestety nie mam za wiele czasu na czytanie dogo ostatnio, ale mój numer gg znasz więc... PS. We Wro właśnie grzmi...zaraz bedzie lało... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelin Posted April 17, 2007 Share Posted April 17, 2007 A mi przychodzą do głowy takie refleksje....o byłych właścicielach Skorka...Ile stresu sobie oszczędzają...nic ich nie obchodzi...bezstresowi... Ulv wszystko zalicza.... Ale tak naprawdę biedni są ci bezstresowi bezmózgowcy... Skorzasty...słońca trochę Ci wysyłam z podlasia..(u nas dziś 21stopni było)...może Ci pomoże... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted April 18, 2007 Share Posted April 18, 2007 Wyniki nieładne :shake: Obniżony hematokryt, ale co gorsze- dość mocno podwyższony poziom leukocytów :placz: W sumie skoczył do góry bardzo ostro od ostatniego razu :placz: Już sama nie wiem, co mam mysleć... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neris Posted April 18, 2007 Share Posted April 18, 2007 A jakie OB? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted April 18, 2007 Share Posted April 18, 2007 Nie miał zrobione, bo oni nie robią... muszę właśnie pomyśleć gdzie i pojechać z nim. :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaLOlina Posted April 18, 2007 Share Posted April 18, 2007 skorek kochany.... trzymaj sie dziadek!!! lobuzie ty szlony!!! podrywaczu!!! latajacy piesku!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neris Posted April 18, 2007 Share Posted April 18, 2007 ULv kochana, przy procesie nowotworowym jest bardzo wysokie OB. Ale to u ludzi, a u psów... cholerka chyba tak samo to działa. NIe mogę pomóc z tak daleka, tak bardzo mi przykro... i marzę o tym żeby było dobrze. Za dużo ostatnio złych wieści. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted April 18, 2007 Share Posted April 18, 2007 Dzisiaj chyba już nie załatwię, ale jeszcze spróbuję... :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oktawia6 Posted April 18, 2007 Share Posted April 18, 2007 Ulv-ja tak z doskoku:oops: możesz podać na aukcji bazarkowej swoje dokładne dane:adres, bank i numer konta? na tej aukcji: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=59096[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted April 18, 2007 Share Posted April 18, 2007 Oktawia, mam pytanie- co Ty byś zrobiła w takiej sytuacji...? Albo operacja w piątek w ciemno i zobaczymy, albo szukamy możliwości dalszego diagnozowania- tomograf. Niestety czas się liczy, a tomograf nieprędko. Z drugiej strony, jeśli operacja jest niepotrzebna/bezsensowna, a przyczyna jest nieoperacyjna, to tylko stan małego się pogorszy. No ale tomografia z kolei wymaga narkozy, jeśli operacja będzie i tak konieczna, to dwie narkozy... W dodatku lekarze różnie radzą. I nie do końca ufam AR, ale tylko oni mają sprzęt, zespół i umiejętności... Ja nie ufam ich podejściu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yewcia1 Posted April 18, 2007 Share Posted April 18, 2007 I co dalej robić - kto mądry i podpowie? Ulv jak tam Skorek? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
matylda_494 Posted April 18, 2007 Share Posted April 18, 2007 Właśnie, co z maluszkiem? A może poczekać na tomograf i nie przysparzać Małemu bólu? Jest starutkim pieskiem i każdy zabieg zniesie bardzo ciężko:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted April 18, 2007 Share Posted April 18, 2007 ulv - nie wiem czy coś mogę doradzić - ale - jeśli to operacyjny guz - to trzeba to zrobić jak najszybciej, natomiast jeśli nieoperacyjny to i tak go już nic nie uratuje - smutne lae prawdziwe, wiesz przecież - a czy robilaś rtg czy nie ma gdzieś przerzutów? na rtg powinno to też wyjść jakie to duże i gdzie przytwierdzone - przynajmniej na tym super rtg jakim dysponuje AR. a co do dr Skrzypczaka - jakoś mu ufam i z tego co się orientowałam na różnych forach to dobry specjalista - nie mówiąc o tym,że od niego inni się uczą! nie wiem czy pamiętacie Ptysia Lavinii - on miał być operowany u jakiejś dr i własnie dr Skrzypczaka z tego co pamiętam -więc raczej w W-wie nie ma specjalistów od tchawic, krtani i tym podobnych rzeczy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oktawia6 Posted April 18, 2007 Share Posted April 18, 2007 [quote name='ulvhedinn'] Oktawia, mam pytanie- co Ty byś zrobiła w takiej sytuacji...? Albo operacja w piątek w ciemno i zobaczymy, albo szukamy możliwości dalszego diagnozowania- [B]tomograf[/B]. Niestety czas się liczy, a tomograf nieprędko. Z drugiej strony, jeśli operacja jest niepotrzebna/bezsensowna, a przyczyna jest nieoperacyjna, to tylko stan małego się pogorszy. No ale tomografia z kolei wymaga narkozy, jeśli operacja będzie i tak konieczna, to dwie narkozy... W dodatku lekarze różnie radzą. I nie do końca ufam AR, ale tylko oni mają sprzęt, zespół i umiejętności... Ja nie ufam ich podejściu. [/quote] przede wszystkim zapytam się czy są u niego stwierdzone przerzuty? czy jest przede wszystkim stwierdzony nowotwór złośliwy i w jakiej części? przecież Viktoria też ma nowotwór złośliwy: gruczolakorak od małego do największego stopnia złośliwości dający przerzuty drogą naciekową-po takim wyniku już dawno powinnam ją uśpić-ale tak: jak nie ma przerzutów to niech się cieszy zdrowiem (a nie ma:cool3: -co potwierdziło RTG w 2 projekcjach)-więc póki co Skoria grzeje kołdrę ze mną:evil_lol: . Cóż lekarze-wiem róznie radzą....ma dswoje zdanie na ich temat i nie zmienię...Wiesz powiem ci coś....dobry lekarz za pierwszym razem jak ją zbadał to powiedział, że do uśpienia-to tyle.. [CENTER][B][COLOR=red]Sprawdzić czy jest nowotwór i w jakiej części-i czy są przerzuty nowotworowe-jeśli jest nieoperacyjny-to....[/COLOR][/B][/CENTER] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justynavege Posted April 18, 2007 Share Posted April 18, 2007 Skoreczku malutki ....... ulv jak sie czuje dziadzio? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dziuba Posted April 18, 2007 Author Share Posted April 18, 2007 [quote name='oktawia6']przede wszystkim zapytam się czy są u niego stwierdzone przerzuty? czy jest przede wszystkim stwierdzony nowotwór złośliwy i w jakiej części? przecież Viktoria też ma nowotwór złośliwy: gruczolakorak od małego do największego stopnia złośliwości dający przerzuty drogą naciekową-po takim wyniku już dawno powinnam ją uśpić-ale tak: jak nie ma przerzutów to niech się cieszy zdrowiem (a nie ma:cool3: -co potwierdziło RTG w 2 projekcjach)-więc póki co Skoria grzeje kołdrę ze mną:evil_lol: . Cóż lekarze-wiem róznie radzą....ma dswoje zdanie na ich temat i nie zmienię...Wiesz powiem ci coś....dobry lekarz za pierwszym razem jak ją zbadał to powiedział, że do uśpienia-to tyle.. [CENTER][B][COLOR=red]Sprawdzić czy jest nowotwór i w jakiej części-i czy są przerzuty nowotworowe-jeśli jest nieoperacyjny-to....[/COLOR][/B][/CENTER] [/quote] u Skora nie widac przerzutow. Jest zaciemniony obraz RTG w przedpiersiu, "to cos" dodatkowo przesunelo tchawice. Skorek co chwile sie poddusza i kaszle/charczy przerazliwie :( aby sprawdzic trzeba albo operowac, albo jechac na tomograf. I o to sie wszystko rozchodzi - czy czekac na badanie tomograficzne i tluc sie do Warszawy z psem, ktory ledwo dycha, czy szybko zoperowac i zobaczyc "na wlasne oczy". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaLOlina Posted April 18, 2007 Share Posted April 18, 2007 Ulv- decyzja nalezy do ciebie...zawsze bedzie dobra...jestesmy z toba...to ty widzisz skora...to ty z nim jestes caly czas...ty dalas mu dom i serce...ty masz prawo podjac decyzje... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.