malawaszka Posted June 29, 2016 Author Posted June 29, 2016 a nadzieja matką głupich :( cały czas mam poczucie, że Luna gdzieś tu jest, ten niepokój w środku, w sercu, że muszę dać leki na czas, że muszę wyprowadzić na siku, żeby nie musiała trzymać, nie potrafię wyprać jej posłanek - lezą i czuję jej zapach - czy raczej smrodek bo przecież starość nie pachnie kwiatami :( żeby nie zwariować muszę coś robić... przedwczoraj pojechałam do Łodzi - zabrałam z hotelu Sonię naszą i przywiozłam do Uli - jest chuda jak szczapka :( musimy jej zrobić badania, nie wiem czemu nie przytyła w tym hotelu :/ z Piły od Marty Tamm przyjechały też do Łodzi Tiga niepelnostrawna śreniaczka z ataksją i dziadek z chorymi oczkami - dziadek jest u Ulki, a Tiga u mnie z Nerusiem; teraz musimy jechać do okulisty z dziadkiem, a z Tigą muszę się umówić do neurologa we Wrocławiu, pewnie zrobić rezonans, bardzo biednie wygląda to jej poruszanie się, na żywo jakos gorzej niz na filmikach, które od Marty dostawałam :( Quote
malawaszka Posted June 29, 2016 Author Posted June 29, 2016 z Zoranem czekamy na wyniki, a chłopak ma się świetnie Quote
Saththa Posted June 29, 2016 Posted June 29, 2016 Zoranka to bym zabrała! Na wszystko przyjdzie czas. Niech leżą legowiska, nie ma co się śpieszyć, każdy potrzebuje inna ilosc czasu aby sie oswoic chociaż troche z taka sytuacją. Quote
WATACHA Posted June 29, 2016 Posted June 29, 2016 Czasu potrzeba , czasu.Ja po roku dopiero w miarę normalnie mogłam myśleć o Myszce, chociaż do tej pory łezka mi się kreci na sama myśl. Zoran świetnie sobie radzi, oby wszystko było w porządku i długo cieszył się zdrowiem. Quote
malawaszka Posted June 30, 2016 Author Posted June 30, 2016 w środę jedziemy do okulisty, szkoda, że dopiero w środę, ale takie są terminy do pani doktor - teraz hodowcy głównie tam zapychają po zaswiadczenia o zdrowiu oczu Quote
malawaszka Posted June 30, 2016 Author Posted June 30, 2016 Tiga - przygotowałam filmiki i wysyłam do Wrzoska do Wrocławia Quote
WATACHA Posted June 30, 2016 Posted June 30, 2016 10 godzin temu, malawaszka napisał: w środę jedziemy do okulisty, szkoda, że dopiero w środę, ale takie są terminy do pani doktor - teraz hodowcy głównie tam zapychają po zaswiadczenia o zdrowiu oczu A coś więcej?Czuję niedosyt . Quote
malawaszka Posted June 30, 2016 Author Posted June 30, 2016 32 minut temu, WATACHA napisał: Biedna, ale wesoła. To średniaczka? tak - taka sporsza, przy niej Zora to knypek byłby, a Tiga kawał baby 31 minut temu, WATACHA napisał: A coś więcej?Czuję niedosyt . co tu pisać o dziadku, muszę jechać zrobić zdjęcia, ale czasu brak bo muszę też do missiek pojechać ostrzyc Tobiego i mamy tam też nowego Czedara z Mysłowic, ale nie wyrabiam się... a dziadek czeka na propozycje imienia, albo zostanie Zorro :p trochę coś tam widzi, ale Ula mówi, że głuch, za to bardzo sympatyczny jest - taki dziadek do tulenia Quote
malawaszka Posted July 2, 2016 Author Posted July 2, 2016 Zoranek dostał prezent na dzień psa - wynik his-pat - zmiana niezłośliwaaaa <3 Quote
Ewanka Posted July 3, 2016 Posted July 3, 2016 O 28.06.2016 o 09:28, WATACHA napisał: Ja też nie brałam pod uwagę :(. To jeden z tych psów co myśli się , że będzie żył wiecznie To prawda, nasze ukochane psy żyją wiecznie ... w naszych sercach! Bardzo Ci współczuję Moniko! Od wielu lat zerkam (tutaj i na FB) do sznupek, które ratujesz, pamiętam ich poczynania opisane ze wspaniałym poczuciem humoru, nikt inny tak nie opisywał nbiesfornych podopiecznych, często zaśmiewałam się do łez. Teraz smucę się z Tobą, ale wiem, że psy, którymi się opiekujesz czują, że stało się coś strasznego i starają się wynagrodzić Ci choć w małej części Twój czas i serce, które im codziennie dajesz. Quote
malawaszka Posted July 3, 2016 Author Posted July 3, 2016 Dzięki Ewanko! tak to prawda - psiaki żyją z nami zawsze - w sercach, ale odejście ze świata realnego boli bardzo i trzeba to przetrwać :( przy tylu psach ile mam, nie sposób pogrążyć się w smutku na długo bo te, które żyją, potrzebują mnie teraz bardzo - z Tinką coraz słabiej, ma problemy ze wstawaniem, podtrzymuję jej pupę kocykiem apropos tego opisywania z poczuciem humoru - to bardzo mi tego brakuje, ostatnio, już od dłuższego czasu, jest tu smutno, gdzieś znikł humor, lekkość... jest tak jakoś sucho i nie umiem na to nic zaradzić, pustki tu straszne i w zasadzie się nie dziwię, bo ludzie wolą czytać o radosnych rzeczach Quote
AnkaG Posted July 3, 2016 Posted July 3, 2016 Smutno jest Wasiu - ostatnio dużo pieseczków odeszło... boli bo kochamy naszych przyjaciół ... Quote
WATACHA Posted July 3, 2016 Posted July 3, 2016 I jakoś te adoptowane krótko cieszą się szczęściem ;(, ZAMIAST ŻYĆ DŁUGO I SZCZĘŚLIWIE W NOWYCH DOMKACH Quote
malawaszka Posted July 4, 2016 Author Posted July 4, 2016 wychodzi na to, że trzeba by pomagać tylko młodzikom - wtedy są zdrowe i długo szczęśliwe, a my moglibysmy się tylko radować i szybkimi adopcjami i długim szczęściem Quote
Saththa Posted July 4, 2016 Posted July 4, 2016 Szczęscie psiaków zawsze cieszy. I Każda pojedyńcza adopcja cieszy. I adopcje starszych psiaków cieszą. Tylko szkoda i żal, ze tak szybko niektóre odchodzą - ale ważne ejst to, ze odeszły kochane, z przyjacielem człowiekiem obok. Co do pustki na watku. Zabili dogomanie. Pierwsza aktualizacja naruszyli kontrukcję a każda kolejna powodowała, ze było coraz mnie użytkowników. Jeszcze wyjdzie słońce! Quote
Poker Posted July 4, 2016 Posted July 4, 2016 Ja bardzo często zaglądam do Was i podziwiam za serce i sprawność działania. Jesteście świetnie zgraną grupą wspaniałych, głównie ,kobiet. Wspaniale ,że Zoran nie ma raka. Tiga to ta sunia pieprz z solą? Kto ocenił ,że ona ma zmiany neurologiczne? Na filmie wygląda jakby miała problem z łapą raczej chirurgiczny, jakby zerwane ścięgno. Ja weszłam na dogo dzięki Dolarkowi, który ma 13,5 lat i z przerażeniem myślę o nadchodzącym czasie. W uznaniu dla Waszej pracy przeznaczyłam ten bazarek na potrzeby sznupków. . Quote
malawaszka Posted July 4, 2016 Author Posted July 4, 2016 3 godziny temu, Poker napisał: Tiga to ta sunia pieprz z solą? Kto ocenił ,że ona ma zmiany neurologiczne? Na filmie wygląda jakby miała problem z łapą raczej chirurgiczny, jakby zerwane ścięgno. . na razie to ocena moja i mojej wetki, która kazała nam do dobrego neurologa - no i klops bo do Wrzoska wizyty na wrzesień dopiero :( łapa przednia to jedno - najpewniej to uszkodzony nerw promieniowy - łapa nie była połamana, robiliśmy rtg i tej łapy i miednicy - nie ma żadnych złamań, ta łapa jest bezwładna, przeszkadza, jest spory przykurcz i stopa cały czas jest podwinięta; a tył to drugi problem - jakby nie miała zdolności koordynacji łap i każda idzie osobno, sprężynuje - może na filmach zaraz po zabraniu ze schroniska zobaczysz to bo chyba wyraźniej widać: Quote
malawaszka Posted July 4, 2016 Author Posted July 4, 2016 i jeszcze jeden z tamtego czasu - tak jej ten tył zarzuca no i nie wiem co teraz zrobić z nią :( myślałam o rezonansie, ale dopiero wrzesień Quote
WATACHA Posted July 4, 2016 Posted July 4, 2016 Jakby ją ziemia parzyła :( Młodziaki mają większe szanse , a mnie rozczulają małe stare sznupki, kocham, czym bardziej nieporadny tym bardziej skrada moje serce. Ale nie wszystkie psiaki co odeszły ostatnio to były stare , chyba, bo mi się już wszystko myli :( Dziękujemy Poker , za miłe słowa i bazarek. Trza w końcu się wziąć w garść , a nie biadolić i rozruszać ta dogomanię :P Quote
Poker Posted July 4, 2016 Posted July 4, 2016 Rzeczywiście na filmach widać niezborność ruchów. Od kiedy ona tak ma i w jakim jest wieku? Coś może się dziać w móżdżku.Jest szansa,że to nie jest nowotwór, bo objawy się zmniejszyły. A nie miała jakiegoś urazu w głowę? Oprócz Wrzoska są jeszcze inni neurolodzy. Quote
malawaszka Posted July 5, 2016 Author Posted July 5, 2016 13 godzin temu, Poker napisał: Rzeczywiście na filmach widać niezborność ruchów. Od kiedy ona tak ma i w jakim jest wieku? Coś może się dziać w móżdżku.Jest szansa,że to nie jest nowotwór, bo objawy się zmniejszyły. A nie miała jakiegoś urazu w głowę? Oprócz Wrzoska są jeszcze inni neurolodzy. od samego początku jak ją Marta zabrała ze schroniska, i taka już do schroniska trafiła (jakoś w lutym albo w marcu trafiła), ale tam zauważyli tylko problem z przednią łapą, nie jest stara - około 4-5 lat może; Tak myślę, że to jakieś pourazowe może być bo uszkodzenie łapy przedniej na to wskazuje więc mogła wpaść np pod samochód, albo od kogoś dostać w głowę - no gdybanie takie, bo tylko badanie głowy może nam dać odpowiedzi. Teraz wysłałam znajomym z Wrocławia, którzy mieli ode mnie adoptowanego Frodka radysiaka i zainteresowali się Tigą - mają pokazać filmiki Niedzielskiemu, może tam na rezonans pojedziemy, zobaczymy co powie. Poker kogoś polecisz konkretnego, kto się w neurologii specjalizuje? wow dzięki wielkie za bazarek, przeoczyłam wcześniej link Quote
Poker Posted July 5, 2016 Posted July 5, 2016 Musze się popytać , bo nie pamiętam. Można też zadzwonić do ambulatorium i spytać o innego neurologa. Wszyscy pytają tylko o Wrzoska. Quote
Kate1205 Posted July 6, 2016 Posted July 6, 2016 My tez Bardzo Ci współczujemy z powodu Luny, bardzo :( Jest Ci bardzo ciężko, ale jak to dobrze ze jesteś... i młody i staruszek tez wart jest pomocy. A Tinie może sterydy w zastrzykach by pomogly? Mogę się dowiedzieć jakie bierze od roku nasz podopieczny, bo wlasnie na ten niedowład pupy-bardzo mu pomagają te zastrzyki 1 raz na 3 tygodnie -i po ok 2 dniach od zastrzyku pies ma się znacznie lepiej, a potem znow i tak od ponad roku działamy. Muffin niestety amputacja kolejnego palca, leczenie nie przyniosło poprawy. No i pozdrowienia od naszego cukiereczka, którego los dzięki Wam się odmienil i nam tez weselej. Nie miałam na nic czasu, bo praca, dziadki w domu to same wiecie, ale dziś jak tylko będę umiec (bo już zapomniałam jak się to robi) wrzuce zdjęcia naszej Nuczki na nasz watek Mondusiowy-chce zmienić temat tylko jak się to robi? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.