Kate1205 Posted June 24, 2015 Share Posted June 24, 2015 kate wejdź na stronę: http://www.blackbuddhakennel.plw zakładkę kontakt - jest tam nr telefonu i adres mailowy Dziękuję bardzo, udało się wysłać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted June 24, 2015 Share Posted June 24, 2015 A ja dobrze dałam na imię Sisi - bo to księżniczka Sisi. :P Ostatnio doszła do wniosku, że super się śpi w sypialni rozwalonym na mojej kołdrze... Cisza, spokój, mięciutko... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WATACHA Posted June 24, 2015 Share Posted June 24, 2015 A ja dobrze dałam na imię Sisi - bo to księżniczka Sisi. :P Ostatnio doszła do wniosku, że super się śpi w sypialni rozwalonym na mojej kołdrze... Cisza, spokój, mięciutko... Mnie akurat taka postawa nie dziwi :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulana Posted June 25, 2015 Share Posted June 25, 2015 Mnie akurat taka postawa nie dziwi :P Mnie też. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted June 25, 2015 Author Share Posted June 25, 2015 ja sobie w końcu w łeb palnę ... chciałam Wam dziś napisać, że mamy z Viki poprawę, udało mi się zejść ze sterydu o połowę i ona czuje się dobrze, a tu przed chwilą sikanie z krwią... pies, który jest na dwóch antybiotykach no... szlag by to :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pysia Posted June 25, 2015 Share Posted June 25, 2015 Test na bebeszjoze? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted June 25, 2015 Author Share Posted June 25, 2015 ona nigdzie nie chodzi, już ta anaplazmoza to abstrakcja, a jeszcze jakby miała babesziozę to juz nie wiem skąd bo to musiałoby być teraz :/ ale wiadomo - kleszcza mogą inne psy przynieść i do domu, czy nawet ja na ubraniu, ale nie robiłam testu bo to zaczęła tak przykucać tuż przed tym jak to napisałam i to wygląda typowo jak przy przeziębionym pęcherzu bo przykucała dwa razy pod rząd i po kilka kropel :/ - mogła przeziębić pęcherz wczoraj bo z uporem maniaka co ją położyłam na legowisku to ona schodziła i kładła się na brzuszku na płytkach - chyba z milion razy ją przekładałam a ona swoje; jutro jedziemy na badanie moczu i krwi i USG - dziś jest pojedzona więc nie ma sensu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted June 25, 2015 Share Posted June 25, 2015 Ech ta Vikusia - no co chwilę coś bidusi... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kate1205 Posted June 25, 2015 Share Posted June 25, 2015 Biedna Viki, ale dobrze, ze ma Monike Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted June 25, 2015 Author Share Posted June 25, 2015 teraz sikała normalnie, poję ją mocno teraz żeby się płukała, a jutro ją przebadamy Kate dowiedziałaś się jak z tym euthyroxem? Jak mnie jutro pomrocznosć jasna nie dopadnie u naszej pani dr to zapytam czy coś o tym słyszała Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Margi Posted June 25, 2015 Share Posted June 25, 2015 Monika ten krwiomocz może być też od sterydów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted June 25, 2015 Author Share Posted June 25, 2015 Monika ten krwiomocz może być też od sterydów. kurcze ale teraz jak właśnie udało mi się zmniejszyć dawkę o połowę? no zobaczymy co wyjdzie jutro Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted June 25, 2015 Share Posted June 25, 2015 Dawkę zmniejszyłaś, ale do organizmu jednak dokładasz. No nie ma lekko, jedno się leczy, drugie się psuje, wiem coś o tym :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kate1205 Posted June 25, 2015 Share Posted June 25, 2015 teraz sikała normalnie, poję ją mocno teraz żeby się płukała, a jutro ją przebadamy Kate dowiedziałaś się jak z tym euthyroxem? Jak mnie jutro pomrocznosć jasna nie dopadnie u naszej pani dr to zapytam czy coś o tym słyszała Od Magenka Dostalam info, że jest dobry onkolog w Olsztynie, jak będę mieć nr tel to zadzwonię. Pytałam już Panią Garncarz, ale ona jest kardiologiem. Grace Marako na szczęście nie ma tego raka palucha, ale rozwarstwiają jej się pazury, chyba jak u Dropsika-od tarczycy. Malawaszko a jak u Dropsa z tarczycą? Niestety Grace też choruje. Jak mi minie zapalenie krtani zadzwonię jeszcze do dr Hulasa. Proszę Malawaszko zapytaj swoja Panią Doktor Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted June 25, 2015 Author Share Posted June 25, 2015 nie robiłam mu tarczycy jeszcze bo pozostałe wyniki były ok, ale w tym tygodniu mu zrobię, tylko najpierw Viki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 Keysi sie na troche poprawiło i znowu kłapie dziobem - w nocy mnie obudziała tak trzaskała... czekamy na wieści o Vikusi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted June 26, 2015 Author Share Posted June 26, 2015 Viki ma w pęcherzu coś - kamień albo polip (raczej polip bo na RTG tego nie widać), a jej mocz na USG wygląda jak gwiezdny pył w galaretce :( czekamy na wyniki badania moczu - kurcze tyle dziadostwa na jednego pieska? dziś rano jej mocz złapałam to wygląda jak zupa a nie mocz; a u Tinki zrobiliśmy RTG bo gorzej coś ostatnio z tym oddychaniem i wyszła zapadnięta tchawica i powiększone serduszko, muszę jej zrobić echo; Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Margi Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 Vikunia rzeczywiście ma pecha.To stanowczo za dużo jak na jednego małego pieska. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WATACHA Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 Viki :( trzymaj się psinko i Tinuśka też.A Tobie siły, dużo siły Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania0112 Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 Eh.... :( siły ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted June 27, 2015 Author Share Posted June 27, 2015 aha i zapomniałam jeszcze jedną radosną nowinę napisać... Tina nie trzyma moczu :/ już jakiś czas podejrzewam, ale drybedy nie śmierdzą więc odpychałam od siebie tą myśl, wczoraj u weta zostawiła pod sobą kałużę i dziś w domu na podłodze już też; wczoraj w jej moczu nic nie było bo oddałam też do badania, ale jeszcze dla pewności oddam w poniedziałek na posiew, ale raczej posterylkowe będzie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Margi Posted June 27, 2015 Share Posted June 27, 2015 Kurde faktycznie radosna wiadomość.Może leki jej jeszcze pomogą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted June 27, 2015 Share Posted June 27, 2015 ech no faktycznie wieści ... Wasiu trzymajcie sie - scisakmy mocno i kciukamy by się poprawiło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted June 27, 2015 Author Share Posted June 27, 2015 choroby, chorobami, a życie toczy się swoim torem Jutro przybędzie nam podopieczny z Miedar: [attachment=14521:20092_846185032103618_5662379108577821802_n.jpg][attachment=14522:1907985_846185082103613_7826690735909101056_n.jpg][attachment=14523:11406573_846185115436943_5482247191691720450_o.jpg][attachment=14524:11535934_846185058770282_6783593937352686532_n.jpg] a pod koniec tygodnia przywożę do siebie tego chłopaka z uszkodzoną łapą: [attachment=14525:10434380_1096516373696299_1745563219858475092_n.jpg][attachment=14526:11193214_1096516307029639_4559185633814521244_n.jpg][attachment=14527:11238233_1096516327029637_3857042975664808958_n.jpg] miałam po niego jechać w ten weekend, tak się umawiałam z panem wetem, który go ogłaszał - miał mi go wykastrować i miałam sobie go zabrać - to pies, który ma włascicieli, ale wiejskich i jak kiedyś łapę uszkodził to olali bo przeciez ma pozostałe trzy... notorycznie im uciekał za sukami itd... wczoraj napisałam do tego weta czy wszystko gotowe i czy mogę po psa przyjechać, a ten beztrosko, że sprawa nieaktualna bo jednak własciciele go nie chcą oddać... nosz k-wa mać! nie dość, że potencjalni adoptujący notorycznie naszego czasu nie szanują to jeszcze tacy ludzie też? wkurzyłam się jak nie wiem bo i tego psa szkoda u takich ludzi i w ogóle no tak się nie robi - dwa tygodnie się szykowałam... więc jak nieaktualne to ugdałam z danyww, że wezmę tego brązika bo strasznie mi w serce zapadł, a z Dianką wydaje mi się, że sobie poradzę już z wprowadzeniem nowego chłopaka, no i jak wszystko załatwione było to mi ten wet od kulawego dzwoni, że jednak własciciele się namyslili i cha się sznupa pozbyć :/ oszaleć można... więc brązik musi jechać do hotelu bo kulawego chcę mieć u siebie bo jechac na diagnostykę czy coś to łatwiej jak się ma psa pod ręką... No a dziś prawie nam przybył minik - dostałam od nefeszy mmsa z fotką, że pod wawą się błąka minik młody i że jej suczke z cieczką molestuje a od jutra tam tylko mama w dzieciakiem będą i nie chciała zostawiać ich z takim problemem, więc albo my, albo hycel :/ marny wybór znając podwarszawskich hycli to różnie mogło być; kochana Małgosia H. od razu się zgodził malca przygarnąć, mimo że ma nadal Pixie na DT. No i taka sytuacje - Małgosi już była w drodze po chłopaczka a tu nefesza dzwoni do niej, że przyjechali jej znajomi i jak zobaczyli sznupka to postanowili go przygarnąć :) więc uf udało się Przybył nam podopieczny u Sylwii K. z fb - wzięła kudłaczka na dt z takiego zapsionego gospodarstwa gdzie się wszystko mnożyło na potęgę i zaniedbane takie żyło :/ dostał na imię Silver :( [attachment=14528:11659003_10207455096324357_1694959713_o.jpg] Koniec :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WATACHA Posted June 28, 2015 Share Posted June 28, 2015 Koniec to jeszcze na pewno nie :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.