Jump to content
Dogomania

sponiewierana Trufla i szczęśliwa Szczęściara


Malgoska

Recommended Posts

[quote name='niepokolorowanka']barb, ale z twojego wpisu jasno wynika, że jeżeli nie ma informacji na stronie krakowskiego schroniska tzn. że schronisko nie zostało poinformowane o zaginięciu. Przeczytaj jeszcze raz swój wpis. A to nie jest faktem. Faktem jest, że nie ma takiego ogłoszenia tam, ale nie wiesz czy informacja nie dotarła do schroniska np. telefonicznie. Widziałam ten formularz na stronie schroniska i jest miejsce na datę, ale... jeżeli wpisałabyś datę z plakatu, który zrobił właściciel (plus inne informacje z tego plakatu), to nikt niczego nie mógłby Ci zarzucić, po prostu chciałaś pomóc i powieliłaś informację, którą rozpowszechnia właściciel... tyle.

Przeczytałam różne ogłoszenia o zaginionych psach i nie zawsze jest podana dokładna data czy dokładna ulica oraz okoliczności zaginięcia. Rozumiem, że chcecie się dowiedzieć o okolicznościach, ale ja pisałam swoją wypowiedź w konkretnym kontekście a mianowicie tego co zamieściłaś w jednym ze swoich postów, cytuję "Jak pomoc w ogłaszaniu psa jeśli nieznana jest data jego zaginięcia, okoliczności również." Ja uważam, że można pomóc, że to nie przeszkadza w przeklejeniu gotowego ogłoszenia. Ale faktycznie, nie mam twojego doświadczenia.

Tak, uważam, że ogłoszenia o zaginionych psach powinny być jak najprostsze. Często czytam, że ludziom, którzy szukają do adopcji psa, nie chce się nawet dobrze przeczytać ogłoszenia i głównie patrzą na zdjęcia. Myślisz, że w przypadku zaginięcia jest inaczej?[/QUOTE]

A na jakiej podstawie twierdzisz że schronisko jest poinformowane ?

Link to comment
Share on other sites

barb, ale ja nie napisałam, że jest poinformowane. Jeszcze raz:

1. Nie ma ogłoszenia Trufli na stronie krakowskiego schroniska w dziale zaginione
2. To nie oznacza, że schronisko nie zostało poinformowane np. telefonicznie lub że ktoś tam nie poszedł i nie zostawił plakatu lub słownej informacji. Nie wiesz tego, bo nie było konkretnie takiej informacji, czyli ja też tego nie wiem, bo wiem dokładnie tyle samo co Ty.

Właśnie to cały czas próbuję pokazać, że jedno nie wiąże się z drugim (brak ogłoszenia na stronie schroniska = brak powiadomienia schroniska), tak jak to było ukazane w twoim wpisie. A robię to tylko dlatego, żeby pokazać, że też nie byłaś precyzyjna, w tym co pisałaś. Tyle.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='niepokolorowanka']barb, jeżeli oczekujesz od kogoś precyzji, to sama powinnaś wyrażać się precyzyjnie. Napisałaś "A ja znów zapytam, choć wiem, że odpowiedzi nie będzie : dlaczego nie ma ogłoszenia o poszukiwaniu Trufli na stronie schroniska w Krakowie, które podlega TOZ-wi gdzie pracuje iwoniam [URL="http://www.schronisko.krakow.pl/Znalezione_-_Poszukiwane/Poszukiwane/"]http://www.schronisko.krakow.pl/Znal...e/Poszukiwane/[/URL] ? Czy to jest logiczne ? Przecież psa oglasza się przede wszystkim w miejscu, w ktorym zaginął. Jednocześnie iwoniam pisze, ze wszystkie schroniska w kraju są zawiadomione. Jak pomoc w ogłaszaniu psa jeśli nieznana jest data jego zaginięcia, okoliczności również."

Po pierwsze, nigdzie nie widziałam informacji zamieszczonej przez iwoniam, w której byłoby stwierdzenie, że poinformowała wszystkie schroniska w kraju, za to jest napisane "Wszystkie schroniska od Podkarpacia, przez Małopolskę, po Śląsk, hycle i urzędy są powiadomione.
Do hycli, punktów przetrzymań, schronisk telefonujemy codziennie". Po drugie, zamieszczenie ogłoszenia na stronie krakowskiego schroniska, nie jest jednoznaczne z powiadomieniem schroniska o zaginięciu psa, takie zgłoszenie można zrobić telefonicznie lub osobiście. Innymi słowy, nie można twierdzić, że krakowskie schronisko nie zostało poinformowane o zaginięciu Trufli na podstawie braku ogłoszenia na ich stronie. Po trzecie, jeżeli jest napisane, że Trufla zaginęła przy sklepie w Rącznej, to według twoich słów, to tam powinna być przede wszystkim szukana. Nie rozumiem też, dlaczego według Ciebie, do tworzenia ogłoszeń tak potrzebna jest wiedza o okolicznościach, czyli kontekście sytuacji. Czy coś zmieniłaby informacja, że np. (teraz zmyślam) Trufla wyrwałą się ze smyczy, bo przestraszyła się przejeżdząjącego samochodu.

barb, ty nie możesz wstawić ogłoszenia o zaginięciu Trufli na stronie krakowskiego schroniska albo gumtree, alegratce, tablicy czy innych popularnych serwisach małopolskich itp ? Poważnie tak wielką przeszkodą jest ta data zaginięcia ? Ok, rozumiem, to wydaje się dziwne (dla mnie też), że data zaginięcia z plakatu to 19.11, a info o zaginięciu pojawia się np 15.11 lub 18.11 na różnych stronach. Nie wiem dlaczego tak jest i nie potrafię tego wyjaśnić. Ale czy to naprawdę jest AŻ taką przeszkodą, żeby na tych stronach wklejać informację z plakatu iwoniam? Chyba nikt Wam tego nie zabroni. Osobiście nie widzę sensu w ciągłym pytaniu dlaczego tam nie ma ogłoszeń, jeżeli mnie by to tak gnębiło jak Ciebie, to sama bym je tam wstawiła.

Malgoska, dziwiłaś się dlaczego na plakacie jest informacja, że Trufla została wzięta ze schroniska. Według mnie (i jest to tylko moje zdanie) ogłoszenia powinny być jak najprostsze, czytelne dla wszystkich, czyli lepiej że użyto tego sformułowania niż "trufla była w schronisku, potem w hotelu, potem w domu tymczasowym (a co to takiego?) z którego uciekła, teraz jest w drugim domu tymczasowym, z którego również uciekła". Ta sama zasada dotyczy nazwania Iwony właścicielką, a nie tymczasową opiekunką. Właściciel szuka swojego ukochanego psa i daje nagrodę za pomoc w znalezieniu. To działa na ludzi.

Na pewno dla osób, które uczestniczą w tym wątku, czytają go, sytuacja Trufli nie jest jasna. Dla mnie również nie jest. Rozumiem rozgorycznie i frustracje Malgoski, na jej miejscu czułabym pewnie to samo, bo związała się emocjonalnie z sunią i naprawdę mega jej pomogła, w tym również wojtkowi i obu iwonom. Z drugiej strony, nie dziwię się reakcji iwoniam, tzn. tego braku informacji, braku odpowiedzi na wasze pytania. Po tym jak barb zasugerowała po pierwszym odnalezieniu Trufli, ze na zdjęciach to nie ona, że zdjęcia mogły być spreparowane itp itd, to sama doznałam szoku i mogę się tylko domyślać, jak poczuła się iwoniam. To był cios poniżej pasa. Dobrze ktoś tutaj napisał... na dogomanii i poza nią można zrobić wiele dobrego na rzecz zwierząt, ale wystarczy raz się potknąć a wtedy jest się mieszanym z błotem (delikatnie pisząc). Nawet nie będę się odności do wpisów Ada-jeje. Wystarczy poczytać jej komentarze na innych wątkach, żeby zrozumieć, że ta pani ma uprzedzenia do kilku osób i jeżeli tylko zwęszy ich "krew", to zaczyna atakować (nawet na oślep).

Czasami mam wrażenie, że osoby działające poprzez dogomanię, uważają że tylko tak da się coś robić na rzecz zwierząt, że jeżeli tutaj się nie poinformuje o czymś dogo-ciotek, tzn. że tego nie ma. A może niektóre sprawy (niedomówienia, konflikty, odmienne zdania) nalezałoby spróbować rozwiązać poza tym serwisem, czyli twarzą w twarz ? Bo potem tworzą się takie wątki, które niczemu nie służą, na których odbywa się snucie domysłów i wzajemne nakręcanie się.[/QUOTE]

[quote name='niepokolorowanka']barb, ale z twojego wpisu jasno wynika, że jeżeli nie ma informacji na stronie krakowskiego schroniska tzn. że schronisko nie zostało poinformowane o zaginięciu. Przeczytaj jeszcze raz swój wpis. A to nie jest faktem. Faktem jest, że nie ma takiego ogłoszenia tam, ale nie wiesz czy informacja nie dotarła do schroniska np. telefonicznie. Widziałam ten formularz na stronie schroniska i jest miejsce na datę, ale... jeżeli wpisałabyś datę z plakatu, który zrobił właściciel (plus inne informacje z tego plakatu), to nikt niczego nie mógłby Ci zarzucić, po prostu chciałaś pomóc i powieliłaś informację, którą rozpowszechnia właściciel... tyle.

Przeczytałam różne ogłoszenia o zaginionych psach i nie zawsze jest podana dokładna data czy dokładna ulica oraz okoliczności zaginięcia. Rozumiem, że chcecie się dowiedzieć o okolicznościach, ale ja pisałam swoją wypowiedź w konkretnym kontekście a mianowicie tego co zamieściłaś w jednym ze swoich postów, cytuję "Jak pomoc w ogłaszaniu psa jeśli nieznana jest data jego zaginięcia, okoliczności również." Ja uważam, że można pomóc, że to nie przeszkadza w przeklejeniu gotowego ogłoszenia. Ale faktycznie, nie mam twojego doświadczenia.

Tak, uważam, że ogłoszenia o zaginionych psach powinny być jak najprostsze. Często czytam, że ludziom, którzy szukają do adopcji psa, nie chce się nawet dobrze przeczytać ogłoszenia i głównie patrzą na zdjęcia. Myślisz, że w przypadku zaginięcia jest inaczej?[/QUOTE]

dziękuję za Twoje zdanie
a moje jest takie:
- wg mnie jest rożnica pomiędzy powiadomieniem schroniska telefonicznie, a umieszczeniem informacji w dziale zagubione na stronie;
telefonicznie powiadomiona jest jedna osoba i spowoduje tylko to, że jeśli Trufelka się tam pojawi tzn ktoś ją przywiezie to schronisko jesli skojarzy jeszcze ten telefon z tym psem to poinformuje wlasciciela;
natomiast wszyscy Ci, którzy mogliby się dowiedzieć o zaginięciu sunii wchodząc na strone schronu i potencjalnie mogliby pomoc to tego nie zrobią bo ogłoszenia nie znajda.
w takim razie dlaczego nie wykonano wyłącznie telefonu do Przemysla czy Opola?

- nie pisałam zeby w ogłoszeniu umieszczać cala drogę zyciową Trufelki, należało tylko napisać prawdę; adoptowana z hoteliku lub uciekła z dt

- "[B]Wszystkie schroniska od Podkarpacia, przez Małopolskę, po Śląsk[/B], hycle i urzędy są powiadomione.
nie prawda nie wszystkie no i jakbys nie wiedziała Kraków leży w Małopolsce ;)

Link to comment
Share on other sites

Malgoska, zgadzam się w stu procentach, co do tego, że jest różnica między poinformowaniem pracowników schroniska, a zamieszczeniem informacji na stronie schroniska, do której to mają dostęp osoby z zewnątrz i że jest to pomocne przy szukaniu. A dlaczego do Przemyśla czy Opola nie wykonano tylko telefonu? Nie wiem. A wiesz może jak na tych stronach zamieszczane są ogłoszenia, czy każdy to może zrobić, tak jak na krakowskim czy przez administratora strony ? W odległe miejsca, gdy nie zna się tam ludzi i tam się nie bywa, łatwiej jest wysłać mailem plakat czy zdjęcie i tekst niż tylko podać opis przez telefon. Może wiadomość została wysłana w te miejsca mailem i w takich przypadkach oprócz zachowania takich informacji dla pracowników, schronisko również automatycznie zamieszcza je na stronie. Nie wiem, tak sobie gdybam. Może iwoniam uznała, że skoro pracuje w KTOZie i może bywa w krakowskim schronisku w związku ze swoją pracą, to wystarczy, że da znać pracownikom osobiście, albo wysłała im maila, a może tylko zadzwoniła i nie pomyślała, że jeszcze może wypełnić formularz na stronie schroniska. Nie wiem, gdybam sobie. Natomiast Ty też nie możesz jednoznacznie i na pewno stwierdzić, że krakowskie schronisko nie zostało poinformowane, tylko na podstawie braku ogłoszenia.

Link to comment
Share on other sites

barb, jestem z Krakowa, Malgoska ma mój adres, bo wysyłała mi spodnie z bazarku, ale proszę, żeby nie był on podawany publicznie i przekazywany sobie na pw. Z resztą ostatnio na wątku krakowskich zwierzaków pisałam, że jestem z Nowej Huty, bo uciekł pies adoptowany z krakowskiego schroniska w tym właśnie rejonie. A jeżeli "podejrzewasz" mnie o stronniczość i przyjaźń z iwoniam, lub to, że nią jestem, to się mylisz, co prawda poznałam ją osobiście, widziałyśmy się dwa razy w życiu i na podstawie tego oraz prowadzonych przez nią wątków, mogę napisać, że czuję do niej sympatię i ją szanuję, tyle. Wątek trufli śledzę regularnie od jakiegoś roku, półtorej. Miałam się tutaj nie odzywać, nie mieszać się w wasze spory, których nie rozumiem, ale po wpisach dorobelli i ada-jeje odrobinę mną wstrząsnęło i poczułam, że za chwilę ten wątek z wątku Trufli przemieni się w drugi wątek Wiola&Miłosz, dlatego zabrałam głos.

Link to comment
Share on other sites

Na szczęście nie znam iwoniam, ani ciebie niepokolorowanka. Spory ? Ty chyba sobie naprawdę kpisz.

Uważasz, że informowanie ludzi, którzy chcą pomóc w poszukiwaniach Trufli, że pies zaginął 19.11, dodając wcześniej ogłoszenia 15.11 i 18.11, że zaginęła 10.11- jest uczciwe ?

Podam ci przykład. W mojej miejscowości zaginał bokser. Wszędzie były plakaty, było sporo ogłoszeń, wątek na dogo. Zaginął 10.09.2012 roku ok. 21.00

[URL]http://tarnowskie-gory.lento.pl/zaginal-pregowany-bokser-bono-tarnowskie,559676.html[/URL]

Znalazłam go, przez przypadek pod koniec , 20 stycznia 2013. Pracownicy schronu byli informowani, straz miejska, policja też- wisiał u nich plakat. W schronie też. Pies nie został rozpoznany.

Drops zaginął 26.02.2013 w Gliwicach i odnalazł się po dwóch miesiącach w Katowicach 30.04.2013

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/240451-DROPS-już-w-hoteliku-u-Murki-wciąż-nie-mamy-pieniędzy-na-jego-utrzymanie-POMOCY[/URL]!

Ani na jednym, ani na drugim wątku nikt nie kręcił z datami, informacjami etc. Ludziom po prostu zależało na odnalezieniu.

My nie snujemy domysłów, tylko stwierdzamy fakty.

Link to comment
Share on other sites

Niepokolorowanko możesz przypomnieć - wskazać numery a najlepiej zacytować [U][B]moje [/B]([/U]podkreślam moje) posty o ktorych piszesz w poniższym cytacie ?

"Po tym jak barb zasugerowała po pierwszym odnalezieniu Trufli, ze na zdjęciach to nie ona, że zdjęcia mogły być spreparowane"

Czy Ty wogole czytałaś wątek ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='barb']Niepokolorowanko możesz przypomnieć - wskazać numery a najlepiej zacytować [U][B]moje [/B]([/U]podkreślam moje) posty o ktorych piszesz w poniższym cytacie ?

"Po tym jak barb zasugerowała po pierwszym odnalezieniu Trufli, ze na zdjęciach to nie ona, że zdjęcia mogły być spreparowane"

Czy Ty wogole czytałaś wątek ?[/QUOTE]


Niepokolorowance chyba chodzi o te posty gdzie ciocia Małgosia napisała, że nie poznaje Trufli na zdjęciu oraz o ten post chyba [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/230114-Trufelko-gdzie-jeste%C5%9B-znowu-zagin%C4%99%C5%82a%21?p=21488065#post21488065"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/230114-Trufelko-gdzie-jeste%C5%9B-znowu-zagin%C4%99%C5%82a%21?p=21488065#post21488065[/URL] jeśli dobrze wszystko zrozumiałam ;-)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='niepokolorowanka']Nie wiem, tak sobie gdybam. Może iwoniam uznała, że skoro pracuje w KTOZie i może bywa w krakowskim schronisku w związku ze swoją pracą, to wystarczy, że da znać pracownikom osobiście, albo wysłała im maila, a może tylko zadzwoniła i nie pomyślała, że jeszcze może wypełnić formularz na stronie schroniska. Nie wiem, gdybam sobie. Natomiast Ty też nie możesz jednoznacznie i na pewno stwierdzić, że krakowskie schronisko nie zostało poinformowane, tylko na podstawie braku ogłoszenia.[/QUOTE]

Czyli jedni mogą sobie gdybać, snuć wnioski i przypisywać innym słowa, których nie wypowiedzieli, a drudzy jak napiszą coś to są to akcje, przepychanki, brak sympatii do kogoś.

Żałosne. Naprawdę żałosne.

Właściciel boksera, którego znalazłam na stronie schronu- nie był pewien, patrząc na zdjęcie psa, czy to jego pies. Wątpliwości są po to, żeby je rozwiewać. A ja się nie obraziłam, że psa nie poznał na zdjęciu.

Dla jednych liczy się dobro psa, a dla drugich gierki, opinie i nie wiem co jeszcze. Dobro psa powinno być priorytetem, czyli zaginie- zaczyna się poszukiwania, a nie oszukuje sie ludzi, w żywe oczy.

Dodam jeszcze, o czym ludzie, którzy kiedykolwiel brali udział w poszukiwaniach zaginionych wiedzą, że często ogłoszenia papierowe są zrywane.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dorobella']Czyli jedni mogą sobie gdybać, snuć wnioski i przypisywać innym słowa, których nie wypowiedzieli, a drudzy jak napiszą coś to są to akcje, przepychanki, brak sympatii do kogoś.

Żałosne. Naprawdę żałosne.

Właściciel boksera, którego znalazłam na stronie schronu- nie był pewien, patrząc na zdjęcie psa, czy to jego pies. Wątpliwości są po to, żeby je rozwiewać. A ja się nie obraziłam, że psa nie poznał na zdjęciu.

Dla jednych liczy się dobro psa, a dla drugich gierki, opinie i nie wiem co jeszcze. Dobro psa powinno być priorytetem, czyli zaginie- zaczyna się poszukiwania, a nie oszukuje sie ludzi, w żywe oczy.

Dodam jeszcze, o czym ludzie, którzy kiedykolwiel brali udział w poszukiwaniach zaginionych wiedzą, że często ogłoszenia papierowe są zrywane.[/QUOTE] ja juz nie mam sił powtarzać,że wszystko byłoby inaczej gdyby nie tajemnice czy niedopowiedzenia:( zrozumiąłam jednak,że w tym wypadku nie mamy nic do powiedzenia,możemy mieć swoje zdanie, ale nie mamy wpływu na postepowanie innych

może korzyść z tego nieszczęścia będzie taka, że podczytujący wątek wyrobią sobie własne zadanie a może wyciągną wnioski dzięki którym w przyszłości uniknie się tego typu sytuacji

Link to comment
Share on other sites

dorobella, ty za to możesz wypisywać, że Trufla nie żyje i ją gdzieś zakopali albo że za pierwszym razem się nie odnalazła (bo przecież w tak krótkim czasie nie mogłaby nawiać drugi raz), a teraz odgrywają szopkę, tak ? Możesz pisać, że nie zależy im na psie i na tym, żeby się znalazł ? Tylko skąd wiesz, na czym im zależy, a na czym nie ? Wysnuwasz taki wniosek na podstawie daty zaginięcia, tylko i wyłącznie ? Czy może jeszcze dlatego, że osoby z dogo nie zostały o tym poinformowane w pierwszej kolejności ? Wszyscy widzieliśmy, co się działo w trakcie pierwszego zaginięcia i po nim (jaka była atmosfera, jak ludzie na siebie naskoczyli wzajemnie), więc nie ma co się dziwić, że poszukiwania biegły innymi torami a nie przez dogomanię.

barb, co innego jest napisać "strasznie się zmieniła, w ogóle jej nie poznaję", tak jak to zrobiła Małgoska, a co innego napisać tak jak Ty "Pies na tym zdjęciu jest tylko podobny do Trufli" (w domyśle: to niekoniecznie jest ona, może pokazują nam zdjęcie innego psa twierdząc, że to Trufla) a następnie odnośnie kolejnych wstawionych zdjęć lepiej ukazujących Truflę "te zdjęcia nie dowodzą, że Trufla się znalazła i jest u Ciebie. Można znaleźć na nich jakąś datę?" (w domyśle: znowu nam pokazują jakieś zdjęcia, ale może były zrobione wcześniej, jeszcze przed zaginięciem, Trufla mogła się nie znaleźć i nie ma jej u iwoniam, ale chcą żebyśmy tak myśleli). Potem było śledztwo dotyczące dat na zdjęciach i z tego co pamiętam, to wyszło, że foto były zrobione po informacji o złapaniu psa. Następnie pojawił się głos, że przecież datę na zdjęciach da się zmienić, etc.

Pokazałyście jasno, że nie ufacie w słowa iwoniam, maćka czy krakowianki, macie takie prawo, ale jednocześnie nie powinnyście oczekiwać od nich tego, że będą Wam przekazywać informacje, które w ich opinii, będziecie się starały podważać albo przeinaczać. Po prostu nie macie już zaufania, więc cokolwiek teraz napiszą, będzie nie dość dobre. Jestem ciekawa, ilu osobom ulżyłoby teraz na wieść, że Trufla się znalazła, a ile oczekiwałoby solidnych i niepodważalnych dowodów na potwierdzenie tych słów, zanim by się ucieszyło.

Marta72, czyli tylko moje przydługie wpisy niczego tutaj nie wnoszą, tak ? Reszta wnosi bardzo wiele.

Tak jak i Wy, ja również chciałabym wiedzieć więcej o ostatnich losach Trufli i tak jak i Wy widzę tutaj niespójności, niedopowiedzenia ze strony iwoniam, też bym chciała, aby to zostało raz a dobrze wyjaśnione. Mnie się tylko nie podoba ta cała otoczka i sposób załatwiania sprawy, bądź co bądź między osobami, które ze sobą współpracowały długi kawał czasu i się lubiły.

Nie będę już tutaj zabierać głosu, bo właściwie napisałam wszystko, co chciałam. Mam nadzieję, że Trufla się znajdzie i że między ludźmi również wszystko z biegiem czasu się wyjaśni, chociaż wątpię, żeby w tym pomogło pisanie na dogomanii.

Link to comment
Share on other sites

niepokolorowanka za to ty wiesz najlepiej czy pies żyje, gdzie go szukają i kto ma rację.

Przyszło ci do głowy, że ktoś może sugerować się datą zaginięcia psa ? Zauważyli czarną suczkę, podobną do Trufli np. 12 listopada, ale przeczytają na FB, że Trufla zaginęła 19 i pomyślą, że to nie Trufla. Bierzesz taką opcję pod uwagę, czy w swojej naiwności widzisz tylko happy end. Pisanie, że data zaginięcia nie ma znaczenia to ignorowanie losów psa. To co mam sobie pomyśleć, że poruszyli niebo i ziemię- kłamiąc na dogo i FB. Tu nie chodzi o kółko wzajemnej adoracji, ale o los psa. Widać niektórym ten los jest obojętny i nie są to domysły, ale fakty, które dostarczyła iwoniam i Maciek. Dla nich data jest nieważna i w różnych miejscach podają różne- jeżeli uważasz, że to jest normalne- to ja nie mam więcej pytań. Zarzucając komuś zabawę w detektywa- sama przypisujesz ludziom stwierdzenia, których nie pisali, jednocześnie twierdząc, że śledzisz wątek. To może trochę więcej konsekwencji. Jeżeli jedni mogą sobie gdybać, to inni również, no chyba, że stawiasz się wyżej od innych.

Część osób wie, że dorci44 zaginęła w zeszłym roku suczka yorka. Były telefony do osób, które są odpowiedzialne za usuwanie zwłok zwierząt w rejonie zaginięcia, bo trzeba brać wszystkie opcje pod uwagę. Suczki zaczęli szukać NATYCHMIAST po zaginięciu. I jakoś nikt nie musiał nikogo oszukiwać co do okoliczności, dat i Bóg jeden wie czego jeszcze. Bo liczy się dobro psa i zwiększa się szanse jego odnalezienia. Oczywiście pod warunkiem, że komuś bardzo zależy na jego odnalezieniu. Osobiście znam przypadek, gdy zaprowadziłam do właścicieli zgubę i nie było radości w oczach włascicieli. Mam wrażenie, że liczyli, że się nie znajdzie. Oczywiście, że go nie szukali.

Edited by dorobella
literówki
Link to comment
Share on other sites

Guest yolaantaa

[quote name='ewaal1982']Więc chyba się odnalazła ;)[/QUOTE]...Tutaj oprócz przepychanek słownych,nic się nie dowiemy,czy znalazła się czy nie,ważne jest kto komu i wiecej dowali...

Link to comment
Share on other sites

bardzo proszę cioteczki zajrzyjcie. Dziewczyny ratują 13 psów z likwidowanego przytuliska przed wywózką do Wojtyszek [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/249075-Cegie%C5%82ki-na-pomoc-13-psim-istnieniom-uratujmy-je-przed-Wojtyszkami-%21do-15-12-13-%29"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/249075-Cegie%C5%82ki-na-pomoc-13-psim-istnieniom-uratujmy-je-przed-Wojtyszkami-%21do-15-12-13-%29[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...