Jump to content
Dogomania

Moje i nie moje śmietnikowe kocie biedy


Maruda666

Recommended Posts

Kocięta po drugiej wizycie u weta. Przytyły po 200g :):) Mają wilczy apetyt. Oczka wyglądają lepiej. Dostają antybiotyk w iniekcji. W piątek następna wizyta. Postaramy się też z Sonką podskoczyć z wizytą do dt i zrobić nowe zdjęcia maluchów:)

A jeszcze, bo bym zapomniała. Wyglądało na to, że małe, delikatne czarne to panienka a kolorowe żwawsze chłopczyk. Okazało się, ze jest odwrotnie :evil_lol:
Koszty leczenia zdzisiejszą wizytą to 107zł, do tego dochodzi karma i żwirek :shake: A ja w tym miesiącu wzięłam się za szczepienie swego stada ( piątka już zaszczepiona), za badania krwi trójki najstarszych dałam około 170 zł - chyba zbankrutuję :cool3::cool3: Z badań wyszło nam, że Loluś ( Białas) ma niedoczynność tarczycy i chyba będzie musiał jednak coś regularnie łykać - po wyniki dopiero się wybieram, to co wiem, to z rozmowy telefonicznej.
Chyba muszę się zabrać za jakieś bazarki dla maluchów ;)

Edited by Maruda666
Link to comment
Share on other sites

A jeszcze opiszę Wam, jak przygotowywałam w sobotę męża, że Sonka jedzie z kociakiem ( o tym, że będą dwa dowiedziałam się jak już była w drodze).
Od rana opowiadałam mu, jak to dobrze teraz idą adopcje kociąt. Koło południa opowiedziałam o biednym chorym kociaku karmionym przez dziecko na wczasach. Koło drugiej, delikatnie poinformowałam, że jeżeli nadal jest taki słaby, to Sonka go przywiezie. O trzeciej dowiedział się, że kociak jednak jedzie. Przyjął to nadzwyczaj spokojnie, więc o piątej powiedziałam o drugim kocie. Po kilku minutach spokojnie zapytał, czy to już na pewno wszystko co mam mu do powiedzenia :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Maruda666']A jeszcze opiszę Wam, jak przygotowywałam w sobotę męża, że Sonka jedzie z kociakiem ( o tym, że będą dwa dowiedziałam się jak już była w drodze).
Od rana opowiadałam mu, jak to dobrze teraz idą adopcje kociąt. Koło południa opowiedziałam o biednym chorym kociaku karmionym przez dziecko na wczasach. Koło drugiej, delikatnie poinformowałam, że jeżeli nadal jest taki słaby, to Sonka go przywiezie. O trzeciej dowiedział się, że kociak jednak jedzie. Przyjął to nadzwyczaj spokojnie, więc o piątej powiedziałam o drugim kocie. Po kilku minutach spokojnie zapytał, czy to już na pewno wszystko co mam mu do powiedzenia :evil_lol:[/QUOTE]
a to dobre, popłakałam się ze śmiechu, a mojemu mężowi dosłownie ręce opadły i mówi, że nawet nie wie jak to skomentować, ale uśmiechał się:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiuniab']a to dobre, popłakałam się ze śmiechu, a mojemu mężowi dosłownie ręce opadły i mówi, że nawet nie wie jak to skomentować, ale uśmiechał się:)[/QUOTE]
Dobrze, że nie skomentował ;)

Wróciłyśmy przed godziną od maluchow. Wyglądają o wiele lepiej :) Buraska ( ta kolorowa) spokojniutka, miziasta śpioszka. Czarnuszek ciekawski, wszędobylski :) , zachowuje się zupełnie inaczej niż po przyjeździe. Ważą razem już dwa kilogramy - 900 i 1100g. Dziś będą odrobaczane. W trakcie następnej wizyty u weta chyba coś na świerzba.
Czarnuszek ma niestety przepuklinę pępkową - jak brzuszek się zapełnił, kociak zaczął się ruszać, okazało się, że jest wcale sporych rozmiarów :shake:



[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/600/c1p7.png/"][IMG]http://img600.imageshack.us/img600/8523/c1p7.png[/IMG][/URL]





[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/196/69zc.png/"][IMG]http://img196.imageshack.us/img196/6184/69zc.png[/IMG][/URL]


[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/801/8w3s.png/"][IMG]http://img801.imageshack.us/img801/8144/8w3s.png[/IMG][/URL]


[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/856/bykq.png/"][IMG]http://img856.imageshack.us/img856/82/bykq.png[/IMG][/URL]






[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/708/t9t2.png/"][IMG]http://img708.imageshack.us/img708/7986/t9t2.png[/IMG][/URL]

Edited by Maruda666
Link to comment
Share on other sites

Marticzka, weta i utrzymanie na tymczasie regularnie spłacam, tak że długu nie ma. Trochę mnie to szarpło po kieszeni przed pierwszym i po badaniach moich kocurów, ale dam radę. Bazarek mam nadzieję że Sonka lada moment stworzy ( taki imienno -fantowy) to coś tam mi się zwróci. Obawiam się, jedynie, czy nie trzeba będzie operować tej przepukliny :shake:
Mam świetne zdjęcia i w przyszłym tygodniu może już buraskową dziewuszkę Sonia zacznie ogłaszać. Czarny maluch z tą przepukliną ( będzie ją widać na zdjęciu) póki co się nie nadaje do szukania domu. A zdjęcia wkleję, jak mi dziecko wróci znad wody, bo coś się nie umiem zalogować u niej na imageshack ( zmieniła mi przeglądarkę i teraz ciemna masa jestem ;) ).

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/547/5atk.png/"][IMG]http://img547.imageshack.us/img547/8154/5atk.png[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/541/eex6.png/"][IMG]http://img541.imageshack.us/img541/4118/eex6.png[/IMG][/URL]


[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/837/beaj.png/"][IMG]http://img837.imageshack.us/img837/1180/beaj.png[/IMG][/URL]



Może nie jest to za bardzo wyraźne ale pod brzuszkiem widać przepuklinkę.

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/853/d8gt.png/][IMG]http://img853.imageshack.us/img853/8113/d8gt.png[/IMG][/URL]

Edited by Maruda666
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Martika@Aischa']ależ słodziaki no :loveu::loveu::loveu: Marudko gdyby była potrzebna pomoc w spłacie weta i leczenia to wiesz gdzie mnie szukac ...coś wymyślę ;)[/QUOTE]

Dziękuję :loveu:


Właśnie się dowiedziałam, że mój kochany sąsiad przegania tego bezdomnego kocurka kamieniami :angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Maruda666']Dziękuję :loveu:


Właśnie się dowiedziałam, że mój kochany sąsiad przegania tego bezdomnego kocurka kamieniami :angryy:[/QUOTE]
a może szanowny sąsiad ma jakiś samochód, może też ten samochód mieć pięknie zarysowany bok w kształcie litery "Z"??

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiuniab']a może szanowny sąsiad ma jakiś samochód, może też ten samochód mieć pięknie zarysowany bok w kształcie litery "Z"??[/QUOTE]

Zmówiłaś się z Sonką ?? To samo usłyszałam od niej, jak wczoraj dzwoniłam z wiadomościami.

Zamierzam go kiedyś przydybać w towarzystwie dzieci i wnucząt i zwrócę mu uwagę, że na tą stronę akurat wychodzi sporo okiem i ludzie widzą co robi ( ja niestety mam widok w zupełnie innym kierunku). Może się zawstydzi, może wystraszy? -

Edited by Maruda666
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Maruda666']Zmówiłaś się z Sonką ?? To samo usłyszałam od niej, jak wczoraj dzwoniłam z wiadomościami.

Zamierzam go kiedyś przydybać w towarzystwie dzieci i wnucząt i zwrócę mu uwagę, że na tą stronę akurat wychodzi sporo okiem i ludzie widzą co robi ( ja niestety mam widok w zupełnie innym kierunku). Może się zawstydzi, może wystraszy? -[/QUOTE]
hmm, takie typy się myślisz wstydzą???

Link to comment
Share on other sites

Maluchy jednego dnia lepiej, drugiego gorzej. Tak na zmianę - jak buraska kilka dni prawie dobra, to czarnulek się dusi wydzieliną, dzisiaj czarny praktycznie w porządku, to znowu burasce oczka popuchły :shake: Weterynarz zasugerował , że się wzajemnie nadkażają - tylko skoro są niby przeleczone, to czym?
Zdecydowałyśmy się je rozdzielić, więc chyba jutro czarne małe przyjedzie do nas.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...