Asiaczek Posted August 25, 2011 Posted August 25, 2011 Najpierw prywata: [SIZE=6][COLOR=red][B]ZAPRASZAM!!!!!![/B][/COLOR][/SIZE] Nowy bazarek, który firmuję:smile: Dla [B]Rudaska[/B] i [B]Suzi[/B]. Oba psiaki potrzebują naszego dobrego spojrzenia,mysli i....paru złotych. Może komus się cos spodoba? [URL="http://www.dogomania.pl/threads/213486-KOLCZYKI-KOLCZYKI-I....-JESZCZE-RAZ-KOLCZYKI%21-Do-8.9.2011-g.-24.00?p=17510586#post17510586"]http://www.dogomania.pl/threads/213486-KOLCZYKI-KOLCZYKI-I....-JESZCZE-RAZ-KOLCZYKI!-Do-8.9.2011-g.-24.00?p=17510586#post17510586[/URL] Zajrzyjcie, proszę, podrzucajcie, reklamujcie:smile: A teraz zdjęcie pt. Ludzka makabra: [url]http://img830.imageshack.us/img830/4955/p8172187.jpg[/url] Nieeeee, ja tam nie pojade w sezonie. Nienienie... Pzdr. Quote
marra Posted August 26, 2011 Posted August 26, 2011 [quote name='Tengusia']hihi :eviltong: eeee tam ja najlepiej odstresowywalam sie wlasnie u ciebie :diabloti: fajowe cio nie :evil_lol:[/QUOTE] No pewnie !!!!! muszę sobie takie zrobić ;) Quote
groszek83 Posted August 26, 2011 Posted August 26, 2011 [url]http://img830.imageshack.us/img830/4955/p8172187.jpg[/url] no tak morze odpada:evil_lol: Mnie u siebie też dobrze ale czasem wypadałoby kawałek świata zobaczyć:lol: Quote
Tengusia Posted August 28, 2011 Author Posted August 28, 2011 moj tata umarl, odszedl, nigdy juz nie wroci ... nie potrafie sobie z tym poradzic :placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz: Quote
Basia&Safi Posted August 28, 2011 Posted August 28, 2011 o moj boże :( myszka nie wiem co napisac :( tak mi przykro :(:(:( gdybys cos potrzbowała to pisz dzwon o kazdej porze Quote
maciaszek Posted August 28, 2011 Posted August 28, 2011 O boże... :( Tak Ci współczuję. :( Trzymaj się. Przytulam mocno. Nie wiem co powiedzieć. Straszne :(. Quote
Tengusia Posted August 28, 2011 Author Posted August 28, 2011 mialam dzis spedzic dzien z Latarnikiem, poszalec na scierniskach ... wieczorem mialam spotkac sie z rodzicami i synem ... tak wlasnie mialo byc :( tak mialo byc a nie jest ... nigdy juz tak nie bedzie ... jestem w Borach Tucholskiech, wrocilam tu zbyt szybko, mialam wspierac mame paradoksalnie to ona wspiera mnie, wczoraj bylam w szoku, pojechalismy na obiad a ja zaczelam zawodzic niczym male dziecko ktoremu ktos nagle wyrwal lizaka z reki, plakalam i blagalam mame zeby powiedziala tacie ze ma wrocic, Cyprian plakal razem ze mna, tak wielkiego bolu chyba jeszcze nigdy nie czulam ... w nocy nie umialam spac, lezelismy z Cypisem w lozku i do 4 rano ogladalismy filmy na necie, patrzal na mnie co jakis czas a ja nie wiedzialam co jeszcze moge mu powiedziec ... dzis jest jeszcze gorzej, szok minal ale pozostal bol, tysiace wspomnien przelatujacych przez glowe i to jedno pytanie DLACZEGO ... dlaczego moj tata musial tak wczesnie odejsc, tak nagle, jakim prawem mnie opuscil, jakim prawem opuscil mame ... wczoraj wybieralam trumne dla wlasnego taty, nie ma chyba nic gorszego ... nie zgodzilam sie zeby mial krawat, on nie lubil krawatow ... dlaczego, dlaczego to sie stalo ... kazdy mi mowi "jak bedziesz czegos potrzebowala dzwon" ja potrzebuje tylko jednego, niech ktos odda mi mojego tate - tylko tego chce - cbce byc z tata!!!!!!!!!!!! dzis poszlam z mama na grzyby, w pewnym momencie mama powiedziala ze tata kupil mi swoj ostatni prezent - kubek z koniem - boshe czy to musi tak paskudnie bolec ... :placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz: Quote
Tengusia Posted August 28, 2011 Author Posted August 28, 2011 [quote name='Basia&Safi']o moj boże :( myszka nie wiem co napisac :( tak mi przykro :(:(:( gdybys cos potrzbowała to pisz dzwon o kazdej porze[/QUOTE] [quote name='Alicja']Dominiko .... :glaszcze: [*][/QUOTE] [quote name='agaga21']bardzo współczuję :([/QUOTE] [quote name='maciaszek']O boże... :( Tak Ci współczuję. :( Trzymaj się. Przytulam mocno. Nie wiem co powiedzieć. Straszne :(.[/QUOTE] [quote name='groszek83']Domi strasznie mi przykro:-( [*][/QUOTE] [quote name='Vectra']bardzo mi przykro [`][/QUOTE] bardzo dziekuje wam za wsparcie :calus: Quote
Alicja Posted August 28, 2011 Posted August 28, 2011 Znalazłam dziś cytat z Kubusia Puchatka ... coś w tym jest ... „- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy? - Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika.” :glaszcze: Quote
jonQuilla Posted August 28, 2011 Posted August 28, 2011 Bardzo mi przykro. Domyślam się przez co teraz przechodzi Twoja rodzina i szczerze współczuję. Śmierć tak bliskiej osoby niesamowicie boli i wywraca nasze życie do góry nogami. Straciłam ojca gdy miałam 13 lat i do teraz czasami zadaję sobie pytanie 'dlaczego' pomimo tego że zaakceptowałam i nauczyłam się żyć z tą stratą... jednak było to dla mnie bardzo traumatyczne przeżycie i tak na prawdę dopiero niedawno nauczyłam się o tym rozmawiać. Wierzę że i Tobie kiedyś uda się pogodzić z tą stratą.... trzymajcie się i bądźcie silni. Quote
marra Posted August 29, 2011 Posted August 29, 2011 Strasznie mi przykro :( już po tytule zmartwiłam się że coś się stało...Trzymajcie się mocno, czas leczy rany:( Quote
Asiaczek Posted August 29, 2011 Posted August 29, 2011 Janadal jak mówię o mojej Mamie ["], to płacze.... w serduszku zawsze zostanie taka cholernie boląca zadra po stracie Najbliższej Osoby. Po Jacku, moim mężu, tez mamłzy w oczach, kiedy Jego wspominam... Na śmierć osoby Najbliższej nigdy nie jest dobry czas.... Dla Twojego Taty ["] Pzdr. Quote
maciaszek Posted August 29, 2011 Posted August 29, 2011 Ja ciągle nie mogę uwierzyć... Znałam Twojego tatę. Co prawda "zza szybki", ale jednak. Przytulam mocno! :( Quote
fioneczka Posted August 29, 2011 Posted August 29, 2011 :glaszcze: spróbuj uwierzyć że kiedyś się jeszcze spotkacie ja wierzę że tak będzie ... mój Tatuś odszedł kiedy miałam 15 lat ... był nie tylko moim Tatem ... był także kumplem, przyjacielem i spowiednikiem największych sekretów odszedł a ja miałam żal do całego świata ... a największy do Boga, że mi go zabrał ... przecież byłam jeszcze dzieckiem, był mi potrzebny nigdy nie pogodzimy się ze stratą najbliższych ... już zawsze będzie bolało głęboko w sercu z wiarą w to że się kiedyś, gdzieś tam spotkamy jest łatwiej ... uwierz dla Twojego Taty [SIZE="4"][B][*][/B][/SIZE] Quote
Tengusia Posted August 29, 2011 Author Posted August 29, 2011 wrocilysmy dzis do domu, to byl dlugi ciezki dzien ... ja wrocilam do swojego domu, takiego samego jaki zostawilam z minuty na minute w sobote ... mama wrocila do pustych czterech scian, nie umie sobie wyobrazic jak bardzo ona musi teraz cierpiec ... moje psy oszalaly z radosci na moj widok nie swiadome tragedi jaka wokol nich wlasnie sie rozgrywa a ja ... ja chcialam zawiezc grzyby ktore w niedziele zebralam z mama, jechalam do Alicji, ale nie dojechalam, mialam wlaczona nawigacje i w pewnym momencie uzmyslowilam sobie ze chyba cos jest nie tak, ze ja pojecia nie mam gdzie jestem, zatrzymalam samochod i okazalo sie ze jestem 60km za Katowicami z bakiem ktory zaczynal swiecic pustka ... jak to sie stalo nie wiem, to byl dlugi ciezki dzien ... zawrocilam i dojechalam do domu ... mam dosc, od soboty staram sie to ogarnac i poprostu nie potrafie ... moze kiedys, moze sie uda ... teraz nie ma takiej opcji, mam dosc, chce od tego uciec ... to zawsze ja bylam ta czarna owca rodziny, paskudna, okropna i beznadziejna, tymczasem nagle okazalo sie ze mama moze liczyc tylko na mnie ... tylko ze ja naprawde nie mam juz sil ... poprostu musze od tego uciec ... moja psychika jest w strzepach, moje nerwy i uczucia chyba przestaja juz istniec ... mam dosc ... Vectra, Asiaczek pojecia nie mam jak to zrobilyscie ze przezylyscie to co ja teraz przezywam ... pojecia nie mam jak mam sobie z tym poradzic ... jak ma poradzic sobie z tym moja mama ... w nocy nie spie, apetytu wogole nie mam i tak bardzo chcialabym od tego uciec ... jak to? dlaczego? czemu my? czemu moj tata? ... on tam zostal, czulam to, zostal w Borach Tucholskich, czulam ze on tam poprostu jest ... kochal to miejsce dlatego ze kochala je moja mama ... zostal tam na wiecznosc ... dzis pojechalam go pozegnac, zobaczyc ten ostatni raz ... nikomu tego nie zycze, byl taki spokojny, wygladal jakby spal, tak mocno sie do niego tulilam ale on nie chcial sie obudzic, lezal z twarza ktora wyrazala taki spokoj ... chcialam tam zostac, tak bardzo chcialam zeby sie obudzil ... niestety ... jutro tata wraca do katowic, jego cialo (boshe jak to okrutnie brzmi :placz:) jego duch na zawsze pozostal w Borach ... mama twierdzi ze z nim rozmawia, blagalam zeby kazala mu wrocic ale on nie moze juz wrocic ... kazdy na swoj sposob przezywa zalobe, jedni nie chca rozmawiac inni musza to poprostu z siebie wyrzucic ... ja wlasnie taka jestem, pisze o tym wszystkim bo to mi pomaga zwalczyc ten bol, ten zal, ten smutek ... tylko to daje chwilowe, ulotne ukojenie ... jeszcze kilkanascie dni temu bylismy razem na morzem, prosil mnie zebym zrobila mu zdjecie, nie spodziewalam sie ze to bedzie ostatnie zdjecie jakie mu zrobie ... ostatnie zdjecie mojego taty :placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz: [IMG]http://img10.imageshack.us/img10/233/p8172177.jpg[/IMG] urodzony 21 06 1945 roku odszedl 27 08 2011 roku, osierocil dwie corki i syna, zostawil zone i wnuka ... odszedl a ja chce zeby wrocil ... blagam oddajcie mi mojego tate :placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz: Quote
marra Posted August 30, 2011 Posted August 30, 2011 Ileż w tych słowach cierpienia i bólu :( aż się łezka kręci w oku, nawet nie ma jak pomóc, coś zrobić, bo przecież nic już nie można. Jak często ludzie śmiejąc się z kimś bliskim nie zdają sobie sprawy że to już może być ich ostatni wspólny śmiech...Dominiko trzymaj się! Quote
chita Posted August 30, 2011 Posted August 30, 2011 Tenggusiu...nie jestem w stanie nic napisac sensownego, tak bardzo mi przykro...:-(wiem ze i ktoregos dnia ja tez sobie z tym nie poradze... najszczersze wyrazy wspolczucia dla calej Waszej rodziny [*] Quote
Kashdog Posted August 30, 2011 Posted August 30, 2011 Bardzo Ci współczuję :-( Wybacz, że tylko tyle z mojej strony, ale naprawdę nie wiem nawet co napisać... (*) Quote
Tengusia Posted August 30, 2011 Author Posted August 30, 2011 [quote name='marra']Ileż w tych słowach cierpienia i bólu :( aż się łezka kręci w oku, nawet nie ma jak pomóc, coś zrobić, bo przecież nic już nie można. Jak często ludzie śmiejąc się z kimś bliskim nie zdają sobie sprawy że to już może być ich ostatni wspólny śmiech...Dominiko trzymaj się![/QUOTE] [quote name='chita']Tenggusiu...nie jestem w stanie nic napisac sensownego, tak bardzo mi przykro...:-(wiem ze i ktoregos dnia ja tez sobie z tym nie poradze... najszczersze wyrazy wspolczucia dla calej Waszej rodziny [*][/QUOTE] [quote name='Kashdog']Bardzo Ci współczuję :-( Wybacz, że tylko tyle z mojej strony, ale naprawdę nie wiem nawet co napisać... (*)[/QUOTE] kazde wasze slowo jest dla mnie wsparciem :calus: , zalatwialam z mama dzis rano wszystkie sprawy zwiazane z pogrzebem, czulam ze poprostu nie mam juz sil, od soboty caly czas trwam przy mamie i dzis poczulam ze nie dam rady dluzej, naszczescie przyjechala moja siostra ... teraz ona posiedzi z mama a ja jade do Latarnika a potem do Alicji ... musze sie wyrwac stad zeby zlapac oddech ;) Quote
Izabela124. Posted August 30, 2011 Posted August 30, 2011 Bardzo mi przykro.... Trzymaj sie kochana [IMG]http://www.dogomania.pl/threads/images/smilies/glaszcze.gif[/IMG] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.