Maciek777 Posted December 28, 2017 Posted December 28, 2017 Dnia 21.12.2017 o 12:18, Gusiaczek napisał: Dla Ciebie i Stada Twego Dwu i czterołapnego Moc życzeń pachnących choinką Przesyła Guśka z Siwym i Ovolinką ;) Dziękuję za te życzenia, co spełniają nasze marzenia. Oby one się nam spełniły i cuda dla nas sprowadziły ;) Dnia 22.12.2017 o 14:26, Gusiaczek napisał: http://www.dogomania.com/forum/applications/core/interface/imageproxy/imageproxy.php?img=http://23plusvat.blog.onet.pl/wp-content/blogs.dir/486883/files/blog_zf_3144597_3274289_tr_500px-johansen_viggo_-_radosne_boze_narodzenie.jpg&key=32abc2ac3e62ea3b645a3e7592499c067cf086c968588f5482c816773448dcf7 Przeszłe Święta pachną najpiękniej cóż– świat się zmienia a my z nim, nie nosimy długich sukien, na choince jarzą się sztuczne światełka … coraz rzadziej kolędujemy wspólnie, ale jedno pozostaje – czas, który możemy celebrować miłością, pamięcią o tych których nie ma wśród nas, spokojem myśli i zdarzeń serdecznością otulając bliskich i przyjaciół. Dobrych i potrzebnych Świąt życzymy Nowy Rok niechaj przyniesie moc życzliwości, pięknych dni, dodaje sił i animuszu, nie pozwoli na brak nadziei i wiary w to, że jedynie słuszną drogą kroczycie ku wolności Braci Mniejszych Ich prawu do godnego życia razem z nami Niech obdarza zdrowiem i radością G&S&O Dokładnie :) I dziękuję znowu :) 1 Quote
Gusiaczek Posted December 31, 2017 Author Posted December 31, 2017 Na ten nowy rok z życzeniami miłości Psy W oczach psów można unieść nieba biały tulipan. Kogo kochasz kochając przydrożne psy, chodząc w ulicach wiatrem spalonych, na szybach zastygając oczami szklanymi jak łzy? Kogo kochasz kochając w ich oczach maleńkie kobiety orientalnych snów, kiedy boisz się twarz ich jak kwiat wziąć do ręki i ostrożnie układasz mozaiki słów? Kogo kochasz? w tych oczach zastygł czas dyluwialnych, zwierzęcych epok i żółte, fosforyczne talerze gwiazd wprawione w oczy jak w niebo. Jakże spokojne ich twarze obrosłe sierścią - osadem - miłością lat, kiedy bijesz na oślep rękami jak wiosłem we wrogi obraz nieba i ziemi, w świat. Rzuć, rzuć magię wirujących kół, podnieś ręce do potęgi łap, wtul się w sierść przyjacielską i płyń przez zarosłe czaszkami wybrzeża lat. koniec lutego, 1941 r.(K.K. Baczyński) 2 Quote
Gusiaczek Posted February 3, 2018 Author Posted February 3, 2018 Ovolinka została pogryziona :( teraz jest w klinice, o 24.30 mamy ja odebrać po zabiegu szycia. Jedyne co teraz jest najważniejsze - by gojenie przebiegło bez komplikacji. Agresor wyskoczył zza winkla i od razu rzucił się na Ovo. Nie wiemy czyj to pies, ja się tylko domyślam. Kiedyś rozmawiałam z właścicielką - jej sunia na smyczy bywa jedynie przywiązana pod biedronką, gania samopas, baba niereformowalna niestety. Więc nawet jeśli to jej suka nic nie wskóram .... :( Trzymajcie kciuki za Ovolinkę Quote
Gusiaczek Posted February 4, 2018 Author Posted February 4, 2018 Jest tak sobie .... Ovo czuje się źle, jest zdezorientowana, chodzenie sprawia ból, ma założone 10 szwów. Przed nami najgorsze dni ... Quote
Kejciu Posted February 5, 2018 Posted February 5, 2018 13 godzin temu, Gusiaczek napisał: Jest tak sobie .... Ovo czuje się źle, jest zdezorientowana, chodzenie sprawia ból, ma założone 10 szwów. Przed nami najgorsze dni ... O matko Gusiaczku! Bardzo została pogryziona ?bardzo Wam współczuję :( oby szybciutko się wszystko zagoiło i nie komplikowało :( trzymam kciuki! Quote
elik Posted February 5, 2018 Posted February 5, 2018 Dnia 3.02.2018 o 23:09, Gusiaczek napisał: Ovolinka została pogryziona :( teraz jest w klinice, o 24.30 mamy ja odebrać po zabiegu szycia. Jedyne co teraz jest najważniejsze - by gojenie przebiegło bez komplikacji. Agresor wyskoczył zza winkla i od razu rzucił się na Ovo. Nie wiemy czyj to pies, ja się tylko domyślam. Kiedyś rozmawiałam z właścicielką - jej sunia na smyczy bywa jedynie przywiązana pod biedronką, gania samopas, baba niereformowalna niestety. Więc nawet jeśli to jej suka nic nie wskóram .... :( Trzymajcie kciuki za Ovolinkę Biedna Ovo, biedni Wy Miałam bardzo prawowity weekend i dopiero dzisiaj rozglądam się dalej niż moje podopieczne psiaki. Bidulinka kochana :( Na pewno bardzo źle się czuje i fizycznie i psychicznie :( Tulę całe ovolinkowe Stado i trzymam kciuki, żeby zagoiło się jak najszybciej i na ciałku i na duszy Ovolinki. Quote
Gusiaczek Posted February 5, 2018 Author Posted February 5, 2018 4 godziny temu, Kejciu napisał: O matko Gusiaczku! Bardzo została pogryziona ?bardzo Wam współczuję :( oby szybciutko się wszystko zagoiło i nie komplikowało :( trzymam kciuki! Kejciu, bardzo mile zaskoczyła mnie Twoja wizyta, dziękujemy :) Ovo ma 10 szwów, chodzi w kubraczku, bo z abażurem nawet siusiu nie zrobiła przez wiele godzin i była nim przerażona. Ze schodów trzeba ją znosić - widać że sprawia jej ból, natomiast powoli wchodzi sama. Tak, najważniejsze by nie było kopmplikacji 4 godziny temu, elik napisał: Biedna Ovo, biedni Wy Miałam bardzo prawowity weekend i dopiero dzisiaj rozglądam się dalej niż moje podopieczne psiaki. Bidulinka kochana :( Na pewno bardzo źle się czuje i fizycznie i psychicznie :( Tulę całe ovolinkowe Stado i trzymam kciuki, żeby zagoiło się jak najszybciej i na ciałku i na duszy Ovolinki. Tak, jest bardzo zdezorientowana, smutna .... Dopiero dwie doby miną dzisiaj wieczorem. Jest już pod opieką "naszych" lekarzy, bo szycie było w klinice całodobowej, u nas już było za późno na zabieg pod narkozą. Dziękuję za wsparcie i dobre słowa. Pozdrawiamy bardzo serdecznie O&G&S Quote
Gusiaczek Posted February 22, 2018 Author Posted February 22, 2018 Po długiej przerwie zaglądam i tu, by donieść, że na szczęście gojenie przebiega bez komplikacji - bardzo się bałam, że się będzie paprało, ale nieprzebrana ilość antybiotyków widać potrzebna była. Fizycznie jest ok., ale psychicznie ... cóż, Ovo bardzo odmieniona, straciła nieco radości życia, ale mam nadzieję, że z wiosną wróci do siebie, będzie już mogła poganiać za piłeczką ;) Pozdrawiamy serdecznie pamiętających nas jeszcze G&O&S Quote
inka33 Posted March 11, 2018 Posted March 11, 2018 Pozdrawiam Ovcię i życzę szybkiej naprawy psyche! :) Quote
elik Posted March 11, 2018 Posted March 11, 2018 Dobrze choć, że fizycznie dobrze się goi. Z psyche zawsze gorzej bywa. Potrzebuje więcej czasu na zapomnienie. Wiosną pewnie i Ovci wróci chęć i radość życia, czego serdecznie życzę Ovci i jej Opiekunom :) Quote
anica Posted March 31, 2018 Posted March 31, 2018 Składam wszystkim , Najlepsze życzenia, Zdrowych, Pogodnych Świąt Wielkanocnych, przepełnionych wiarą, nadzieją i miłością. Radosnego, wiosennego nastroju, serdecznych spotkań w gronie rodziny i wśród przyjaciół oraz wesołego "Alleluja". Quote
Gusiaczek Posted May 13, 2018 Author Posted May 13, 2018 I tamten maj z pewnością pachniał szalonym bzem nie tylko na Saskiej Kępie - było zielono, pięknie, wiosennie. Dokładnie sześć lat temu w pewnej rodzinie na VII piętrze bemowskiego mieszkania emocje sięgały dużo wyżej - syn przed operacją z wielką niewiadomą, córka z nieciekawą diagnozą i perspektywą długiej kuracji, mąż po zapaści ... i decyzja "ok, spróbujemy, będziemy DT". Mało ?, to trza dołożyć ;) Dokładka przyjechała ciemną nocą, chora, zabiedzona ...wyrwana z olkuskiej mordowni nie wiedząc, że ma już imię: OVO. (Do dzisiaj nie wiemy, czy się podoba, ale reaguje na każde inne byle piłeczkę rzucić ;)) Z perspektywy czasu zastanawiamy się, na ile trzeba zapaskudzić mieszkanie, ile obgryźć dywanów, chodników i innych cudowności, by zdobyć ludzkie serce? Ile kabli i wykładzin zeżreć? Czy im brudniej, im ciężej tym lepiej ? ;) Ovo się postarała i została! Pokochana, akceptowana i, że tak powiem, dzięki niej nareszcie na VII pietrze odnowiono M : D Plany bycia DT poszły spać ... Dzięki OVO od lat pomagamy pomagać spłacając dług wdzięczności za bycie razem i jesteśmy przekonani, że trafiła pod nasz dach, by nie zapomnieć w codziennym życiu, beztroską niewiedzą, o obecności braci mniejszych. To był trudny/cudny maj, Ovolinko, świętujemy sześć wspólnych, wspaniałych lat! Dziękujemy, że jesteś z nami <3 Z okazji tej składamy serdeczne wyrazy uznania, podziwu i szacunku dla wszystkich, którzy nie poddają się w byciu Człowiekiem w najszlachetniejszym tego słowa znaczeniu. Całego świata nie uratujecie, ale za każde w nim Istnienie przez Was uratowane chapeau bas ! Dziękujemy, za tamten maj, który pozostanie w naszej serdecznej pamięci dzięki Wam - którym jeszcze chce się chcieć :) 2 Quote
elik Posted May 13, 2018 Posted May 13, 2018 Gusiaczku, tak przepięknie opisałaś niby prostą czynność - adopcję Gratuluję i życzę kolejnych sześciu wspólnie spędzonych wspaniałych lat ! Quote
elik Posted May 15, 2018 Posted May 15, 2018 Dnia 14.05.2018 o 08:42, Gusiaczek napisał: Dziękujemy Nadziejko Droga :) Gusiaczku, na tej stronie Nadziejki nie było :) Quote
Gusiaczek Posted May 16, 2018 Author Posted May 16, 2018 9 godzin temu, elik napisał: Gusiaczku, na tej stronie Nadziejki nie było :) Przepraszam Kochana, zupełnie nie rozumiem, jak mogłam ? pewnie tuż przed wejściem do Ovo odpowiadałam Nadziejce ;) :) Quote
elik Posted May 16, 2018 Posted May 16, 2018 5 godzin temu, Gusiaczek napisał: Przepraszam Kochana, zupełnie nie rozumiem, jak mogłam ? pewnie tuż przed wejściem do Ovo odpowiadałam Nadziejce ;) :) Nic to :) Mi też zdarzają się takie wpadki :) :) 1 Quote
Maciek777 Posted July 1, 2018 Posted July 1, 2018 Dnia 13.05.2018 o 21:20, Gusiaczek napisał: I tamten maj z pewnością pachniał szalonym bzem nie tylko na Saskiej Kępie - było zielono, pięknie, wiosennie. Dokładnie sześć lat temu w pewnej rodzinie na VII piętrze bemowskiego mieszkania emocje sięgały dużo wyżej - syn przed operacją z wielką niewiadomą, córka z nieciekawą diagnozą i perspektywą długiej kuracji, mąż po zapaści ... i decyzja "ok, spróbujemy, będziemy DT". Mało ?, to trza dołożyć ;) Dokładka przyjechała ciemną nocą, chora, zabiedzona ...wyrwana z olkuskiej mordowni nie wiedząc, że ma już imię: OVO. (Do dzisiaj nie wiemy, czy się podoba, ale reaguje na każde inne byle piłeczkę rzucić ;)) Z perspektywy czasu zastanawiamy się, na ile trzeba zapaskudzić mieszkanie, ile obgryźć dywanów, chodników i innych cudowności, by zdobyć ludzkie serce? Ile kabli i wykładzin zeżreć? Czy im brudniej, im ciężej tym lepiej ? ;) Ovo się postarała i została! Pokochana, akceptowana i, że tak powiem, dzięki niej nareszcie na VII pietrze odnowiono M : D Plany bycia DT poszły spać ... Dzięki OVO od lat pomagamy pomagać spłacając dług wdzięczności za bycie razem i jesteśmy przekonani, że trafiła pod nasz dach, by nie zapomnieć w codziennym życiu, beztroską niewiedzą, o obecności braci mniejszych. To był trudny/cudny maj, Ovolinko, świętujemy sześć wspólnych, wspaniałych lat! Dziękujemy, że jesteś z nami <3 Z okazji tej składamy serdeczne wyrazy uznania, podziwu i szacunku dla wszystkich, którzy nie poddają się w byciu Człowiekiem w najszlachetniejszym tego słowa znaczeniu. Całego świata nie uratujecie, ale za każde w nim Istnienie przez Was uratowane chapeau bas ! Dziękujemy, za tamten maj, który pozostanie w naszej serdecznej pamięci dzięki Wam - którym jeszcze chce się chcieć :) Lepiej trafić nie mogła:D I ja gratuluję takiej towarzyszki i życzę jeszcze wielu wielu wspólnych lat:) 1 Quote
Gusiaczek Posted August 19, 2018 Author Posted August 19, 2018 Pozdrawiamy serdecznie wszystkich, którym jeszcze się chce o nas pamiętać :) Przerwa na dogo wydłuża się w czasie, ale od czasu do czasu zaglądamy ciekawi, co się dzieje, jak adopcje, postępy i zdrowie Waszych podopiecznych. Jesteśmy prawie gotowi do bazarkowania - książek nieco się uzbierało, ale wystartujemy w bardziej sprzyjających okolicznościach przyrody. Do zobaczenia :) Quote
Maciek777 Posted October 28, 2018 Posted October 28, 2018 Dnia 19.08.2018 o 10:26, Gusiaczek napisał: Pozdrawiamy serdecznie wszystkich, którym jeszcze się chce o nas pamiętać :) Przerwa na dogo wydłuża się w czasie, ale od czasu do czasu zaglądamy ciekawi, co się dzieje, jak adopcje, postępy i zdrowie Waszych podopiecznych. Jesteśmy prawie gotowi do bazarkowania - książek nieco się uzbierało, ale wystartujemy w bardziej sprzyjających okolicznościach przyrody. Do zobaczenia :) Myślę, że wszyscy tu o Was pamiętamy, tylko jakoś czasowo nie do końca nam pasuje by na dogo zaglądać. Niby tak jest bo w końcu dla chcącego nic trudnego więc może to jakieś wypalenie czy coś:/ Mnie też to dotknęło i jestem rzadko na swoim wątku, a jeszcze rzadziej na innych:( Pozdrawiamy również:) Quote
Gusiaczek Posted October 30, 2018 Author Posted October 30, 2018 Dnia 28.10.2018 o 17:38, Maciek777 napisał: Myślę, że wszyscy tu o Was pamiętamy, tylko jakoś czasowo nie do końca nam pasuje by na dogo zaglądać. Niby tak jest bo w końcu dla chcącego nic trudnego więc może to jakieś wypalenie czy coś:/ Mnie też to dotknęło i jestem rzadko na swoim wątku, a jeszcze rzadziej na innych:( Pozdrawiamy również:) Rzeczywiście się porobiło, ale jest to zupełnie zrozumiałe w gonitwie dnia codziennego, takie czasy :( Ostatnio stwierdziłam, że laptop potrzebny mi jedynie do ... spłaty rat za niego ;) :D Pozdrawiamy z Ovo serdecznie życząc ,jako i sobie, dystansu do wariatkowa, w którym przyszło nam żyć :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.