Jump to content
Dogomania

Co sądzicie o tej sprawie ?


elaja

Recommended Posts

Artykuł z Gazety Krakowskiej [url]http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/538705,sad-uznal-wlasciciela-owczarka-z-krzeptowek-za-winnego,id,t.html[/url]
Pytanie o tyle ważne , że sama posiadam psa rasy stróżującej , biega luzem na ogrodzonej posesji , są ostrzeżenia , dzwonek , brama zamknięta ale jak ktoś się uprze to wejdzie . Od wielu lat mam polisę OC w życiu prywatnym , tak na wszelki wypadek. Już raz ugryzł osobę , która była pewna , że jak pies nie szaleje przy bramie to znaczy , że każdego na posesję wpuści . Obyło się bez kłopotów , osoba ta uznała , że sama zawiniła a pies miał wszelkie możliwe szczepienia.
Ciekawa jestem jak to wygląda z punktu widzenia prawa .

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 87
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Wg mnie jakas masakra.Nie dosc,ze pies byl na terenie posesji (ogrodzonej!!!), nie dosc,ze byly tabliczki,nie dosc,ze dziewczyna weszla na teren bezprawnie i do tego podeszla do psa (idiotka:)).Mam nadzieje,ze bedzie apelacja i inny wyrok.

Link to comment
Share on other sites

Ciekawe, jakiej długości był ten za długi łańcuch. I co to znaczy "za długi" według sądu, bo według ustawy ustalona została tylko minimalna długość wynosząca 3 m. Mam nadzieję, że facet będzie się odwoływał. Ten wyrok to bzdura. Kobieta wtargnęła na teren cudzej posesji i dała się pogryźć psu... I jeszcze ma być wynagrodzona za własną głupotę?

Link to comment
Share on other sites

Posesja chyba nie była ogrodzona , a jeśli nawet to pewnie nie całkowicie lub brama była otwarta . Ostrzeżenia były , przynajmniej tak wynika z treści artykułu . Na wsi , szczególnie w górach , posesje często są nie ogrodzone , a psy siedzą na łańcuchach przy budzie .

Link to comment
Share on other sites

Takie jest u nas prawo. Kiedyś rozmawiałam na ten temat z prawnikiem - żeby być całkiem "czystym", oprócz tabliczek ostrzegających wszystkie bramy, bramki wejściowe muszą być zamknięte w sposób, który wymaga jakiegoś sforsowania (coś więcej niż naciśnięcie klamki) - klucz, kłódka itp. Do obowiązków właściciela należy takie zabezpieczenie terenu, żeby nie tylko pies nie wydostał się na zewnątrz, ale i żeby ktoś z zewnątrz nie mógł się dostać do psa bez sforsowania ogrodzenia. W tym wypadku można podyskutować - turystka była dorosła, poczytalna, jak mniemam - nie była analfabetką - a mimo to podeszła do psa. Gdyby to jednak był człowiek umysłowo niepełnosprawny, to nie byłoby o czym dyskutować. To się może nie podobać, ale należy liczyć się z tym, że jeśli ktoś ma dobrego prawnika, to właśnie taki może być finał podobnej sprawy.

Link to comment
Share on other sites

Czytałam już gdzieś o takiej właśnie wykładni . Wszystko zależy od okoliczności i zdolnego prawnika , ale co w przypadku np. celowego drażnienia psa ? Nie przez małe dziecko czy osobę niepełnosprawną , to oczywiste , ale przez człowieka w pełni władz umysłowych . Czy celowe podejście do psa będącego na uwięzi na prywatnej posesji można uznać za drażnienie ? Bo z tego co wiem , to wtedy odpowiedzialność właściciela zwierzęcia może być wyłączona .

Link to comment
Share on other sites

Nie jestem prawnikiem, zreferowałam tylko jego opinię.
Sądzę, że jest tak, jak piszesz - zależy od okoliczności.
Jeśli bramka jest zamknięta na klucz, to nie ma o czym rozmawiać - ktoś sforsował ogrodzenie.
Jeśli nie jest, no to wchodzimy w szczegóły - po co wszedł, czy miał powód, czy uzasadniony, czy był w pełni władz umysłowych, czy nie w pełni? Celowo, czy nie celowo? Drażnił? A może nie? A jak drażnił, to czy są świadkowie, że drażnił?
Ot właśnie - okoliczności.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

ja również mam podobną sprawę. pan od kanalizacji mimo, że w odległosci od rozciągniętego konca łańcucha 4m nie ma rur czy też studzienek, jak i w różne części posesji można przejść bez problemu ok 2,5m zapasu, podszedł do psa i dał się ugryżć( głupio brzmi) teściowa widziała ranę- siniak bez przebicia skóry. u lekarza był po 2 dniach, widziano że chodzi do pracy, psa też dla świętego spokoju zaraz następnego dnia oddano na obserwację. problemem jest jego żona która molestuje telefonami że mąż straszliwie pokaleczony?!!!u chirurga był i coś o odszkodowaniu mamrocze. postanowiłam że z własnej woli nie zapłacę jak chce niech idzie do sądu. chyba próbuje po prostu naciągnąć- zobaczymy jaki finał będzie.

Link to comment
Share on other sites

po co wam psy co gryza?w naszych czasach maja pilnowac?przeciez zlodziej jak bedzie chcial to i tak ukradnie,albo zabije, zatruje psa Boze co za ciemnota w naszym kraju panuje.
zawsze wiedzialam ,ze lancuchy robia z psow bestie .ale ludzie sa winni.
uwazam ,ze wszystkie osoby co maja agresywne psy i one gryza powinny byc karane.
kazdy odpowiada za swego psa ,jezeli robi go agresywnego to powinien taki nioekrzesany nieodpowiedzialny opiekun byc karany.jak to ma sie ze zwalnianiem po 12 godzinach psow z lancuchow skoro one zagrazaja zyciu i zdrowiu innym ludziom?Moga przez plot przeskoczyc.Juz nie mowiac jak maja ludzie domy bez plotow i psy mnna lancuchu.Nie wiem jakie jest prawo ,ale bym nie psa karala tylko opiekuna psa w przypadku ugryzienia.
Jezeli sie ma psa to nalezy miec tak wysoki plot ktorego pies nie przeskoczy i dobrze zabezpieczona furtke.Bo co by bylo gdyby dziecko ciekawskie weszlo na dzialke na ktorej biega pies ?albo podeszlo do budy ,przy ktorej zakuty jest lancuchem pies?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mimibu']ja również mam podobną sprawę. pan od kanalizacji mimo, że w odległosci od rozciągniętego konca łańcucha 4m nie ma rur czy też studzienek, jak i w różne części posesji można przejść bez problemu ok 2,5m zapasu, podszedł do psa i dał się ugryżć( głupio brzmi) teściowa widziała ranę- siniak bez przebicia skóry. u lekarza był po 2 dniach, widziano że chodzi do pracy, psa też dla świętego spokoju zaraz następnego dnia oddano na obserwację. problemem jest jego żona która molestuje telefonami że mąż straszliwie pokaleczony?!!!u chirurga był i coś o odszkodowaniu mamrocze. postanowiłam że z własnej woli nie zapłacę jak chce niech idzie do sądu. chyba próbuje po prostu naciągnąć- zobaczymy jaki finał będzie.[/QUOTE]
jak wiedzialas ,ze osoba obca ,sluzbowo bedzie przebywac na twojej posesji nalezalo psa zamknac w domu.
uwazam ,ze jestescie winni pogryzienia,nie wazne czy mocno czy slabo ugryzl pies.narazil czlowieka na stres i bol. .wazne czy pies byl ubezpieczony,jezeli tak to zaplaci ubezpieczalnia.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE][COLOR=#000000] co by bylo gdyby dziecko ciekawskie weszlo na dzialke na ktorej biega pies ?albo podeszlo do budy ,przy ktorej zakuty jest lancuchem pies?[/COLOR][/QUOTE]
Dziecko ciekawskie po to ma rodziców aby go pilnowali . Z ciekawości może sprawdzić nie tylko co jest za tą zamknięta furtką ale i jaki głęboki jest pobliski staw , rzeczka i czy ten samochód na drodze jeździ szybciej niż ono potrafi biegać . Idąc tym tokiem rozumowania to winny zawsze będzie staw , bo za głęboki i kierowca , bo nie zdąży wyhamować...
Co potrafi niedopilnowane ciekawskie dziecko w przypadku kontaktu z psem ? Dodam , że bardzo łagodnym i lubiącym wszystkich ludzi od 0 do 100 lat . Miałam kiedyś właśnie takiego psa i dzieci moich znajomych postanowiły sprawdzić czy deptanie po psim ogonie go boli . Starsze dziecko wypuszczało , młodsze było wykonawcą . Z późniejszej relacji starszego wynikało , że młodsze najpierw deptało ogon , pies się odsuwał , więc deptało mocniej , pies zaczął warczeć , więc znudzony taką słabą reakcja młodszy przywalił w ogon z całej siły. Na całe szczęście pies tylko uderzył w policzek dziecka zębami , nie przebijając skóry tylko robiąc siniaka.

[QUOTE][COLOR=#000000]po co wam psy co gryza?w naszych czasach maja pilnowac?[/COLOR][/QUOTE]

Czy się to komuś podoba , czy nie , wiele ras psów jest użytkowych , między innymi stróżujących i pilnują różnych obiektów , terenów hurtowni oraz prywatnych posesji . Takie ich zadanie . Nie mówię o burkach łańcuchowych , dyndających całe życie na łańcuchu i widujących właściciela raz na dzień w porze karmienia lub jeszcze rzadziej . Mówię o psach mających normalny kontakt z właścicielem , wychodzących na spacery , umiejących się zachować w miejscach publicznych ale mających bardzo silny instynkt terytorialny i zdecydowanie oraz aktywnie broniących dostępu do własnej posesji . Po to mam właśnie takiego psa , aby nie musieć samodzielnie wypraszać z posesji różnych domokrążców , akwizytorów , sekciarzy itp . Pies nie pilnuje żadnego skarbu tylko ogranicza obcym dostęp do posesji i jednocześnie uczy ich korzystać z dzwonka przy bramie .

Link to comment
Share on other sites

Co nie zmienia faktu, że jak wzywam hydraulika, to psa mam na oku, mimo że nie gryzie ani nie stróżuje. Pies to pies.
Mogą się sądzić, jeśli nabiorą ochoty. Ktoś przychodzi naprawiać rury a nie liczyć, ile metrów dzieli go od psa i liczyć ogniwa w łańcuchu czy to już czy jeszcze nie.

Link to comment
Share on other sites

Ja w tym celu mam kojce . Psy biegają luzem , jak ktoś przychodzi to same wiedza , że maja iść do kojca. Trzy śpią w domu , tylko jeden jest na zewnątrz i ma swoją budę . Tego psa zamykam w kojcu również na noc , bo przynajmniej śpi a nie szczeka . Wątek założyłam , ponieważ interesuje mnie prawna ocena sytuacji . Jeden z moich psów ma również na swoim koncie pogryzienie intruza - osoba ta zlekceważyła ostrzeżenia ze strony psa , zignorowała tablicę ostrzegawczą i nie skorzystała z dzwonka , sforsowała zamkniętą od wewnątrz furtkę i weszła na posesję . Pies najpierw ostrzegał , próbował zatrzymać tę osobę a ugryzł dopiero jak to nie poskutkowało.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='elaja']Dziecko ciekawskie po to ma rodziców aby go pilnowali . Z ciekawości może sprawdzić nie tylko co jest za tą zamknięta furtką ale i jaki głęboki jest pobliski staw , rzeczka i czy ten samochód na drodze jeździ szybciej niż ono potrafi biegać . Idąc tym tokiem rozumowania to winny zawsze będzie staw , bo za głęboki i kierowca , bo nie zdąży wyhamować...
Co potrafi niedopilnowane ciekawskie dziecko w przypadku kontaktu z psem ? Dodam , że bardzo łagodnym i lubiącym wszystkich ludzi od 0 do 100 lat . Miałam kiedyś właśnie takiego psa i dzieci moich znajomych postanowiły sprawdzić czy deptanie po psim ogonie go boli . Starsze dziecko wypuszczało , młodsze było wykonawcą . Z późniejszej relacji starszego wynikało , że młodsze najpierw deptało ogon , pies się odsuwał , więc deptało mocniej , pies zaczął warczeć , więc znudzony taką słabą reakcja młodszy przywalił w ogon z całej siły. Na całe szczęście pies tylko uderzył w policzek dziecka zębami , nie przebijając skóry tylko robiąc siniaka.



Czy się to komuś podoba , czy nie , wiele ras psów jest użytkowych , między innymi stróżujących i pilnują różnych obiektów , terenów hurtowni oraz prywatnych posesji . Takie ich zadanie . Nie mówię o burkach łańcuchowych , dyndających całe życie na łańcuchu i widujących właściciela raz na dzień w porze karmienia lub jeszcze rzadziej . Mówię o psach mających normalny kontakt z właścicielem , wychodzących na spacery , umiejących się zachować w miejscach publicznych ale mających bardzo silny instynkt terytorialny i zdecydowanie oraz aktywnie broniących dostępu do własnej posesji . Po to mam właśnie takiego psa , aby nie musieć samodzielnie wypraszać z posesji różnych domokrążców , akwizytorów , sekciarzy itp . Pies nie pilnuje żadnego skarbu tylko ogranicza obcym dostęp do posesji i jednocześnie uczy ich korzystać z dzwonka przy bramie .[/QUOTE]
Nie zapomnij ,ze dziecko to nie musi miec 3 latek ,moze miec 10 i 14 lat.

dziwna ta rola jest psa.Raz ma byc agresywny i gryzc ,drugi raz nie.Jak to pies ma odroznic.
Ta rola strozujaca jest archaizmem,nie naszej epoki.moja mama ma 80 lat i tez nie rozumie tego Twojego podzalu psow.Po co ma pies ma byc agresywny?to co piszezs nie miesci mnie sie w glowie.My wszyscy mamy domy z duzymi ogrodami i wiecej niz jeden pies jest w domu z owczarkiem na czele.Ale ten wlasnie owczarek byl wlasnie 3 lata w szkole ,zeby wszystkich mile wital;a jego widok to juz odstrasza .Nigdy nie dopusciclibysmy do tego zeby psy byly niesocjalne .Gryzace to dostaje na socjalizacje do domu i pilnuje je jak oka w glowie zeby nikogo nie ugryzl.Pies zeby odstraszac ludzi zza furtki nie musi byc w budzie ,nie musi byc w kojcu.Wystarczy zeby zaszczekal i sie pokazal.,ale to nie swiadczy zeby ugryzl.Dobrze wychowany pies odchodzie na zawolanie do domu.Po to mamy furtki ploty i dobrze wychowane psy ,zeby ludzie czuli respekt ,ale nie wiedzieli ,ze to sa baranki.Poza tym gdzie to powiedziane jest ,ze maly pies ma byc w domu na kanapie ,a duzy w budzie na lancuchu czy kojcu?
Czym sie one rozniom?Niczym.Stad moje i rodziny psy mieszkaja TYLKO w domu .

Link to comment
Share on other sites

Moje psy również odchodzą na zawołanie i idą na polecenie do kojca czy do domu , to bez znaczenia gdzie. Nigdzie nie napisałam , że mały pies ma być w domu a duży w kojcu , a jedynie , że jeden z moich psów przybywa cały czas na zewnątrz . Dlaczego ? Bo tam się najlepiej czuje i nie mam zamiaru na siłę go pakować do łóżka. Wcale nie jest największy , raczej drugi w kolejności pod względem wzrostu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filodendron']xxxx52, Ty chyba jesteś z Niemiec, prawda? Tam są inne przepisy i inne kary za ugryzienie - to pewnie i poglądy na te sprawy też są nieco inne ;) Jak się sąsiad poskarży na psa, to wysyłają na obowiązkowe szkolenie. A może to w Holandii było?[/QUOTE]
bez przesady z tymi szkoleniami i sasiadmi.
Nie wazne gdzie sie mieszka,psy nie musza spac w lozku ,psa musza byc dobrze ulozone.Przemawia za tym zeby byc odpowiedzialnym opiekunem za psa i jego los.Pies nie moze byc uczony agresji,stad mozemy zaobserwowac te wlasnie psy tzw"lancuchowe ,kojcowe ,budowe"co nic nie potrafia tylko szczekac i byc agresywne.Nie po to jest pies.Zobacznie te przepelnione schroniska psami niesocjalnymi wystraszonymi ,gryzacymi ze strachu ,gryzace bo sa niczego nauczone .te psy sa skazane czesto na smierc gdyz gina w schronisku z chorob ,zagryzien albo sa usypiane.
Taki wlasnie los zgotowal im czlowiek.
Stad wszyscy co maja psy niesocjalne i psy ktorych nalezy sie bac bo ugryzly nalezy karac solidnymi karami pienieznymi,z nakazem socjalizacji tych zwierzat.Jedynymi psami przeszkolonymi do walki z przestepcami sa psy policyjne.Te moga ugryzc ale na komando.Pozostale psy sa czlonkami rodzin tylko czlonkami rodzin ,nie na kanapie ,ale przy czlowieku ,a nie zostawiony sobie samym ,zeby biegal jak kretyn po dzialce i szczekal.To sa biedne kreatury niczego nie nauczone,czlowiek nie wykorzystal ich zdolnosci inteligencji.Co za durni sa ludzie!!!

Link to comment
Share on other sites

Nie popadajmy w paranoję . Tak jak już pisałam interesuje mnie ocena prawna sprawy a nie subiektywne odczucia. Mój jużak również chodził na szkolenie ( PT a nie PO ) ale w niczym to nie zmienia jego charakteru nieprzejednanego stróża . Taki charakter rasy , taki charakter tego psa i nic i nikt tego nie zmieni . Nie biega jak kretyn po posesji ujadając bez celu . Jeśli zaszczeka to ma powód , większość czasu spędza leżąc do góry kołami na swoim legowisku lub gdzieś w cieniu jeśli akurat jest gorąco .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Beatrx']to jak on wszedł przez zamkniętą furtkę? płot przeskoczył?[/QUOTE]
Nie , przekręcił klucz , który był z drugiej strony . Od razu dodam , że dla dziecka manewr nie do wykonania . Facet nie był analfabetą i potrafił korzystać z prostych urządzeń technicznych ( dzwonek ) a przed sobą miał psa bynajmniej nie machającego przyjaźnie ogonem. Fakt , gdyby wtedy ugryzł to może by intruza zatrzymał . Dlaczego koniecznie musimy wyłączać odpowiedzialność drugiej strony , bynajmniej nie ograniczonej umysłowo . Jakoś ja potrafię zrozumieć , że wkładanie palców do kontaktu grozi porażeniem a pies szczerzący zęby za ogrodzeniem potrafi ugryźć. To co ma zrobić pies w takiej sytuacji !? Może przynieść jeszcze smycz i zaprosić intruza na spacer ?

Link to comment
Share on other sites

sądzę, że przez ten klucz byś sprawę przegrała niestety. posesja ma być zabezpieczona tak, aby nikt z zewnątrz nie mógł na nią wejść, a klucz w zamku umożliwiał wejście.
ale jak masz OC wykupione na psa to już ubezpieczyciel się potem tym zajmuje, tylko musisz spełnić wszystkie wymogi zawarte w ubezpieczeniu.

Link to comment
Share on other sites

Tak , polisę OC wykupuję już od dawna , bo uważam , że posiadając psy ( niekoniecznie agresywne ) zawsze coś może się zdarzyć z ich udziałem . Miałam kiedyś psa , który gości lubił , głownie z tego powodu , że każdy mógł bramkę otworzyć ale już nie koniecznie zamknąć , a pies jeśli akurat przebywał na ogrodzie to chętnie korzystał z dodatkowego spaceru. Nie stanowił żadnego zagrożenia ani dla obcych ludzi ani dla innych zwierząt ale bieganie w pobliżu lub po ruchliwej drodze do bezpiecznych nie należało . Na wsi jeszcze dość często panuje taki zwyczaj , że na każda posesję po prostu się wchodzi bo większość trzyma psy albo na łańcuchach albo w ciasnych kojcach ( bo miejsca na porządny szkoda ).Wyprowadzanie psa na spacer wielu już nie dziwi i coraz częściej taki widok staje się codziennością ale dla wielu to nadal fanaberia i dziwactwo. Jeśli biegają luzem to tylko nocą i jeszcze bardzo długo nikt i nic tego nie zmieni.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='elaja']Nie , przekręcił klucz , który był z drugiej strony . [/QUOTE]
Z drugiej strony w sensie, że od posesji a nie na zewnątrz? To już chyba jednak wchodził, bo zdecydowanie chciał na własne życzenie - jak ktoś wkłada łapę między sztachety, żeby przekręcić klucz, to równie dobrze mógłby użyć wytrycha. Jak bramka nie puszcza pod naciśnięciem klamki, to znaczy (powinno znaczyć), że są ku temu powody.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...