sleepingbyday Posted May 19, 2015 Posted May 19, 2015 no, wiadomo, myslę, ze to z wetem trzeba przegadać. Quote
eve1804 Posted June 5, 2015 Posted June 5, 2015 Witam wszystkich po długiej przerwie. Oczywiście nie wytrzymałam do 3 miesięcy z badaniami i zrobiłam po 2.5. Wszystko super zero przerzutow. Niestety nie robiliśmy płuc bo musielibyśmy psu dać głupiego jasia. Wet stwierdził, że skoro nie ma niepokojących sygnałów to nie będziemy psa męczyć. Teraz mija 3 miesiąc za 4 dni i zaczynam wariowac. Od wczoraj jak wstaje z kojce to ma problemy chodzeniem. Łapki mu uciekają. Po chwili jak juz rozchodzi to jest ok - śmiga jak zawsze. Nie wydaje mi się aby coś go bolało bo chętnie chodzi, nie jest marudny, nie piszczy. Wygląda to tak jakby zastaly mu się stawy. Oczywiście już mam myśli czy to możliwe aby tak szybko się coś rozwinęło od badań. Czy to po prostu wiek -14 lat. Sądziłam ,że jak operacja się udała to wszystko najgorsze za nami A teraz jednak widzę, że dopiero przed nami :( Quote
sleepingbyday Posted June 7, 2015 Posted June 7, 2015 starość, starośc przed wami, ja panikuję moim wetkom non stop, ale mam to gdzieś. wole tysiąc razy bez sensu panikować, ale wyłapać co się da w odpowiednim momencie. tak więc nie męcz się i sprawdzaj, badaj, co masz się denerwowac. poza tym co ci kto zrobi? w końcu kasa niby twoja, no nie ;-)? moja zosia też jakos dłużej wstaje i mocno przeciągnąć się potrzebuje. Te 13 lat... Quote
eve1804 Posted June 7, 2015 Posted June 7, 2015 No dzis byliśmy u weta. Jakieś zwyrodnienia; dostał zastrzyk i juz jest wiele lepiej. I póki co nie może się forsowac. Czyli mam nici ze słoneczka :( bo jak jest na działce to na chwile się nawet nie położy Quote
sleepingbyday Posted June 8, 2015 Posted June 8, 2015 ale za to słońce jest dobroczynne na stawy, wygrzac je porządnie (tylko w tym wieku też nie za mocne musi być, więc w lato w sumie też kicha). jak sie nie obrócisz to doopa zawsze z tyłu... Quote
eve1804 Posted June 8, 2015 Posted June 8, 2015 Grunt aby psiakowi było dobrze , reszta jakoś się ułoży. A widzę , że ty taka ogarnięta w temacie. Możesz masz jakieś rady odnośnie diety dla psa. Chciałabym go trochęoodchudzić bo waży 15 kg. Zawsze będzie mu lżej jak coś zrzuci. Quote
sleepingbyday Posted June 8, 2015 Posted June 8, 2015 ee tam, zaraz ogarnięta, bez przesady. co do odchudzania psa, to najtrudniejsza jest walka ze swoimi przyzwyczajeniami i ew. stresem, ze pies nie je, a powinien ;-). w końcu pies sam sobie jedzenia nie robi, to od nas zalezy co i ile zje. no i plus ilość ruchu, ale w tym wieku i ze stawami chorymi tzreba oszczędnie. natomiast absolutnie ruch być musi - tylko bez skakania itd. czym i jak karmisz? może coś wymyślę, ale warto przejrzeć wątki o dietach, bo ja to psim dietetykiem nie jestem :-) Quote
eve1804 Posted June 8, 2015 Posted June 8, 2015 Karmę sucha Royal dla psów otyłych. A tak to ryż lub kasza plus warzywa i mięso jakieś. Dostaje 3 razy dziennie. Quote
sleepingbyday Posted June 8, 2015 Posted June 8, 2015 moje zdanie o royalu jest kiepskie. skład gorszy niz brit care, a cena o wiele większa. ale róznie to bywa, niektóre psy są delikatne i po jednym rzygają, po innym mają sraczkę, a jeszcze po innym dostają łupieżu, więc... 3 razy dziennie ja też karmię, bo starsze psy mam, plus zoska nie może być głodna, bo ma kłopoty żołądkowe. ale bym chyba próbowała zmniejszać porcje,skoro jest zbyty gruby. na spokojnie, zmniejszyłabym porcje stopniowo. ja też karmę lub gotowane jak ty - ale zlałam ryż, przeskoczyłam na płatki ryżowe, bo to szybciej ;-). Quote
eve1804 Posted June 8, 2015 Posted June 8, 2015 Ooo z płatkami wypróbuję. Całe życie dostawał chapi ale po operacji zmieniliśmy na niby lepsza weterynaryjna. Quote
sleepingbyday Posted June 8, 2015 Posted June 8, 2015 weterynaryjna na pewno lepsza od chappi, ale też trzeba kombinować, jak nie przepłacać. cholery mozna dostać... Quote
Hill. Posted July 4, 2015 Posted July 4, 2015 Całego wątku dokładnie nie przejrzałam, ale przeczytałam kilkanaście stron i niestety nie rozwiązało to moich wątpliwości. Mam nadzieję, że ktoś z Was udzieli mi odpowiedzi, bo jesteście obeznani w tym temacie. Otóż w schronisku jest starsza (ok. 10 lat), nieduża sunia, która miała usuwaną śledzionę z powodu guza. Jest to piesek bardzo wesoły i żwawy jak na ten wiek i pomimo koszmarnych warunków, z jakich trafiła do schronu, zdaje się, że nie dolega jej już nic poważnego. Lekarze z powodu wycięcia śledziony dają jej 1-2 lata życia. I tego właśnie nie rozumiem. Z tego co się dowiedziałam, śledziona nie jest niezbędna do funkcjonowania. Czy ktoś mógłby mi przybliżyć skąd takie prognozy? Czy może chodzi o to, że w schronisku nie będzie miała zapewnionych warunków odpowiednich dla psa po takiej operacji? Quote
eve1804 Posted July 4, 2015 Posted July 4, 2015 Nie wiem jak to wygląda z punktu widzenia osób obeznanych w temacie. Nam natomiast wet powiedział, że psiak może dożyć jeszcze do 18 lat - a ma 14. Oczywiście jeśli nie pojawią się jakieś przerzuty Quote
Claudunia Posted July 10, 2015 Posted July 10, 2015 Z tego co wiem to pies może żyć sobie spokojnie bez śledziony, pod warunkiem, że nie był to guz złośliwy i nie będzie przerzutów to jej brak w niczym nie przeszkadza. Jedyne co widziałam u mojego psa który żył rok bez śledziony to trochę obniżona odporność. Trzeba było go wycierać po deszczu, żeby nie dostał katarku itp, w zimnym schronisku będzie ciężko z tym.. Trzeba znaleźć suni domek ,obowiązkowo :( !!!!! Quote
eve1804 Posted July 10, 2015 Posted July 10, 2015 A mój Skarbek mały znowu po przejściach :( za uchem miał spora brodawke od lat i dziś ją wydrapal aż dziurę zrobił :( i znowu głupi jaś i szycie. Okazało się, że zrobił się ropniak od kropli na kleszcze. Albo go uczulily albo po zakończeniu działania coś go ugryzło. Zbieg okoliczności, że w okolicy tej brodawki. Nawet nie wiedziałam, że takie krople tylko miesiąc działają. Mam nadzieję że faktycznie gorzej wyglądało niż było. Biedulek obudzi się a tu kołnierz na szyji Quote
sleepingbyday Posted July 20, 2015 Posted July 20, 2015 o rany, no to dopiero wymyślil... zbieg okoliczności wyjatkowy :-( Quote
Hill. Posted July 20, 2015 Posted July 20, 2015 Dziękuję za odpowiedzi. Z tego co wiem to pies może żyć sobie spokojnie bez śledziony, pod warunkiem, że nie był to guz złośliwy i nie będzie przerzutów to jej brak w niczym nie przeszkadza. Jedyne co widziałam u mojego psa który żył rok bez śledziony to trochę obniżona odporność. Trzeba było go wycierać po deszczu, żeby nie dostał katarku itp, w zimnym schronisku będzie ciężko z tym.. Trzeba znaleźć suni domek ,obowiązkowo :( !!!!! Domek już się znalazł; na 4 dni. Tak więc sunia znów w schronisku. Z tego co się orientuję, na razie jest w szpitalu, więc warunki ma trochę lepsze niż na rejonie. Niestety do czasu :( Quote
eve1804 Posted September 1, 2015 Posted September 1, 2015 Hej kobitki :) Muszę się pochwalić. Mój staruszek jest już prawie pół roku po operacji. Ostatnia kontrola nic nie wykazała. Płuca czyste, inne narządy też,wyniki super. Ma jakieś małe zmiany na sercu ale to ponoć już takie starcze inormalne w jego wieku więc nie ma się czym martwić. Kolejna kontrola za pół roku. Mam nadzieję, że najgorsze już za nami. Pozdrawiam i życzę wszystkim takich wiadomości od swoich lekarzy :) Quote
sleepingbyday Posted September 1, 2015 Posted September 1, 2015 genialnie! twardy dziadunio, oby tak dalej :-) Quote
socurek Posted September 4, 2015 Posted September 4, 2015 Mój Noruś już 58 dni po operacji... Każdego dnia się myślę, co tam ma w środku. Póki co jest energia, jest radość, jest chęć do życia - oby jak najdłużej, bo życia bez niego sobie nie wyobrażam. Quote
sleepingbyday Posted September 4, 2015 Posted September 4, 2015 oj tak, te myśli są. sprawdzać, sprawdzać, pomagać szczęściu :-) Quote
eve1804 Posted September 10, 2015 Posted September 10, 2015 Socurek nie martw się. Mój miał operację 8 marca i też cały czas było myślenie, obserwowanie itp. Fakt zauważyłam że po operacji cały czas coś nowego wychodzi ale całe szczęście to nie raczysko. W rodzinie już na mnie krzywo patrzą i mają co gadać bo tak wyczulona jestem ale szczerze wolę się osmieszyc niż nie zauważyć czegoś. Quote
sleepingbyday Posted September 12, 2015 Posted September 12, 2015 hej śledzienniki :smile: Zareklamuje tu bazarek, a co. wpadajcie! http://www.dogomania.com/forum/topic/251285-bazar-z-szykanami-gratisy-konkursy-z-nagrodami-dla-viva-interwencje-do-2109/ Quote
eve1804 Posted December 29, 2015 Posted December 29, 2015 Witam wszystkich po długiej nieobecności. U nas niestety niezbyt ciekawe wiadomości. 8 miesięcy po usunięciu są przerzuty na wątrobę :( a już myślałam że będziesz dobrze Quote
ang666 Posted January 14, 2016 Posted January 14, 2016 Mam pytanie po jakim czasie wasze pieski zaczęły normalnie siusiać po operacji ? I czy to normalne, że mój piesek tak dużo pija a nie chce jeść ? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.