Anula Posted February 29, 2012 Share Posted February 29, 2012 Kochani sunia natychmiast potrzebuje weta!Rany należy codziennie przepłukiwać antybiotykiem i podawać antybiotyk doustnie lub domięśniowo,jeżeli się tego nie będzie robić to rokowania mogą być bardzo złe.Rany po pogryzieniu bardzo się źle goją i wymagają dobrej pielęgnacji ze strony weterynaryjnej.Na cito potrzebny jest suni DT i wet! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zioberek87 Posted February 29, 2012 Share Posted February 29, 2012 zapisuje i później poczytam.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted February 29, 2012 Author Share Posted February 29, 2012 Sunia jest w bardzo złym stanie i nie ma możliwości, żeby jechała do Niemiec, bo mogłaby takiej podróży nie przeżyć. Jest podejrzenie martwicy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kava Posted February 29, 2012 Share Posted February 29, 2012 to znaczy ze juz jest po ogledzinach veta? jakie objawy sa przy marskosci watroby? trzeba jej natychmiast zastosowac diete watrobowa ? sa takie mozliwosci w schronie? co z tym BDT? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kkasiiiar Posted February 29, 2012 Share Posted February 29, 2012 [quote name='Kava']to znaczy ze juz jest po ogledzinach veta? jakie objawy sa przy marskosci watroby? trzeba jej natychmiast zastosowac diete watrobowa ? sa takie mozliwosci w schronie? co z tym BDT?[/QUOTE] BDT byl oferowany przez osobe mieszkajaca w Niemczech i tak jak Toyota wyzej napisala stan suczki nie pozwala na taka dluga podroz wiec nadal szukamy DT. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted February 29, 2012 Share Posted February 29, 2012 [quote name='Kava']to znaczy ze juz jest po ogledzinach veta? jakie objawy sa przy marskosci watroby? trzeba jej natychmiast zastosowac diete watrobowa ? sa takie mozliwosci w schronie? co z tym BDT?[/QUOTE] Kava skąd wzięłaś marskość wątroby,sunia ma martwicę.Nie wiem może na cito by mogła być przewieziona do Lecznicy? Jej konkretna jest potrzebna pomoc weterynaryjna,kroplówki itd. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted February 29, 2012 Author Share Posted February 29, 2012 [quote name='Kava']to znaczy ze juz jest po ogledzinach veta? jakie objawy sa przy marskosci watroby? trzeba jej natychmiast zastosowac diete watrobowa ? sa takie mozliwosci w schronie? co z tym BDT?[/QUOTE] Z tego co zrozumiałam to chodzi o martwicę tkanek. Nie ma możliwości oględzin przez weta innego niż schroniskowy. Jeśli będzie DT to mogę ją wtedy zabrać do swojego weta po wyciągnięciu ze schronu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kava Posted February 29, 2012 Share Posted February 29, 2012 [quote name='Anula']Kava skąd wzięłaś marskość wątroby,sunia ma martwicę.Nie wiem może na cito by mogła być przewieziona do Lecznicy? Jej konkretna jest potrzebna pomoc weterynaryjna,kroplówki itd.[/QUOTE] sorki, ja taka niegramotna w tych sprawach .... nie wiem co to martwica... pomylily mi sie te pojecia... jeszcze raz przepraszam... toyota , rozumiem ze mala nie powinna dlugiej podrozy robic? zapytaj o BDT u kaja69 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted February 29, 2012 Author Share Posted February 29, 2012 Z Anią rozmawiałam, ma dużo psów na głowie. Nawet zdrowego nie udało mi się jej wcisnąć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwonamaj Posted February 29, 2012 Share Posted February 29, 2012 Moja Emi była bardzo pogryziona w sierpniu. Miała ponad 40 szwów i wyszła z tego...Było też zagrożenie martwicą. Walka trwała prawie 3 tygodnie. Była operowana i brała Metronidazol, Rovamycynę, Melovem i Solcoseryl, maść Fibrolan- rewelacja i Heparin Hasco. Miała całkowicie oderwany płat skóry wielkości dużej dłoni. Warto powalczyć... :( Nie mam jak pomóc, nie mogę wziąć malutkiej :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted February 29, 2012 Author Share Posted February 29, 2012 Opieka w schronie to nie to samo co w domu. W poniedziałek sunia nadal nie jadła i nie było decyzji, żeby zawieźć ją do weta do lecznicy. Cyt. :" Wet będzie jutro - to ją zobaczy". Czyli jak ją pozszywał w sobotę i coś tam zaaplikowali, to dopiero we wtorek była kontynuacja leczenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kava Posted February 29, 2012 Share Posted February 29, 2012 [quote name='toyota']Z Anią rozmawiałam, ma dużo psów na głowie. Nawet zdrowego nie udało mi się jej wcisnąć.[/QUOTE] rozumiem, wiem ze u niej adopcje ostatnio stoja... szkoda .... sproboje jeszcze u jednej dogomaniaczki w Poznaniu, czy to za daleko? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mala_czarna Posted February 29, 2012 Share Posted February 29, 2012 [quote name='Kava']sorki, ja taka niegramotna w tych sprawach .... nie wiem co to martwica... pomylily mi sie te pojecia... jeszcze raz przepraszam... toyota , rozumiem ze mala nie powinna dlugiej podrozy robic? zapytaj o BDT u kaja69[/QUOTE] Kaja nie pisze już na Dogo :( I nie wiadomo też czy nie trafi do niej taka sunia ze stacji benzynowej (jeśli da sie oswoić na tyle żeby do niej podejść) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwonamaj Posted February 29, 2012 Share Posted February 29, 2012 Tak, wiem ile trzeba było czasu poświęcić. I codziennie zamiany opatrunku, przemywania...Tak bardzo mi jej żal :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kajak Posted February 29, 2012 Share Posted February 29, 2012 jeju biedna sunia,ja już nie mam sił wszędzie tyle psiaków potrzebuje pomocy i domków gdzie ci ludzie:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted February 29, 2012 Author Share Posted February 29, 2012 Wiecie jaka ona jest malutka ? Dzisiaj ją widziałam, na zdjęciach wygląda na całkiem sporą, a to psiak ok. 6 kg. Brzuszek wygląda coraz gorzej :(. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
auraa Posted February 29, 2012 Share Posted February 29, 2012 Strasznie mnie to martwi. Co można zrobić? Nie można jej zabrac do lecznicy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mimiś Posted February 29, 2012 Share Posted February 29, 2012 ja tez mam doła a mąż kategorycznie odmówił przyjecia 7 zwierzaka :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwonamaj Posted February 29, 2012 Share Posted February 29, 2012 [quote name='auraa']Strasznie mnie to martwi. Co można zrobić? Nie można jej zabrac do lecznicy?[/QUOTE] No właśnie, nie można? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
auraa Posted February 29, 2012 Share Posted February 29, 2012 parę dni w lecznicy a potem do Niemiec, jak jej stan się poprawi? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gruba Berta Posted February 29, 2012 Share Posted February 29, 2012 jezeli znacie w poblizu bardzo dobra lecznice i jakis doswiadczonych etycznych weterynarzy to zabierzcie ja juz teraz do lecznicy - nie ma na co czekac !!! przeslalabym 100zl - ktora Cioteczka zbiera pieniadze? jak zaczniemy zbiorke to napewno troche sie uzbiera, i do tego dojda bazarki - tylko trzeba ja brac do lecznicy JUZ i prosze - oddajcie tylko pod opieke sprawdzonych weterynarzy !!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
farmerka63 Posted February 29, 2012 Share Posted February 29, 2012 Jestem na wątku. Tylko...jasna choroba...niewiele mogę :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kava Posted February 29, 2012 Share Posted February 29, 2012 [quote name='Gruba Berta']jezeli znacie w poblizu bardzo dobra lecznice i jakis doswiadczonych etycznych weterynarzy to zabierzcie ja juz teraz do lecznicy - nie ma na co czekac !!! przeslalabym 100zl - ktora Cioteczka zbiera pieniadze? jak zaczniemy zbiorke to napewno troche sie uzbiera, i do tego dojda bazarki - tylko trzeba ja brac do lecznicy JUZ i prosze - oddajcie tylko pod opieke sprawdzonych weterynarzy !!![/QUOTE] calkowicie sie zgadzam z G.Berta ( dziekuje za przybycie) i rozumiem jej uzasadnione obawy co do nierzetelnych vetow.... Wezmy ja jutro ze schronu i umiescmy w lecznicy, jezeli nie bedzie innego wyjscia... MUSIMY JA WYLECZYC...MUSIMY.... dokladam sie do kosztow leczenia.... czekam jeszcze na odpowiedz z jednego miejsca odnosnie umieszczenia malej... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted February 29, 2012 Share Posted February 29, 2012 Jeżeli by malutka jutro rano była umieszczona w Lecznicy i konkretnie przebadana zaopiekowana (jeśli przeżyje tą noc) to mamy kilka dni na szukanie DT,transportu, na dzień dzisiejszy na już ciężko coś znaleźć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gruba Berta Posted February 29, 2012 Share Posted February 29, 2012 teraz przeczytalam ze weta nie ma codziennie w schronisku - czy ktos w schronie podawal jej antybiotyk? odkazal brzuszek ? [quote name='toyota']Opika w schronie to nie to samo co w domu. W poniedziałek sunia nadal nie jadła i nie było decyzji, żeby zawieźć ją do weta do lecznicy. Cyt. :" Wet będzie jutro - to ją zobaczy". Czyli jak ją pozszywał w sobotę i coś tam zaaplikowali, to dopiero we wtorek była kontynuacja leczenia.[/QUOTE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.