Jump to content
Dogomania

Schronisko na tzw. "KONCU SWIATA", masa psow bezskutecznie czekajacych na pomoc


Aga-ta

Recommended Posts

[quote name='Aga-ta']dokladnie:( dwa trudne (co prawda w inny sposob) psy, ale trzeba wierzyc, ze gdzies tam na nich tez ktos czeka...[/QUOTE]
To może Sarę na dogtrekking? Ona sobie da radę pytanie czy ja dam sobie radę z nią:evil_lol:, ale ciekawe czy będzie miała ochotę broić po 25 km:mad:
Magda ma też jakiegoś kandydata z hotelu, więc tak czy inaczej ktoś się załapie :-)
edit:
Pisałyśmy, Elu, razem :-)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jovana']To może Sarę na dogtrekking? Ona sobie da radę pytanie czy ja dam sobie radę z nią:evil_lol:, ale ciekawe czy będzie miała ochotę broić po 25 km:mad:
Magda ma też jakiegoś kandydata z hotelu, więc tak czy inaczej ktoś się załapie :-)
edit:
Pisałyśmy, Elu, razem :-)[/QUOTE]
Nie wiem czemu wszyscy mówią, że Sarcia jest problemowa?
Ona będzie super psiakiem, tylko musi się wyżyć, mieć zajęcie, towarzystwo.
To taka super sunia, radosna, przyjacielska do psów i do ludzi.
Ona uśmiecha się całą swoją psią osobą. Szkoda, że nie znalazła jeszcze swojego "ludzia" to takie szalone pozytywnie ADHD.
Super jakby trafiła do rodziny z dziećmi, które mogły by ją nieco wymęczyć zabawą. W razie pozostawiania jej samej w domu zastosować kennelówkę, a jak troszkę wyrośnie z gryzienia co wpadnie do pyska będzie cudownym rodzinnym lub sportowym psiakiem.

Link to comment
Share on other sites

A kto mówił że problemowa:cool3: jedynie że nie wiem czy dam sobie z nią (tzn.jej energią) radę. Myślę że z jej "adhd" byłoby dobrze gdyby została psem "sportowym" o ile jest w stanie skupić się na wykonaniu zadania (no bo w adhd typowe są problemy z koncentracją, nie tylko hiperaktywność:diabloti:) albo przynajmniej gdyby trafiła do ludzi, którzy lubią aktywnie spędzać czas. Niestety ludzie często szukają spokojnych bezproblemowych kanapowców. Ją to może do flyballa, skoro lubi przenosić rzeczy w pysku? Jak u niej z aportem?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='keria'][B]Nie wiem czemu wszyscy mówią, że Sarcia jest problemowa?[/B]
Ona będzie super psiakiem, [B]tylko musi się wyżyć[/B], mieć zajęcie, towarzystwo.
To taka super sunia, radosna, przyjacielska do psów i do ludzi.
Ona uśmiecha się całą swoją psią osobą. Szkoda, że nie znalazła jeszcze swojego "ludzia" to takie szalone pozytywnie ADHD.
Super jakby trafiła do rodziny z dziećmi, które mogły by ją nieco wymęczyć zabawą. W razie pozostawiania jej samej w domu zastosować kennelówkę, [B]a jak troszkę wyrośnie z gryzienia[/B] co wpadnie do pyska będzie cudownym rodzinnym lub sportowym psiakiem.[/QUOTE]

Jest przesłodka , szczególnie jak się wita skacząc jak ping pong i trafiając celnie w locie nosem w moje oko :mad: oczywiscie po to aby dać buziaka :loveu: Metoda odwracania się tyłem do skaczącego psa w jej przypadku nie działa :eviltong: bo ona szybciej wyskoczy i zrobi swoje zanim ja się odwrócę ...... oczywiście Sarcia już czeka naprzeciwko mnie, aby wycelować w drugie oko :diabloti: Moje oczywiście :p
Juzaczka , którą mam od soboty próbowała Sarze dotrzymać kroku ... i co ? Zanim dobiegła do piłki to Sara właśnie przeskakiwała płotek z piłką w pysku , Zorka tez przeskoczyła ale Sara wykonała skok przez Zorke , potem drugi , a potem dalej przez płot . Zorka za nią ale po kilku kółkach usiadła w końcu zrezygnowana albo raczej już się jej w głowie zakręciło . Sara w tym czasie zamieniła piłke na patyk ale Zoria juz nie podjęła rywalizacji z latającym kojotem:diabloti:
Wyrośnie z gryzienia ??? Może ale ja wcześniej padnę na zawał . Dzisiaj nie wiem jakim cudem dosięgła Zorki legowisko , przeciągła ile mogła przez kraty kennelki i dokładnie wypatroszyła :mad:
Obiecałam jej całkiem poważnie , że pójdzie na łańcuch :mad: a niewykorzystana nowa buda Timura czeka na lokatora od ponad dwóch lat ...... obawiam się tylko , że budę też zeżre .
Watpię czy ona padnie ze zmęczenia po 25 km ..... chyba na 5 minut po to aby chwilę odpocząć w oczekiwaniu na następne 25 :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='beka']o chyba jakas malizna?

piesek
[IMG]http://sphotos-d.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-prn1/554085_10151422281914226_81199459_n.jpg[/IMG]


:(. Biedak, mogę pomóc finansowo, ale nie ma jak zabrac.[/QUOTE]

dzieki ogloszeniu chlopaka na FB przez mysza1 "znalazla sie" pani, ktora chce go zabrac i jedzie z AniaB w sobote do schroniska. Piesek jest juz po kastracji. Pani cale zycie miala jamniki, ale stwierdzila, ze taki brzydal ;) ma znacznie mniejsze szanse na adopcje. Myszko - DZIEKUJEMY:):):)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='elaja']Jest przesłodka , szczególnie jak się wita skacząc jak ping pong i trafiając celnie w locie nosem w moje oko :mad: oczywiscie po to aby dać buziaka :loveu: Metoda odwracania się tyłem do skaczącego psa w jej przypadku nie działa :eviltong: bo ona szybciej wyskoczy i zrobi swoje zanim ja się odwrócę ...... oczywiście Sarcia już czeka naprzeciwko mnie, aby wycelować w drugie oko :diabloti: Moje oczywiście :p
Juzaczka , którą mam od soboty próbowała Sarze dotrzymać kroku ... i co ? Zanim dobiegła do piłki to Sara właśnie przeskakiwała płotek z piłką w pysku , Zorka tez przeskoczyła ale Sara wykonała skok przez Zorke , potem drugi , a potem dalej przez płot . Zorka za nią ale po kilku kółkach usiadła w końcu zrezygnowana albo raczej już się jej w głowie zakręciło . Sara w tym czasie zamieniła piłke na patyk ale Zoria juz nie podjęła rywalizacji z latającym kojotem:diabloti:
Wyrośnie z gryzienia ??? Może ale ja wcześniej padnę na zawał . Dzisiaj nie wiem jakim cudem dosięgła Zorki legowisko , przeciągła ile mogła przez kraty kennelki i dokładnie wypatroszyła :mad:
Obiecałam jej całkiem poważnie , że pójdzie na łańcuch :mad: a niewykorzystana nowa buda Timura czeka na lokatora od ponad dwóch lat ...... obawiam się tylko , że budę też zeżre .
Watpię czy ona padnie ze zmęczenia po 25 km ..... chyba na 5 minut po to aby chwilę odpocząć w oczekiwaniu na następne 25 :evil_lol:[/QUOTE]

Ale się uśmiałam opisem zachowania Sarci! ona jest boska :evil_lol:
Co do dog trekingu, będzie na pewno ciągnąć. Jak będzie z górki to jakieś wspomaganie hamowania by się przydało.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aga-ta']dzieki ogloszeniu chlopaka na FB przez mysza1 "znalazla sie" pani, ktora chce go zabrac i jedzie z AniaB w sobote do schroniska. Piesek jest juz po kastracji. Pani cale zycie miala jamniki, ale stwierdzila, ze taki brzydal ;) ma znacznie mniejsze szanse na adopcje. Myszko - DZIEKUJEMY:):):)[/QUOTE]

Wow , chyba się worek z adopcjami rozsypał :multi::multi::multi: i oby tak dalej i dalej dobrze się działo :loveu:

[quote name='keria']Ale się uśmiałam opisem zachowania Sarci! ona jest boska :evil_lol:
Co do dog trekingu, będzie na pewno ciągnąć. Jak będzie z górki to jakieś wspomaganie hamowania by się przydało.[/QUOTE]
No nie wiem czy tak samo by Ci było do smiechu :razz: jakby Sarcia w Twoje oko celowała:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aga-ta']dzieki ogloszeniu chlopaka na FB przez mysza1 "znalazla sie" pani, ktora chce go zabrac i jedzie z AniaB w sobote do schroniska. Piesek jest juz po kastracji. Pani cale zycie miala jamniki, ale stwierdzila, ze taki brzydal ;) ma znacznie mniejsze szanse na adopcje. Myszko - DZIEKUJEMY:):):)[/QUOTE]
Wow, ależ się cieszę :multi: Nie robiłam sobie nadziei.

Wiecie, to jakieś niesamowite, ogłaszam te moje hotelowe, tymczasowe i nic, cisza. A jak wrzucam ogłoszenia schroniskowych to tymczasy się sypią jak z rękawa. Ostatnio (w ciągu tygodnia, może dwóch) dla psiaków z Kozienic znalazło się 6 DT, może i 7. I stałe też. Może to sprawa sytuacji psów, moje bezpieczne ;) a te niekoniecznie.

W każdym razie zachęciło mnie to i inne tez będę wrzucać. Tusia jest pierwsza na liście, już dawno miałam to zrobic ale ciągle się nie wyrabiam.

Link to comment
Share on other sites

Elaja, mam powtarzające się wieści o Daisy, że lubi sobie nocą uciekać. Wymyka się na zewnątrz przez podkopy (jest ich wiele i wciąż powstają nowe - działka jest ogrodzona ale bez podmurówki, bo to ogromny obszar i dzikie zwierzaki robią podkopy albo dziurawią ogrodzenie.
Oczywiście właściciele albo namierzają ją na zewnątrz, i przyprowadzają (ma migającą obrożę zakładaną na wieczór), bo nie wie, jak wrócić, choć wiedziała jak wyjść, albo wraca po jakimś czasie sama. W dzień zupełnie nie ma tendencji ucieczkowych. Trzyma się ludzi, HeMana, w ogóle nie lubi się oddalać od tarasu.
Próbowali ją wieczorem wyprowadzać na smyczy, ale reaguje na chodzenie na smyczy przypadając do ziemi i nie bardzo chce chodzić.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mysza 1']Elaja, R to Radysy? Mam stamtąd 2 i mocno się staram, zeby kolejne tam nei trafiały, właśnie to Kozienice mają z nimi umowę.[/QUOTE]

Nie , R to Racławice czyli nasze rejony , tam trafiają psy z mojej gminy . Jużaczka jest przesłodka , a Sarcia zachwycona nową koleżanką , która w przeciwieństwie do Timura chętnie daje się wciągnąć do zabawy . Tyle , że za Sarą niestety nie nadąża .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marako']Elaja, mam powtarzające się wieści o Daisy, że lubi sobie nocą uciekać. Wymyka się na zewnątrz przez podkopy (jest ich wiele i wciąż powstają nowe - działka jest ogrodzona ale bez podmurówki, bo to ogromny obszar i dzikie zwierzaki robią podkopy albo dziurawią ogrodzenie.
Oczywiście właściciele albo namierzają ją na zewnątrz, i przyprowadzają (ma migającą obrożę zakładaną na wieczór), bo nie wie, jak wrócić, choć wiedziała jak wyjść, albo wraca po jakimś czasie sama. W dzień zupełnie nie ma tendencji ucieczkowych. Trzyma się ludzi, HeMana, w ogóle nie lubi się oddalać od tarasu.
Próbowali ją wieczorem wyprowadzać na smyczy, ale reaguje na chodzenie na smyczy przypadając do ziemi i nie bardzo chce chodzić.[/QUOTE]

Oj , to niedobrze :shake: Wiem już o tych wycieczkach od właścicieli Daisy , zresztą od razu zwracałam uwagę , że Daisy lubi się przeciskać przez ogrodzenie . U mnie nie miała szans wyjść poza posesję ale wewnątrzne ogrodzenie rozdzielające działkę na połowę rozpracowała . Własciciele Daisy mają ogromną działkę i w zasadzie trudno ją jakoś szczególnie zabezpieczyć np. pastuchem elektrycznym , który zniechęcałby Daisy do zbliżania się do ogrodzenia i jednocześnie uniemożliwiał przejście nocnym wędrowcom leśnym . Nie wiem dlaczego teraz jej nie podoba się smycz , u mnie nie miała z chodzeniem na niej żadnych problemów .

Link to comment
Share on other sites

wydrukowałam sobie zdjecia Nico, mam nadzieje ze go wydadzą. Jeśli piesek nie jest wykastrowany to moze zosrtć skierowany na zabieg. Ale moze wszystko sie uda jak trzeba:)..
W sobote zabieram 4 pieski - biała sunie Finke, ew Nico, małego pieska dla Pani z Krakowa i jeszcze cos małego adopcyjnego dla Magdy:)
Tak, ze miejsca juz nie ma:) ale gdyby ktos sobie jakiegos nieszcześliwca upatrzył moge pojechać kolejnym razem jak bedzye trzeba..

Link to comment
Share on other sites

ktos poznaje:)
Drakula/Gofik, a teraz Goofi:loveu: Nawet nie chce sobie przypominac co ten biedak przeszedl, to byl jeden z tych psow, ktore zupelnie nie poradzily sobie w rzeczywistosci schroniska i nie "zrozumialy" traktowania... tym bardziej sprawia mi ogromna radosc ogladajac go jako normalnie funkconujacego psa:) Javeno DZIEKUJE CI bardzo za to zdjecie:loveu:


Ania juz dojezdza do Krakowa, ma na pokladzie 3 psy - Finke, pani z Krakowa zabrala swojego malego szorsciaczka i dla Magdy mlodziutka czarno-podpalana sunie. Nico nie zostal wydany, bedzie mozna go zabrac po kastracji.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aga-ta']

Ania juz dojezdza do Krakowa, ma na pokladzie 3 psy - Finke, pani z Krakowa zabrala swojego malego szorsciaczka i dla Magdy mlodziutka czarno-podpalana sunie. Nico nie zostal wydany, bedzie mozna go zabrac po kastracji.[/QUOTE]

Czyli mały szorściak jest już po kastracji ? Jeśli tak to w porządku ale jeśli nie to nigdy nie zrozumiem dlaczego Nico musi czekać .

Link to comment
Share on other sites

Finka AniB u p.Ewy - takie CUDO:loveu:

[IMG]http://i33.tinypic.com/10z1rpe.jpg[/IMG]

[IMG]http://i33.tinypic.com/sd1swl.jpg[/IMG]

[IMG]http://i36.tinypic.com/295e4np.jpg[/IMG]

[IMG]http://i37.tinypic.com/auxgm0.jpg[/IMG]

[IMG]http://i38.tinypic.com/x60v2u.jpg[/IMG]


okazalo sie, ze Finka ma ok. 3 lat. Jest spokojna i zrownowazona, choc troche jeszcze sie boi meza p.Ewy. Bez problemu dogaduje sie z innymi psami, toleruje koty. Zachowuje czystosc. Boi sie obrozy, od razu zapiera sie.

Link to comment
Share on other sites

Obie sunie słodkie:)

Dzwoniłam jeszcze do Pani od szorściaczka - piesek - Pucek:) - bardzo był wczoraj grzeczny, jedynie te posłanka, które Pani mu naszykowała ignorował - spał tylko tam gdzie tylko usiadła Pani:D.. Lubi sie tez bawić z innymi psiakami - na spcerku ponoc bardzo był przyjazny i zabawowy:)

Słooodziak:)

A Finka jest cudna, ogromnie delikatna, przyjacielska, po prostu kochana.. Po 5 minutach dała Pani Ewie buziaka:).. Jest troche wylękniona, ale na trawie brykała.. Ząbki ma ładne białe, siersć bialokremowa. Sunia została odłowiona w Zakopanem, co od razu nasyuwa mi podejrzenia, ze moze miała byc strózem ale sie nie sprawdziła, bo łagodna..I dlatego tez pewnie tak długo siedziała w schronisku..:(
Mam nadzieje, ze teraz czekają ja tylko dobre czasy:)
A obróżki sie boi jak kazdy psiak z NT.. Niestety chwytak robi swoje. Mój Dodek do dziś ma odruch zapierania sie przy pociagnięciu, a przecież jest juz ponad rok u mnie..:(

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...