terra Posted March 3, 2012 Author Share Posted March 3, 2012 Ok, tak też zaraz zrobię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
azalia Posted March 3, 2012 Share Posted March 3, 2012 Iga Maya,pozwolisz,że zapytam,czy Wiktorek nie mógł u Ciebie lub cioci pozostać?ON przecież nie potrzebuje wiele,długie spacery raczej nie dla niego.Martwię się jak on zniesie taką zmianę.ALe mam nadzieję,źe będzie u kochających ludzi i powoli się zaaklimatyzuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted March 4, 2012 Share Posted March 4, 2012 [quote name='azalia']Iga Maya,pozwolisz,że zapytam,czy Wiktorek nie mógł u Ciebie lub cioci pozostać?ON przecież nie potrzebuje wiele,długie spacery raczej nie dla niego.Martwię się jak on zniesie taką zmianę.ALe mam nadzieję,źe będzie u kochających ludzi i powoli się zaaklimatyzuje.[/QUOTE] Czy mogę coś na ten temat napisać? Wiktorek nieźle zaklimatyzowal się w nowym domu. Dostałam zdjęcie jak śpi sobie na posłanku spokojnie. Nie mam jednak kabelka do aparatu i nie mogę zgrać, żeby tu wstawić. Je i pije normalnie i powoli przestaje szukać innych psów. Jemu do szczęścia potrzeba jedzenia i możliwości spania przerwanego krótkimi spacerami. Czasmi pogłaskania, ale nie za dużo, bo Wiktor do wielkich przytulasków nie należy. Nie ma możliwości pozostawienia Wiktorka u Panu Eulalii. Jeśli Pan wróci do domu, będzie wymagała sterylnych warunków i na pewno nie będzie w stanie nawet schylić się do psiaka, że o jego podniesieniu nie wspomnę. Wiktorek wymaga większej uwagi, niż pies zdrowy, jest psiakiem, który miał u Pani Eulalii BDT. Jego formalna opiekunka, która nie dziala na dogo podjęła decyzję, że jeśli znajdzie się możliwość, trzeba mu znaleźć nowy dom i taki właśnie się znalazł. Wszyscy mamy świadomość że wyadoptowanie 5 psiaków i 1 kota nie trwa tydzień, że to proces stopniowy i dlatego, jeśłi znalazł się dom chcący wziąć największą bidę, nie można było odpuścić. Pani Eulalia jest w bardzo złym stanie, jest nieuleczalnie chora, poza innymi dolegliwościami jest jeszcze dializowana i jej stan wyklucza zajmowanie się zwierzakami i mieszkanie ze stadkiem, które jest przyzwyczajone do bliskiego kontaktu z nią, do spania w jej łóżku... Adopcja tych psiaków, to nie kwestia czyjejś wygody, ale konieczność i głęboko przemyślana i przedyskutowana na forum rodzinnym decyazja. Gdyby ktoś mógł zabrać psiaki do siebie, zrobiły to z pewnością. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iga_Maya Posted March 4, 2012 Share Posted March 4, 2012 [quote name='Ewa Marta']Czy mogę coś na ten temat napisać? Wiktorek nieźle zaklimatyzowal się w nowym domu. Dostałam zdjęcie jak śpi sobie na posłanku spokojnie. Nie mam jednak kabelka do aparatu i nie mogę zgrać, żeby tu wstawić. Je i pije normalnie i powoli przestaje szukać innych psów. Jemu do szczęścia potrzeba jedzenia i możliwości spania przerwanego krótkimi spacerami. Czasmi pogłaskania, ale nie za dużo, bo Wiktor do wielkich przytulasków nie należy. Nie ma możliwości pozostawienia Wiktorka u Panu Eulalii. Jeśli Pan wróci do domu, będzie wymagała sterylnych warunków i na pewno nie będzie w stanie nawet schylić się do psiaka, że o jego podniesieniu nie wspomnę. Wiktorek wymaga większej uwagi, niż pies zdrowy, jest psiakiem, który miał u Pani Eulalii BDT. Jego formalna opiekunka, która nie dziala na dogo podjęła decyzję, że jeśli znajdzie się możliwość, trzeba mu znaleźć nowy dom i taki właśnie się znalazł. Wszyscy mamy świadomość że wyadoptowanie 5 psiaków i 1 kota nie trwa tydzień, że to proces stopniowy i dlatego, jeśłi znalazł się dom chcący wziąć największą bidę, nie można było odpuścić. Pani Eulalia jest w bardzo złym stanie, jest nieuleczalnie chora, poza innymi dolegliwościami jest jeszcze dializowana i jej stan wyklucza zajmowanie się zwierzakami i mieszkanie ze stadkiem, które jest przyzwyczajone do bliskiego kontaktu z nią, do spania w jej łóżku... Adopcja tych psiaków, to nie kwestia czyjejś wygody, ale konieczność i głęboko przemyślana i przedyskutowana na forum rodzinnym decyazja. Gdyby ktoś mógł zabrać psiaki do siebie, zrobiły to z pewnością.[/QUOTE] Ewo, dziękuję ogromnie, że odpowiedziałaś tak wyczerpująco, szczerze i z serca za mnie. Podpisuję się pod wszystkim co napisałaś, a zwłaszcza pod ostatnim akapitem. Dziękuję wszystkim, którzy zaglądają na wątek, aktualizują go i posyłają wiadomość o suniach dalej. Bez tej pomocy, byłoby nieopisanie trudniej. Nie tracę nadziei, że znajdą się ludzie, którzy będą chcieli pomóc w tak trudnej dla cioci sytuacji, zarazem zyskując wspaniałe, czworonogie towarzyszki. Jestem w stanie odpowiedzieć na wszelkie pytania adopcyjne, dokumenty suniek są kompletne, więc drodzy zainteresowani czytelnicy, piszcie lub dzwońcie śmiało :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
terra Posted March 6, 2012 Author Share Posted March 6, 2012 Podniosę wątek ślicznotek, może tym razem ktoś zajrzy i pokocha. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted March 6, 2012 Share Posted March 6, 2012 Cyt z FCB "Bożena Ż. W zasadzie nie można nic napisać, chyba tylko żeby znalazły odpowiedniego opiekuna, życzę im tego od serca, są urocze i jak każdy kto zna takie zwierzątka, wie jakie są mądre i kochane, jak do kwietnia nie znajdą domu (muszę wyjechać) dajcie znać pomogę w miarę swoich możliwości:)" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted March 6, 2012 Share Posted March 6, 2012 [quote name='Ellig']Cyt z FCB "Bożena Ż. W zasadzie nie można nic napisać, chyba tylko żeby znalazły odpowiedniego opiekuna, życzę im tego od serca, są urocze i jak każdy kto zna takie zwierzątka, wie jakie są mądre i kochane, jak do kwietnia nie znajdą domu (muszę wyjechać) dajcie znać pomogę w miarę swoich możliwości:)"[/QUOTE] Będziemy pamiętać:-) Bardzo dziękuję kochana! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iga_Maya Posted March 6, 2012 Share Posted March 6, 2012 [quote name='Ellig']Cyt z FCB "Bożena Ż. W zasadzie nie można nic napisać, chyba tylko żeby znalazły odpowiedniego opiekuna, życzę im tego od serca, są urocze i jak każdy kto zna takie zwierzątka, wie jakie są mądre i kochane, jak do kwietnia nie znajdą domu (muszę wyjechać) dajcie znać pomogę w miarę swoich możliwości:)"[/QUOTE] Dziękujemy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
togaa Posted March 7, 2012 Share Posted March 7, 2012 Cały czas tu zaglądam , z nadzieją..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wrona Posted March 7, 2012 Share Posted March 7, 2012 toga, one mają dobrego Psiego Anioł Stróża i na pewno znajdzie im cudny domek:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted March 7, 2012 Share Posted March 7, 2012 Dzisiaj przyjeżdża ktoś do suniek... Trzymajcie kciuki, bardzo proszę:-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted March 7, 2012 Share Posted March 7, 2012 [quote name='Ewa Marta']Dzisiaj przyjeżdża ktoś do suniek... Trzymajcie kciuki, bardzo proszę:-)[/QUOTE] Trzymam bardzo mocno :thumbs: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdyska25 Posted March 7, 2012 Share Posted March 7, 2012 zapiszę wątek i od razu trzymam kciuki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
terra Posted March 7, 2012 Author Share Posted March 7, 2012 Super wiadomość, trzymam mocno kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wrona Posted March 7, 2012 Share Posted March 7, 2012 są jakieś wieści Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted March 7, 2012 Share Posted March 7, 2012 Narazie czekamy jak na szpilkach na pełne dogadanie się wszystkich:-) Wygląda jednak na to, że sunie jeszcze w tym tygodniu wyruszą do Tarnowskich Gór.... Z jednej strony jest radość, z drugiej smutek rozstania. Wycałowałam śliczne pysie dzisiaj i obiecałam im, że będzie im dobrze. Na twarzy Igi, która teraz z nimi mieszka widziałam tysiące uczuć... To nie jest łatwe dla nikogo, ale nie ma innego wyjścia:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wrona Posted March 7, 2012 Share Posted March 7, 2012 Ewa trzymamy dalej kciuki za powodzenie adopcji odpuścimy jak sunie znajdą się w nowym domku -bo z tego co piszesz nie byłyby rozdzielone ? więc radość podwójna. One tak świetnie się uzupełniają. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bonsai Posted March 7, 2012 Share Posted March 7, 2012 (edited) O jejku, to moje sąsiadki! Strasznie współczuję pani Eulalii, że musi się z nimi rozstać. Jakby co, mogę porobić im ładne zdjęcia do ogłoszeń. Absolutnie one muszą isć do adopcji tylko razem. Edit: doczytałam ostatnie posty. Niech im się wiedzie, kochanieńkie... Zostały jeszcze dwa pieski do adopcji, ratlerek i biały psiak, prawda? Edited March 7, 2012 by Bonsai Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
azalia Posted March 7, 2012 Share Posted March 7, 2012 Ewo Marto dziękuję Ci serdecznie za obszerną i szczerą odpowiedź.No coż,sytuacja dla Rodziny i Pani bardzo trudna. Ale cieszę się,że Wiktorek dobrze sobie radzi w nowym domu,no i z szansy dla sunieczek,oby się powiodło,byłoby wspaniale jakby były razem w kochającym domku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
terra Posted March 8, 2012 Author Share Posted March 8, 2012 Nadal trzymam kciuki, żeby wszystko się udało jak należy. Ciesze się, że suńki będą razem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JOHANNALIND Posted March 8, 2012 Share Posted March 8, 2012 Zapisuję wątek:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gruba Berta Posted March 8, 2012 Share Posted March 8, 2012 strasznie wspolczuje i rodzinie i suniom :( czy domek jest sprawdzony ? szkoda ze nikt nie znalazl sie z Warszawy :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lidan Posted March 8, 2012 Share Posted March 8, 2012 Podglądam troszkę bo owczarki szetlandzkie bardzo mi się podobają :iloveyou:. Trzymam kciuki za domek :kciuki: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JOHANNALIND Posted March 8, 2012 Share Posted March 8, 2012 To ja byłam u suniek wczoraj na wizycie w ramach "pośrednictwa"- domek naprawdę ok tak więc proszę się nie martwić i trzymać kciuki za Panią Eulalię... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted March 9, 2012 Share Posted March 9, 2012 [quote name='JOHANNALIND']To ja byłam u suniek wczoraj na wizycie w ramach "pośrednictwa"- domek naprawdę ok tak więc proszę się nie martwić i trzymać kciuki za Panią Eulalię...[/QUOTE] Czy juz wiadomo, ze sunie pojada i na 100% maja dom? Jezeli tak to prosze o informacje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.