iwoniam Posted August 19, 2012 Author Posted August 19, 2012 z kom wiec jakość słaba :( [url=http://www.flickr.com/photos/iwoniad/7819208112/][img]http://farm8.staticflickr.com/7117/7819208112_7234e24de5_z.jpg[/img][/url] [url=http://www.flickr.com/photos/iwoniad/7819208112/]Zdjęcie011[/url] by [url=http://www.flickr.com/people/iwoniad/]IwoniaD[/url], on Flickr [url=http://www.flickr.com/photos/iwoniad/7819208932/][img]http://farm8.staticflickr.com/7108/7819208932_e3b293c931_z.jpg[/img][/url] [url=http://www.flickr.com/photos/iwoniad/7819208932/]Zdjęcie006[/url] by [url=http://www.flickr.com/people/iwoniad/]IwoniaD[/url], on Flickr do bra noc :) Quote
barb Posted August 20, 2012 Posted August 20, 2012 Czyli Sonia to jest ta sunia, którą oglaszamy ? Tak, hell angell ? Wszystkie zdjęcia psiaków z nowych domow sa takie budujące. Szczęściara - super. Quote
Bączek Posted August 20, 2012 Posted August 20, 2012 [quote name='hell_angel']Podziwiam Was wszystkich, że nadążacie za tym co się tutaj dzieje, bo ja nie daję rady... To jest tak dynamiczny wątek, że wysiadam :D Fiord nie miał szczęścia- ale na pewno cieszy się z powrotu na "stare śmieci" :) Oby teraz już szybko znalazł nowe- na zawsze... Trzymam kciuki za zdrowie psiaków u Iwoni, oraz wszystkie inne sprawy, które już zlewają mi się w jedną, sporą kupę nieszczęść... Ja to zawsze mówiłam, że nie mogę czytać dogomanii :roll: U nas też nie dobrze- Sonia miała dzisiaj spotkanie z kolejną chętną. Niestety zdecydowała, że nie weźmie suni tej wielkości... A szkoda bo domek super i kobieta doświadczona... Chętnie podeślę jej jakieś suczki średniej wielkości, więc jeśli ktoś ma to proszę o wiadomość. Zależy jej na tym by była to suka, nie mała ale też nie za duża, chętnie jeżdżąca środkami komunikacji, lubiąca dzieci i akceptująca inne zwierzęta. Bez przewlekłych chorób (Pani miała już bardzo chorego psa i nie ma już na to siły). Kogoś podesłać? Będę jutro pisała do niej maila z propozycjami. Sonia po tej kolejnej nieudanej próbie znalezienia domku, pojechała na trzeci już w swoim życiu tymczas... :( nie licząc pośrednich miejsc między nimi.. Za dużo tego ;( Domku, gdzie jesteś :(? Robię co mogę, ale zaczynam mieć obawy, że ona ma w sobie coś co ludzi odrzuca... I nie znajdzie domeczku :([/QUOTE] [INDENT]To są pieski bardzo żywe i trzeba włożyć dużo wysiłku, żeby je utemperować. Kiedyś, jedna z suczek, nie powiem która, rzuciła się na mnie z zębami z taką wściekłością, że jak nie biję psów, dałam jej w dupę. Nie pamietam o co chodziło, ale to był jakiś bzdet. One mają terierowatą naturę i jeżeli ktoś marzy o spokojnym psiaku, to spokoju w tych psach nie znajdzie. Ja mam wszystko pogryzione, krzesła w kuchni ( nowe) wyglądają jak zeżarte przez termity. Wszędzie dziury od zębów i poszarpane drewno. Pranie zdarte i podarte. Na koty dalej szczeka, koty się jej boją. Gryzie po nogach, wiesza się na ubraniu robiąc dziury. Ja to wszystko spokojnie znoszę i uczę, uczę uczę. Ale tu trzeba przymknąć oko a potem meblować się od nowa. Mało kto ma taką cierpliwość. U mnie psy mają ruch, chodzę z nimi na długi spacery. Mała czasami jest tak zmęczona, że ledwo zipie. Wyobrażam sobie, co się dzieje w bloku przy trzech krótkich spacerach. [/INDENT] Quote
Malgoska Posted August 20, 2012 Posted August 20, 2012 (edited) Iwonka jakbym nie odbierała to oddzwonię ale umówimy sie na pewno. Muszę skoczyć do okulisty bo mi się wylew w oku zrobił....za dużło chyba przed kompem siedze.... A Justynka gdzie mieszka? Edited August 20, 2012 by Malgoska Quote
Marta72 Posted August 20, 2012 Posted August 20, 2012 Dziekuje Iwonie za zamieszczenie zdjęcia;) to pierwsza chwila w domu:) Quote
Malgoska Posted August 20, 2012 Posted August 20, 2012 jak myslicie czy ktos kupiłby dziecięce rolki? mam po Młodym rozm 30-33, bardzo dobry stan. Wrzuce je na bazar. Quote
Ellig Posted August 20, 2012 Posted August 20, 2012 [quote name='Malgoska']jak myslicie czy ktos kupiłby dziecięce rolki? mam po Młodym rozm 30-33, bardzo dobry stan. Wrzuce je na bazar.[/QUOTE] Mysle,ze warto:) Quote
wojtuś Posted August 20, 2012 Posted August 20, 2012 Piękne zdjęcia piesków z domków:) I Szczęściara - przekleję też na "jej" wątek;)- będzie dalej go prowadzić, aż kolejne szczęście z domkiem przybędzie dla Trufli:) Quote
Figunia Posted August 20, 2012 Posted August 20, 2012 [COLOR=#222222]Iwonko, jasne że będę rozsyłać Wasze bazarki! Tylko ktoś, kto ma czas (raczej nie Ty) i cierpliwość do starszej, mało kumatej w komputerowych sprawach osoby, powie mi jak to się robi... Również i to, czy zanim wkleję ten bazarek, muszę kogoś pytać o zgodę??? Nie znam zasad, a nie chciałabym zrobić jakiego głupiego błędu. Proszę zatem o info. Cieszę się ogromnie z domku Sarci, naczekała się dziewczynka, teraz pora na Korunię... Opis Czokusia tak łapie za serce, że MUSI kogoś (dobrego, kochającego) przyciągnąć. Iwonko, sen jest b, ważny. Człek jest tak skonstruowany, że długo nie można tak żyć, bez uszczerbku na zdrowiu. Wszystkie narządy muszą odpocząć, zregenerować się. Dokąd jest się młodym, wydaje się, że jest się niezniszczalnym, ale niestety, wszystkie zaniedbania kiedyś wychodzą. Nie gniewaj się, że pozwalam sobie na takie nauki, że Ci "truję". Zapewne dobrze o tym wiesz. Robię to z pozycji osoby, która chciałaby dla Ciebie jak najlepiej. Już lepiej byłoby, gdybyś (jeśli to możliwe) kładła się np. o 22-ej, i wstawała o 5,6-ej, nawet 4-ej, ale nie tak że 2,3 w nocy a Ty jeszcze nie śpisz. To w tym czasie, od 22-4, sen jest najbardziej wartościowy i potrzebny. Zmyj mi nawet głowę, opieprz, wyrzuć z wątku, ale proszę pomyśl o tym i stopniowo (tak najlepiej), powolutku, przestawiaj się. Dla Natalki i piesków, że o innych drogich Ci osobach nie wspomnę...[/COLOR] Quote
Ikusia Posted August 20, 2012 Posted August 20, 2012 [quote name='iwoniam'] Hmm... a jakby tak super ekonomiczną paczkę/pakunek wysłać? Nie jest tak bb. drogo ps. IKusia - chyba jestem Ci winna jakieś 40zł za taką wieeeeeeeeeeeeeelką pakę wysłaną kiedyś, co?? :)[/QUOTE] HAHAHAHA Teraz to Ty mnie rozbawiłaś. Dawno o tym zapomniałam i Ty też szybko zapomnij. Przeznacz na Gizę. Nie mów, że jaszcze lecytynę łykasz??? Quote
Malgoska Posted August 20, 2012 Posted August 20, 2012 [quote name='Figunia'][COLOR=#222222]Iwonko, jasne że będę rozsyłać Wasze bazarki! Tylko ktoś, kto ma czas (raczej nie Ty) i cierpliwość do starszej, mało kumatej w komputerowych sprawach osoby, powie mi jak to się robi... Również i to, czy zanim wkleję ten bazarek, muszę kogoś pytać o zgodę??? Nie znam zasad, a nie chciałabym zrobić jakiego głupiego błędu. Proszę zatem o info. Cieszę się ogromnie z domku Sarci, naczekała się dziewczynka, teraz pora na Korunię... Opis Czokusia tak łapie za serce, że MUSI kogoś (dobrego, kochającego) przyciągnąć. Iwonko, sen jest b, ważny. Człek jest tak skonstruowany, że długo nie można tak żyć, bez uszczerbku na zdrowiu. Wszystkie narządy muszą odpocząć, zregenerować się. Dokąd jest się młodym, wydaje się, że jest się niezniszczalnym, ale niestety, wszystkie zaniedbania kiedyś wychodzą. Nie gniewaj się, że pozwalam sobie na takie nauki, że Ci "truję". Zapewne dobrze o tym wiesz. Robię to z pozycji osoby, która chciałaby dla Ciebie jak najlepiej. Już lepiej byłoby, gdybyś (jeśli to możliwe) kładła się np. o 22-ej, i wstawała o 5,6-ej, nawet 4-ej, ale nie tak że 2,3 w nocy a Ty jeszcze nie śpisz. To w tym czasie, od 22-4, sen jest najbardziej wartościowy i potrzebny. Zmyj mi nawet głowę, opieprz, wyrzuć z wątku, ale proszę pomyśl o tym i stopniowo (tak najlepiej), powolutku, przestawiaj się. Dla Natalki i piesków, że o innych drogich Ci osobach nie wspomnę...[/COLOR][/QUOTE] swięta racja... Quote
hell_angel Posted August 20, 2012 Posted August 20, 2012 [quote name='barb']Też nie wiem która to Sonia. To nie jest jedna z tych suniek szczeniorków ? Jeśli Pani chce małego i niekłopotliwego pieska to może Kora albo Sarcia od Iwoniam ?[/QUOTE] Tak, to ta z białymi łapkami, o której mówi Iwoniam. Imię z domu, który miał być stałym, ale ją oddał. Jeszcze nie do końca na nie reaguje. Małego pieska to Pani nie chce :D Średniaczka. Miała brać Sonię, ale uważa, że wyrośnie za duża:( [quote name='Malgoska']biedna Sonusia a która to?[/QUOTE] J.W. :) [quote name='iwoniam'] Oj, znajdzie. Na pewno. Nie wolno myśleć negatywnie.. szkoda tylko, że znów ma zamęt wokół siebie. Czy ten tymczas jest choć taki na dłużej? jest w Krk? Może te zdjęcia na które się umawiałyśmy wstępnie kiedyś w końcu jej zrobimy? Tumczas MIAŁ BYĆ do końca. Do znalezienia domu stałego. MIAŁ. Rano odebrałam telefon: "mamie nasiliła się alergia, nie rozumiemy dlaczego, bo nasz owczarek jej tak nie uczulał, a teraz nie może w ogóle funkcjonować". Czyli znowu jesteśmy w łysym polu... Mam jeszcze jeden tymczas na oku, ale nie wiem czy podoła. Temu psu trzeba kogoś charakternego chyba :/ Zdjęcia jak najbardziej- kiedy? Sunia w Krakowie. Maluszki muszą poczuć się lepiej. Musząąąąąąą.. I poczują!:) Pozostaje Kora, ale ona waży 14 kg. Za kilka dni będzie miejmy nadzieję Giza. Ona waży 5 kg i jest super. Czasem zapiszczy gdy ją zostawiam, ale nie na długo. Kładzie sie (mam nadzieje) i grzecznie czeka aż wrócę. Proszę o zdjęcia bo gubię się, która jest która:) Kora to taka czarnulka, tak? A Giza:)? [quote name='barb']Czyli Sonia to jest ta sunia, którą oglaszamy ? Tak, hell angell ? TAK:) [quote name='Bączek'][INDENT]To są pieski bardzo żywe i trzeba włożyć dużo wysiłku, żeby je utemperować. Kiedyś, jedna z suczek, nie powiem która, rzuciła się na mnie z zębami z taką wściekłością, że jak nie biję psów, dałam jej w dupę. Nie pamietam o co chodziło, ale to był jakiś bzdet. One mają terierowatą naturę i jeżeli ktoś marzy o spokojnym psiaku, to spokoju w tych psach nie znajdzie. Ja mam wszystko pogryzione, krzesła w kuchni ( nowe) wyglądają jak zeżarte przez termity. Wszędzie dziury od zębów i poszarpane drewno. Pranie zdarte i podarte. Na koty dalej szczeka, koty się jej boją. Gryzie po nogach, wiesza się na ubraniu robiąc dziury. Ja to wszystko spokojnie znoszę i uczę, uczę uczę. Ale tu trzeba przymknąć oko a potem meblować się od nowa. Mało kto ma taką cierpliwość. U mnie psy mają ruch, chodzę z nimi na długi spacery. Mała czasami jest tak zmęczona, że ledwo zipie. Wyobrażam sobie, co się dzieje w bloku przy trzech krótkich spacerach. [/INDENT] [/QUOTE] Nic dodać, nic ująć. Niestety trzeba mieć czas i upór do tych psów. Muszę dowiedzieć się czy Marron- ta która była cała brązowa też sprawia takie kłopoty. Dziś wyślę maila do jej Pańci. P.S. Sonia wczoraj użarła mnie w rękę z całej siły kiedy próbowałam ściągnąć ją z siatki, na którą mi wskoczyła i usiłowała potargać idąc ze mną na smyczy... Charakter:evil_lol: P.S. 2: Coś mi się popsuło z tymi cytatami, wybaczcie :lol: Quote
Nutusia Posted August 20, 2012 Posted August 20, 2012 Oj, trudno za Wami nadążyć po kilku dniach bez kompa... Ale myślami i dobrą energią staram się ty być, cieszę się ogromnie z nowym domków i trzymam kciuki, by wszystkie "zakręty" wyszły na "prostą". Czekam też na Ikusiową lub Malgoskową wizytę w stolicy, by przekazać ciuchowisko na bazarek ;) Quote
barb Posted August 20, 2012 Posted August 20, 2012 hell angell, dużo psiuakow jest u missieek - rowniez średnich. Na jej wątku są nowe foty. Moze ktoregoś możnaby podesłać za Sonię. ? Quote
Figunia Posted August 20, 2012 Posted August 20, 2012 Małgosiu dzięki za wsparcie. Może podwójna presja da pożądany efekt...;) Quote
hell_angel Posted August 20, 2012 Posted August 20, 2012 [quote name='barb']hell angell, dużo psiuakow jest u missieek - rowniez średnich. Na jej wątku są nowe foty. Moze ktoregoś możnaby podesłać za Sonię. ?[/QUOTE] spróbuję. mogę prosić o link do wątku:)? Quote
Malgoska Posted August 20, 2012 Posted August 20, 2012 [quote name='Figunia']Małgosiu dzięki za wsparcie. Może podwójna presja da pożądany efekt...;)[/QUOTE] Nie da. Byłam taka sama. Iw nie daje znaku. Mam nadzieje, że wszystko dobrze. Jakby co jestem dostepna do czwartku, w piątek wracam do pracy. Quote
Malgoska Posted August 20, 2012 Posted August 20, 2012 [quote name='hell_angel']spróbuję. mogę prosić o link do wątku:)?[/QUOTE] [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/214477-psy-DO-ADOPCJI-potrzeba-KARMY-ponad-20kg-dziennie!-prawie-ZERO-pomocy[/URL] Quote
Ikusia Posted August 20, 2012 Posted August 20, 2012 (edited) Zgadnijcie, tak w przerwie i oczekiwaniu na wiadomości od Iwoniam, jakiego, nietypowego gościa miały dzisiaj w gabinecie wet Małgosia i Dominika? Nie pies, nie kot, żadne domowe gryzonie. Podpowiedź: biało-czarny + czerwone. Niestety, po wypadku. I pokażę Wam nasze najnowsze ogłoszenia: [URL]http://tablica.pl/oferta/cudem-uratowana-ofiara-olkuskiego-schroniska-fiord-kolejny-raz-stracil-dach-nad-glowa-ID1oQfJ.html[/URL] [URL]http://tablica.pl/oferta/kowu-maly-lewek-szuka-swojego-domu-na-cale-zycie-ID1lWMJ.html[/URL] [URL]http://tablica.pl/oferta/daj-mi-dom-pomoz-mi-uwierzyc-ze-czlowiek-nie-musi-byc-zly-ID1lVxd.html[/URL] Ogłoszenia są na tą chwilę na tablicy, ale wykupiłam pakiety na bazarku, więc pojawią się na innych stronach. Chyba zmienię tytuł szczeniaka, bo jeśli strony się zdublują z ogłoszeniami, które wklejała Barb, to mogą usunąć. Nie pomyślałam o tym wcześniej. Fiord dzisiaj został odrobaczony, odpchlony (był czysty), wyciśnięte gruczoły. Z uwagi na biegunkę (już jest lepiej) i intensywne drapanie jest na diecie. Nadal bezgranicznie "zakochany" w Kejsi. Nasze kocury stanęły na wysokości zadania i po godzinnym podglądaniu ze schodów, przyszły się przywitać z Fiordem. Było łaszenie, przytulanie, wykładanie kołami do góry, zabawa. Jest lepiej, niż się spodziewałam, ponieważ do końca u Izuli nie było sympatii z kicią. Teraz jestem pewna, że to nie wina Fiorda. Rumcajs i Topik od jakiegoś czasu sieją spustoszenie w zielniku Kejsi. Namiętnie zjadają szczypiorek, pietruszkę i inne zioła. Nie pomogło postawienie donic na parapetach. Dopóki doniczki nie spadły (oczywiście popękały!) na podłogę, dopóty na nie skakali. Teraz już zostały na ziemi i jest to koci "raj". W tym roku na krzaczkach, na balkonie, dojrzało około 10 borówek. Ukradli je wszystkie. Ciekawe skąd wiedzieli, kiedy dojrzały? Kejsi (nasza sunia) w lesie też objada prosto z krzaczka. Może to ona? [video]http://img690.imageshack.us/img690/5788/s7dpxbrtpcmglsngthjikx.mp4[/video] Czy link działa? Siedzę nad tym już z godzinę. WRRRRR!!! Ps. Widzę, że działa, tylko jakość do bani, to komórka. Edited August 20, 2012 by Ikusia ps Quote
Malgoska Posted August 20, 2012 Posted August 20, 2012 wszystko dziala Fiordzik super co to za zwierze bo nie mam siły myslec? Quote
masza44 Posted August 20, 2012 Posted August 20, 2012 [INDENT] [I]One mają terierowatą naturę i jeżeli ktoś marzy o spokojnym psiaku, to spokoju w tych psach nie znajdzie. Ja mam wszystko pogryzione, krzesła w kuchni ( nowe) wyglądają jak zeżarte przez termity. Wszędzie dziury od zębów i poszarpane drewno. Pranie zdarte i podarte. Na koty dalej szczeka, koty się jej boją. Gryzie po nogach, wiesza się na ubraniu robiąc dziury. Ja to wszystko spokojnie znoszę i uczę, uczę uczę. Ale tu trzeba przymknąć oko a potem meblować się od nowa. Mało kto ma taką cierpliwość. [/I] Jakbym o Malwince mojej czytała...Tyle, że my mamy cierpliwość:) kocham ją z tym jej ADHD[I], [/I]to moje psie dziecio. Trzymam kciuki żeby Sonia taki dom znalazła gdzie ludzie się śmieją z tego, że pies wynosi buty do ogrodu i spaceruje po stole. Przeczytałam, że Greta z Kłaja nie żyje i ryczę jak bóbr- wyprowadzałam ją ze 2 razy i bardzo polubiłam, tak się cieszyłam , że znalazła dom.........Życie jest do bani:( [/INDENT] Quote
Malgoska Posted August 20, 2012 Posted August 20, 2012 [quote name='masza44'][INDENT] [I]One mają terierowatą naturę i jeżeli ktoś marzy o spokojnym psiaku, to spokoju w tych psach nie znajdzie. Ja mam wszystko pogryzione, krzesła w kuchni ( nowe) wyglądają jak zeżarte przez termity. Wszędzie dziury od zębów i poszarpane drewno. Pranie zdarte i podarte. Na koty dalej szczeka, koty się jej boją. Gryzie po nogach, wiesza się na ubraniu robiąc dziury. Ja to wszystko spokojnie znoszę i uczę, uczę uczę. Ale tu trzeba przymknąć oko a potem meblować się od nowa. Mało kto ma taką cierpliwość. [/I] Jakbym o Malwince mojej czytała...Tyle, że my mamy cierpliwość:) kocham ją z tym jej ADHD[I], [/I]to moje psie dziecio. Trzymam kciuki żeby Sonia taki dom znalazła gdzie ludzie się śmieją z tego, że pies wynosi buty do ogrodu i spaceruje po stole. Przeczytałam, że Greta z Kłaja nie żyje i ryczę jak bóbr- wyprowadzałam ją ze 2 razy i bardzo polubiłam, tak się cieszyłam , że znalazła dom.........Życie jest do bani:( [/INDENT] [/QUOTE] to straszne, że te pieski tak cierpią a potem odchodza:( Greta miała gdzieś wątek? Quote
masza44 Posted August 20, 2012 Posted August 20, 2012 [quote name='Malgoska']to straszne, że te pieski tak cierpią a potem odchodza:( Greta miała gdzieś wątek?[/QUOTE] nie miała, ale jest na facebooku na wydarzeniu psiaków z Kłaja...kochane maleństwo...dobrze, że jeśli to już się musiało stać to odeszła kochana i zaopiekowana, a nie w brudnym boksie w tym kurniku... Quote
Malgoska Posted August 20, 2012 Posted August 20, 2012 [quote name='masza44']nie miała, ale jest na facebooku na wydarzeniu psiaków z Kłaja...kochane maleństwo...dobrze, że jeśli to już się musiało stać to odeszła kochana i zaopiekowana, a nie w brudnym boksie w tym kurniku...[/QUOTE] była chora? dasz mi link na fb? Quote
hell_angel Posted August 20, 2012 Posted August 20, 2012 (edited) No to tak: Podesłałam zamiast Sonii Korę od Iwoni, oraz pieski od missieek: Dżinę, Trudi, Foxę, Florkę, Platę, Gusię, Bonnie, Hessi, Kudłatkę, Rudzię, Runę i Syrię. Oby którejś z dziewczyn się poszczęściło. Bardzo bym tego chciała. Mam nadzieję, że Pani nas nie "oleje" i odpisze cokolwiek na temat suczek. Co do Sonii, oto co zrobiła tuż po wejściu do nowego tymczasu: [IMG]http://i45.tinypic.com/4ui9t5.jpg[/IMG] :diabloti: Wyjaśniam: mała postanowiła włożyć łebek do kosza na śmieci i... w efekcie wędrowała po pokoju z pokrywą od tegoż kosza na swojej ślicznej główce :D O 8:00 rano ma spotkanie z kolejnymi chętnymi... Ale mają 2-letnie dziecko więc nie mam zbyt pozytywnych przeczuć... Przecież jak Ona capnie malucha ząbkami to szybko im się odechce. No ale jedziemy, nie tracimy żadnej szansy na domek, za to na miejscu będziemy szczerze opowiadać jaka jest nasza diabliczka... Przez ten stres związany z niepokojem o małą, nie idzie mi praca nad pogodzeniem moich chłopaków... Czują, że jestem zmęczona i poddenerwowana i wykorzystują to by się atakować :-( nie dobrze... Trzeba wziąć się w garść. Domku Sonieczki- przybywaj!:shake: A tutaj ku pokrzepieniu serc, zdjęcie siostry Sonii- Marron z nowego domku: [IMG]http://i48.tinypic.com/i6zhqd.jpg[/IMG] DOBRANOC wszystkim zwierzakowym aniołom stróżom :) Edited August 20, 2012 by hell_angel Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.