Lu_Gosiak Posted August 4, 2012 Posted August 4, 2012 [quote name='iwoniam']...... Piesek dotarł i z tego co wiem jest super grzeczny, Poza jednym - jak to piesek ciut zaznaczyl nio i ciut... śmierdzikuje :( ......[/QUOTE] baardzo serddecznie dziekuje za pomoc Łatkowi:):) Mackowi za transport do Krakowa, Tobie za załatwienie noclegu, Romiemu za transport do Rzeszowa - dzieki zgranej ekipie Łatek cieszy sie juz w super DT Quote
BUDRYSEK Posted August 4, 2012 Posted August 4, 2012 [quote name='iwoniam']Jak coś nam się obije o uszy damy znać. ps. czy pieski z 1 strony wątku znalazły domy? Bono i reszta??[/QUOTE] Bono i Jozi nadal szukaja :( Quote
hell_angel Posted August 4, 2012 Posted August 4, 2012 [quote name='barb']Super ! Bączek, sprawdź proszę czy ogloszenia są dla wlaściwej suni.[/QUOTE] Tak, to ona została:) Dziękuję! Przepraszam, że dopiero teraz się odzywam, ja na dogomanii siedzę nieczęsto- raczej obracam się w terenie i cały czas kombinuję i kombinuję:evil_lol: Godzinę temu wróciłam z transportu drugiej brązowej do Liszek, zajęłam się jednym ze swoich psiurów (drugi pojechał na wycieczkę :P) i padam na twarz :D iwoniam- tak zgadza się wszystko co mówiła Bączek. Sunie często traciły kontrolę nad emocjami i gryzły się na poważnie, ucząc się nawzajem paskudnych zachowań. Ile razy zbiegałam do nich po schodach słysząc rumor- nie da się zliczyć. Ale poza tym, że walczyły, to normalne, zdrowe i bystre szczeniaki :) Rozdzielone zachowują się prawidłowo, nowi opiekunowie oczarowani. Miejmy nadzieję, że tak już zostanie! Co do kobiety chętnej na mikro pieska, też martwi mnie ta informacja o wpadnięciu pod samochód, dlatego alarmuję, że do porządnego sprawdzenia przez kogoś dociekliwego. Dziękuję wszystkim za wsparcie:) Quote
Bączek Posted August 4, 2012 Posted August 4, 2012 Czarna suczka też nie do poznania. Więcej śpi, jest spokojna, radosna. Leży właśnie grzecznie na mojej nodze. Teraz wreszcie można nad nią zapanować i próbować czegoś ją uczyć. To mądry, rezolutny piesek. Bez problemów dogaduje się z psami a i one reagują na nią inaczej. Jest dobrze. Quote
barb Posted August 4, 2012 Posted August 4, 2012 (edited) [quote name='hell_angel']Tak, to ona została:) Dziękuję! [/QUOTE] Dziękuje za odpowiedź. :lol: [URL]http://www.przygarnijzwierzaka.pl/ogloszenia/Daj-mi-dom---pomoz-mi-uwierzyc,-ze-czlowiek-nie-musi-byc-zly-id46306.html[/URL] (zrobione od nowa - juz się otwiera) [URL]http://www.dogomania.pl/ogloszenia/id/5328/[/URL] [URL]http://www.adopcjapsa.pl/adopcja-psa-pies-szuka-domu,ogloszenie,58982,aW5kZXgucGhw.html[/URL] [url]http://krakow.lento.pl/daj-mi-dom-pomoz-mi-uwierzyc-ze,496335.html[/url] [URL]http://www.eoferty.com.pl/mlodziutka_sunia_szuka_domu_299256.html[/URL] (będzie widoczne za około 2 godziny) na gumtree będzie widoczne za 24 godziny Edited August 4, 2012 by barb Quote
wojtuś Posted August 4, 2012 Posted August 4, 2012 hell_angel, Bączek - super z tymi dwoma domkami dla maluchów:) Trzymam kciuki za domek dla czarnej suni:) Dzięki za zdjęcia Trufli:) To już całkiem inna sunia:) Quote
Nutusia Posted August 4, 2012 Posted August 4, 2012 9 godzin do Krakowa?... Iwoniu, jak Ty dotarłaś w "całości"? Piątek chyba nie jest dobrym dniem na podróż. Pchełka bezpieczna. Jest w DT i układa sobie relacje z dwiema suniami-rezydentkami. Na razie bywa różnie, ale jest bardzo, bardzo dzielna i pięknie się zachowuje jak na to, co do tej pory przeszła w życiu... Quote
barb Posted August 4, 2012 Posted August 4, 2012 [quote name='Nutusia']9 godzin do Krakowa?... Iwoniu, jak Ty dotarłaś w "całości"? Piątek chyba nie jest dobrym dniem na podróż. Pchełka bezpieczna. Jest w DT i układa sobie relacje z dwiema suniami-rezydentkami. Na razie bywa różnie, ale jest bardzo, bardzo dzielna i pięknie się zachowuje jak na to, co do tej pory przeszła w życiu...[/QUOTE] To gdzie aktualnie jest Pchelka ? Quote
Maciek6778 Posted August 4, 2012 Posted August 4, 2012 Byliśmy dzisiaj w Wieliczce u Kafirka. Pani bardzo sympatyczna, ma dwóch synów. Dzielne chłopaki na spacerze słuchały rad Iwonii odnośnie Kafirka, który jeszcze trochę się boi. Powinno być dobrze, będziemy z Panią Anią w kontakcie:) Quote
krakowianka.fr Posted August 4, 2012 Posted August 4, 2012 [quote name='hell_angel']Miałam dziś telefon o szczeniaki, niestety okazały się za duże, więc przekazuję dalej, może macie jakiegoś małego pieska :) (nie dopytałam czy musi to być szczeniak) to numer telefonu do tej pani: 783485117 a to jej mail: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]. Mam tylko jedno "ale". Jej pies wpadł pod samochód, więc trzeba by było dokładnie sprawdzić czy warto oddać jej zwierzaka...[/QUOTE] poki co nikt nie odpisal ;( Iwoniam, moze tel? Quote
iwoniam Posted August 4, 2012 Author Posted August 4, 2012 [quote name='Bączek']Mam nadzieję, że po dzisiejszym dniu moje "błagania" będą już nieaktualne, bo zostanie jeden szczeniak :) [...] [/QUOTE] [quote name='Bączek']Dwie brązowe suczki mają domy :multi::multi::multi: Została czarna - śpi. Ale cisza :lol:[/QUOTE] Dzięki za wiadomości o malutkich dziewczynkach. Cieszymy się, że znalazły dom i ktoś ma szansę indywidualnie nad nimi pracować. [quote name='Lu_Gosiak']baardzo serddecznie dziekuje za pomoc Łatkowi:):) Mackowi za transport do Krakowa, Tobie za załatwienie noclegu, Romiemu za transport do Rzeszowa - dzieki zgranej ekipie Łatek cieszy sie juz w super DT[/QUOTE] Jak Łatek o ludzkim spojrzeniu ma już bezpieczny DT to naj naj naj-ważniejsze ! :) Grzeczny to piesek, spokojny i miły. [quote name='BUDRYSEK']Bono i Jozi nadal szukaja :([/QUOTE] Dzięki za wiadomość ps. na obecną chwilę poza tą sunią czarną podpalaną, za którą jest nagroda 1000zł zaginął z posesji jeszcze: Malamut, Husky i Shih tzu Wszystkie suczki. Jak każdy moze przypuszczać... ich przeznaczeniem może być rodzenie szczeniąt.. nie mam zdjeć suniek, ale wszystkie były tatuowane i są zgłoszone w związku kynologicznym. [quote name='hell_angel'] [...] iwoniam- tak zgadza się wszystko co mówiła Bączek. Sunie często traciły kontrolę nad emocjami i gryzły się na poważnie, ucząc się nawzajem paskudnych zachowań. Ile razy zbiegałam do nich po schodach słysząc rumor- nie da się zliczyć. Ale poza tym, że walczyły, to normalne, zdrowe i bystre szczeniaki :) Rozdzielone zachowują się prawidłowo, nowi opiekunowie oczarowani. Miejmy nadzieję, że tak już zostanie! Co do kobiety chętnej na mikro pieska, też martwi mnie ta informacja o wpadnięciu pod samochód, dlatego alarmuję, że do porządnego sprawdzenia przez kogoś dociekliwego. Dziękuję wszystkim za wsparcie:)[/QUOTE] Tobie także dziękuję za wpis,. a teraz mała zagadka, Pamiętasz gdzie się osobiście poznałyśmy?:) [quote name='Nutusia']9 godzin do Krakowa?... Iwoniu, jak Ty dotarłaś w "całości"? Piątek chyba nie jest dobrym dniem na podróż. Pchełka bezpieczna. Jest w DT i układa sobie relacje z dwiema suniami-rezydentkami. Na razie bywa różnie, ale jest bardzo, bardzo dzielna i pięknie się zachowuje jak na to, co do tej pory przeszła w życiu...[/QUOTE] Nutusiu, nie telefonowałam dziś do Pani Danusi, ale jutro zadzwonię. Dziękuję Ci za wiadomości o Pchełce Pchła jest w domu w którym jest Muszka; na razie tymczasowym, ale jak się wszystko dobrze ułoży, to tam pozostanie. Na razie nie nastawiamy się na nic, Pchełka musi dojść do siebie po przeżyciach z poprzedniego domu, który początkowo był b, dobry, a stopniowo stał się fatalny, [quote name='krakowianka.fr']poki co nikt nie odpisal ;( Iwoniam, moze tel?[/QUOTE] Ok, jutro zatelefonuję, ale muszę odszukać ten nr tel na wątku, Wiedziałam, że działasz więc nie ingerowałam. w najbliższych dniach będę wyróżniać moje domowe zoo, bo telefony o nie ustały, Niestety.. I mam wieeeelką walizkę rzeczy na bazarek. :) ps. Kafirek nieco zestresowany, ale ogólnie rodzina, do której pojechał niesamowicie serdecznie do niego nastawiona, Ja na razie nie usuwam jeszcze jego ogłoszeń. Nie żeby nie wierzyć w powodzenie adopcji - może to ogłoszenie pomoże w adopcji innego szczenięcia.. :) Quote
Bączek Posted August 5, 2012 Posted August 5, 2012 Czarna sunieczka przeszła głęboką metamorfoze odkąd zabrakło sióstr. Dziś spała do 6.00 sama w klatce, rano zastałam ją jak przeżuwała cichutko jakiś pasek od obroży. Do tej pory rano był wrzask i kotłowanina. Bawi się grzecznie z pieskami, które chcą się z nią bawić, w zabawie nie używa zębów, gonią się tylko. Co chwila wchodzi sobie do klatki, coś z niej wyjmuje albo siada spokojnie i gryzie to co tam ma. Po prostu aniołek :) Bawią się z nią nawet psy mojej siostry, które mam na przechowaniu choć do tej pory uciekały przed szczeniakami. Ja nie wiem dlaczego one razem były nie do opanowania, trzy diabły tasmańskie, a teraz taka zmiana. Ciekawa jestem jak się sprawują pozostałe suczki. Quote
izula Posted August 5, 2012 Posted August 5, 2012 Witam Was drogie Panie. Chciałam wyjaśnić parę spraw. Opiekuję się Fiordem. Sprawy potoczyły się inaczej niż planowaliśmy, miało być kolorowo a wyszło jak zawsze - dałam plamę. Krzysiek i ja jesteśmy młodzi a los nas tak unieszczęśliwił, że ja wpadłam w głęboką depresję, a on zaraz po mnie. Półtora roku temu próbowałam sobie odebrać życie. Byłam w ciężkim stanie. On był przy mnie cały czas, mocno to przeżył i sam zachorował. Ale daliśmy radę wspólnymi siłami. Jestem cały czas na prochach i uwierzcie mi, nie znam dziecięcego, wesołego świata. W tamtym roku dodatkowo na Krzysia spadł kolejny cios, zmarł mu piesek. Byli 19 lat razem. Prawie całe Krzysiowe i psie życie. Chciałam Krzysia wesprzeć i znaleźć mu czworonożnego przyjaciela. Udało się, w końcu trafiliśmy na wspaniałego Fiorda. Mimo, że piesek bardzo wymagający, opiekowaliśmy się nim jakby był naszym malutkim synkiem. Przez to, że drapał drzwi i zrzucał wszystko co się dało, wchodził na kuchnię, zjadał chleb, gonił za kotem.. nawet nie zostawialiśmy go praktycznie samego. Pracowaliśmy na dwie zmiany, Krzysiu wychodził rano, ja wychodziłam po południu pies może był dwie godziny sam po czym Krzyś wracał i czekali razem na mnie aż wrócę z pracy. Zaczęliśmy się mijać i nie mieliśmy czasu dla siebie. Wszystko kręciło się wokół naszego Fiordzika. No i stało się tak, że z Krzysiem rozstaliśmy się, mało być na amen, wyszło tydzień dwa bo tak naprawdę nie umiemy bez siebie żyć. W między czasie Krzyś z Fiordem zamieszkał u rodziców i zaplanował wyjazd do pracy do Angli. Piesek miał być z jego rodzicami. Jego rodzice jednak jak się okazało nie dadzą sobie radę z opieką nad nim. Chyba nie są tak wybaczający jak ja ale t swoją drogą. Mama Krzysia prosiła aby znaleźć mu domek, w którym uwaga będzie Fiordowi bardziej poświęcona. U mnie nie da rady. U moich rodziców są dwa psy, a ja sama nie poradziłabym sobie z Fio, plus to, że pracuję do późnych godzin nocnych. Oraz to, że plan mamy taki, żebym pod koniec września dojechała do Krzysia. Razem to jeszcze dawaliśmy radę ale sama nie dam rady. Fiord dalej wyje jak syrenka jak jest sam, choć już i tak jest o wiele lepiej. Mimo to nie wyobrażam sobie żeby płakał i przeszkadzał ludziom spać do czasem nawet 1 w nocy, zanim wrócę z pracy. Choć chęci były ogromne nie daliśmy sobie rady. Nie uważam że ten czas jest dla niego stracony czy dla nas. Daliśmy sobie miłość, wspólne ciekawe chwile, stos zabaw i kilometry spacerów. Nigdy nie będę myśleć że to była zła decyzja, Fiord jest szczęśliwy a obiecuję, że będzie jeszcze szczęśliwszy. Po ciężkich poszukiwaniach ze łzami w oczach znaleźliśmy mu domek. Tylko, że daleko ale u kochanej Krzysiowi osoby, jej cioci. Piesek będzie żył z drugim pieskiem na wsi, Klepacz, k. Tomaszowa Lubelskiego. Tam będzie miał raj a nie to co tutaj w smutnym brudnym Krakowie. Nie jestem złym człowiekiem, chcieliśmy spróbować dać potrzebującemu pieskowi dom. Ze świadomego wyboru nie wybraliśmy rasowego pięknego szczeniaczka, tylko pasa który naprawdę potrzebuje wsparcia. Płakać mi się chce, jak czytam Wasze komentarze, że tego się nie robi itd. Nie znaliście sprawy to czemu osądzaliście. Życie naprawdę różnie się układa ale ja nie zaprzestanę pilnować losów Fiorda. Jak miałoby być mu tam źle to nie wylatuję i biorę Fiorda. Tylko proszę Was o jedno, zanim zaczniecie osądzać, poznajcie sprawę, poczujcie się w mojej skórze i dopiero. Ja nie żałuję. Chcieliśmy dla niego jak najlepiej, pokochaliśmy go i będziemy tak samo mocno to przeżywać a nawet bardziej od Was. Jednak żałować tego nie będę. Pozdrawiam i dziękuję za przeczytanie. Potrzebowałam się wygadać... Quote
Malgoska Posted August 5, 2012 Posted August 5, 2012 (edited) [quote name='iwoniam']I mam wieeeelką walizkę rzeczy na bazarek. :) Poprzedni bazarek jeszcze do końca nie rozliczony.Obecnie mamy 468 zł ale jeszcze wpłaty spływają. Mam jeszcze bardzo dużo rzeczy. Dużo się sprzedało ale dużo jeszcze jest, dostałam fanty od Alojzyny z przeznaczeniem na olkuszaki i diabełka (bardzo dziękujemy); tak więc będziemy bazarkować nieustannie.... Tymczasem witamy się niedzielnie: [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg864/scaled.php?server=864&filename=dsc02271r.jpg&res=landing[/IMG] [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg171/scaled.php?server=171&filename=dsc02296po.jpg&res=landing[/IMG] [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg194/scaled.php?server=194&filename=dsc02330g.jpg&res=landing[/IMG] [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg28/scaled.php?server=28&filename=dsc02343nr.jpg&res=landing[/IMG] Pewnie macie nas już dość ale my i tak będziemy wklejać dalej fotki :evil_lol: Edited August 5, 2012 by Malgoska Quote
masza44 Posted August 5, 2012 Posted August 5, 2012 A dla mnie to tak jakbyście zostawili dziecko. Ja mogę się rozwieść z mężem ale wiem, że zrobilibyśmy to tak,żeby wszystkie 3 psy miały dom i u mnie i u niego. Takie rzeczy bierze się pod uwagę jak się decyduje na psa i już a nie zakłada scenariusza różowego i szczęśliwego. Pies nie odbiera tego tak jak ty, jemu się zawali świat wiesz jak t wpłynie na jego psychikę która jest juz teraz trochę zwichrowana?? Też miałam sunię która wróciła jako podrostek bo nie wypalił pozytywny wymyślony scenariusz, bo życie się zmienia. Suczka wracała do mnie 3 razy- bo nikt nie potrafił sobie z nią poradzić a jej psycha się wichrowała za każdym razem. Mam nadzieję że u twojej cioci znajdzie dom na zawsze, że będzie mu tam naprawdę dobrze i że jest ona odpowiedzialniejsza od Was. I rada z mojej strony- nie bierzcie już żadnego zwierzęcia, bo one nie powinny być " na próbę" . Quote
hell_angel Posted August 5, 2012 Posted August 5, 2012 [quote name='iwoniam']Dzięki za wiadomości o malutkich dziewczynkach. Cieszymy się, że znalazły dom i ktoś ma szansę indywidualnie nad nimi pracować. Tobie także dziękuję za wpis,. a teraz mała zagadka, Pamiętasz gdzie się osobiście poznałyśmy?:)[/QUOTE] Moim skromnym zdaniem obie suczki mają cudne domki z ludźmi, którzy od początku będą z nimi pracować. :multi: Z jedną nawet będę miała stałe widzenia :lol: Dziś biegnę na urodziny bratanicy, ale może jutro uda mi się wstawić zdjęcia z nowych domków :) Słodkości z nich się takie zrobiły, że ho ho! Tak... Ktoś się wygadał... że ratowałaś mi życie pod Dżokiem. :evil_lol: Trochę się wtedy nachorowałam. Przykry okres z życia:roll: DZIĘKUJĘ CI !! :loveu: Quote
Justyna Lipicka Posted August 5, 2012 Posted August 5, 2012 Malgosiu slicznie oni razem wygladaja:-)Fajnie ze brazowe suczki i Kafirek maja domki, trzymam kciuki za nastepne adopcje:-)Co do Fiorda to dla kazdefgo psa zmiana miejsca jest ciezka, a co dopiero zmiana miejsca i wlasciciela dla psa po przejsciach,tylko o to chyba nam wszystkim tu chodzilo piszac "biedny Fiord" Quote
Javena Posted August 5, 2012 Posted August 5, 2012 Zauwazyłyście ,ze coś sie dzieje złego na dogo? Wustawieniach napisane ,że Lu Gosiak miała ostatni post 15 .21a dopiero jest 14,55. Weszłam na watek ,a tam nie ma wogóle postu Lu Gosiak. Quote
barb Posted August 5, 2012 Posted August 5, 2012 [quote name='Malgoska'][quote name='iwoniam']I mam wieeeelką walizkę rzeczy na bazarek. :) Poprzedni bazarek jeszcze do końca nie rozliczony.Obecnie mamy 468 zł ale jeszcze wpłaty spływają. Mam jeszcze bardzo dużo rzeczy. Dużo się sprzedało ale dużo jeszcze jest, dostałam fanty od Alojzyny z przeznaczeniem na olkuszaki i diabełka (bardzo dziękujemy); tak więc będziemy bazarkować nieustannie....[/QUOTE] Byłam podglądnąć nowy bazarek. :lol: Duzo atrakcyjnych rzeczy. [QUOTE] Tymczasem witamy się niedzielnie: [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg864/scaled.php?server=864&filename=dsc02271r.jpg&res=landing[/IMG] Pewnie macie nas już dość ale my i tak będziemy wklejać dalej fotki :evil_lol:[/QUOTE] Foty prześliczne. :lol: Na [url]www.adopcje.org[/url] czekają na akceptację ogloszenie malej suni (od Ikusi/Hell Angel/Bączek) i Diega; na gumtree : Diega i Lali. Jak będą aktywne - wkleję linki. Quote
Nutusia Posted August 6, 2012 Posted August 6, 2012 Fiord biedny, ludzkie życie różnie się układa, każdy ma swoje racje... Nie zawsze wychodzi tak, jak chcemy - na Pchełce też to "przerobiliśmy"... A Szeleczka powinna mieć na imię Szelma - z takim spojrzeniem! ;) Quote
Monika89 Posted August 6, 2012 Posted August 6, 2012 Które psiaki nie mają ogłoszeń? Mogę porobić np na Kraków lub inne miasto :D Quote
barb Posted August 6, 2012 Posted August 6, 2012 [quote name='Monika89']Które psiaki nie mają ogłoszeń? Mogę porobić np na Kraków lub inne miasto :D[/QUOTE] Sueper by było ale poczekaj moze na Iwoniam, chyba tylko ona jedna to ogarnia. Quote
iwoniam Posted August 6, 2012 Author Posted August 6, 2012 [quote name='hell_angel']Moim skromnym zdaniem obie suczki mają cudne domki z ludźmi, którzy od początku będą z nimi pracować. :multi: Z jedną nawet będę miała stałe widzenia :lol: Dziś biegnę na urodziny bratanicy, ale może jutro uda mi się wstawić zdjęcia z nowych domków :) Słodkości z nich się takie zrobiły, że ho ho! Tak... Ktoś się wygadał... że ratowałaś mi życie pod Dżokiem. :evil_lol: Trochę się wtedy nachorowałam. Przykry okres z życia:roll: DZIĘKUJĘ CI !! :loveu:[/QUOTE] ech, potwory się wygadały ;)) hehe nie maza co - ważne, że już jest ok!;) [quote name='Justyna Lipicka']Malgosiu slicznie oni razem wygladaja:-)Fajnie ze brazowe suczki i Kafirek maja domki, trzymam kciuki za nastepne adopcje:-)Co do Fiorda to dla kazdefgo psa zmiana miejsca jest ciezka, a co dopiero zmiana miejsca i wlasciciela dla psa po przejsciach,tylko o to chyba nam wszystkim tu chodzilo piszac "biedny Fiord"[/QUOTE] Uważam, że Fiord ma pecha. Strasznego. Jedyną dobrą duszą w jego życiu była Ikusia (i Kejsi), a pozostali ludzie.. no cóż... [quote name='Javena']Zauwazyłyście ,ze coś sie dzieje złego na dogo? Wustawieniach napisane ,że Lu Gosiak miała ostatni post 15 .21a dopiero jest 14,55. Weszłam na watek ,a tam nie ma wogóle postu Lu Gosiak.[/QUOTE] hm, co noc około 2iej są awarie na dogo. Noc w noc.. na przykład tego co zaraz wkleje w ogóle nie ma.. a zamieszczałam, teraz co dzien robię drafty , bo za duzo musze wklejac po 2 x. [quote name='Nutusia']Fiord biedny, ludzkie życie różnie się układa, każdy ma swoje racje... Nie zawsze wychodzi tak, jak chcemy - na Pchełce też to "przerobiliśmy"... A Szeleczka powinna mieć na imię Szelma - z takim spojrzeniem! ;)[/QUOTE] [B]Szelmę [/B]już tu mieliśmy ;)))) mieszka w Krk i ze złośnicy stała sie cudownym pieskiem :) [quote name='Monika89']Które psiaki nie mają ogłoszeń? Mogę porobić np na Kraków lub inne miasto :D[/QUOTE] Hm.. które? kilka piesków na moim "domowym" wątku i [B]Diablo[/B], ale on teraz ma badania i wkrótce będzie operowany Nio i [B]Giza [/B]nie ma chyba nowych. Jak coś pomieszałam to przepraszam... Zaraz zamieszczę kilka bieżących info nio i czekamy na zdjęcia [B]piesków w nowych domac[/B]h. ps. [B]Gafa [/B]adoptowana do Tarnowa w zamian za Mirke2 ma się dobrze. Nadal mocno nieufna w stosunku do panów w domu, ale z paniami juz ok. BYł behawiorysta ze schroniska, powiedzial, że pracują Państwo prawidłowo i że Gafa potrzebuje jeszcze trochę czasu. [B]Gajunia [/B]moja malutka w nowym domu ma się super. Macha ogonkiem, podaje łapkę, dzielnie chodzi ze swoją Panią. Jest kochana [quote name='barb']Sueper by było ale poczekaj moze na Iwoniam, chyba tylko ona jedna to ogarnia.[/QUOTE] :) już uzupełniam:) Quote
iwoniam Posted August 6, 2012 Author Posted August 6, 2012 Proszę - trzymajcie dziś kciuki za jedną z naszych podopiecznych ! Ważą się jej losy ! na razie nie piszę która, bo nie chcę zapeszać, ale... oby się udało ! Quote
Ellig Posted August 6, 2012 Posted August 6, 2012 [quote name='iwoniam']Proszę - trzymajcie dziś kciuki za jedną z naszych podopiecznych ! Ważą się jej losy ! na razie nie piszę która, bo nie chcę zapeszać, ale... oby się udało ![/QUOTE] Kciuki zacisniete:) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.