Jump to content
Dogomania

Timon - przeszczęśliwy w nowym domu ;)


zoltir

Recommended Posts

  • Replies 250
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

To ja się przyznam :) Zostałam właścicielką Timona :) Timon mieszka teraz na Osiedlu Paderewskiego :) Był już u weterynarza, jest zdrowiutki ale chudziutki, więc dostaje specjalną karmę żeby szybciutko przybrał na wadze. Jutro będzie odrobaczany a w poniedziałek - komplet brakujących szczepień. Ma troszkę zaczerwienione lewe oczko, ale pani weterynarz powiedziała, że na razie nic nie podamy i że oczko samo się wyleczy. Kupiliśmy mu też legowisko, które dostanie jak tylko zostanie dziś wieczorem wykąpany, ale mówiąc szczerze chyba woli kanapę :D Oczywiście będę wychowywać Timona razem z rodzicami i babcią, którzy będą wyprowadzać malucha na spacer, no chyba, że mały nauczy się jeździć ze mną na wózku, na kolanach :)

Link to comment
Share on other sites

I oczywiście zapraszam na wizytę poadopcyjną ^^ Timon ładnie daje sobie zakładać szeleczki, jest cierpliwy, reaguje na gwizdanie, uspokaja się kiedy mój tata mówi "nie wolno". Niestety widać, że ma bardzo silny lęk separacyjny. Uznawszy mojego tatę za przywódcę stada, wpadł w panikę gdy tata na 5 minut wyszedł wyrzucić śmieci Timon próbował wydrapać dziurę w drzwiach i bardzo płakał. Postaramy się nad tym popracować, o tyle dobrze, że raczej zawsze ktoś jest w domu i piesek nie będzie musiał zostawać sam zbyt często :)

Link to comment
Share on other sites

O tak, tata bardzo przeżył odejście Luksa (piesek z mojego avatara), zwłaszcza, że to on wraz z Grzesiem zawieźli go do weterynarza w ostatnią drogę za Tęczowy Most. Minęło półtora miesiąca i cóż... wszyscy uznaliśmy, że bez pieska po prostu nie potrafimy być szczęśliwi. Zwierzęta potrafią wnieść tyle radości w ludzkie życie :)

A oto najnowsze zdjęcia Timonka :) Przepraszam za kiepską jakość, ale nie chciałam mu świecić po oczkach lampą błyskową :)




[IMG]http://a6.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/425119_1901581756778_1758743520_964710_1273501940_n.jpg[/IMG]


[IMG]http://a5.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/425154_1901582316792_1758743520_964714_435316551_n.jpg[/IMG]


[IMG]http://a1.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/403338_1901582516797_1758743520_964716_1012507315_n.jpg[/IMG]


[IMG]http://a3.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/419140_1901582436795_1758743520_964715_608732383_n.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='saphira18']piękny czyścioszek:)
Super zdjęcia, dobranoc Timonku;)[/QUOTE]

To było jeszcze przed kąpielą :) A teraz zdjęcia po kąpieli ;)



Wzywajcie policję! Napadł na mnie prysznic...

[IMG]http://a6.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/417368_1901776281641_1758743520_964746_1785993316_n.jpg[/IMG]




Do góry brzuszkiem świat wygląda lepiej...

[IMG]http://a4.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/401398_1901776601649_1758743520_964747_1754360964_n.jpg[/IMG]




Zzzzzzzzzzzzzzzzzzzz...

[IMG]http://a3.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/426138_1901776721652_1758743520_964748_424371171_n.jpg[/IMG]



No i dlaczego przestałaś drapać po brzuszku? :mad:

[IMG]http://a8.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/401194_1901781841780_1758743520_964751_419781618_n.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

aaa tak sie niesamowicie ciesze ze tak super trafił ;) odrazu widać miłość w jego oczach ;) naprawde rewelacyjnie ;) Mam nadzieje ze lek separacyjny mu szybko minie. I nie pozostaje mi nic innego jak cieszyc sie razem z wami :) Niech wam sie sprawuje maluch.
Nie wiem czy juz zaobserwowalas jak komicznie sika ;D stojac na przednich łapkach z tylkiem skierowanym ku gorze ;D

Link to comment
Share on other sites

Timonek ślicznie wyszedł na zdjęciach, teraz już czekają go sama miłe rzeczy! Jeszcze jak się za niego weźmiecie to szybko sadełka nabierze! Jak już Timonek będzie się trzymał opiekuna musimy iść na Dolinkę, pobawią się wówczas z Rokinką, ósemki powywijają, bardzo lubię oglądać takie psie zabawy!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zoltir']aaa tak sie niesamowicie ciesze ze tak super trafił ;) odrazu widać miłość w jego oczach ;) naprawde rewelacyjnie ;) Mam nadzieje ze lek separacyjny mu szybko minie. I nie pozostaje mi nic innego jak cieszyc sie razem z wami :) Niech wam sie sprawuje maluch.
Nie wiem czy juz zaobserwowalas jak komicznie sika ;D stojac na przednich łapkach z tylkiem skierowanym ku gorze ;D[/QUOTE]

O tak, zauważyłam! Chyba nawet wiem dlaczego - żeby nie ubrudzić sobie tylnych łapek :D Spryciarz z niego.

Noc minęła w miarę spokojnie. Moje łóżko okazało się jednak bardziej wygodne od legowiska, bo Timon położył się obok mnie, a ja nie miałam serca go wyrzucać :) Przed szóstą rano usłyszał za drzwiami sąsiada i zaczął bardzo głośno szczekać - zastanawiam się jak go tego oduczyć? Wiem, że nie należy krzyczeć tylko uspokajać psa dźwiękiem "sz!", żeby się jeszcze bardziej nie ekscytował, ale na Timona to nie działa. Nie przestanie szczekać dopóki ktoś z domowników nie podejdzie do drzwi i nie sprawdzi czy ktoś za nimi jest. Moi sąsiedzi są bardzo tolerancyjni choć wolę nie wystawiać na próbę ich cierpliwości, jedni sami mieli pieska i ubóstwiają psiaki, także Timonek zdążył już zwiedzić ich mieszkanie i może liczyć na gotowane warzywa z zupek :) Ode mnie dostaje karmę dla chudzinek i gotowane warzywa z mięsem oraz ryżem lub makaronem. Dobra wiadomość jest taka, że Timon nie załatwia się w domu, a na pierwszym porannym spacerze zrobił zdrową kupkę :)

Niestety Timon reaguje bardzo agresywnie przy próbie zabrania mu zabawki. Wczoraj dwa razy chciał mnie ugryźć z tego powodu, raz Grzesia, a dzisiaj - mojego tatę. Jak oduczacie tego zwyczaju w schronisku? Grzesiu, mając doświadczenie ze swoją ONką, od razu pokazał Timonkowi, że to on (Grzesiu) jest wyżej w hierarchii i piesek więcej nie próbował go gryźć. Po próbie ugryzienia przytrzymał go na kanapie tak, żeby nie mógł się ruszyć, przybrał groźny ton głosu, i puścił dopiero gdy maluch się uspokoił. To chyba dobra metoda, ale ja nie potrafię wyglądać tak groźnie :) Timon nie jest z natury agresywny, to bardzo miziasty piesek, uwielbia się głaskać, do wszystkich podchodzi z merdającym ogonkiem - agresja pojawia się dopiero gdy dostanie zabawkę. Dzisiaj gdy dobrowolnie oddał zabawkę, dostał w nagrodę kilka ziarenek karmy i został pochwalony, mam nadzieję, że ta metoda też się sprawdzi.

I muszę przyznać, że mój maluszek uwielbia siedzieć na kolankach :) Często sam na nie wskakuje (dodam, że to nie muszą być moje kolanka - mogą być jakiekolwiek, byle wolne :D), lub prosi łagodnym poburkiwaniem żeby go na nie wziąć. Na kolankach jest oczywiście głaskanie i mizianie przy którym Timonek zasypia na siedząco :D

Czy był uczony jakichś komend? :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='soboz4']Timonek ślicznie wyszedł na zdjęciach, teraz już czekają go sama miłe rzeczy! Jeszcze jak się za niego weźmiecie to szybko sadełka nabierze! Jak już Timonek będzie się trzymał opiekuna musimy iść na Dolinkę, pobawią się wówczas z Rokinką, ósemki powywijają, bardzo lubię oglądać takie psie zabawy![/QUOTE]

Chętnie Bożenko, aczkolwiek nie ukrywam, że mam paniczny lęk przed spuszczaniem psów ze smyczy. Luks, pomimo naszych usilnych starań oraz uczestnictwa w tresurze psów, nie przychodził na zawołanie gdy coś go zainteresowało. Wróble, inny pies, kaczki nad stawem, kot - i już było wiadomo, że pies nie wróci :( Raz po spuszczeniu ze smyczy ponad godzinę goniłam go po osiedlu, no i ten paniczny strach, że on ucieknie lub co gorsza, wpadnie pod samochód. Nie wiem czy to był nasz błąd wychowawczy czy charakter psa. Luks wykonywał komendy wzorowo, ale kiedy był na dworze i coś przykuło jego uwagę, miał nagły atak głuchoty i uparcie nas ignorował. Nie wiem jak uniknąć tego z Timonkiem - może macie jakieś sugestie?

Link to comment
Share on other sites

nie miałam problemu z puszczaniem, choć przyznaję parę razy moje jamniory poszły za tropem i czekałam bardzo długo, żeby wróciły, tymczasy uczyłam bardzo szybko, na lince 20 (10) metrowej żeby w każdej chwili można przydepnąć, kieszenie pełne ciasteczek z wątróbki, albo czegoś co piesek nie dostaje codziennie.
W momencie puszczenia jest wówczas pełna kontrola, wołasz "do mnie", albo imię i jeśli nie przybiega pociągasz linką, nigdy nie wołasz dwa razy, od razu pies łapie, a jak masz ciasteczka z wątróbki to cały czas łypie okiem czy go nie wołasz...

Nigdy nie puszczałam w miejscach gdzie byłby ruch uliczny, naukę zawsze zaczynam na lotnisku, bo tam jest przestrzeń, widać psy jak na dłoni i nie mają możliwości hycnąć w krzaki,

ja nie oduczałam, ale nasza Neli schroniskowa, nasza hienka sobie poradziła!

post nr 99

[url]http://www.dogomania.pl/threads/183272-Pręgowana-hienka-czyli-śliczna-Neli-która-grzeje-d..upcie-w-nowym-domku!!!/page4[/url]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...