Marycha35 Posted March 7, 2012 Share Posted March 7, 2012 Mietku słodki, dasz radę! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onaa Posted March 7, 2012 Author Share Posted March 7, 2012 Biedny Miecio :(. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lula85 Posted March 7, 2012 Share Posted March 7, 2012 [B]Miecio umiera... Ma niewydolność nerek... Został mu tydzień życia , może dwa... Będziemy konsultować jego wyniki badań z kilkoma lekarzami... Zabieramy go też do Warszawy, do domku, aby ostatnie chwile życia spędził spokojnie leżąc sobie w ciepłym łóżeczku... Nie jestem w stanie napisać nic więcej...Nie mogę przestać płakać.......................................................... [/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emilia2280 Posted March 7, 2012 Share Posted March 7, 2012 a psów sié nie dializuje? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lula85 Posted March 7, 2012 Share Posted March 7, 2012 [quote name='emilia2280']a psów sié nie dializuje?[/QUOTE] Dzisiaj jego wyniki badan beda konsultowane z kilkoma lekarzami.Zobaczymy co powiedza... Pani dr z klinki w ktorej jest Miecio powiedziala,ze jedynym wyjsciem na ta chwile jest albo kroplowka pod ktora bedzie do konca zycia albo trzeba mu pozwolic odejsc... Ma uszkodzone 75% nerek ...;(((((((((((((((((( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jolanta08 Posted March 7, 2012 Share Posted March 7, 2012 Mieciu trzymam mocno kciuki za Ciebie,dasz radę...moja ukochana Funia miała mocznicę i 90% nerek nie pracowało ale DAŁA RADĘ i wyszła z mocznicy,walczyliśmy razem z Nią. Teraz bardzo ważny jest spokój i miłość Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onaa Posted March 7, 2012 Author Share Posted March 7, 2012 Jolanto, ale jak ? Może znasz jakieś sposoby ? leczenie ? Cokolwiek co może mogłby pomóc jakoś Mieciowi :( ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jolanta08 Posted March 7, 2012 Share Posted March 7, 2012 (edited) [quote name='Dogo07']Jolanto, ale jak ? Może znasz jakieś sposoby ? leczenie ? Cokolwiek co może mogłby pomóc jakoś Mieciowi :( ?[/QUOTE] Codziennie byliśmy z Nią na kroplówkach choć wet dawał nieiwelkie szanse,braliśmy urlop z pracy by ciągle z Nią być.Rozpacz nas ogarniała jak nikła w oczach ale otoczyliśmy ją miłością i spokojem czyli na zmianę ktoś ciągle z Nią był ,leżeliśmy obok Niej na zmianę z mężem,przytulaliśmy Ją i głaskali no i pomogło.Po ponad tygodniu dziabnęła weta jak zmieniał weflon a wyniki się poprawiły.Nie była już młoda a do tego ciężko chora na serce :-( miała raka i słabiutkie serduszko które nie wytrzymalo kolejnej opracji... Nie wiem czy taka metoda jest możliwa w przypadku Miecia ,bo wymaga to sporo poświęcenia i czasu co w naszym przypadku było możliwe poza tym nasza Funia od chwili poprawy wyników i apetytu nie mogła jeść podrobów ,najwyżej niewielką ilość raz w miesiącu. Edited March 7, 2012 by Jolanta08 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martasekret Posted March 7, 2012 Share Posted March 7, 2012 [quote name='lula85'][B]Miecio umiera...[/B] [B]Ma niewydolność nerek...[/B] [B]Został mu tydzień życia , może dwa...[/B] [B]Będziemy konsultować jego wyniki badań z kilkoma lekarzami...[/B] [B]Zabieramy go też do Warszawy, do domku, aby ostatnie chwile życia spędził spokojnie leżąc sobie w ciepłym łóżeczku...[/B] [B]Nie jestem w stanie napisać nic więcej...Nie mogę przestać płakać..........................................................[/B] [/QUOTE] bardzo mi przykro......:placz: pozwolić Mu odejść - to znaczy, że Miecio cierpi? boli go? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onaa Posted March 7, 2012 Author Share Posted March 7, 2012 Czyli kroplówki i miłość. I nadzieja że się uda. Dziękuję. I prosze bądźcie z nami, bądzcie z Mieciem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted March 7, 2012 Share Posted March 7, 2012 Tak mi przykro... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jolanta08 Posted March 7, 2012 Share Posted March 7, 2012 Kroplówki usuwają toksyny z organizmu i najlepiej gdyby były podawane dożylnie.Ważne by Miecio coś zjadł choć troszkę,najlepiej to co lubi najbardziej ,ale to są tylko moje sugestie a ostateczna decyzja należy do weta a ja nim nie jestem ;) Podeślę chłopakowi jakiś grosik bo leczenie kosztuje. Mieciu trzymaj się Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted March 7, 2012 Share Posted March 7, 2012 (edited) [quote name='Dogo07']Czyli kroplówki i miłość. I nadzieja że się uda. Dziękuję. I prosze bądźcie z nami, bądzcie z Mieciem.[/QUOTE] o, mój Boże.... jestem cały czas i całym sercem ! poproszę nr konta, choć troszeńkę prześlę od pierwszej chwili, jako Miecia zobaczyłam, wciąż o nim myślałam..... bardzo chciałam go wziąć do siebie, na zawsze...... i przepraszam, że jeszcze bardziej bałam się, by znów nie żegnać ukochanego psiaka... Edited March 7, 2012 by mari23 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lula85 Posted March 7, 2012 Share Posted March 7, 2012 Wlasnie rozmawialam z P.Doktor. Miecio caly czas spi... Lezy pod kroplowka,nie je,nie pije, wczoraj zwymiotowal i mial biegunke... ;( Nie mam slow...Stan Miecia jest bardzo ciezki... ;((((( Dzisiaj beda jeszcze konsultacje w sprawie jego stanu zdrowia...Mozna go na sile podtrzymywac przy zyciu,dawac leki,trzymac pod kroplowka, przy czym niebawem pojawia sie liczne objawy,rowniez neurologiczne, i zapewne Miecio bedzie wtedy cierpial... Na ta chwile p.doktor nie umiala powiedziec czy Miecio cierpi... :( :( :( :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sybil Posted March 7, 2012 Share Posted March 7, 2012 Moja sunia miała niewydolnośc' nerek, mocznicę. Dostawała encorton, furosemid i do jedzenia dosypywany proszek IPAKITINE.Była wzięta ze schroniska w złym stanie. Wyszła z choroby i zdrowo żyje. Nie wiem, czy to mogłoby pomóc Mieciowi? :niewiem: Ipakitine bardzo pomaga w niewydolności nerek. Mieciuś, trzymaj się, oby zdrówko Ci się polepszyło :glaszcze: :calus: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
willma Posted March 7, 2012 Share Posted March 7, 2012 lula85 bardzo bardzo współczuje, Mieciolku trzymaj się kochany, mam nadzieje, że kroplówka pomaga ci w cierpieniu, mam nadzieje, że jeszcze sie zobaczymy w lasku brzozowym, ale najpierw zdrowiej... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lula85 Posted March 7, 2012 Share Posted March 7, 2012 [quote name='sybisia']Moja sunia miała niewydolnośc' nerek, mocznicę. Dostawała encorton, furosemid i do jedzenia dosypywany proszek IPAKITINE.Była wzięta ze schroniska w złym stanie. Wyszła z choroby i zdrowo żyje. Nie wiem, czy to mogłoby pomóc Mieciowi? :niewiem: Ipakitine bardzo pomaga w niewydolności nerek. Mieciuś, trzymaj się, oby zdrówko Ci się polepszyło :glaszcze: :calus:[/QUOTE] Dziekuje...Zapytam dzis o te leki mojego lekarza.Miecio rowniez dostaje Furosemid.Niestety od kilku dni nie je nie pije, tylko spi i spi ....Wlasnie jest u niego Sylwia...Wymizia go od nas i wycaluje... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jolanta08 Posted March 7, 2012 Share Posted March 7, 2012 Każdy przypadek jest inny,moja sunia nie jadła dość długo,nie pamiętam jak długo,ale miksowałam Jej jedzonko i po troszczeczku wlewałam łyżeczką do pyszczka a sucha karma na nerki nie wchodziła w rachubę bo po prostu żadnej nie lubiła i nie jadła więc miała dietę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agula99 Posted March 7, 2012 Share Posted March 7, 2012 Biedny Miecio :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eski Posted March 7, 2012 Share Posted March 7, 2012 Mieciulku, trzymaj się chłopaku ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romina_74 Posted March 7, 2012 Share Posted March 7, 2012 Czy wiadomo coś więcej o Mieciu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lula85 Posted March 7, 2012 Share Posted March 7, 2012 [quote name='Romina_74']Czy wiadomo coś więcej o Mieciu?[/QUOTE] Nic tak naprawde... Bylam na 1 konsultacji, Miecio ma przekroczony kilkakrotnie poziom mocznika,wszystkie leki o ktorych mowila sybisia moze i by zadzialaly gdyby stan byl lepszy, niestety to juz ostatnia jego prosta... ;( Jutro bede konsultowala wyniki z jeszcze jednym lekarzem,rano zadzwonie do kliniki zapytam sie jak minela mu noc... Sylwia byla u niego popoludniu,lezal bidulek i spal...:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romina_74 Posted March 7, 2012 Share Posted March 7, 2012 :(:(:(:(:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted March 8, 2012 Share Posted March 8, 2012 Mieciuchno kochany, dobrze, że są koło Ciebie życzliwi ludzie. Najważniejsze, żeby nie cierpiał. Bardzo mi przykro:(:(:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
azalia Posted March 8, 2012 Share Posted March 8, 2012 Trzeba jeszcze mieć nadzieję,że Miecio wyzdrowieje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.