Jump to content
Dogomania

Mopka już w DS.


Ishimaru

Recommended Posts

Mopeczka nie jest już w schronisku, dzisiaj przyjechała do mnie na BDT. Będziemy jej szukać najwspanialszego domku. Jest cudowną sunieczką.
Mopeczka prawie całą drogę z Wrocławia do Gorzowa przespała. Po przyjeżdzie od razu poszliśmy na specerek zapoznawczy z moją sunią. Potem Mopka zwiedziła całe mieszkanie, zajrzała w każdy kąt, zjadła, pobawiła się piłeczką a teraz śpi. Z moją sunią przyjęły się raczej chłodno ale chyba nie będzie źle. Miały jedną poważną scysję podczas rzucania piłeczkami, a to lubi zarówno moja Sara jak i Mopka. Ale Mopka jest o wiele szybsza od Sary i za każdym razem ubiega Sarę i zabiera jej piłkę a to mojej Saruni się nie podoba. Teraz raczej się unikają, jak jedna jest w jednym miejscu w pokoju, to druga w jego drugim końcu:-). Myślę, ze kiedy bardziej się ze sobą zapoznają, to będzie wszystko dobrze. Jutro Mopkę wykąpię, dzisiaj nie chcę jej stresować. Mopeczka ma piękne, duże, brązowe oczy-mój syn mówi że to sowie oczy, bo takie duże:-). Ja nie wiem czy sowie czy nie, ale są naprawdę piękne. Zobaczymy jak minie nam pierwsza noc...

Link to comment
Share on other sites

Wielkie podziękowania dla Sary 2011 to wspaniała dziewczyna sama przyjechała do Wrocławia po Mopkę [IMG]http://www.e-gify.pl/gify/milosc/milosc16.gif[/IMG]
cieszę się że Mopka już nie tkwi przerażona w Schronisku , sprawuj się dobrze bądż grzeczna a my teraz zabieramy się za szukanie wspaniałego domku dla Ciebie

Link to comment
Share on other sites

Pierwsza noc Mopeczki w nowym miejscu minęła bardzo dobrze. Mopka grzecznie spała u mojego syna w pokoju, koło 4 rano przybiegła do mnie do sypialni, wsloczyła na łóżko, polizała kilka razy, poprzytulała sie i pobiegła na swoje legowisko. Z utrzymaniem czystości nie ma problemu ale skoro ona mieszkała kilka lat w domu, to wiadome było, że takich problemów nie będzie. Rano poszłam z dziewczynami na spacerek. Mopka kiedy weźmie się smycz do ręki, to mało nie oszaleje z radości, nie szczeka wprawdzie ale wydaje takie śmieszne dźwięki. I skacze z radości.
Po spacerku wykąpałam ją, była bardzo brudna. Teraz leży sobie pod kocykiem i smacznie śpi. Uwielbia się bawić i ganiać za piłkami. Najgorzej kiedy złapie ulubioną, gumową kość mojej Sary, to wtedy jest o nią wojna. Bo Sara nie pozwala jej dotknąć, innymi piłkami może Mopka się bawić i nie ma problemy, byleby nie tą gumową kością.
Podczas kąpieli wyczułam kilka dredów u Mopki, potem będę czesać dziewczynę to zobaczę czy da się to rozczesać. Zastanawiam się, czy przed ogłaszaniem suni nie zabrać jej wcześniej do fryzjera o obciąć. Sama nie wiem-jedni bardziej wolą takie wystrzyżone pieski, inni kudłacze.
Mopeczka powinna raczej iść do domku bez innych piesków i małych dzieci, tak uważam po 1-dniowych obserwacjach:-).

Link to comment
Share on other sites

Też uważam że dom bez małych dzieci
cieszę się że Mopka poza malymi incydentami z Sarą jest ok , napewno od kilku tygodni nikt o nią nie dbał , nie czesał więc dredy napewno ma . Jeżeli nie da się rozczesać to może jednak przydał by się fryzjer . Sara2011 ile u was kosztuje taka wizyta postaram się wspomóc Cię finansowo , dałaś Mopce BDT to bardzo dużo , sama przyjechałaś po nią więc pozwolisz że choć trochę Ci pomogę

Link to comment
Share on other sites

Mopkę na pewno trzeba bedzie zabrać do fryzjera bo ja sama tych dredów nie rozczeszę a ona ma ich nawet sporo na brzuszku i pod łapkami. Wczoraj po kąpieli wyczesałam ją na grzbiecie ale pod brzuszkiem i łapek nie pozwoliła sobie ruszać-kłapała do mnie zębami. W ogóle to miałam problem założyć jej szelki, bo kiedy chciałam podnieść lekko do góry łapkę, żeby wsunąć szelki to mało mnie nie ugryzła. Ona jest taka trochę nieprzewidywalna-przybiega, łasi się, domaga pieszczot, głaskania a czasem kiedy się ją dotknie w łapki czy pod brzuszek to szczerzy zęby i gdybym się nie wycofała to mogłaby ugryźć. Szukałam na wątku informacji, czy też w poprzednim domu tak się zachowywała ale nic nie znalazłam na ten temat. Może to stres, sama nie wiem.
Fryzjer będzie miał ciężko z nią, skoro ona nie pozwala się dotknąć w kilku miejscach ale wierzę, ze ma swoje sposoby na takie psiaki. A koszt fryzjera to 70 PLN, wiem bo Sara była strzyzona z miesiąc temu, ona nawet bardziej była kudłata niż Mopka.
Dzisiaj odizolowałam dziewczyny od siebie idąc do pracy, mam nadzieję że nic wielkiego się nie stanie podczas mojej nieobecnosci. Mopka coraz bardziej kłapie na moją Sarę, a ta kiedy już Mopka do niej podbiegnie z ząbkami też nie odchodzi i gotowa jest do walki. Dlatego lepiej nie ryzykować.

Link to comment
Share on other sites

Jak dziewczyny sprawowały się pod Twoją nieobecność
martwi mnie trochę zachowanie Mopki , właśnie też przestudiowałam wątek i nie ma wzmianki na temat jej złego zachowania ,fryzjer napewno sobie poradzi zapewne założy kaganiec .

Edited by Bella1
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bella1']Jak dziewczyny sprawowały się pod Twoją nieobecność
martwi mnie trochę zachowanie Mopki , właśnie też przestudiowałam wątek i nie ma wzmianki na temat jej złego zachowania ,fryzjer napewno sobie poradzi zapewne założy kaganiec .[/QUOTE]

Mopka grzecznie czekała zamknięta w pokoju mojego syna, nic nie zniszczyła , nie nasikała. Moją Sarę Mopka atakuje tylko w domu, na spacerze chodzą obok siebie i wszystko jest dobrze. Do innych piesków też OK, nieutralnie. Nie przejawia wprawdzie ochoty do zabawy ale też nie atakuje, po prostu nie interesuje się nimi.
Codziennie rano Mopka przybiega się przywitać, wskakuje do łóżka i domaga się głasków. Jak tylko wstanę i zaczynam się ubierać, to Mopka od razu staje pod drzwiami wejściowymi i wydaje te swoje dziwne dźwięki oznaczające radość ze zbliżającego się spaceru. Dzisiaj, kiedy zapinałam smycz Sarze jako pierwszej, to rzuciała się na nią, chyba bała się że wyjdę z Sarą a nie z nią. A ja zabieram je razem, wprawdzie jest sajgon bo plączą mi się smycze ale lepsze to niż dwa spacery o 6 rano:-).
Uwielbiam patrzeć jak Mopka bawi się piłeczką. Sama ją sobie podrzuca i biega za nią. Super widok.
Gdyby nie to kłapanie ząbkami to sunia idealna. To, ze nie zgadza się z innym pieskiem mieszkającym pod tym samym dachem zdarza się dosyć często. Trzeba jej będzie znaleźć domek bez innych zwierzaków. Najbardziej niepokoi to kłapanie ząbkami:-(.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sara2011']Mopeczka nie jest już w schronisku, dzisiaj przyjechała do mnie na BDT. Będziemy jej szukać najwspanialszego domku. Jest cudowną sunieczką.
Mopeczka prawie całą drogę z Wrocławia do Gorzowa przespała. Po przyjeżdzie od razu poszliśmy na specerek zapoznawczy z moją sunią. Potem Mopka zwiedziła całe mieszkanie, zajrzała w każdy kąt, zjadła, pobawiła się piłeczką a teraz śpi. Z moją sunią przyjęły się raczej chłodno ale chyba nie będzie źle. Miały jedną poważną scysję podczas rzucania piłeczkami, a to lubi zarówno moja Sara jak i Mopka. Ale Mopka jest o wiele szybsza od Sary i za każdym razem ubiega Sarę i zabiera jej piłkę a to mojej Saruni się nie podoba. Teraz raczej się unikają, jak jedna jest w jednym miejscu w pokoju, to druga w jego drugim końcu:-). Myślę, ze kiedy bardziej się ze sobą zapoznają, to będzie wszystko dobrze. Jutro Mopkę wykąpię, dzisiaj nie chcę jej stresować. Mopeczka ma piękne, duże, brązowe oczy-mój syn mówi że to sowie oczy, bo takie duże:-). Ja nie wiem czy sowie czy nie, ale są naprawdę piękne. Zobaczymy jak minie nam pierwsza noc...[/QUOTE]

super ze ma juz swoj azyl:)
ze jest bezpieczna

Link to comment
Share on other sites

Sara,niekiedy bywa tak,że sunie na początku nie zgadzają się ale później muszą zaakceptować siebie bo nie mają wyjścia.
Ten przypadek suń jest wyjątkowy bo obie przebywały w domu jako jedynaczki i teraz walczą o swoją pozycję i zapewne o Ciebie.
Chyba najlepszym rozwiązaniem jest jak w jednym domu przebywa samiec i suczka.Ja wiem ze swojego doświadczenia,ponieważ mój rezydent nie akceptuje samców i tylko w DT mogę tymczasować suczki i jest okey.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Anula']Sara,niekiedy bywa tak,że sunie na początku nie zgadzają się ale później muszą zaakceptować siebie bo nie mają wyjścia.
Ten przypadek suń jest wyjątkowy bo obie przebywały w domu jako jedynaczki i teraz walczą o swoją pozycję i zapewne o Ciebie.
Chyba najlepszym rozwiązaniem jest jak w jednym domu przebywa samiec i suczka.Ja wiem ze swojego doświadczenia,ponieważ mój rezydent nie akceptuje samców i tylko w DT mogę tymczasować suczki i jest okey.[/QUOTE]

Moim ostatnim tymczasowiczem był samiec ODI i stosunek między nim a moją Sarą był może trochę lepszy ale też nie rewelacyjny. No ale nie ma co narzekać, nie jest też tragicznie. Trzeba po prostu mieć oko na obie sunie a kiedy zostają same to je odseparować od siebie.
Wczoraj Mopka miała ogromną ochotę na przytulanki, zaczęła się łasić, lizać mnie, tarmosić. Ja też coraz odważniej zaczęłam ją głaskać po całym ciele i muszę stwierdzić że czasem ona się tak wykręca w stronę ręki gwałtownie z ząbkami ale też nie gryzie mocno. Może ona w ten sposób się bawi, ze szczerzy ząbki a ja wcześniej bałam się, ze ona chce gryźć. Jeszcze będę ją testować ale myślę, ze wszystko będzie dobrze, ona po prostu musi dobrze poznać swoje otoczenie i zaufać. W sumie to jest słodka, bardzo zabawna i będzie miała jakaś rodzinka z niej pociechę:-)
To że jest śliczna nie muszę pisać, bo to widać na zdjęciach:-).

Link to comment
Share on other sites

ja tak sobie podczytuje i mam wrażenie ze byc moze Mopce w "starym" domu za bardzo sie pobłażało w niektórych zachowaniach i byc może to Mopka ustawiała sobie domowników jak rozpieszczona psica. Utrwaliła takie dla niej wygodne zachowania. Proponowałabym w takiej sytuacji przerwanie pieszczot i odeasłanie małej na miejsce jeśłi potrafi, ewentualnie zaniechanie dalszej zabawy z wyrażnym kończącym słowem, krótkie NIE badż cokolwiek innego krótkobrzmiącego. Trochę trudno oceniać to na odległość posiłkujac sie samymi opisami. Może zwyczajnie Mopka potrzebuje ustabilizowania i ustalenia jasnych reguł i zasad zachowania.
A jak mała zachowuje sie np na dworze kiedy obcy próbuje ja pogłaskać ?

Link to comment
Share on other sites

Wymyśliłam taki tekst do ogłoszeń Mopki, proszę o uwagi, sugestie:-). Na jakie województwo dać szczególny nacisk jeśli chodzi o ogłoszenia?


UROCZA, KUDŁATA MOPKA SZUKA WSPANIAŁEGO DOMU
Nazywam się Mopka, mam ok. 6 lat. Wcześniej miałam szczęśliwy domek, jednak kiedy moja pani wyjechała do innego miasta na studia, mną nie miał się kto zająć i oddano mnie do schroniska. Byłam przerażona i nieszczęśliwa, nie mogłam odnaleźć się w schroniskowej rzeczywistości. Nie rozumiałam dlaczego muszę marznąć w zimnym boksie, dlaczego nikt mnie nie przytula i nie bawi się ze mną. Na szczęście dobrzy ludzie nie pozostali obojętni na mój los, umieścili mnie w domu tymczasowym i tu czekam na swoją rodzinę, która mnie pokocha i zabierze do swego domu.
Jestem małą, kudłatą sunią, ważę około 7 kg. Jestem zdrowa, wysterylizowana, zaszczepiona, odrobaczona i zaczipowana. Jestem bardzo energiczna, o wesołym usposobieniu, uwielbiam ganiać za piłeczką, chodzić na spacery i być głaskana. Ładnie chodzę na smyczy i lubię jeździć samochodem. Kiedy zostaję sama w domu to nie szczekam, nic nie niszczę, zachowuję czystość. Chciałabym znaleźć domek w którym nie ma innych piesków oraz malutkich dzieci.
Proszę, pokochaj mnie i zabierz do swojego domu a będę Twoim najwierniejszym przyjacielem i odwdzięczę Ci się całą sobą.

*Warunkiem adopcji jest pomyślny wynik wizyty przedadopcyjnej i podpisanie umowy adopcyjnej. Sunia nie zostanie wydana do budy ani kojca,
to typowy kanapowy pieszczoch.
*Sunia przebywa obecnie w Gorzowie Wlkp., woj.lubuskie.

Edited by Sara2011
Link to comment
Share on other sites

Mopeńka ma się bardzo dobrze, konflikty z moją Sarą jeszcze się zdarzają ale jakby coraz mniej. Dzisiaj w nocy koło godz.1 Mopka zaczęła piszczeć, przybiegała do mnie do sypialni a potem biegła po drzwi wejściowe od mieszkania. Zdziwiłam się bo wcześniej spokojnie przesypiała całą noc, no i 4 godziny wcześniej byłam z psiakami na spacerze wieczornym. Strasznie nie chciało mi wstawać o tej porze i wychodzić na dwór ale pomyślałam, ze może mi tak piszczeć do rana i w ogóle nie będę spać do rana, więc ubrałam się i wyszłam z nią na dwór. A Mopce strasznie chciało się koopę, kiedy tylko doszłyśmy na trawkę, Mopka od razu zrobiła koopę (wczoraj dałam suniom dosyć dużo mięska do jedzenia i chyba Mopeczkę przegoniło):-). Ale mądra sunieczka. Potem już grzecznie spała do rana.

Wczoraj zrobiłam ze cztery ogłoszenia dla Mopki, na więcej nie miałam czasu, planowałam robić je w weekend.
Otrzymałam już od pierwszego maila od Pani w sprawie Mopki, niestety Pani ma już jednego pieska u siebie więc nie wiem jak by to było. Kontynuuję jednak korespondencję z Panią, zeby się czegoś więcej dowiedzieć.
Mail brzmi następująco:
"witam mam na imie Bozena bardzo kocham psy i z miłą checia wziela bym mopke,mimo ze mam malego kundelka.W ogloszeniu jest napisane ze mopka szuka domu gdzie nie ma pieska czy to był by problem ze mam pieska też malego.jestem milośniczką psów bardzo je kocham i nigdy nie wyobrazam sobie oddac psa po tylu latach do schroniska,serce by mi pękło.Od dzieciństwa zawsze gościły w moim domu pieski,ale zawsze dozywały godnie do starości.Nigdy obojetnie nie przechodze obok psa bezdomnego,głodnego zaniedbanego.ile ja już psów przyprowadzilam do domu szkoda gadac,ale zawsze jakoś znalazlam im dom.swojego maxsia bardzo kocham,moze nawet zbyt bardz nie kazdy to rozumie jak mozna kochac tak psa,pokochala bym i mopke. Aż serce sciska tyle lat psiak ma pana a raptem wszystko sie urywa.Jak by nie bylo przszkody ze mam pieska to z mla checia zaadoptuje mopke.Pozdrawiam i prosze o odpowiedz.Bożena "

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...