kiwi Posted February 24, 2007 Posted February 24, 2007 sluchajcie, w czwartek mamy w tv kraków materiał o ligocie, a wyglada na to ze psiaki pojda do domow znacznie wczesniej, lub tez beda mialy zarezerwowany dom. zostanie pewnie tylko ramzesik, (ktory czuje sie juz doskonale :D ) wtedy mozemy wziac jeszcze dwójke... przykre, ale nie mozemy sobie pozwolic na kolejnego schrorowanego, starego psa - mamy tylko hotel, na dodatek do granic mozliwosci zapchany, i ograniczone mozliwosci wozenia na zabiegi, dlatego PRAWDOPODOBNIE, tak na 80% bylybysmy w stanie przyjac do krakowa cos jeszcze, tylko nei mamy transportu... gdyby je ktos dowiozl choc do katowic/zabrza czy czegos takiego to byloby znacznie łatwiej, ale do samego wroclawia na 100% nie damy rady jechac. no i ja pewnie bede wiedziec w okolicy poniedzialku a psiaki najpoznije musimy miec w srode - musimy je zabrac do weta wczesniej, wykapac, ogladnac.. bo jest prawdopodobienstwo ze bedzie material a my bedziemy miały jednego psa - no to strata okazji troche... Quote
MagYa^^ Posted February 24, 2007 Posted February 24, 2007 kiwi :multi: ..a dlaczego Ramzesik nie pojdzie do domku?:roll: ..przeciez to cudo pewnie juz nie moze sie doczekac swojego spanka.. Quote
kiwi Posted February 24, 2007 Posted February 24, 2007 bo ramzesika najmnije ludzie chca:( choc to cudo kochaniutkie, kontaktowe ittp poza tym nie wiem czy nie byloby dobrze go jeszcze poinformowac, bo w zwiazku z dziwnymi elementami jakie mial w ciele wyglada jakby doktor miał atak szału w trakcie operacji i ciał ile sie dało :lol: no ale jesli tylko dobry dom bedzie, to moze oczywiscie isc :) Quote
MagYa^^ Posted February 24, 2007 Posted February 24, 2007 :lying:nie chca? :mad: jak to nie chca :-o ?? :angryy: przeciez to taki cudny gacunio!:loveu:! przytulanka lulanka:loveu:... jeeejj... Ramzunio, co Ci ludzie powariowali :pissed::onfire::bad-word: Quote
Weronika18 Posted February 24, 2007 Posted February 24, 2007 witam, bylam w schronisku:) jest tam jak mi powiedzial wweterynarz 161 psow. wiekszosci zrobilam zdjecia, pomagala mi wolontariuszka Edyta:) mowili, ze sa juz koce, miski byly(ale zniknely), potrzebne sa smycze i obroze. dzis robili grabienei smieci z terenu, ale tam duzo kup jest, a ci pracownicy dwaj od p. Marzeny jacys dziewni z wygladu (jakby niewyspani czy po fazie:/ ) Quote
MagYa^^ Posted February 24, 2007 Posted February 24, 2007 hah..taa.. niewyspani, w ciasnych butach itede.. szkoda, ze nie moglam dzisiaj pojechac :( zawsze przydalyby sie dodatkowe rece do pracy.. Quote
Weronika18 Posted February 24, 2007 Posted February 24, 2007 niestety jutro przerzuce zdjecia, bo nie moge sobie poradzic z pozyczonym aparatem:p pieski sliczne, napewno maja szanse na adopcje, weterynarz tez mily. Dziuby nie bylo, ale Edycie przekazalam wiadomosc. pani Edyta w drodze do Ligoty i z powrotem mowila ile to psow nie uratowala pani Marzena(pewnie tak) i jak bardzo sie starala i ze alkohol przez to,ze nie mogla biedna sobie poradzic i ze ona kontolowala to schronisko i bylo wszystko ok i ze psy nigdy nie byly glodne. Quote
Czarodziejka Posted February 24, 2007 Posted February 24, 2007 Nietrzeźwi w pracy? :mad: Trzeba to zgłosić i niech idą na leczenie. Psy nie znoszą podpitych ludzi, konie również. Quote
MagYa^^ Posted February 24, 2007 Posted February 24, 2007 ..srutututu klebek drutu.. a cmentarzysko samo sie wykopalo i pochwalo tam setki psow..:angryy: Quote
Weronika18 Posted February 24, 2007 Posted February 24, 2007 glaskalam jednego pieska a drugi rwal sie na lancuchu,zeby go tez poglaskac- tak smutno mi sie zrobilo. prosil o poglaskanie. wogole jak weszlam to co chwilke ktorys z psow skakal na mnie i nie moglam sie od nich odgonic;) ale wrazenia pozytywne, psy juz w duzo lepszym stanie. podziekowania dla wolnotariuszy :multi: Quote
Weronika18 Posted February 24, 2007 Posted February 24, 2007 ona tak chwalila pania Marzene, a jak wspomnialam o alkoholu to powiedziala,ze pani Marzena poswiecila swoj dom caly dla psow i zycie i ze starala sie pomoc i ze sie zalamala przez brak pomocy , ale ze psy mialy dwa razy w tygodniu kosci przywozone i ze nigdy nie byly glodne i ze mialy tylko malowartosciowy pokarm :angryy: Quote
Weronika18 Posted February 24, 2007 Posted February 24, 2007 pracownicy nie byli napici, ale tak dziwnie wygadali:p Quote
Czarodziejka Posted February 24, 2007 Posted February 24, 2007 Może to okoliczne lumpy pracują za psi grosz. Quote
Weronika18 Posted February 24, 2007 Posted February 24, 2007 wszystkie pieski takie sliczne i szkoda ich :placz: Quote
Weronika18 Posted February 24, 2007 Posted February 24, 2007 [URL]http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=4851847[/URL] moje aukcje charytatywne poza motylkie, puzzlami i zestawem przyborow dla dziecka Quote
Agnieszka(Visenna) Posted February 24, 2007 Posted February 24, 2007 [CENTER]Zabiedzony dobek z Ligoty przewieziony do wrocławskiego Schroniska wrócił.Upodobał sobie jedną osobę w rodzinie, a reszty nie akceptował.Niestety nie mogli siebie pozwolić na żadne rezyko, bo w domu małe dzieci.. Postaram się jak najszybciej wrzucić fotki i proszę o pomoc w dalszym poszukiwaniu domku..[/CENTER] Quote
Czarodziejka Posted February 24, 2007 Posted February 24, 2007 .................................:-( Quote
Weronika18 Posted February 24, 2007 Posted February 24, 2007 dzis poszla do adopcji Pchelka i Czekoladka :multi: , 4 psy zostaly przewiezione do jakiegos chyba innego schroniska(albo fundacji) Quote
MagYa^^ Posted February 24, 2007 Posted February 24, 2007 [quote name='Weronika18']dzis poszla do adopcji Pchelka i Czekoladka :multi: , 4 psy zostaly przewiezione do jakiegos chyba innego schroniska(albo fundacji)[/quote] Pchelka? Nie wiem ktora to psina, bo Czekoladka to podejrzewam, ze ta mala troszke kudlata brazowa misia. Quote
Weronika18 Posted February 24, 2007 Posted February 24, 2007 taki maly czarny piesek- bardzo zywy az niemogli go zlapac. a Czekoladka to taki sredni brazowy ladny piesek A22 Rudo-biały średni mieszaniec - Czekoladka [URL]http://ligota.webhost.pl/?a=artlist&c=35&p=1[/URL] Quote
MagYa^^ Posted February 24, 2007 Posted February 24, 2007 maly, czarny noszacy patyk i aportujacy? to Kamyk.. tylko jego kojarze :| ..ale byc moze nie wiek ktory, nie sposob jest spamietac te wszystkie biedoty:shake: Quote
malagos Posted February 24, 2007 Posted February 24, 2007 [quote name='Weronika18']ona tak chwalila pania Marzene, a jak wspomnialam o alkoholu to powiedziala,ze pani Marzena poswiecila swoj dom caly dla psow i zycie i ze starala sie pomoc i ze sie zalamala przez brak pomocy , ale ze psy mialy dwa razy w tygodniu kosci przywozone i ze nigdy nie byly glodne i ze mialy tylko malowartosciowy pokarm :angryy:[/quote] Dwa razy w tygodniu kości!:-( To jest pojęcie ludzi o psach! Quote
Kasia Krychowska Posted February 24, 2007 Posted February 24, 2007 Kochani, Chciałabym wstawić na swoją strone i strone swojej firmy baner z informacjami o psiakach z Ligoty. Jak to zrobić? Quote
Weronika18 Posted February 25, 2007 Posted February 25, 2007 nie Kamyk, ten piesek byl o wiele mnniejszy:) Kamyk wczoraj kazal mi co chwile rzucac jemu patyki i glupio bylo odmowic :oops: Quote
carolinascotties Posted February 25, 2007 Posted February 25, 2007 [quote name='MagYa^^'] [URL="http://img76.imageshack.us/my.php?image=cimg0585td1.jpg"][/URL] 12. [URL="http://img124.imageshack.us/my.php?image=cimg0587xx3.jpg"][IMG]http://img124.imageshack.us/img124/4142/cimg0587xx3.th.jpg[/IMG][/URL] Tym psiakiem nie interesuje sie nikt. Jest wcisniety na koncu dzialki.. Nieszkodliwy, bez problemu dal sie poglaskac, nie wykazywal zadnej agresji. Bylo mi przykro jak od niego odchodzilam, widac bylo, ze zadko czuje dobroc z rak czlowieka. Jak widac chorubsko opanowalo skore tego psiaka. 17. [URL="http://img174.imageshack.us/my.php?image=cimg0598pb4.jpg"][IMG]http://img174.imageshack.us/img174/5092/cimg0598pb4.th.jpg[/IMG][/URL] Biale, uszate, bardzo smutne i zmarzniete cudo... [/quote] Bardzo proszę o informację o tych psiakach.... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.