Jump to content
Dogomania

Płatny kontrolowany wybieg dla psów


wiktor229

Recommended Posts

  • Replies 119
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

u nas czasem w weekendy biega razem i 6 czy nawet 8 psow i nie ma zgrzytow.
po prostu ludzie, ktorzy chca, zeby ich psy sie dobrze bawily, zdaja sobie sprawe, ze trzeba byc odpowiedzialnym psiarzem. moje dziewczyny dobrze bawia sie z corsiakami, ttb...w sumie tylko z owczarkami niemieckimi i ich pochodnymi sa u nas problemy. ale one nie biora udzialu w zabawach zbiorczych, bo ich wlasciciele sa skresleni jako psiarze u nas na dzielni i nikt sie z nimi nie brata:)))

dlatego nie poszlabym z dziewczynami na platny wybieg dla psow w polsce...same sobie dobieramy towarzystwo i zgrzytow nie akceptujemy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='a_niusia']dlatego nie poszlabym z dziewczynami na platny wybieg dla psow w polsce...same sobie dobieramy towarzystwo i zgrzytow nie akceptujemy.[/QUOTE]

No tutaj się zgodzę.
Nie chcę też być źle zrozumiana, bo przeczytałam sobie moje wcześniejsze posty i brzmi to trochę tak, jakbym była dumna z tego, że mój pies nie da sobie w kaszę dmuchać. A jest właśnie odwrotnie, jego psy mogą obszczekiwać, zdarzyło się trzy razy, że psy zaczęły go kąsać, dwa ze strachu, a jedna suńka po prostu nie miała ochoty na kontakty, a on nic z tym nie robił. Odchodzi i jestem z tego dumna. Broni tylko swoich dziewczyn i siebie, gdy zagrożenie jest realne. Nas za to odgradza od podejrzanie wyglądających ludzi, ale to już bardzo rzadkie zjawisko, bo raczej takich nie spotykamy. Ale podobno molosy tak mają, że wiedzą, kiedy muszą coś robić, bez powodu sobie głowy nie zawracają :)


[quote name='a_niusia']bylas na takim?[/QUOTE]

Brezyl pisała o wybiegu w Szczecinie. Jadę tam w styczniu, zdam relacje :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='a_niusia']wlasciciel molosa jest od tego, zeby przywolac psa do porzadku.[/QUOTE]

Ale o co Ci w tym momencie chodzi? Jak mi coś przeszkadza, to go przywołuję, a to, że mój pies wie, kiedy ma obronić swoje mniejsze koleżanki mi nie przeszkadza. Poza tym jest odwoływalny, a ja nie muszę stawać na głowie, by go uspokoić.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='a_niusia']o pewne podstawowe zasady, ktorych psiarze nie przestrzegaja, a pozniej "sa zgrzyty" i "psy sie bronia" i "to normalne".[/QUOTE]

Wiesz, ja z moim psem nie mam problemów, więc Ty chyba tym bardziej mieć go nie powinnaś.
Z mojej strony EOT ;)

Link to comment
Share on other sites

Głowa aż boli przy takich argumentach :) to forum, więc wszyscy piszą o swoich psach i doświadczeniach ze swoimi psami, trudno żebym ja pisała o tym, jaki jest Twój pies.. skoro obchodzą Cię tylko Twoje psy, to czemu jesteś na forum, który jest poświęcone ogólnie psom - wszystkim, i ich właścicielom? Załóż własne o swoich psach :) niby Cię nie obchodzą inne psy, ale zwroty "wlasciciel molosa jest od tego, zeby przywolac psa do porzadku." Ci się wcinają, więc zaprzeczasz sama sobie.

Link to comment
Share on other sites

wybieg fajna sprawa, wymaga to oczywiście pewnych ustaleń, ale mnie zastanawia jedno: czy byłoby to opłacalne? dajmy na to, ze już masz działkę, ale ogrodzić 3tys metrów nie jest tanią sprawą, z resztą w środku przy podziałach na poszczególne wybiegi też trochę siatki pójdzie. do tego ławeczki, oczka wodne, kosze na psie kupy, przydałoby się jeszcze woreczki, bo może komuś się zapomni, albo weźmie się jeden a pies zrobi dwie kupy, kosze na śmieci, przeszkody etc. noi oczywiście abonament na ochroniarzy, bo takiego przybytku zostawić samopas w PL nie wolno.

a wybiegi dla psów, te co ja do tej pory widziałam to faktycznie stają się sralnią i tyle. w Warszawie na Bielanach w takim parku jest psi wybieg: ogrodzone parę metrów działki z piaskownicą, a tam kupa na kupie. noi nie da się pobawić z psem, żeby w kupę nie wleźć czy czegoś nie wrzucić. pewnie dlatego paręnaście metrów dalej pieski biegają po zielonej trawce w centrum tego parku;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Soko']Głowa aż boli przy takich argumentach :) to forum, więc wszyscy piszą o swoich psach i doświadczeniach ze swoimi psami, trudno żebym ja pisała o tym, jaki jest Twój pies.. skoro obchodzą Cię tylko Twoje psy, to czemu jesteś na forum, który jest poświęcone ogólnie psom - wszystkim, i ich właścicielom? Załóż własne o swoich psach :) niby Cię nie obchodzą inne psy, ale zwroty "wlasciciel molosa jest od tego, zeby przywolac psa do porzadku." Ci się wcinają, więc zaprzeczasz sama sobie.[/QUOTE]

to jest watek o wybiegu dla psow, nie o mnie ani o moich psach.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ladySwallow']Myślę, że temu, że z racji na kulturę osobistą psiarzy w Polsce, pomysł wybiegu dla psów nie ma prawa bytu ;)[/QUOTE]

tja...
a jednak w Wawie jest kilka wybiegów, byle jakich, ale są. na jeden chodziłam dość często, niektórzy ludzie się znali, niektórych widziałam tylko raz. nie ma tam żadnych podziałów, bywają ludzie z dwoma psami. i jakoś każdy potrafi się zachować ;) jak pies robi awantury, to człowiek po prostu wychodził i tyle. nie raz bywało że wchodziłam w grupę psów, i jak jakiś był napastliwy wobec mojego, to właściciel wychodził. jakoś wszyscy potrafili się dogadać. tylko raz widziałam naprawdę agresywne zachowanie, ale była to ignorancja właścicielki, która wiedziała, jak zachowa się jej pies, tj rzuci się na wchodzącego samca.


Vectra pisze:

[QUOTE]Jeden pies - jeden właściciel , owszem to jest sens duży. Już było tu napisane - własne stado , rządzi się innymi prawami.Duża większa szansa na wojnę. Stado się broni i pilnuje , bywa też zaborcze.
Trzeba pamiętać, że taki teren , to spotykanie się ze sobą ciągle to nowych psów - nie porównujcie do spotkań takich powiedzmy osiedlowych , gdzie psy się co dzień widzą , znają , bawią od zawsze. Wtedy stado własne i koledzy inaczej się traktują.[/QUOTE]

spotykam na spacerach różnych ludzi, ostatnio rzadko tych samych, mimo że chodzę w te same miejsca. mimo tego że moja suka miałaby być 'nowa' to jakoś psy spacerujące razem, z jednym właścicielem, nie robią awantur. ostatnio spotkałam faceta z dwoma rodezjankami i bawiły się super.

dla mnie najwięcej stresowych sytuacji tworzą właściciele. niejednokrotnie psy potrafią się dogadać lepiej bez naszego udziału. jeżeli wybieg byłby faktycznie parkiem dla psów, to nie widzę powodu, by nie wejść z dwoma psami i po prostu do nikogo nie podchodzić, jeśli tak miałoby być lepiej. to samo się tyczy podziału na duże i małe. przecież to, że wchodzę na wybieg, nie zobowiązuje mojego psa do zabawy z innymi. mam prawo wykorzystać to miejsce do pracy z psem. jeżeli uważam, że mój pies nie powinien się bawić z dużym czy małym, to tego unikam. tak jest w ludzkich parkach i bez problemu to funkcjonuje(pomijając ludzi, którzy są zwyczajnymi chamami, a ich psy robią co chcą). oczywiście tak naprawdę w naszych parkach psy powinny być na smyczach ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Beatrx']
a wybiegi dla psów, te co ja do tej pory widziałam to faktycznie stają się sralnią i tyle. w Warszawie na Bielanach w takim parku jest psi wybieg: ogrodzone parę metrów działki z piaskownicą, a tam kupa na kupie. noi nie da się pobawić z psem, żeby w kupę nie wleźć czy czegoś nie wrzucić. pewnie dlatego paręnaście metrów dalej pieski biegają po zielonej trawce w centrum tego parku;)[/QUOTE]
Czyżby ten w parku Herberta ? Zgodze się niestety. ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wiktor229'][B]Co sądzicie o płatnym wybiegu dla psów?[/B]
Wybiegiem będzie zajmowała się osoba dbająca o czystość i bezpieczeństwo. Przed wejściem właściciel będzie musiał okazać książeczkę zdrowia psa wraz z aktualnym szczepieniem. Wybieg zostanie podzielony na część dla małych i dużych pupili, aby uniknąć pewnych zdarzeń, np. stratowania lub zagryzienia. Psy agresywne i nie umiejące zachować się w grupie, po wstępnej selekcji nie zostaną wpuszczone na teren wybiegu. [B]Złe zachowanie psa lub właściciela spowoduje wyproszenie z terenu parku.[/B] Koszt w zależności od wielkości psa będzie wynosił od 2 do 5 zł. - płacisz za wejście, nie za czas spędzony ze swoim pupilem na terenie obiektu, który jest ograniczony jedynie godzinami otwarcia.
Czekam na sugestie i podpowiedzi, pozdrawia[/QUOTE]

tak dla przypomnienia

Link to comment
Share on other sites

[quote name='paulaa.']Czyżby ten w parku Herberta ? Zgodze się niestety. ;)[/QUOTE]
nie mam pojęcia, jak się nazywa, bo ja tam tylko okazjonalnie jestem jak do babci przyjeżdżamy;) tam jest taka górka z dziwną ścieżką, chyba dla rowerów górskich i właśnie u stóp tej górki psiaki biegają

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wiktor229']tak dla przypomnienia[/QUOTE]
tylko widzisz, jak pies zaatakuje to zanim właściciel go odciągnie (o ile w ogóle to zrobi a nie np. zacznie lamentować 'pani, ja boję się, że mnie ugryzie') to już ten agresor może zrobić innemu psu krzywdę. już nie mówiąc o tym, ze inne psy tez się mogą do tego dołączyć;) co przewidujesz na taką okoliczność?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Beatrx']nie mam pojęcia, jak się nazywa, bo ja tam tylko okazjonalnie jestem jak do babci przyjeżdżamy;) tam jest taka górka z dziwną ścieżką, chyba dla rowerów górskich i właśnie u stóp tej górki psiaki biegają[/QUOTE]

na pewno Herberta, bo na Bielanach innego nie ma ;) niemniej lubiłam tam chodzić ze względu na stałych bywalców

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Beatrx']tylko widzisz, jak pies zaatakuje to zanim właściciel go odciągnie (o ile w ogóle to zrobi a nie np. zacznie lamentować 'pani, ja boję się, że mnie ugryzie') to już ten agresor może zrobić innemu psu krzywdę. już nie mówiąc o tym, ze inne psy tez się mogą do tego dołączyć;) co przewidujesz na taką okoliczność?[/QUOTE]

nie rozumiem co w parku dla psów robiłby tak agresywny pies. właśnie na Bielanach taki był, moim zdaniem babka nie powinna z nim wchodzić, nawet nie była w stanie go odciągnąć. jeżeli pies atakuje bez ostrzeżenia, to naprawdę jest agresywnym psem, o czym śmiem twierdzić wie jego właściciel. jeżeli widzimy że psy, delikatnie mówiąc, nie zaprzyjaźnią się, to odchodzimy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='motyleqq']nie rozumiem co w parku dla psów robiłby tak agresywny pies. właśnie na Bielanach taki był, moim zdaniem babka nie powinna z nim wchodzić, nawet nie była w stanie go odciągnąć. jeżeli pies atakuje bez ostrzeżenia, to naprawdę jest agresywnym psem, o czym śmiem twierdzić wie jego właściciel. jeżeli widzimy że psy, delikatnie mówiąc, nie zaprzyjaźnią się, to odchodzimy.[/QUOTE]
zostałby wprowadzony przez mundrego właściciela, który stwierdza, ze on się w ten sposób bawi. w sumie ten pies ma zabawę świetną, gorzej z innymi. a na dobrą sprawę większość właścicieli ma gdzieś to, ze ich psy się rzucają. dlatego jak to już ktoś tu stwierdził: taki park super sprawa, ale nie przy poziomie psiarzy w PL;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Beatrx']zostałby wprowadzony przez mundrego właściciela, który stwierdza, ze on się w ten sposób bawi. w sumie ten pies ma zabawę świetną, gorzej z innymi. a na dobrą sprawę większość właścicieli ma gdzieś to, ze ich psy się rzucają. dlatego jak to już ktoś tu stwierdził: taki park super sprawa, ale nie przy poziomie psiarzy w PL;)[/QUOTE]

chyba dam sobie z tym spokój ...i wszyscy będziemy wyprowadzać swoje psy na smyczy, z dala od innych psów i ludzi:roll:
Jeżeli właściciel jest MĄDRYM I ROZUMNYM WŁAŚCICIELEM i wie, że do końca nie może ufać swojemu psu, niech założy mu kaganiec. Jak atmosfera się zluzuje, to kaganiec zdejmie. Chyba gdzieś już o tym pisałem

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wiktor229']chyba dam sobie z tym spokój ...i wszyscy będziemy wyprowadzać swoje psy na smyczy, z dala od innych psów i ludzi:roll:
Jeżeli właściciel jest MĄDRYM I ROZUMNYM WŁAŚCICIELEM i wie, że do końca nie może ufać swojemu psu, niech założy mu kaganiec. Jak atmosfera się zluzuje, to kaganiec zdejmie. Chyba gdzieś już o tym pisałem[/QUOTE]

Żadnemu psu nie można do końca ufać ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Beatrx']zostałby wprowadzony przez mundrego właściciela, który stwierdza, ze on się w ten sposób bawi. w sumie ten pies ma zabawę świetną, gorzej z innymi. a na dobrą sprawę większość właścicieli ma gdzieś to, ze ich psy się rzucają. dlatego jak to już ktoś tu stwierdził: taki park super sprawa, ale nie przy poziomie psiarzy w PL;)[/QUOTE]

heh, jest w tym niestety sporo prawdy...

[quote name='ladySwallow']Żadnemu psu nie można do końca ufać ;)[/QUOTE]

więc wszystkie powinny latać w kagańcach? nie popadajmy w paranoje ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...