Jump to content
Dogomania

Zwierzęta a Kościół-opinia księdza-co o tym myślicie?


Marlena:)

Recommended Posts

[quote name='Kori']
Weźcie też pod uwagę, ze na forum wchodzą dzieci i postawa dorosłych dogomaniaków w jakiś sposób zapadnie mu w pamięc - uprzedzicie go w wierze. Zniechęcicie.[/quote]
I dobrze!
Bo może ktoś zacznie mysleć samodzielnie a nie tym co mówią księża. Ja do KK zostałem zapisany na siłę jako niemowle - i do dziś nie wybaczyłem tewgo swoim rodzicom. UYważam że jeżeli ktoś zacznie nagle dostrzegać że kościół to nie tylko postawa św. Franiciszka ale też zło, nietolerancja, wojny religijne, palenie na stosie i miliony ofiar w ciągu 2tys lat to może jednak wybierze samodzielne myślenie. Uważam że nie należy ukrywać prawdy w trosce o ilość wiernych i pieniędzy na tacy. Chcesz bronić kościoła, to dawaj przykłady na postawę księży która np broni zwierząt. Masz do tego takie samo prawo jak ja do prezentowanai postaw negatywnych, do pisania o tym że w czasie XX wojny światowej papież Pius XII bardzo aktywnie popierał faszysm i że księża święcą myśliwych zabijających zwierzęta. MOIM SKROMNYM I PRYWATNYM zdaniem zniechęcanie młodych do kościoła jest jak najbardziej chwalebne i każda okazja jest do tego odpowiednia - zwłaszcza jeżeli robi się to za pomocą FAKTÓW a nie bajek.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 167
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Igi^MBE']MOIM SKROMNYM I PRYWATNYM zdaniem zniechęcanie młodych do kościoła jest jak najbardziej chwalebne i każda okazja jest do tego odpowiednia - zwłaszcza jeżeli robi się to za pomocą FAKTÓW a nie bajek.[/quote]

A dlaczego jechać po bandzie? dlaczego tak jednostronnie? Można przedstawić wybór młodemu człowieku, który dopiero kształtuje swoj światopogląd, przedstawić mu i chwalebne zasługi kościoła jako instytucji, i jego grzechy.
Zresztą oddzielmy kościół od wiary. baaardzo wiele jest osób mocno wierzących, które jednocześnie mają wiele pretensji do kościoła jako instytucji. i jakoś udaje im się pogodzić jedno z drugim.

Link to comment
Share on other sites

Nie mam absolutnie nic przeciwko wierze. Za to przeciwko kościołowi owszem. Wiara to jest prywatna sprawa każdego z nas, ale instytucje takie jak Krk zawsze możan zaatakować. A co do wyboru - nie, nikt nie ma wyboru bo każdy jest ochrzczony jako niemowle. To na wstępie. Potem w szkole też nie ma wyboru bo absolutnie wbrew prawu (!) musi się wypisywać z religii (a co gdy rodzice mu nie pozwolą?) Zamiast na nią zapisywać. I tak dalej - wszędzie ten kościół.A moim celem jest własnie pokazanie drugiej strony medalu, tej o której sie głośno nie mówi. I to właśnie jest wybór. A że ja ostro po bandzie? mam naprawdę całe mnóstwo powodów żeby dostawać wysypki na samą myśl o instytucji kościoła. Przy czym całyh czas podkreslam - mówię o kościele bo wiara jest czyś co wymyka się mojemu sposobi pojmowania świata. Ja mam światopogląd materialistyczny i dla mnie swiat jest prosty, byt okresla świadomość. Ale rozumiem i akceptuję istnienie innych poglądów.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Igi^MBE']A co do wyboru - nie, nikt nie ma wyboru bo każdy jest ochrzczony jako niemowle. [/quote]

Mylisz się. Nie każdy chrzci swoje dziecko, taki przymus na pewno nie istnieje. Mój znajomy urodził się w rodzinie ateistów. Nie został ochrzczony, nie chodził na religię (wtedy jeszcze nie było przymusu), ale rodzice przedstawili mu wybór. Podsuwali książki na temat wiary, Biblię. Zachęcali do tego, by sam sobie ukształtował światopogląd. Ten chłopak był bardzo refleksyjny, poszukujący. Nawet chodził na pilegrzymki do Częstochowy, by przekonać się, jak to jest ;) Przeprowadził mnóstwo rozmów z wieloma księżami, jeden nieomal doprowadził do jego nawrócenia ;)

[quote name='Igi^MBE']A moim celem jest własnie pokazanie drugiej strony medalu, tej o której sie głośno nie mówi. I to właśnie jest wybór. [/quote]

Nie, to nie jest wybór, tylko przedstawienie drugiej strony medalu. Dawałbyś wybór, gdybyś przedstawił obie jego strony.

Link to comment
Share on other sites

Ja na szczęście też nie musiałem nigdzie chodzić jak nie chciałem - ale ochrzczonym byłem. Przymusu nie ma ale się chrzci bo jest coś takeigo jak "presja starych ciotek" I z tego samego powodu nawet ateiści biorą ślub kościelny. Na szczęście odkryłem istnienie takiej możliwości jak apostazja - i powoli siędo niej przymierzam. A co do drugiej strony medalu - służę uprzejmie. Gdy ktoś pyta moge poczęstować biblią, koranem tudzież jakąś analizą teologiczną. Biblia i koran stoją u mnie na półce, po inne rzeczy mogę odesłać do właściwej półki w bibliotece.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Igi^MBE']J I z tego samego powodu nawet ateiści biorą ślub kościelny.[/quote]

Jeśli w parze jest ateista i osoba wierząca, to często jest tak, że ateista (nieochrzczony) zgadza się na ślub kościelny dlatego, że szanuje wiarę swojej narzeczonej. I nie musi w tym celu chrzcić się, a nawet może poprosić o zmianę roty przysięgi - by nie przysięgać na Boga, w którego nie wierzy.

A jeśli chodzi o to, że dwoje ochrzczonych ateistów "dla świętego spokoju" robi szopkę dla rodziny i bierze ślub kościelny... no cóż, konformizm i hipokryzja. Mnie bardziej denerwuje odwrócona sytuacja: zdeklarowany katolik co tydzień lata do kościółka, a po niedzielnym obiedzie tłucze żonę i dzieciaki. Nie szkodzi, pójdzie do spowiedzi i będzie jak nowy :angryy:

No, ale chyba już za bardzo odbiegliśmy od tematu ;)

Link to comment
Share on other sites

I właśnie dla tego nie jestem katolikiem. Bo to w polsce tylko jest taka sytuacja że "trzeba" być katolikiem. Moim zdaniem, relighia to jest pewien system filozoficzny a nie półka w markecie. Nie może być tak, że ktoś powie "biorę to to to i to, ale postu już nie, a nie cudzołóż to już wcale. Za to dołożę to to to i to z buddyzmu ale wciąż jestem katolik jak trza i co niedziela w kościele jestem". Kurde nie mozna być katolikiem w wersji light. Mój zaprzyjaźniony ksiądz (serio! są tacy co szanują moje poglądy, lubią mnie i piszą mi maile) powiedział mi że zdecydowanie woli ateistów i nawet antyteistów niż takich "udawaczy".

Link to comment
Share on other sites

A może by tak w głównych kościołach miast lub w kilku kościołach zrobić osobne pomieszczenia dla osób ze zwierzętami? Tak jak sa pomieszczenia dla matek z dziećmi. Ja osobiście i tak rzadko chodzę do kościoła,a psa też bym chyba nie brała bo zimno :P szkoda psa, chyba, że byłby bardzo dobrze wychowany, gdzie nawet na widok innego psa siedziałby murem.

Link to comment
Share on other sites

Osobiście uważam, że zbyt poważną rzeczą jest wiara w Boga, żeby uzależniać ja od stanowiska kościoła w kwestii zwierząt. Zbyt poważną rzeczą jest sam kościół, żeby o jego prawdziwości decydować na tejże podstawie. Myślę, że brak źródel, bo apokryfy w rodzaju jakiejś "ewangelii wyzwolenia" sa tylko apokryfami nie pozwala nam stwierdzić, czy zwierzęta maja duszę i czy będą w niebie. Czy wizja raju Izajasza, choć nie wiem, czy mówimy o raju? ze zwierzętami (lampart, jagnię itd.) jest realna? Czy to tylko symbol, jakich wiele w biblii. Ludzie nazbyt często tworza sobie Boga takiego jakiego pragną widzieć dla własnej wygody a nie szukaja i nie staraja sie poznać takiego jaki jest... jednak dla podyskutowania z księdzem można parę cytatów (oprócz już tu przytoczonych) z Pisma dorzucić: Apokalipsa Św. Jana 8;9 -" i wyginęła tzrecia część stworzeń w morzu -te które maja duszę-"!!!
Prawdę mówiąc niebo pełne much i komarów może wydawać się mniej atrakcyjne, i ja bym poprzestał na pragnieniu ujrzenia tam zwierząt, które były związane uczuciowo z człowiekiem - tak jakby człowiek im duszę zaszczepił.
Druga księga Samuela 12;1 do 12;6 mówi też o innym traktowaniu zwierzęcia do którego człowiek jest przywiązany. Bo przecież zabijanie owiec było na porządku dziennym, ale tej chowanej przez biedaka - było przestępstwem. Nie dlatego, że był on biedny - głównie dlatego że ta owieczka "była dla niego jak córka".
Natomiast jako napomnienie traktuje słowa Jezusa wobec kobiety z innego narodu (przepraszam, nie mogę znaleźć cytatu) że "niedobrze jest chleb przeznaczony dla dzieci dawać psom"... I proszę miejcie to jednak na uwadze. Choć - "i szczenięta mogą najeść się okruchami z pańskiego stołu". Jest tu pewna hierarchia wartości.
Jestem człowiekiem poszukującym. Nie jestem pewien czy zostanę (pozostanę?) Katolikiem ale tego nie wykluczam a juz na pewno nie będę o tym decydował na podstawie takich rozważań jak w tym wątku. Miałbym poczucie niepoważnego traktowania BOGA.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Igi^MBE']Nie mam absolutnie nic przeciwko wierze. Za to przeciwko kościołowi owszem. Wiara to jest prywatna sprawa każdego z nas, ale instytucje takie jak Krk zawsze możan zaatakować. A co do wyboru - nie, nikt nie ma wyboru bo każdy jest ochrzczony jako niemowle. To na wstępie. Potem w szkole też nie ma wyboru bo absolutnie wbrew prawu (!) musi się wypisywać z religii (a co gdy rodzice mu nie pozwolą?) Zamiast na nią zapisywać. I tak dalej - wszędzie ten kościół.A moim celem jest własnie pokazanie drugiej strony medalu, tej o której sie głośno nie mówi. I to właśnie jest wybór. A że ja ostro po bandzie? mam naprawdę całe mnóstwo powodów żeby dostawać wysypki na samą myśl o instytucji kościoła. Przy czym całyh czas podkreslam - mówię o kościele bo wiara jest czyś co wymyka się mojemu sposobi pojmowania świata. Ja mam światopogląd materialistyczny i dla mnie swiat jest prosty, byt okresla świadomość. Ale rozumiem i akceptuję istnienie innych poglądów.[/quote]
[B] AMEN
[/B]Ja tez nie mam nic przeciwko wierze...Jesli ktos wierzy i jest mu z tym lepiej to prosze bardzo...Ale kosciol to dla mnie jedna wielka ****** -nie powiem bo byscie mnie tu wytykali :roll:-niestety tak to jest...Ksieza biora pieniadze od starych babc ktore ledwo zyja od pierwszego do pierwszego a sami kupuja sobie super auta i buduja wille! U mnie ksiadz ma MERCEDESA i naprawde spora dzialke z altanka i willą!! :angryy: Tylko niecenzuralne slowa cisna mi sie na jezyk :angryy: A jak ktos poprosi o pomoc to ksiadz odpowiada, ze nie moze pomagac kazdemu bo by zbankrutowal! :angryy:
Behemot jesli myslisz ze wiara to wybor w Polsce...Hmm mam zastrzezenia..Polska to kraj katolicki i kazdy kto mowi ze nie wierzy lub jest innej religii jest antychrystem, zlem i jest odtracany...Jeszcze za czasow podstawowki byl u nas w szkole jeden jedyny chlopak ktory nie chodzil na religie bo jest ateista-WSZYSCY go wytykali palcami, byl odtracony i niechciany :shake:
Ja nie chodze na religie! Nie wierze w kosciol! Kiedy sie wypisywalam ksiadz nazal mnie antychrystem :roll: U mnie w klasie na religie nie chodzi 1/4 klasy bo ksidz jest beznadziejny, nudny itd... Z opowiadan klasowych slyszalam ze ksiadz probowal im wmowic ze narodziny dziecka to nie jest cud :cool1:

Link to comment
Share on other sites

osobiście wierze w Boga, ale w instytucje kościoła już nie, na religię chodzę , bo muszę! i tak ostatnio miałam kazanie od matki, że nie chodze do kościoła, a nie chodzę i nie zamierzam sie tam pokazywać od czasu kiedy spod kościoła zgranęłam psa do schroniska,pies ok.dwa tygodnie koczował pod kościołem, a gdy ludzie klękali podchodzil do nich i był odpychany, odganiany, albo po prostu wstawali i klękali gdzie indziej, pies przeszedł koło mnie z spuszczopnym wzrokiem i naprawde się zdziwił, że na niego zacmokałam i raźno podreptał za mną, a ci klęczący gapili się jakbym jakaś nienormalna była, przedtem księżą wyszli z kościoła i nawet nie spojrzeli na kundal tylko przywitali sie z tymi, którzy najwięcej dają na tacę i ogólnie się udzielają, co roku księża u nas organizują festyn gdzie na loterii fantowej można wygrać m.in chomiki ,koty , psy, gołębie, kury...będące na równi ze słodyczami i zabawkami...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ANKA_89']osobiście wierze w Boga, ale w instytucje kościoła już nie, na religię chodzę , bo muszę! i tak ostatnio miałam kazanie od matki, że nie chodze do kościoła, a nie chodzę i nie zamierzam sie tam pokazywać od czasu kiedy spod kościoła zgranęłam psa do schroniska,pies ok.dwa tygodnie koczował pod kościołem, a gdy ludzie klękali podchodzil do nich i był odpychany, odganiany, albo po prostu wstawali i klękali gdzie indziej, pies przeszedł koło mnie z spuszczopnym wzrokiem i naprawde się zdziwił, że na niego zacmokałam i raźno podreptał za mną, a ci klęczący gapili się jakbym jakaś nienormalna była, przedtem księżą wyszli z kościoła i nawet nie spojrzeli na kundal tylko przywitali sie z tymi, którzy najwięcej dają na tacę i ogólnie się udzielają, co roku księża u nas organizują festyn gdzie na loterii fantowej można wygrać m.in chomiki ,koty , psy, gołębie, kury...będące na równi ze słodyczami i zabawkami...[/quote]
Aniu rozumiem Cie.
Tez nienawidze takiej hipokryzji.
A za tego biednego psiaka i za wielkie serce masz :buzi: ode mnie

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ANKA_89']osobiście wierze w Boga, ale w instytucje kościoła już nie, na religię chodzę...[/quote]
Tez tak samo mam, do kościoła chodze od swięta, na religie tez, bo to w końcu jakis przedmiot szkolny. Ale, gdyby księża byli milsi dla zwierząt, częściej widywaliby mnie w kościele... Ucza dobroci, a sami nie pomagaja psom...

Link to comment
Share on other sites

A dlaczego wy jesteście tak wrogo nastawieni do księży???W mojej parafii jest jeden (a może nawet więcej) który uwielbia zwierzęta...jest "nowoczesny" tzn.ma całkiem, całkiem bryke, posiada komputer i internet, ma również własne g-g...gdyby nie był księdzem z łatwością znalzł by sobie żone (jest bardzo młody) i ja szanuje jego zdanie...bo w piśmie św. jest napisane, (czy gdzieś) że należy miłować zwierzęta, ale nie wywyższać ich ponad ludzi...kocham mojego psa, traktuje go jako członka rodziny...ale uważam że pies powinien pozostać psem...chyba pies nie ucieszy się jeżeli ubierzemy go w jakieś idiotyczne ciuszki, nie będzie jadł na stole (tylko pod) i nie będzie grał na kompie lub oglądał TV (chociaż...:p) takie jest moje zdanie...i szanuję wasze, bo po części macie racje :D

Link to comment
Share on other sites

Dlaczego jestem tak a nie inaczej nastawiona do KOŚCIOŁA?
Bo ludzie, którzy uważają się za "KATOLIKÓW" , niektórzy, są skłonni skopać psa, podpalić kota... ect. Rozmnożyć swoją sukę, wywalić ją na ulicę, tłuc zwierzęta, żony, mężów, dzieci. Tak uogólniam. Przykro mi , ale moja kochana katolicka koleżanka, którą szanuje i tak ma w nosie to co się dzieje ze zwierzętami...bo KOŚCIÓŁ mówi, że LUDZIE są ważniejsi. Może i są, ale naszym zasranym obowiązkiem jest dbać o zwierzęta, tak samo jak i o ludzi. Mamy dbać o ŻYCIE. A "KATOLICY" występują przeciw życiu.

Naturalnie to jest moje zdanie, ktoś może się z nim nie zgadzać itp. W mojej parafii też są fajni księża, mają zwierzęta, ale mimo swojej "władzy" w kazaniu nie wsponinają o nich..

Link to comment
Share on other sites

Nom czytam i czytam...i stwierdziłam,że większość miłośników zwierząt-przynajmniej MY-są wrogo nastawieni do księży i Kościoła..
Ja też od dłuższego czasu nie chodzę do kościoła..Ja też wiele razy zabierałam bidy z kościoła,lub sprzed kościoła...
nie rozumiem co w tym złego,że piesek śpi sobie między ławkami w kosciele,albo kotek łasi się do "modlących się" ludzi...Oni wszyscy tego nie tolerują i odganiają zwierzaki,albo też poprostu wykopują je z kościoła:angryy: ..
Nie powiem,że niasi księza są źli,bo mają zwierzęta..również psy i koty..ale to istna katastrofa!!Zwierzęta rozmnażają się w bardzo szybkim tempie,bo oni nie uznają przecież aborcji a przede wszystkim sterylizacji:shake: ...a potem zwierzaki chodzą po ulicach,giną pod kołami samochodów itd...No ale przynajmniej tyle,że dostają jeść:razz:.

Link to comment
Share on other sites

Jak ksiądz będzie miał kiepskie zdanie o zwierzakach to zadajcie mu tylko jedno pytanie i będzie spokój z większoscią jego krzywych teorii.
Wypróbowana metoda.
Pytanie brzmi: [COLOR=magenta][B][U]Gdzie urodził się Chrystus?[/U][/B][/COLOR] jestem ciekawa co powie, bo Chrystusowi tak jak księzom zwierzaki nie przeszkadzały w życiu,

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Igi^MBE']W grocie przerobionej na stajnie i magazyn, jakoś tak wiosna-lato około 6 roku p.n.e :)[/quote]
Dobry tekścior.
To moje pytanko wzięło się z życia.
Poszłam parę lat temu na pasterkę ze swoją suczką Pandą - owczarkiem niemieckim i tak z boczku przy Kościele sobie stanęłyśmy aby się chwilkę pomodlić ( nie w Srodku tylko na zewnątrz) i się zaczęło. Z psem do Kościoła:mad: , z tym bydlakiem:mad: , co za bezduszność ludzka:mad: . Prawie mnie tam zakrzyczeli. Po chwili przyszedł Księżula i na mnie. Jakim prwem do Kościoła z tym kundlem i co ja sobie myślę. Ja mu na to że jak taki mądry i coś o Bogu wie, to moze mi powie gdzie urodził się Chrystus i czy przypadkiem nie wśród zwierząt?
Zapanowała cisza i dali mi spokój. Ale odechciało mi się od tego czasu pasterek.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Bo ludzie, którzy uważają się za "KATOLIKÓW" , niektórzy, są skłonni skopać psa, podpalić kota... ect. Rozmnożyć swoją sukę, wywalić ją na ulicę, tłuc zwierzęta, żony, mężów, dzieci.[/QUOTE]
Uważasz, że ksiądz bije zwierzęta i je rozmnaża???Ksiądz nie...Ja powiedziałam, że nie mam zastrzeżen co do księży...a czy katolik czy nie jeśli nie kocha zwierząt i nie szanuje tego, że Jezus urodził się między zwierzętami to już inna sprawa...ja jestem katoliczką i bardzo kocham zwierzęta...z twojego postu wynika, iż uwarzasz, że ten co chodzi do kościoła ten nie kocha zwierząt...czyli katolik=morderca zwierząt...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='justys95']Uważasz, że ksiądz bije zwierzęta i je rozmnaża???Ksiądz nie...Ja powiedziałam, że nie mam zastrzeżen co do księży...a czy katolik czy nie jeśli nie kocha zwierząt i nie szanuje tego, że Jezus urodził się między zwierzętami to już inna sprawa...ja jestem katoliczką i bardzo kocham zwierzęta...z twojego postu wynika, iż uwarzasz, że ten co chodzi do kościoła ten nie kocha zwierząt...czyli katolik=morderca zwierząt...[/quote]


Nie zawsze jest tak ,,że ten co chodzi do kościoła ten nie kocha zwierząt...czyli katolik=morderca zwierząt" i bardzo chcialabym tak nie myslec, ale niestety w 80% tak jest. Niekoniecznie morderca, ale nie kocha zwierzat i wywyzsza czlowieka ponad wszystko co istnieje. Zdarzaja sie wyjatki, naturalnie, ale niestety - ,,wyjatek potwierdza regule" ... Nie kazdy ksiadz nieszanuje zwierzat. Ale bardzo duzo tak. Wiesz ile ksiezy, np. na wsiach ma psy na lancuchu? To nie jest milosc do istot zywych tylko mieszanie zycia z blotem. Bo lepiej zakupic do kosciola kolejna rzezbe niz kupic psu lepsza karme, czy naprawic plot w ogrodku, zeby nie trzeba go bylo wiezic na lancuchu. Ponura prawda - a jednak!

Link to comment
Share on other sites

To ja trochę z innej beczki: przy mnie odeszła sunia mojej prababci. Poszliśmy z dziadkiem szukać dla niej miejsca na pochówek ( prababcie nas praktycznie goniła, a my uciekaliśmy z obawą, żeby jej nie wykopała z miłości).
Mijając kościół wpadliśmy na pomysł, aby poprosić proboszcza o możliwość pochowania Żabki w "ogrodzie" parafii- doskonale znał prababcię. Byliśmy zaskoczeni jego zgodą, był bardzo sympatyczny. Żabka jest tam bezpieczna, zresztą od kilku lat prababcia jest razem z nią;)

To taka smutno-wesoła historia, bo wszyscy byliśmy przybici odejściem Żabki, ale co się nauciekaliśmy przed prababcią, to tylko my wiemy.
Ja sama mam zdystansowany stosunek do naszego Kościoła, ale wtedy ten proboszcz był naprawdę naszym zmiłowaniem. Wszyscy spokojni, pożegnani z Żabką wróciliśmy do domu.

Link to comment
Share on other sites

Ludzie sa rozni-jedni są dobrzy i maja gorace serca dla wszystkich zywych istot,a inni są zimni,obojętni i nieczuli.Jeszcze inni-skonczeni dranie.I nie zalezy to od tego czy ktos jest wierzacy czy nie,czy chodzi do kosciola czy nie chodzi.Po prostu niektorzy ludzie sa ludzmi a inni nimi nie są.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...