Jump to content
Dogomania

Jak reagujecie na chamstwo innych psiarzy?


Gosia>>>

Recommended Posts

American Pit Bull Terrier .


Na mojego Jasia dzis napadl Rambo :evil_lol:
Rambo to taki kudlaty piesek do kolana) ktory nie zna litości i rzuca sie do upadlego - jego właściele puszczaja go luzem.. a co.

Jaś biegal jak codzien za pileczka , nagle słysze:
- Ramoooooooooooo!!!!!!

odwaracam sie i wiodze jak szarzuje na mnie kupa wypłowiałego futra z nienawiścia na paszczy:cool3:

To Jasia łup na wszarz i trzymam , czekam az Pan laskawie napastnika zabierze... ale ni uja ja.....

pies podbiegł pod pysk jasia, Jaś wisial na przednich łapach trzymany przeze mnie...

Rambo atakuje , to ja dziada smycza - samym karabinkiem akurat dostał w leb, ale twardziej dalej swoje , to kopa i jak zaczełam go tłuc to az siersc leciała (a pan wlnym krokiem zdazał ku nam )

Jaska prawie udusilam bo az zsinial...:shake:

Pan wreście doszedł laskawie.. nawet przepraszam nie usłyszałam tylko jak moglam jego psa uderzyć.. to sie zapytalam , :

-Lepiej ja czy moj pies..?
on by sie bronił ale nie mialby po co juz pan tu podchodzić, chyba ze zwloki zabrac...

koles zabrał psa i poszedl.. a najlepsze ze mamy okna na przeciwko siebie... :cool1:

niech ja teraz spotkam jego zonke.

a wogle pies wyleciał zza rogu koleś nawet nie spradził co sie za winklem dzieje.

I co znow by amstaff zagryzl nie?:mad:

tfu tfu , a gdyby jasiek sie udusil- on ma problemu z zastawkami itp... to chyba faceta.... wiem zem okrutna ...

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 10k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Nie wiem czy :mad::mad::mad: by cos pomoglo, ale moze by faceta chociaz otrzezwilo. Chociaz sama mam takie sasiada w bloku. Niestety- zadne argumenty nie dzialaja :angryy: Jednak ostatnio pan jak mnie widzie pieska na smycz bierze- cudu chyba doczekalam :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Zawsze winny jest duży pies i jego właściciel. To nic, że kurdupel podlatuje i zaczepia a pan/i ma to głęboko gdzieś. Przecież mały piesek nic nie zrobi, prawda? To, że podbiega i zaczepia wszystkich z ujadaniem i obsrywa wszystko dookoła nie ma znaczenia.
Kiedyś "sąsiad" stwierdził, że moj pies mu nafajdał pod ogrodzeniem bo duża kupa była. Ja mam sporego psa (ONek) więc się rozumie samo przez się, że to był on (duży pies = duża kupa). To nic, że ja tamtędy z psem nie chodzę a jego malutka Perełka biega gdzie chce. Nie dyskutowałam z nim bo to człowiek wybitnie konfliktowy i lubi wszystkim problemy robić. Porażki go nie zniechęcają i dalej się procesuje z drugim sąsiadem.

Link to comment
Share on other sites

A ja dziś pojechałem sobie z moimi psiakami nad wodę - nad Przylasek (takie kąpielisko w Krakowie)... Mam taki specjalny palik-świderek który się wkręca w ziemię do przypięcia psiaków,więc przypiołem psiaki nad wodą w cieniu na 5 m lince... Linia brzegowa ma conajmniej z 2000m , w miejscu gdzie się rozbiłem byłem sam plus jakieś dwie kobiety którym psiaki wogóle nie przeszkadzały a wręcz przeciwnie tzn"Och jakie kochane, jakie śliczne, a co to za rasa, a ile mają itd,,," - barzdo miłe panie... Aż tu po dwóch godzinach naszego plażowania przyjechał jakiś k**** mający z 45 lat z swoją laską,która może miała 25 lat i postanowił,że koniecznie właśnie rozbije się koło nas jak by nie mógł w innym miejscu (wszędzie było pusto...). Rozbił się,jednakże coś się nie spodobało mojej gardzie i zaczęła się na niego strasznie szczerzyć,ujadać,warczeć... A ten idiota idzie w jej stronę , ręka wyciągnięta i "oj oj piesku piesku, Ty agresywny jesteś"i coraz bliżej Gardy, i nagle się mnie pyta "Gryzie??" więc odpowiadam, "No zęby ma i ewidentnie pana nie lubi więc może złapać" , na co ten k**** do mnie: " No ja jestem starym psiarzem i natychmiast rządam aby skrócić smycz temu psu!!" i z mordą na mnie!! Więc ja mu grzecznie że po pierwsze może rozbić się w innym miejscu, że to on przyszedł do nas a nie my do niego a ponadto jest głupek a nie psiarz, bo jakby był takim wielkim psiarzem to w 30 stopniowym upale siedział by z psem nad wodą a nie z laską co mogła by być jego córką... I się zaczęło... Wkurzyłem się spuściłem Gardę i kazałem jej siedzieć na kocu,a ten kretyn co się zbliżał to Garda się jeżyła i ząbki pokazywała... Minęło 20 minut i pan się grzecznie przeniósł :)

Link to comment
Share on other sites

Mnie kiedyś babka ochrzaniała,że wchodzę na plac zabaw z psem. Teraz jest tam plac zabaw z prawdziwego zdarzenia,ale wtedy to były chaszcze i kawałek bramki...dzieci tam nie chodziły. Ona do mnie z pyskiem,a ja się tylko schyliłam i podnosząc kawałek potłuczonej butelki po piwie pytam czy jej dzieci się tu bawią...od tamtej pory się nie odezwała. Ja po tym znaleziusku też juz tam nie chodziłam.

Innym razem inna babka powiedziała mi (na widok mojej sikającej w krzakach suczki),że - cytuję- jak ta trawa uschnie to będziecie płacić...
Trawa rośnie do dziś,no cóż...

To akurat przykłady nie psiarzy,ale ogólnego chamstwa...

P.S. Pomylić się w pisowni pittbull czy pitbull to pikuś. Gorzej przecież powiedzieć picbul,lablador,albo trrerier,bo i tak słyszałam....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='NatiiMar']P.S. Pomylić się w pisowni pittbull czy pitbull to pikuś. Gorzej przecież powiedzieć picbul,lablador,albo trrerier,bo i tak słyszałam....[/quote]Wkurzaja mnie te porozrzucane wszedzie resztki szkla :mad: A wracajac do pisowni - ja tak uparcie pisalem, bo kojarza mi sie nie z pit, tylko z... Pittsburghiem :evil_lol:, ale sie poprawie :eviltong:
Labladory mnie nie ruszaja, ale jak jest lablador retiwer to juz owszem, tak samo jak irytuje mnie nazywanie owczarkow niemieckich wilczurami. Mi tam wilczur kojarzy sie z wiejskim burkiem, ktory ma po prostu dluzsza siersc i stojace uszy, a poza tym to z ONem ma tyle wspolnego, co ja z baletnica :roll:

Natomiast kolega apaczkrk IMO przegial i sam sie okazal chamem. Ok, facet pchal sie lapami do szczerzacego sie psa, ale po co to:
[quote]jest głupek a nie psiarz, bo jakby był takim wielkim psiarzem to w 30 stopniowym upale siedział by z psem nad wodą a nie z laską co mogła by być jego córką[/quote]?

Chyba mamy nieco inna definicje grzecznosci, jezeli wedlug ciebie [quote]Więc ja mu grzecznie że (...) jest głupek a nie psiarz[/quote]Przy okazji - zyjemy w wolnym kraju i gosc ma prawo sobie przygruchac nawet i goraca osiemnastke, jesli na niego leca.

I akapity. Stosuj je.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='shin']

Przy okazji - zyjemy w wolnym kraju i gosc ma prawo sobie przygruchac nawet i goraca osiemnastke, jesli na niego leca.

[/QUOTE]
Najważniejsze, żeby była pełnoletnia :eviltong:

Mój ojciec na jamnika mówił "wilczurek" :evil_lol: Dwa tygodnie później trafił do nas ONek. A na labradory mówię blabladory :)

Link to comment
Share on other sites

Bardzo mi się podobało jak na widok kundelka mojej koleżanki chłopak popisał się przed dziewczyną mówiąc "oo.. patrz... to wilczur niemiecki" :diabloti: Nazywanie onów owczarkami alzackimi też jest dość irytujące (i z tego, co wiem, niepoprawne... dobrze wiem?). Ale i tak pani, która wyskoczyła z tym, że jej pseudohusky jest ładniejszy niż pseudohusky drugiej "bo mój to alaskan, a jej to siberian" mnie dobiła. Ta sama pani nie pozwala suce wąchać zapachów pozostawianych przez inne psy, bo ich mocz jest trujący :roll: I - to było już wg mnie bezmyślne chamstwo - non stop dręczyła głaskaniem moją przerażoną i bojącą się obcych sukę (która lała pod siebie ze strachu), mówiąc "ojej ona była bita, na pewno była bita" :shake: No to po co ją kobito ruszasz, skoro "była bita" i się boi? Ale też jak sobie przypominam swój ówczesny brak asertywności to mnie aż skręca :cool3:

I tak "uwielbiam" swoją sąsiadkę :loveu: Miła pani, koleżeńska, przyjazna, znajoma mamy. Z małym czarnym, bardzo koślawym psem - wiecznie latającym luzem. Który bardzo się rzuca na mojego psa i który w sumie nauczył mojego, że małe podbiegające pieski są be i trzeba je zjeść. Owa pani powiedziała mi, że mój to na moim podwórku nie powinien być, bo zdarzyło mu się bramę przeskoczyć (to był początek z nim, nie wiedziałam, że potrafi...) Ale oczywiście jej piesek może biegać luzem i psiarzom krew psuć :loveu: Kiedy pani przychodzi do mojej mamy, bierze swojego pieska na ręce, puszcza go na moim podwórku... I teraz martw się kobieto, żeby Frotek jej psa nie dorwał i nie rozszarpał. Bo jej taki malutki. Nic nie zrobi. A wasz to taki zły. Niech w domu siedzi.

W takich momentach cieszę się, że w moim domu nie ma broni, bo bym chyba zrobiła z niej użytek :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agnicha']Najważniejsze, żeby była pełnoletnia :eviltong:[/quote]W zasadzie to nie musi byc, przeciez pietnastki sa juz legalne :evil_lol::evil_lol::evil_lol: ale nie chcialem wzbudzac skandalu obyczajowego :eviltong:

[quote]Mój ojciec na jamnika mówił "wilczurek" :evil_lol:[/quote]Na mojego [duzy szwajcar] czasami mowia, ze to sarenka [bo od malego byl dosc sportowo zbudowany, a ze zdarza mu sie chorowac, to i wage traci - ostatnio wygladal, jakbysmy z beznadziejnego schronu go wzieli :shake:]. Wchodzi czlowiek do domu, widzi poslanie jak na doga:
- O boze, ale to musi byc wielki pies!
- Nieeee tam, taka tam sarenka...
i jak ofiara sie uspokaja, wkracza sarenka - 50kg :evil_lol::evil_lol::evil_lol:

zmierzchnica - nazwe 'owczarek alzacki' wprowadzila Wielka Brytania z okazji ktorejs wojny swiatowej. Pamietasz moze jak Francja sie wypiela po 11.09 na USA, nie chciala robic ataku na Irak/Afganistan/cokolwiek, i juesejanczycy z french fries zmienili nazwe fryt na freedom fries? :evil_lol: Na tej samej zasadzie wlasnie tam byla zmiana nazwy ONkow - oficjalnie teraz chyba znowu sa niemieckie, ale nadal funkcjonuja w mowie potocznej alzackie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='shin']W zasadzie to nie musi byc, przeciez pietnastki sa juz legalne :evil_lol::evil_lol::evil_lol: ale nie chcialem wzbudzac skandalu obyczajowego :eviltong:

[/quote]
A nie 16 czasem? :diabloti:
Nie wiem, nie znam sie, zarobiona jestem :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

wiesz co Zmierzchnica?naślij na ta pindę straż miejską, ale najlepiej, żeby Twój pies miał wtedy kaganiec i smycz. Raz mnie jedno takie szczurowate mocno ugryzło w łydkę i podarło spodnie, a moja Dronja ś.p. kundelka stał spokojnie - facet nic. Takich sytuacji już widziałam sporo. U mnie na osiedlu biega, często wolno wielki kudłaty pies(niestety nie znam się na rasach, czy mixach - coś jak mix kaukaza z onkiem, jest fantastyczny i bardzo spokojny, towarzyski, jego opiekunowie rozsądni. I zawsze kurde jakieś paskudy do niego pyskują, mimo, że on je całkiem olewa - musi mieć dobrych opiekunów,bo mimo groźnego wyglądu jest spokojny i cudownie opanowany. Wyobrażam sobie jak takie lafiryndy z tymi agresywnymi szczurami(przepraszam wszystkich z mini psinkami) muszą mieć gula. Trzeba je sposobem, zdjęcia, in flagranti i policja - odczepią się paskudy, bo nie zrozumieją na pewno :-(

Link to comment
Share on other sites

budyniowa - fakt, że nie może zarzucić, ale ja nie chcę, żeby mój młodzieniec się uczył, że takie pieski można... przerobić na mięsko. I tak już jest dość agresywny, cały czas z nim pracuję... Standardowo podbiegacze mi w tym nie pomagają :razz: A alzacki to niby niemiecki - jak już wytłumaczył shin ;)

shin - chyba "owczarek niemiecki" jest poprawnie, w żadnych tekstach czy książkach nie spotyka się nazwy "alzacki" ;) Tylko czasem ludzie tak mówią i się dziwiłam zawsze skąd to się wzięło. Dzięki za wyjaśnienie :p

borzo - gdyby chodziło o mnie, to nie musiałabym SM nasyłać - po prostu sama bym to załatwiła. Piesek parę razy dostałby gazem albo butem (żeby nie było ;) nie jestem za takimi metodami, ale pies 5 kg pcha się prosto w pyski kilkakrotnie większych psów... lepiej dla niego, żebym go odgoniła, niż żeby sam się nadział na zęby Frotka) i pani by się nauczyła, że nawet takie małe cuś powinno być kontrolowane. Ale to znajoma mamy, więc nie chcę wymówek słuchać ;) Omijam z daleka najczęściej, tylko czasem mnie krew zalewa :cool3: Innego sąsiada już nauczyłam - dowiedział się, że jednak MA smycz, jak zobaczył, co mój młody wyprawia na widok jego kundelka, który ignorując 3 x większego psa idzie powąchać moje suki...:roll: Ale mi się to wcale nie podoba, na pewno w pracy nad psem mi nie pomaga...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zmierzchnica']shin - chyba "owczarek niemiecki" jest poprawnie, w żadnych tekstach czy książkach nie spotyka się nazwy "alzacki" ;) Tylko czasem ludzie tak mówią i się dziwiłam zawsze skąd to się wzięło. Dzięki za wyjaśnienie :p[/quote]Nie twierdze, ze alzacki jest nadal oficjalna nazwa, jednak dosc czesto sie ja jeszcze spotyka, biorac pod uwage, ze jestesmy ponad 60 lat po wojnie :shake:

A co do wystepowania w ksiazkach... czego sie Bridget Jones bala?! Ze na starosc ja owczarki alzackie zezra! :evil_lol::evil_lol::evil_lol:

Apbt_sól - nie wiem, w ktorym momencie przestalismy miec staroniemieckie, a zaczelismy zwykle niemieckie, wiem tyle, ze nazwa ta [w UK] pojawila sie jakos w okolicy pierwszej wojny swiatowej, ale stosowana jest ogolnie do owczarkow niemieckich, chyba bez rozroznien.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='apaczkrk']a ponadto jest głupek a nie psiarz, bo jakby był takim wielkim psiarzem to w 30 stopniowym upale siedział by z psem nad wodą a nie z laską co mogła by być jego córką... I się zaczęło... [/quote]
Pogratulować kultury :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='NatiiMar']

P.S. Pomylić się w pisowni pittbull czy pitbull to pikuś. Gorzej przecież powiedzieć picbul,lablador,albo trrerier,bo i tak słyszałam....[/quote]

Kurna, skąd w ludziach piszących o chamstwie innych tak mało tolerancji? Nie przyszło Ci do głowy, że nie każdy zna rasy psów, nie mówiąc już o prawidłowej wymowie? :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='shin']zmierzchnica - nazwe 'owczarek alzacki' wprowadzila Wielka Brytania z okazji ktorejs wojny swiatowej. Pamietasz moze jak Francja sie wypiela po 11.09 na USA, nie chciala robic ataku na Irak/Afganistan/cokolwiek, i juesejanczycy z french fries zmienili nazwe fryt na freedom fries? :evil_lol: Na tej samej zasadzie wlasnie tam byla zmiana nazwy ONkow - oficjalnie teraz chyba znowu sa niemieckie, ale nadal funkcjonuja w mowie potocznej alzackie.[/quote]

Cytuję z owczarek.pl :
"
Jaka jest różnica między owczarkiem niemieckim a owczarkiem alzackim?


Jeszcze do tej pory często słyszy się, że ktoś ma owczarka niemieckiego, a jego znajomy to ma innego, bo ma owczarka alzackiego.
Czym różnią się te rasy?
Niczym.
Owczarek alzacki to po prostu inne określenie, bardziej poprawnej politycznie w okresie powojennym, psa rasy owczarek niemiecki, kiedy to nic co niemieckie i mające związek z Niemcami nie było mile widziane.

Określenia owczarek alzacki najczęściej używali Anglicy i Rosjanie. I dlatego w okresie PRLu w Polsce nazwa "alzacki owczarek" była stosowana bardzo często i gdzieniegdzie pokutuje do dzisiaj.

Różnica w wyglądzie tych dwóch "ras" wynika głównie z tego, że owczarkami alzackimi nazywano bardzo często psy owczarkopodobne, które de facto są mieszańcami.

Podobieństwo owczarka niemieckiego to wilka sprawiło, że psy tej rasy określane są również mianem "wilczurów". Jest to tym bardziej błędne, że owczarek niemiecki z wilkiem ma tyle samo wspólnego co maciupci yorkshire terrier, a poza tym wilczury to są rasy (albo mieszańce) powstałe w wyniku skrzyżowania rasowego owczarka niemieckiego w dzikim wilkiem. "

Pozdrowienia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mala_czarna']Kurna, skąd w ludziach piszących o chamstwie innych tak mało tolerancji? Nie przyszło Ci do głowy, że nie każdy zna rasy psów, nie mówiąc już o prawidłowej wymowie? :shake:[/quote]

W dobie internetu można w każdej chwili sprawdzić, o jaką rasę nam chodzi i jak się wymawia jej nazwę. A mylna wymowa "rasy" psa z bazaru, NASZEGO psa, to już po prostu obciach. Zwłaszcza, jeśli na każdym kroku się podniecamy, że to pies czystej rasy. Przykład? "A, wie pani... bo to rasowy lablador, po dziadku z rodowodem :cool3:" - nie brzmi śmiesznie?

Swoją drogą, w zeszłym roku słyszałam, że "ten duży czarny to miks FULANDA!" :hmmmm: i przez jakiś czas zastanawiałam się o co chodziło... ale chyba o nowofundlanda :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='evl']W dobie internetu można w każdej chwili sprawdzić, o jaką rasę nam chodzi i jak się wymawia jej nazwę. :lol:[/quote]

Ech. W dobie internetu, pomijając już fakt, że jednak nie wszyscy mają do niego dostęp, wyszukiwarek i specjalistycznych stron, można również zrobić z siebie głupa. To raz.
Dwa, można przecież zwrócić uwagę, że ktoś mylnie wymawia nazwę rasy. Ani to obciach dla właściciela psa, ani tym bardziej dla tego kto się pomylił. Kurcze, mało to innych, dużo ważniejszych problemów ;)
Moja sunia - sznaucer miniaturowy, będąc jeszcze szczeniakiem, przez wiele starszych pań była mylona z yorkiem. No i co z tego? Nie wadziło mi to, a i piesek jakiejś specjalnej krzywdy nie doznał.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mala_czarna']Ech. W dobie internetu, pomijając już fakt, że jednak nie wszyscy mają do niego dostęp, wyszukiwarek i specjalistycznych stron, można również zrobić z siebie głupa. To raz.
Dwa, można przecież zwrócić uwagę, że ktoś mylnie wymawia nazwę rasy. Ani to obciach dla właściciela psa, ani tym bardziej dla tego kto się pomylił. Kurcze, mało to innych, dużo ważniejszych problemów ;)
Moja sunia - sznaucer miniaturowy, będąc jeszcze szczeniakiem, przez wiele starszych pań była mylona z yorkiem. No i co z tego? Nie wadziło mi to, a i piesek jakiejś specjalnej krzywdy nie doznał.[/quote]
evl raczej chodziło o mylenie nazwy rasy swojego psa, którym właściciel się szczyci i chwali.
O ile rozumiem przekręcanie nazw przez ludzi, którzy się na rasach nie znają i się tym nie interesują, to taki tekst z ust właściciela jest słaby.
Tak samo jakbym myliła nazwę swojej firmy, w której pracuję ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='an1a']evl raczej chodziło o mylenie nazwy rasy swojego psa, którym właściciel się szczyci i chwali.
[/quote]

Szczerze mówiąc, nie zdarzyła mi się taka sytuacja, więc ciężko mi stwierdzić jak bym zareagowała. Pewnie bym się roześmiała, albo po prostu olała ;)

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...