furciaczek Posted July 9, 2008 Posted July 9, 2008 Taaaak sasiedzi potrafia byc tacy mili i uprzejmi:roll:
AngelsDream Posted July 9, 2008 Posted July 9, 2008 Sąsiadów mamy wybitnie kochanych. Tylko pozwolić Baajowi dokończyć numer z gazem i czajnikiem elektrycznym...
marti91 Posted July 9, 2008 Posted July 9, 2008 Ta, a moi sąsiedzi to potrafią w ogrodzie siedzieć i obgadywać i wyzywać się z moimi psami. One już na nich szczekają bo im się znudziło, a oni pyskują do nich:-? Do mnie już nie marudzą, ale psów się dalej czepiają... A jak mnie wkurza, jak ich dzieciaki drażnią psy, a później dziwne że jak chcą na spacerze pogłaskać (pies w kagańcu) to się nie daje... ale jak dziadki takie to się nie dziwie że dzieci też...:lookarou:
AngelsDream Posted July 9, 2008 Posted July 9, 2008 Wydrukowałam fragment uchwały i powiesiłam sąsiadom przy kracie i niech się człowieczek odstosunkuje, bo w tej rodzinie agresywna jestem tylko ja :P
Bursztynka13 Posted July 9, 2008 Posted July 9, 2008 Ja na szczęście nie mam takich sąsiadów:D Wszyscy w bloku (w którym obecnie mieszkam) lubią Bursztyna;) Tylko w wieżowcu, w którym wcześniej mieszkałam były problemy, kiedy był szczeniakiem... Mianowicie: Mieszkałam na 9 piętrze a nademną mieszkał kot, którego właściciele wypuszczali aby łaził po korytarzu jak wychodzili z pracy. Oczywiście kotek bez kuwety długo nie wytrzymał i srał na moje piętro:diabloti: Oczywiście wszystko szło na niewinnego Bursztyna:angel:, zawsze się sprzątaczki pruły:angryy: A kotek przecież był niewinny:diabloti: Tylko Bursztyn sraja i leja (tak go nazywały sprzątaczki)
AngelsDream Posted July 9, 2008 Posted July 9, 2008 Ja się spodziewałam, wiem jak Baaj dla ldzi wygląda, ale to jeden z najnormalniejszych psów w okolicy i jedyny nie spuszczany na osiedlu.
Rinuś Posted July 9, 2008 Posted July 9, 2008 [B][I]Akurat moi sąsiedzi z mojego bloku uwielbiają Brutuska :loveu::evil_lol:[/I][/B] [B][I]ciągle tylko słysze jak ktoś przechodzi koło balkonu i "Brutusek kochany Brutusek ,daj łapkę, daj buzi..." też uciążliwe to jest :shake:[/I][/B]
an1a Posted July 9, 2008 Posted July 9, 2008 [quote name='AngelsDream']Ja się spodziewałam, wiem jak Baaj dla ldzi wygląda, ale to jeden z najnormalniejszych psów w okolicy i jedyny nie spuszczany na osiedlu.[/quote] Poczekaj aż dorośnie, nie będą się odzywać ze strachu :eviltong: Ja w poprzednim mieszkaniu jeździłam najczęściej sama windą, byli tacy uprzejmi, że czekali :cool3: bali się wejść ze mną do windy, bo Nero "miał dziwne spojrzenie" ;) Nigdy nie starałam się być zbytnio "niezauważalna", widać po ludziach, że robią się strasznie odważni jeśli ktoś próbuje pójść im na rękę.
Okamia Posted July 9, 2008 Posted July 9, 2008 AngelsDream mam to samo... mój pies jako jedyny jest puszczany z dala od ludzi i psów z którymi nie może się pobawić... Tylko że ona ma takie spojrzenie czasami jak pies morderca :evil_lol: Ale to po mamusi :evil_lol: O sąsiedzie to nie wspominam bo na poprzedniej stronie opisałam co się często dzieje :roll:
robertos Posted July 9, 2008 Posted July 9, 2008 [quote name='Rinuś'][B][I]Akurat moi sąsiedzi z mojego bloku uwielbiają Brutuska :loveu::evil_lol:[/I][/B] [B][I]ciągle tylko słysze jak ktoś przechodzi koło balkonu i "Brutusek kochany Brutusek ,daj łapkę, daj buzi..." też uciążliwe to jest :shake:[/I][/B][/quote] skądś to znam ;-) przytulaski, miziaki, buziaki w windzie przez obce osoby, "to taki to słodki piesek" mówią, a później mi się ten piesek rozbisurmania ;-P póki co jest zabawnie, ale uważam na takie sytuacje, bo pies się przyzwyczai, raz trafi na osobę sceptycznie nastawioną do psów i będę miał nieprzyjemności pies powinien znać swoje miejsce, również w windzie ;-)
AngelsDream Posted July 9, 2008 Posted July 9, 2008 Zgadzam się - mój pies w windzie z automatu siada - ostatnio z rozpędu na nodze pana. Ja przepraszam, a pan, ze rozumie, ze pies grzeczny i ok... Wbrew pozorom mamy tu też normalnych sąsiadów.
sacred PIRANHA Posted July 9, 2008 Posted July 9, 2008 moju pies w windzie lezy i sie telepie hehe a ludzie zwracaja mi uwage zebym go nie bila tak czsto bo on sie boi przebywac w moim najblizszym otoczeniu:D
AngelsDream Posted July 9, 2008 Posted July 9, 2008 Tak, kocham te teorie spiskowe... Za chudy - chory. Wystraszony - bity. I jeszcze jak psu pokazujesz coś nowego, to wariat jesteś...
bonsai_88 Posted July 9, 2008 Posted July 9, 2008 Dodaj jeszcze , że jak próbujesz psa zmęczyć [wcześniej bieganiem, teraz jazdą na rowerze] to jesteś bezlitosna sadystka co psa targa na siłę ;)
AngelsDream Posted July 9, 2008 Posted July 9, 2008 No wiadomo... Czasami się zdarza spotkać kogoś myślącego normalnie, a potem trafia się na takiego, jak ten sąsiad dziś i człowiekowi wszystkiego się odechciewa.
Vectra Posted July 9, 2008 Posted July 9, 2008 [quote name='bonsai_88']Dodaj jeszcze , że jak próbujesz psa zmęczyć [wcześniej bieganiem, teraz jazdą na rowerze] to jesteś bezlitosna sadystka co psa targa na siłę ;)[/QUOTE] haahaha , to głoszącym taką teorię , muszę moje prosiaki podesłać :evil_lol: Jak by mu z nudów zatańczyły na sufiecie kankana , to taki delikwent , sam by szybko rower z piwnicy odpajęczył , byle je zmęczyć :evilbat:
Rinuś Posted July 9, 2008 Posted July 9, 2008 [quote name='robertos']skądś to znam ;-) przytulaski, miziaki, buziaki w windzie przez obce osoby, "to taki to słodki piesek" mówią, a później mi się ten piesek rozbisurmania ;-P póki co jest zabawnie, ale uważam na takie sytuacje, bo pies się przyzwyczai, raz trafi na osobę sceptycznie nastawioną do psów i będę miał nieprzyjemności pies powinien znać swoje miejsce, również w windzie ;-)[/quote] [B][I]taaa a potem mi Brutus lata do bezdomnych pijaków i się cieszy :shake:[/I][/B] [B][I]obrońcę mam wspaniałego nie ma co :diabloti:[/I][/B]
bonsai_88 Posted July 9, 2008 Posted July 9, 2008 [quote name='Vectra']haahaha , to głoszącym taką teorię , muszę moje prosiaki podesłać :evil_lol: Jak by mu z nudów zatańczyły na sufiecie kankana , to taki delikwent , sam by szybko rower z piwnicy odpajęczył , byle je zmęczyć :evilbat:[/quote] A ty myślisz, że czemu znienawidzony rower wyciągnęłam :razz:... bo mój pies nie tańczył kankana po suficie... Bi tańczyła polkę-galopkę po ścianach :lol:. A o znęcanie się nad psem oskarżyła mnie właścicielka jamnikopodobnego kundelka szorującego brzuchem po asfalcie :mad:
WŁADCZYNI Posted July 9, 2008 Posted July 9, 2008 akura wszelkiej masci okoliczni pijaczkowie są ok, naprawde nie moge marudzic, za to wstretne stare baby mam ochote powybijac - ja sie jej nie pytam czy jej pies jest nie mily lub zielony tylko czy moze go do cholery zawolac zanim ja albo moj pies przerobimy go na mielonke:angryy: napawde nie mam nastroju na darcie ryja na przytepa babe, mam za to szywna z bolu reke i nie dam rady psow rozdzielic, nawet nie daje rady pisac dwoma mackami - wybaczcie brak polskich liter:oops:. wiec prosze kulturalnie kiedy pies zrobil zwrot w moja i suczowa strone o odwolanie a baba mi na to 'moj nic nie zrobi'. czy naprawde zabranie psa byloby tak trudne? ja bym sobie dalej stala tam gdzie stalam ona by sobie poszla i bylo by cacy a skonczylo sie afera:angryy:
Vectra Posted July 10, 2008 Posted July 10, 2008 Ja Wam kiedyś tam pisałam , że ucze psy iż ludzka skóra jest niesmaczna ;) to zupełnie obca osoba , grzebie mojej suce w paszczy , ba siedząc na niej :) [IMG]http://pl.fotoalbum.eu/images/8464/94308/00000046.jpg[/IMG] a tu obca osoba i agresywna Klementyna :) ta która miała iśc do uspania [IMG]http://pl.fotoalbum.eu/images/8464/94355/00000017.jpg[/IMG] dodam , że ta młoda osóbka ma naście lat ... psy znały ją kilka chwil Robiła z nimi co chciała ........ Jeszcze Wam powiem , że moje psy nie mają na co dzień kontaktu z obcymi , szczególnie z nieletnimi ...
WŁADCZYNI Posted July 10, 2008 Posted July 10, 2008 bijesz i głodzisz to są efekty:diabloti:, też chyba zacznę. Su nie je wysokobiałkowych produktów bo nie może a i tak zachowuje się jakby wpadła do worka z amfetaminą. I nie wiem czy to u niej normalne, czy moja choroba i brak intensywnego męczenia czy jeszcze coś innego:roll: a ja głupia wierzyłam w taki mily mit że po wycięciu troche sie uspokoi... fotki idealne:loveu:
Vectra Posted July 10, 2008 Posted July 10, 2008 moje są na wysokobiałkowych karmach :diabloti: bo na zwykłych wyglądają jak zagłodzone :evilbat: obie suki są wycięte .. żeby mi cieczka nie śmierdziała :mad: Nie mam fot z azjatką .. ale równie serdecznie przywitała , dogomaniaczkę :) Władczyni , jak kiedyś będziesz miała ochotę , zapraszam na sesję :D Transport Wołoska - moja wieś i z powrotem w pakiecie :diabloti: Tylko tak jak już , to zarezerwuj sobie dzionek , bo owa "naiwna" 6 godzin próbowała , zmęczyc świnki - bezskutecznie.
AngelsDream Posted July 11, 2008 Posted July 11, 2008 [QUOTE]Władczyni , jak kiedyś będziesz miała ochotę , zapraszam na sesję Transport Wołoska - moja wieś i z powrotem w pakiecie [/QUOTE] Kogoś jeszcze obowiązuje zaproszenie? :P
Cockermaniaczka Posted July 11, 2008 Posted July 11, 2008 Wladczyni ja tez mam psa co sie zachowuje jak po amfiel lub ma ADHD:evil_lol: Spanierl nie do zdarcie.Ostatnio ja juz padlam a on w najlepsze jeszcze biegal za pilka;)Nie wiem skad te psy tyle energii maja.Ostatnio uslyszalam ze mam nienormalnego psa:cool3::cool3:
Recommended Posts