Miki Posted February 6, 2012 Share Posted February 6, 2012 [quote name='malagos']To moze zmień tytuł, że już nie w dt, ale w domu stałym?.........[/QUOTE] Zaczekam jeszcze jeden dzień. Nie wiem po co, ale zaczekam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted February 8, 2012 Share Posted February 8, 2012 Jak wolisz :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Miki Posted February 8, 2012 Share Posted February 8, 2012 [quote name='malagos']Jak wolisz :)[/QUOTE] Zmieniłam. Wszystkiego najlepszego Didierku!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Miki Posted February 13, 2012 Share Posted February 13, 2012 Takie dobre wieści o Didierku a Neris się nie odzywa. Komputer pewnie strajkuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasiaprodex Posted February 13, 2012 Share Posted February 13, 2012 [quote name='Miki']Takie dobre wieści o Didierku a Neris się nie odzywa. Komputer pewnie strajkuje.[/QUOTE] Komputer nie strajkuje ale całkiem padł.Neris została bez okna na świat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Miki Posted February 13, 2012 Share Posted February 13, 2012 [quote name='kasiaprodex']Komputer nie strajkuje ale całkiem padł.Neris została bez okna na świat.[/QUOTE] No to ładnie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neris Posted February 22, 2012 Share Posted February 22, 2012 Wieści dobre, a nawet najlepsze :) Dididerek sam zostaje w domu na 6 godzin, NIC nie niszczy, nie szczeka. Na spacerach ideał. Państwo sami nie wiedzą, jakie mają szczęście że trafili na takie cudo... czekam na ovbiecane zdjęcia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Miki Posted February 22, 2012 Share Posted February 22, 2012 Witaj, witaj. Bardzo się cieszę, że takie cudo nie stoi już tam i się nie marnuje. Ale jak czytam "na spacerach ideał" to płakać mi się chce. Jeśli nie wezmę tabletki na nerwy przed spacerem z moim "cudem"... to muszę wziąć po. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neris Posted February 24, 2012 Share Posted February 24, 2012 Wydaje mi się, że podmienić ich będzie ciężko... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madame_mi Posted February 25, 2012 Share Posted February 25, 2012 Witam, przepraszam ze wtracam sie tak, ale mam taka sprawe: szukam kogos kto moglby pomoc psu w typie Husky, ktory od 3 miesiecy przesiaduje na stacji paliw Bliska ok. 30 km za Radomiem w Zdziechowie (nr1 chyba) gmina prawdopodobnie Szydłowiec,trasa E77. Prawdopodobnie ktos go wyrzucił, pracownicy stacji podobno go dokarmiaja. Pies wyglada dobrze, jest towarzyski, podchodzi do ludzi, chyba szuka swojego podlego wlasciciela. Niestety nie moglam go zabrac nie mam warunkow. Jesli mozecie prosze przeslijcie te informacje do ludzi mieszkajacych w tych okolicach, moze ktos jest w stanie go przygarnac. Pies wyglada ładnie, jest chyba dosc mlody, nie sprawdzilam czy to pies czy suczka, wylecialo mi z głowy. PROSZĘ POMÓŻCIE! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Luna007 Posted February 26, 2012 Share Posted February 26, 2012 madame to zalóz osobny wątek temu psu i pozapraszaj ciotki, bo tak to małgo kto go wypatrzy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosia7 Posted March 5, 2012 Share Posted March 5, 2012 co z pozostałymi psiakami z szosy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Miki Posted March 6, 2012 Share Posted March 6, 2012 [quote name='gosia7']co z pozostałymi psiakami z szosy?[/QUOTE] Właśnie. Będę jutro to się rozejrzę. Od świąt nie widziałam żadnego i bardzo się martwię. Rozpoczynam nowy sezon jeżdżenia, ale na Mazurach jest jeszcze bardzo zimno. Mróz i wiatr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosia7 Posted March 6, 2012 Share Posted March 6, 2012 Boże, od świąt :smhair2: ? to pozamarzały... wątek i konto założone, a oprócz Didiera żadnemu psu nie udalo się realnie pomóc? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neris Posted March 6, 2012 Share Posted March 6, 2012 Konto zakładała Morska, my nie mamy do niego dostępu. Będę jechać niebawem na Mazury, o ile będzie taka możliwość zatrzymamy się w Myszyńcu i rozejrzymy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Miki Posted March 6, 2012 Share Posted March 6, 2012 (edited) [quote name='gosia7']Boże, od świąt :smhair2: ? to pozamarzały... wątek i konto założone, a oprócz Didiera żadnemu psu nie udalo się realnie pomóc?[/QUOTE] Może nie. Byłam tam kilkakrotnie od tego czasu i żadnego psa nie widziałam. Tylko jeden Didier czekał na pomoc. Nie wiem, dlaczego wszystkie psy nagle zniknęły i czy ma to jakiś związek ze zniknięciem Morskiej. A i widzę, że pierwszy post należy do Morskiej.:-o Edited March 6, 2012 by Miki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neris Posted March 6, 2012 Share Posted March 6, 2012 Wcześniej nie należał, nie wiem co się stało. Napisz może do moderatora, on może przywrócić pierwotny stan wątku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted March 6, 2012 Share Posted March 6, 2012 Pewnie, poproś Maupa4, pomoże :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Miki Posted March 6, 2012 Share Posted March 6, 2012 [quote name='malagos']Pewnie, poproś Maupa4, pomoże :)[/QUOTE] Wcześniej chyba w sprawie tego konta zadzwonię, bo jeśli ktoś wpłacił jakieś pieniądze to co? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosia7 Posted March 7, 2012 Share Posted March 7, 2012 Pieniądze pieniędzmi. Ale co z psami...??? Czyżby wyłapał je miejscowy hycel i....aż się boję myśleć :(:(:( Czy ktoś coś wie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Miki Posted March 7, 2012 Share Posted March 7, 2012 Pusto i głucho. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neris Posted March 8, 2012 Share Posted March 8, 2012 Ja zaglądam jak zawsze, ale co mogę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Miki Posted March 8, 2012 Share Posted March 8, 2012 [quote name='Neris']Ja zaglądam jak zawsze, ale co mogę...[/QUOTE] Wiesz, tam na miejscu pusto i głucho. Wcale zwierząt nie widać i tych co były za płotami też. Nie wiem, naprawdę nie wiem. Jeszcze nie jestem w stanie jechać tam na dłużej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tanitka Posted March 8, 2012 Share Posted March 8, 2012 Przejeżdżałam tamtędy samochodem 2 tygodnie temu i też patrzyłam na dworzec PKS i okolice. Nie było żadnego psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosia7 Posted March 12, 2012 Share Posted March 12, 2012 [quote name='Miki']Wcześniej chyba w sprawie tego konta zadzwonię, bo jeśli ktoś wpłacił jakieś pieniądze to co?[/QUOTE] może faktycznie wobec tego należałoby zamknąć konto, albo ewentualne pieniądze przekazać innemu potrzebującemu? a gdzie założyciel watku??? a może wątek należałoby po prostu zamknąć? po co forumowicze mają tracić energię na wirtualny temat? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.