Jump to content
Dogomania

Zabawy


Guest aneta_w

Recommended Posts

  • 2 weeks later...

moja sunia niezbyt często bawi się na spacerach. chyba, że jest na jakimś ogrodzonym terenie i zaczyna jej się nudzić. wtedy pogania za patykiem, czasem nawet w ganianego ze mną i moją siostrą:). ogólnie dla niej spacer to spacer. zabawy woli w domu:)
Xiara, Nora kiedy była młodsza też lubiła bawić się takimi patykami... teraz chyba wyrosła z tego;)

Link to comment
Share on other sites

Mój pies preferuje węszenie, patyki, bieganie to nie dla niej. Kama pilnuje zawsze, czy wszyscy są w komplecie, a radość sprawia jej sama obecność człowieka. ;) Czasami bawi się z jamnikiem z sąsiedztwa, który przyłącza się na nasz spacer - przynajmniej do pewnego czasu. :p Ale jest to raczej zabawa starszego pana ze starszą panią, mój pies już niemłody, nie w głowie jej szczeniackie wybryki. ;-)

Link to comment
Share on other sites

Jedna z moich suczek uwielbia skakać.Jak widzi jakieś ogrodzenie lub płot do skakania dla koni (bo mieszkam koło wyścigów konnych) to od razu je zalicza.Drugiej pasja są patyki.Zastanawiam się co do tej pierwszej czy nie pójść z nią na trening agility.Nie wiecie może czy kundelki mogą w nich uczestniczyć?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Osoria']Jedna z moich suczek uwielbia skakać.Jak widzi jakieś ogrodzenie lub płot do skakania dla koni (bo mieszkam koło wyścigów konnych) to od razu je zalicza.Drugiej pasja są patyki.Zastanawiam się co do tej pierwszej czy nie pójść z nią na trening agility.Nie wiecie może czy kundelki mogą w nich uczestniczyć?[/quote]
Oczywiście, że mogą. Na prawdę zachęcam do tego - agility to wspaniały sport :)

Link to comment
Share on other sites

Obsesją mojej półtorarocznej Soni jest aportowanie piłek. Bywa, że spacer trwa 2-3 godziny i suczysko cały czas za nimi gania - jak nakręcona :lol: Latem uwielbia pływać.
Zaczynamy też treningi z frisbee, na wiosnę porządnie się za to weźmiemy.
Generalnie jest to typ sportowca, pies b. żywiołowy, wytrzymały tak na krótkich, jak i na długich dystansach. Wolny spacerek, węszenie - to nie dla niej :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Wikę bardzo łatwo nakręcić na jakąkolwiek zabawkę, nawet jeśli nie jest zabawką :-) Ostatnio na spacerze znalazła kawałek skórzanego paska i oszalała na jego punkcie. Dzięki temu mogłam ćwiczyć z nią różne rzeczy i była super zmotywowana. Najbardziej lubi szarpać się i gonić. Nosić w pysku - dużo mniej.

W chowanego też się bawimy, a jakże :-) Zarówno w szukanie mnie (to zwykle robiłam kiedy pies mnie nie słuchał, chowałam się - ale ostatnio "niestety" Wika bardzo mnie pilnuje i trudno jej się schować), jak i w szukanie przedmiotów, zabawek.

A czasem tarmosimy się i gonimy całkiem po psiemu ;-)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[quote name='Hailwyn_Hailwey']No Fanta wynajduje co raz to nowsze zabawy. Zjeżdza na zjeżdzalniach, chodzi po drabinkach, biega za patykami, za liscmi, za śniegiem, czasem za swoim cieniem :p Pomysłowy psiak;)[/QUOTE]
he, he...no bardzo pomysłowy :)

Link to comment
Share on other sites

Na dworze Lori sie nie bawi. Bardziej interesuje ją wtedy węszenie, inne psy, a nawet przechodzący obok niej ludzie:lol:. Najbardziej cieszy sie jak ją spuszczam ze smyczy na odległej od zabudowan polance. Tam biega za wszystkim co sie rusza tzn. bażanty, zające najchętniej. Chociaz nie. Jednak bawi sie na dworze. Obok domu zawsze goni koty:diabloti:. A jak taki ucieknie na drzewo to stoi i szczeka jak opętana:D. Lori nie goni patyczków, kamieni na dworze chociaz chciałam ją tego nauczyc. Ale za to w domu to mamy ubaw. Lori traktuje cwiczenia sztuczek jak zabawe bo zawsze dostaje swoje ulubione smakołki;). Goni tez swoją malutką kauczukową piłeczke albo bawie sie z nią w zapasy:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
  • 4 weeks later...

Moja 2,5roczna Luka ma za nic patyki, bo przed nią nie uciekają, ale kamień / piłka, który odskakuje, toczy się i podskakuje - to jest to ;) No i oczywiście gonitwa za ptakami - jak tylko jakiś się pojawi na horyzoncie, to Lusia w mgnieniu oka rzuca się za nim - a i tak żadnego jeszcze nie złapała :) A kiedyś jak mi stopy zwisały z kanapy to się kładła pod nimi i na leżąco próbowała zdjąć skarpetkę, ale ją pogoniłam :P

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...