Marzenuś

Będę! Nie wyjeżdżam.

Znalazłam klucz! Wiedziałam, że gdzieś powinien być.

Podjade tylko dajcie mi klucz bo za cholere nie wiem gdzie jest mój a jak znowu będę wchodzić przez płot to w końcu sąsiedzi policje wezwą...

Na razie nigdzie bo nie wiem co to za psy. Jeśli Dropsik jest suką to znaczy że mam jakąś panienkę i młode, wilczaste z uszami nietoperzowymi coś.

Ja nie mam jak bo w tygodniu koleżanka ma samochód zajęty :/ Dostałam od Mariusza Taubera zdjęcia. Jednego psa znam to chyba jest Dropsik. Tak zgaduję, drugiego nic a nic. Ktoś jakby wiedział co to za stwory proszę o info, bo na chwilę obecną to ja nie wiem co mam z tymi zdjęciami zrobić.

Słuchajcie, na zdjęcia mogę pojechać. Ale umywam ręce od wszelakich innych kontaktów z panią Alą. Moje nerwy mają cienkie granice, ona jest zbyt wiele razy przekroczyła.

Postaram sie wpaść tam z aparatem na zdjęcia o ile koty przyjdą do mnie. Reksio ma kilka dobrych fot, ogłoszenia były i nic. Ja nie wiem czy on w schronie wyżyje. Nie pozwala nikomu do siebie podejść, dla niego to jak wyrok. Zgubiłam klucz.

Hahahahahahaha. Wybaczcie :D

Widzę, czytam i fakt, z opóźnieniem ale uzupełniam i próbuję być na bieżąco. Chwilowo ciągnę 2 etaty i troszkę się opóźniam, wybaczcie.

Słuchajcie.... Reksiem się nikt nie interesuje i właścicielka ma w dupie czy on żyje. Czy odkąd zaczęła się akcja z karmieniem chociaz raz się nimi zainteresowała? Nie. Jeśli chodzi o Azora - podobno ona się zrzekła praw do niego. Trzeba się dopytać Jacka, on zna szczegóły. Ja tylko byłam w Andzie go odwiedzić i upewnić się, że to on. W zasadzie to dziedziczy to chyba córka i syn tego Pana co zmarł więc oni oboje powinni się zainteresować. Ale nie robią tego.

Podaj mi na pw jakies info więcej o tych ludziach, bo maili było kilka ale w sumie średnie wrażenie po samych mailach.

Ja chciałam tylko powiedzieć, że moja suka po zostawieniu jej samej sobie w domu pożarła co się dało. Kilka bluzek, obgryzła drzwi i grzejnik, kilka kabli i kapci mojej mamy. I wiele innych. W kennelu słychać ją zapewne było w Zakopanem. Owszem, tam także usiłowała zrobić demolkę lecz metalowej podłogi nie zdołała...... Co z Ptysiem? Mam maila z zapytaniem czy jest nadal do adopcji ale nie ma nr tel więc nie wiem co odpisać. Zdjęcia Mariusza są ładne ale niektóre psy wyglądają na nich nieco inaczej niż normalnie. Wszelkie informacje na str uzupełnię jutro, zdjęć chwilowo nie mam jak podmienić bo trwają prace serwisowe i są małe problemy.

Zdjęcie Azy z DT kradnę na FB. Zdjęcie karmy dostałam wreszcie i przesłałam gdzie trzeba ;)

A bo te onkowate to mają cos w sobie, że je sie księżniczkami nazywa. :) Ekstra. Niunia zasługiwała na domek.

Koty tam?? Przecież Azor i Reksio nie lubiły kotów i je atakowały....

Dziewczyny muszą je wkleić na wydarzenie więc dlatego tak o nie "męczą". Co z Azą, mogę ją przenieść do psów w nowym domu czy jeszcze czekamy na w razie wu?

Ponawiam pytanie o zdjęcie karmy....

Dziewczyny z Mielca pytają o zdjęcie karmy....

Oby zrobił :)

Dla kogo ten domek w Skierniewicach? Można by przez fb popytać o jakiegoś zwierzoluba, ja tam jestem na takiej jednej stronie o wizytach PA więc może ktoś by się trafił.

Czesława jest moja!! :) Ulubiona :) Prowadzenie strony to nie jest dla mnie problem, na prawde. Zawsze w pierwszej kolejności aktualizuję fb, bo tam się najwięcej dzieje.

Przypominam, że Samba jest już w nowym domku od października i nie trzeba odświeżać jej ogłoszeń bo pani właścicielka zadzwoniła do mnie wczoraj z pretensjami o to ogłoszenie ;)

A skąd ja mam wiedzieć kto? Przekazuję prośbę dziewczyn odnośnie zrobienia zdjęcia karmy jak dojdzie. Zamówienie zostało złożone zaraz jak tylko przesłałam je dziewczynom. Ani one ani ja nie znamy daty dostarczenia. Pozostaje więc pytać w KrakVecie. Dane do strony prześlę na pw. Informuję tylko, że aktualizowanie strony do najprostszych nie należy. Prosiłabym o nie testowanie w ramach prób i błędów.

Ja żyję dziewczyny..... Stronka chwilowo jest w zawieszeniu więc wszystkie zdjęcia są na fb wstawione, ale to już zrobiłam wcześniej. Fakt, nie odbierałam dziś telefonu bo zwyczajnie go zostawiłam w pracy. Ja i moja inteligencja. Stacjonarny nie działa więc szkoda czasu, żeby na niego dzwonić. Karma została wysłana, dziewczyny prosiły o zdjęcia jak dojdzie. Powinna być na dniach. Ale to już od KrakVetu zależy.

Pierdzielony facebook utrudnił mi życie przy dodawaniu zdjęć, ale wyklinając i kopiąc biurko udało mi się dodać. Chyba wszystko na tą chwilę? Póki co psiaki są na fb, na stronę wrzucę wieczorem albo jutro bo muszę też troszkę popracować. Jeśli chodzi o Bajbusa to on z tego co wiem powinien być jedynym psem w domu. Przydało by mu się odpowiednie szkolenie i nauka kultury. Jest w przytulisku od szczeniaka. On i chyba jego siostra zostały, Lala chyba. Pozostała dwójka znalazła dom, jedno do Olsztyna pojechało i słuch o nim zaginął. Coś takiego mi świta ale się mylić mogę. Pamiętam natomiast jak mu zdjęcia robiłam jak był małym słodkim gnojkiem :)