egradska Posted May 11, 2012 Share Posted May 11, 2012 Trzymam kciuki za oba pieski. Mortes, jesteś wielka, to dzięki Tobie mają szanse na szczęsliwe życie:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazowszanka13 Posted May 11, 2012 Share Posted May 11, 2012 To trzymam kciuki podwójnie zatem :) :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Incia Posted May 11, 2012 Share Posted May 11, 2012 Dobrej podróży! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted May 12, 2012 Share Posted May 12, 2012 Ja też trzymam kciuki ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia77 Posted May 12, 2012 Share Posted May 12, 2012 (edited) Na "koszyczkowym wątku" palucha, pokazała jest ona :( niebawem ma być uśpiona Nie znam "dobermanich" wątków , ten Wasz mam zapisany, dlatego ją wklejam [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images46.fotosik.pl/1521/36b3a00dba33bae3.jpg[/IMG][/URL][URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/190811-W-wa-KOSZYCZEK-NIECHCIANYCH-STARUSZKÓW-spis-str-1-i-2/page91"] http://www.dogomania.pl/forum/threads/190811-W-wa-KOSZYCZEK-NIECHCIANYCH-STARUSZKÓW-spis-str-1-i-2/page91[/URL] Edited May 13, 2012 by Kasia77 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mortes Posted May 12, 2012 Share Posted May 12, 2012 (edited) Dziewczyny mam mega problem z internetem. Strasznie wolno działa. Wrociłyśmy z Ewelinka 2 godziny temu. Niko bardzo sie stresował w czasie jazdy. Robił wszystko żeby wcisnąć się pod siedzenie, niestety ze względu na gabaryty weszła tylko głowa ;) Było bardzo goraco więc biedak dyszał okropnie ( pewnie ze strachu tez) Gdy dojechałyśmy na miejsce i wypuściłysmy go na ogród to Niko byl bardzo zdezorientowany. Sunia pani była bardzo zainteresowana nowym towarzyszem ale gdy Niko pobiegł do kojca i wcisnął sie do budy to sunia wpadła za nim i zwarczała go trochę ( pewnie dlatego że Niko wszedł do jej budy. Pani więc zamknęła sunię w domu a Niko zwiedził wtedy ogród . Pierwsze lody zostały przełamane bo gdy pani wyszła z szyneczką to Niko chętnie jadł z jej ręki ale nie ma co ukrywać ze pies byl szczęsliwy z powodu zmiany miejsca zamieszkania. Na razie Niko jest w kojcu zamkniety ale pani raczej nie zamyka psów w kojcu więc to tylko na razie żeby sie biedak wyciszył i żeby sunia go zaakceptowala. Odniosłam wrażenie że pani jest bardzo spokojna i cierpliwa osobą więc to bardzo Nikusiowi pomoze. We wtorek Nikus bedzie miał juz swoja bude więc sunia nie powinna sie denerwowac ( zeby było smiesznie to sunia do dzis nie bardzo była zainteresowana budą ;) ) Dzwoniłam niedawno i pani czesto chodzi do Nikusia z kielbaskami a on je jej z ręki ale pogłaskac sie nie da. Zjadł też troche suchej karmy i leży na kocyku od Mirona. Bardzo sie martwię o Niko i mocno trzymam kciuki żeby sie chlopak szybko zaklimatyzował. Uprzedziłam pania że przez jakis czas bedę codziennie dzwoniła więc jutro napisze o postępach Nikusia. Zaraz wstawie pare zdjec ale nie sa najlepsze bo nie chciałam go dodatkowo stresowac Kasia może w sprawie tej dobermanki skontaktujesz sie z Fundacją Nadzieja Dobermana. Mnie bardzo pomogli. Bez ich pomocy nie dałabym rady utrzymac Dobcia w hotelu. Trzymam kciuki za sunie bo bidulka z niej :( Edited May 12, 2012 by Mortes Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted May 12, 2012 Share Posted May 12, 2012 Dobrze, że się skusił na przysmaki, to już coś ! Są psy, które w stresie nie spojrzą nawet na szynkę. Dobrze, że nie strajkuje z jedzeniem. Przyjdzie czas to i da się pogłaskać. Strasznie się cieszę, to duży sukces ucywilizowanie takiego dzikusa i znalezienie mu domu. Sukces Twój i Mirona - chapeau bas ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mortes Posted May 12, 2012 Share Posted May 12, 2012 (edited) Tu zmęczony Nikuś odpoczywa pod drzewkiem. [IMG]http://img546.imageshack.us/img546/7189/p1150162t.jpg[/IMG] A tu Pani próbuje przekonać Nikusia szyneczką :))) [IMG]http://img233.imageshack.us/img233/210/p1150155e.jpg[/IMG] [IMG]http://img607.imageshack.us/img607/3439/p1150152.jpg[/IMG] Edited May 12, 2012 by Mortes Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted May 12, 2012 Share Posted May 12, 2012 Ale wielki nr telefonu :). Troszkę szkoda obroży. Było mu z sierści wygolić na grzbiecie ;). Ale piękny pies z niego, bez dwóch zdań :). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cantadorra Posted May 12, 2012 Share Posted May 12, 2012 Nie jest tak źle z Nikusiem, Miron zrobił kawał dobrej roboty. Je hrabia Lolek szyneczkę z ręki? Będzie dobrze :) Tak Toyota, jest piękny, to fakt :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mortes Posted May 13, 2012 Share Posted May 13, 2012 Noc miałam z głowy :( Prawie bezsenna, a jezeli przysnełam to w śnie ganiałam za jakimis wychudzonymi psami bez nóg :( Koszmar!!! Dobrze że dzisiaj nie idę do pracy, bo bym straszyła ;) Oczywiście rano zadzwoniłam do pani i dowiedziałam sie że Niko dobrze przetrwał noc, nawet poszczekiwał na sarny podchodzace pod ogrodzenie. Rano pani ze smakołykami poszła do Nikusia do kojca a sunia biegala po ogrodzie . Pani jedna reka dawała Nikusiowi kielbaski a drugą przez ogrodzenie karmiła sunie ( żeby nie była zazdrosna) Poniewaz Niko nie załatwi sie w kojcu to pani miała go wypuscic na ogrod ( sunia wtedy bedzie zamknieta w domu) ,gdy juz Niko sie wybiega to pani ma użyć hasła : " Niko kojec" i trzymajac w ręku kiełbaskę skierowac go do kojca (to podpowiedz Mirona). Wieczorem będę wiedziała jak ta akcja przebiegła ;) Dalej mocno trzymam kciuki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mortes Posted May 13, 2012 Share Posted May 13, 2012 Dzwoniłam przed chwila do Nikusia i pani powiedziała że jest bardzo grzeczny , po naszej rannej rozmowie wypuściła go żeby pobiegał po ogrodzie a jak zawołała " Niko kojec" to Niko pięknie pobiegl do kojca :) :) To oczywiście zasługa Mirona że Niko jest taki posłuszny :) Kojec pani zostawiła otwarty wiec Niko mógł wchodzić i wychodzić kiedy chcial. Pani cały czas chodzi z kielbasa w kieszeni ;) ;) i Nikus za kielbaskę pozwala sie głaskac po glowie ;) Od córki pani Nikus tez juz bierze kielbaske ( ale sobie chlopak podje ;) ) Z sunia Tosią biegał juz po ogrodzie ale jak na razie przyjazni nie ma tzn sunia trochę sie boczy i jest bardzo zazdrosna o pania i o bude. Niko nie wykazuje zadnej agresji :) Jutro po południu następna porcja wiadomości o postępach Nikusia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
egradska Posted May 13, 2012 Share Posted May 13, 2012 to są bardzo dobre wiadomości, oby tak dalej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Incia Posted May 13, 2012 Share Posted May 13, 2012 Świetne wieści! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mortes Posted May 14, 2012 Share Posted May 14, 2012 Przed chwila dzwoniłam do pani Nikusia i dziś jest lepiej niż wczoraj :) Nikuś po ogrodzie juz biega razem z sunią i nawet były momenty że próbowały sie psiaki bawić ze soba :) Tylko teraz po południu pani zauważyła że Nikus jakos posmutnial...wyciągnal sobie swój kocyk co dostał od Mirona i lezy na nim zamyslony...:( Pewnie biedaczysko tęskni za Mironem i za swoja przyjaciolka Kimi :( Trudne to sa chwile dla zwierzaka gdy musi zmienić miejsce zamieszkania :( Oby jak najszybciej chłopak sie pozbieral ... Jutro Niko dostanie swoja bude i miejmy nadzieje że sunia już nie bedzie na niego burczała ... Bardzo sie martwie o Nikusia...w ogole nie moge pracowac...ehh Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Incia Posted May 14, 2012 Share Posted May 14, 2012 Mortes, nie martw się. Widać, że nowa opiekunka Niko to poukładana osoba. Dadzą sobie radę. Niko na pewno tęskni za Mironem, ale sądzę że Miron dłużej będzie tęsknił za Niko:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
miron h Posted May 14, 2012 Share Posted May 14, 2012 Uff. Cieszę się, że widzę dobre wieści :) Najtrudniejszy pies z jakim miałem do czynienia i cieszę się niezmiernie , że znalazł domek :multi: Trzymam cały czas kciuki, żeby wszystko się udało :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mortes Posted May 15, 2012 Share Posted May 15, 2012 Dzwoniłam do pani Nikusia i jest dobrze :) Dziś przyjechał syn pani i instalował Nikusiowi nowa bude. Niko nawet wział od syna pani kielbaske :) Tak że sunia -Tosia wróciła wreszcie do swojej budy a Niko bez wiekszych problemów wszedł do nowej tym bardziej że pani włożyła do niej kocyk Nikusia. Nikuś i Tosia juz prawie sie kolegują ;) po ogrodzie coraz częsciej biegaja razem . Zobaczymy jak minie pierwsza noc w nowej budzie i w towarzystwie Tosi :) Nikus jeszcze czasami jest smutny i zamyślony i tylko obserwuje Tosie jak ta łasi się do pani . Mam nadzieję że kiedyś do pani będzie sie tak tulił jak do Mirona... Pani mówi że to bardzo wystraszony ale bardzo grzeczny pies. Pani jest osoba bardzo spokojna i wrazliwa więc cierpliwości na pewno jej nie zabraknie :) Nikusiowi potrzeba po prostu więcej czasu niz innym pieskom. Oczywiście to że Niko jest takim grzecznym psem to wielka zasługa Mirona. Chociaz to taki trudny pies to Miron dal radę...pamiętam przeciez w jakim stanie Niko zawiozłam do Mirona ...a tu pani mówi że on taki grzeczny .Miło to słyszeć... [B]Wielkie dzieki Miron :)[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cantadorra Posted May 16, 2012 Share Posted May 16, 2012 Mortes, ja również jestem pod wrażeniem tego, co udało się Mironowi zdziałać z Niko. Były chwile, że nie widać było światełka w tunelu, szczególnie ze smyczą. Najważniejsze, że Niko ma dom, dobrą panią, opiekę i prędzej, czy później - przyzwyczai się chłopczyk. To naprawdę happy end. Miał szczęśćie ten Nikos :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
miron h Posted May 16, 2012 Share Posted May 16, 2012 A już mi tak nie dziękuj Iza ;) Dla mnie Niko też był wyzwaniem. A wiadomo, człowiek mając z takim do czynienia też się rozwija, szuka innych rozwiązań. Cieszę się, że widać efekty i cały czas mocno trzymam kciuki za Niko i jestem jak najlepszej myśli :lol: Czekamy na wieści z nocki :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewelinka_m Posted May 16, 2012 Author Share Posted May 16, 2012 cudownie, że Nikuś tak dobrze się odnajduje u nowej Pani... uzupełniłam rozliczenie, niestety Niko jest na minusie 140,9 zł :-( prosze pomóżcie spłacić jego dług ...:modla: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mortes Posted May 16, 2012 Share Posted May 16, 2012 (edited) Ewelinka dzieki za rozliczenie :) No i oczywiście dziękuje Ci za opieke nad Nikusiem w czasie transportu :) Nie mogę ciągle komus nie dziękowac bo bez wielu z Was pomoc dla Niko byłaby w zasadzie nie możliwa. Nie sposób wszystkich wymienić ale stokrotne dzieki dla kazdego kto pomógl, wspierał finansowo, bazarkowo czy chociazby kibicował psiakom z tego watku ( Nuce, Niko , Dyziowi i Dobciowi) Wszystkie psiaki maja juz super domki i odpowiedzialnych opiekunów z którymi mam stały kontakt , został jeszcze Dobcio -Vini. Musimy sie spręzyć żeby i on znalazł wreszcie swój dom. Z tego co wiem to w tym tygodniu ma być sprawdzany ten domek z Warszawy ( z tego maila o Dobcia co cytowałam kilka dni temu) Trzymam mocno za Dobusia kciuki :) A u Nikusia bardzo dobrze :) Odkąd dostał nowa budę to skończyły sie zatargi z sunią. Sunia juz nie burczy na Niko i bez problemu wpuszcza go do kojca do nowej budy. Pani praktycznie nie zamyka psow w kojcu , chyba że ma jakis gosci . Pierwsza noc razem z sunia minęła bez zakłóceń i dziś po ogrodzie psiaki biegaja juz prawie cały czas razem. Sunia probuje zaczepiac Niko do zabawy ale Niko jeszcze nie bardzo ma ochote. Kóleczkiem i piłka tez jeszcze nie chce sie bawić - jeszcze biedak tęskni ... Pani często podchodzi do Niko i głaszcze go po głowie , oczywiście z kielbaską w dłoni ale jeszcze musi upłynąc trochę czasu żeby Nikus poczuł sie jak u siebie i zaufał nowym opiekunom. Powiedziałam pani że gdyby się cokolwiek nieprzewidzianego wydarzyło to ma do mnie zadzwonić o kazdej porze dnia i nocy. Umowiłyśmy sie na telefon o postepach Nikusia za kilka dni Edited May 16, 2012 by Mortes Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mortes Posted May 20, 2012 Share Posted May 20, 2012 U Nikusia bardzo dobrze :) Juz zaprzyjaznił się z sunia i chodzi za nia krok w krok. Całkowicie się jej podporządkowal, nawet je dopiero wtedy gdy sunia juz zje. Jeszcze jest troche zdezorientowany i nie ma jeszcze ochoty bawic sie kóleczkiem czy piłka ale wszystko idzie ku dobremu :) Pozwala sie juz głaskac po głowie wszystkim domownikom. Nie wykazuje w ogole agresji. Umówiłam sie z pania na telefon za tydzień :) W dalszym ciągu mocno trzymam kciuki ale juz sie mniej denerwuje :) Czuje że to jest miejsce na świecie dla Niko :) tylko dlaczego biedak tyle musiał przejśc żeby tam trafić ??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cantadorra Posted May 20, 2012 Share Posted May 20, 2012 Mortes, cieszymy się z Tobą :) Najważniejsze, że trafił świetnie i robi postępy :) Będą z niego psy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mortes Posted May 20, 2012 Share Posted May 20, 2012 Cantadorra cieszę się że jesteś "wiernym kibicem" ;) i odwiedzasz Niko od początku, czyli od dobrych kilku miesięcy :) Bardzo Ci dziekuje :) Dziekuje oczywiście też za wsparcie finansowe dla Nikusia :) :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.