Jump to content
Dogomania

bokser Zefirek przeszedł za [TM]*, juz cię nic nie boli faflaczku(((:


Recommended Posts

Posted

Dziewczyny ja będę robić bazarek i też będą pieniążki z niego dla chłopaka , tylko mam opóźnienie bo i Ozzy sie znów pochorował i ja mam nawał pracy w pracy

  • Replies 870
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Alicja']Dziewczyny ja będę robić bazarek i też będą pieniążki z niego dla chłopaka , tylko mam opóźnienie bo i Ozzy sie znów pochorował i ja mam nawał pracy w pracy[/QUOTE]

Spokojnie,co się odwlecze,to nie uciecze,a wiadomo,że nasze osobiste zwierzaki najważniejsze,bo kto je ma ratować,jak nie my,no i nie byłoby w porządku,gdybyśmy obce ratowały,a o swoje nie dbały :)

Posted

[quote name='What May NN']a wyniki badań krwi są już skonsultowane?
mogę skonsultowac z moim wetem mailowo..
kaska ode mnie poszła 50zł (20stalej + 30jednorazowej)[/QUOTE]

Już wpisane w rozliczeniu-post#422 :) Byłam szybsza :)

Posted

[quote name='kora78']to czekamy nadal, na szpilkach.

oby tylko robaki... mialam sunie na hotelu, ktora wciaz chudla strasznie, badanie kalu wetka dogomaniacka zalecila, no i rozne gatunki robakow wyszly, porzadnie odrobaczylismy, karme dla aktywnych dostala i przytyla ladnie :)
inny pies tez od Lu Gosiak, tez taki chudy w hotelu. poradzilam badanie, wyszly robale, odrobaczyli i tez przytyl.[/QUOTE]Tak Kora78 pisze o naszej Belci,która była u mnie w hoteliku bardzo chudła i po badaniach okazał się najróżniejszy gatunek robali!Miejmy nadzieję,że to nic poważnego u Zefirka!

Posted

[quote name='sylwiaso']Tak Kora78 pisze o naszej Belci,która była u mnie w hoteliku bardzo chudła i po badaniach okazał się najróżniejszy gatunek robali!Miejmy nadzieję,że to nic poważnego u Zefirka![/QUOTE]


hehe, jestes czujna, jak widac :)

Posted

jeszcze tylko kilka dni i praktycznie będzie po obserwacji i Zefirek będzie mógł jechać, prawda??
a kierownik - on chciał poddać Zefirka eutanazji - uda się więc Zefirka zabrać??

Posted

olly moze go w poniedziałek przetransportować z Mogilna, przenocowałby u Michała i we wtorek pojechałby do Furciaszek. Z Dopiewa do Mogilna jest 105 km. Olly napisze sama co i jak tylko później jak wróci z pracy.

Posted

Dzwonilam do Pani zaintereswoanej adopcją Zefira, namiary mam od Oris, a ona od Kapselka. Niestety, moim zdaniem nic z tego nie będzie. Pomijam, że Pani powiedziała, że umówiła się z Wami tak, że weźmie psa na tydzień próbny i że ktoś jej go z Dopiewa dowiezie...Mam nadzieję, że po prostu źle zrozumiała i nikt jej tak nie powiedział.
Nie wypożyczamy psów na tygodnie próbne z dowozem.
Babka ma 4 dzieci, ani jej ani męża nie ma w domu od 8:00 do 19:00, więc pies byłby sam z dziećmi i suką, którą już Państwo mają. Z resztą psa nawet na zdjęciach nie widzieli i sami się wahają czy to aby dobry pomysł bo boją się o dzieci bo są przyzwyczajone, że do psa
się tuli, całuje, obejmuje itd.
Moim zdaniem skończy się IDENTYCZNIE jak poprzednio, adopcja w ciemno. Namówiłam ich, żeby przyjechali w sobotę go poznać w schronie bo ja im go na pewno nie zawiozę,
żeby potem mogli go oddać jak im się nie spodoba. Ten pies już tak wiele przeszedł...

Posted

I dobrze zrobiłaś.Ja jak chciałam psa ze schroniska wziąć,to jechałam z mężem i całą swoją trójką potworków,by mogły psa poznać i zobaczyć jak pies na nie zareaguje.Jak będą chceli to niech tak samo zrobią,w innym wypadku nie ma mowy.

Posted

Wypożyczenie psów ze schronisk to równie poroniony pomysł jak ten telewizyjny z zamianą na psy... CHORE! Dla tych Państwa to pewnie znalazłby się boksio fundacyjny, taki z DT, co to może o nim powiedzieć wszystko albo jeszcze więcej!

Posted

[quote name='wilczy zew']Ta pani wie,że ugryzł? Nie boi się?[/QUOTE]

Boi się, dlatego chce go na próbę :roll: i co więcej twierdzi, że ktoś jej t:roll: obiecał. potem pytała czy nie mam innych bokserów.

Wynik kału: obfity wzrost B-hemolizujących pałeczek z grupy coli i nikły wzrost niehemolizujących paciorkowców.

Nie wiem co to znaczy, musze zapytać weta.

Posted

mamy to samo u Oriona, tylko u niego o wiele więcej bakterii i jeszcze złe wyniki krwi.
to znaczy, że pewnie Zefir żył w psakudnym środowisku i trzeba podać mu antybiotyk min.2 tyg. polecam zrobić antybiotykogram by dobrać odpowiednio antybiotyk.. takie moje zdanie ..

Posted

Kasiorka dla Zefirka "wyszła" dzisiaj.
Psiaka nie można wcześniej wyadoptować bez obserwacji i ewentualnego "naprawienia" psychiki chłopaka, a i na człowieka odpowiedniego warto poczekać.To musi być ktoś....

Posted

[INDENT] [B]Kochani, czy ktoś mógłby dać DT tej słodkiej suni, Czarnej? Trafiła do przytuliska ze swoją córką, były niesamowicie zżyte, córcia poszła do adopcji a ona została. Bardzo to przeżywa, jest przeraźliwie smutna, wystraszona, nie ma się do kogo przytulić..... W dodatku nie ma miejsca w boksach i jest w zewnętrznej budzie.... Czarna jest słodka, świetnie dogaduje się z psami, jest łagodna, kochana.... Oczywiście weźmiemy na siebie koszty utrzymania suni i weta! Bardzo proszę!!!!!

[/B][IMG]http://i55.tinypic.com/ebc6z7.jpg[/IMG] [/INDENT]

Posted

[quote name='conceited']Boi się, dlatego chce go na próbę :roll:[/QUOTE]

jeśli się boi to nic z tego nie będzie a na próbę to można wziąć mobilny internet aby sprawdzić zasięg a nie psa :angryy:

Posted

ja bym teraz Zefira nikomu nie dawała, najpierw niech pojedzie do furciaczek, tam po pierwsze będzie wiadomo co i jak, jaki jest pies, charakter i też, będzie też wiadomo jakiego domu mu szukać.
Na pewno nie dałabym go teraz do domu z dziećmi, gdzie dzieci są przyzwyczajone do tulenia psa - znów ugryzie.
A po trzecie - dać psa na próbę? takiego po przejściach, który tyle co wrócił z adopcji? nigdy..

Posted

Nie wiem kto mógł wpaść na tak szalony pomysł - myśle, że po prostu Pani "coś pomieszała".W chwili obecnej nalezy "zapomniec" o wyadoptowywaniu Zefirka . Nie można eksperymentować w ten sposób , bo może sie to skończyc tragicznie dla psiaka. Jesli jest miejsce u szkoleniowca - nalezy go tam jak najszybciej przewieżć i dać mu czas na to by sie wyciszył, zaufał człowiekowi. Nalezy go przygotowac do adopcji - w szczególności "odwrażliwic" na zakładanie obrozy , przyzwyczaic do kagańca , dotyku człowieka (takze w okolicach karku/głowy) -a to z pewnoscia potrwa, jednak takie przygotowanie Zefirka choć w pewnym stopniu da gwarację powodzenia kolejnej adopcji. Teraz najważniejszym jest skupienie sie na zdobywaniu środków na jego pobyt u szkoleniowca - bo może to trochę potrwac - pospiech w przypadku Zefirka (tak jak i w innych - ale w tym szczególnie)JEST ZŁYM DORADCĄ . (Czy ktoś robi jakis bazarek dla Zefirka - jesli tak prosze o pw może mogłabym przekazać jakieś "fanty" - mam słabość do boksio-"agresorów")

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...