Klub Wytrwałych Baloniarek - Razem możemy odnosić sukcesy:)

[gameta]

skoro moje wypowiedzi nie są tu mile widziane, bo ani nie daję kasy ani nie mam czynnego DT, to zgodnie z prośbą mmd znikam z wątku i usuwam subskrybcję
Pa

[mmd]

[quote name='gameta']skoro moje wypowiedzi nie są tu mile widziane, bo ani nie daję kasy ani nie mam czynnego DT, to zgodnie z prośbą mmd znikam z wątku i usuwam subskrybcję
Pa[/QUOTE]
Są mile widziane i przepraszam że tak to odebrałaś. Naprawdę bardzo przepraszam.

Nie wiem, co za głupia i niepotrzebna atmosfera się zrobiła. Tu zawsze było miło, nikt nikogo nie wyrzucał i nie oceniał pod kątem przydatności.

[mestudio]

Ja też nie rozumiem dlaczego gameta i Alaa się zezłościły, dyskusji nie da się uniknąć tylko nie bardzo wiem po co w momencie jak założenie wątku jest jasne - dofinansowanie, a nie opłacenie w 100%.

Mam nadzieję, że wszyscy ochłoną i będzie zwyczajnie.

[gameta]

Będzie ;) Naprawdę mam jakiś do dupy dzień i wszystko biorę za bardzo do siebie. Jakoś się dziwnie te posty tu poprzekładały. Przepraszam za dąsa ;)
Wiecie, bo to jest tak, że na tym oszalałym dogo najbardziej wychwala się hotele za grubą kasę, a tym normalnym, co pomagają z serca każdy chce przypier...ć i dlatego następuje przewrażliwienie materiału ;)

[Lili8522]

Ja się nie obrażam ani nie złoszczę, tylko mówię jak jest
i nie chcę żeby były jakieś kłótnie z powodu mnie i Alfika.
Już tyle się z nim umęczyłam że wole odpuścić niż się spinać
z Baloniarkami ;)

Mimo wszystko dziękuję, przy nadwyżkach wesprzemy jakiegoś
potrzebującego czworonoga :)

[malagos]

Mam ogormną prośbę - jest rodzina w naszej wsi, której staram się pomóc. Matka chora w szpitalu, (boję sie, zę to najgorsza z chorób), 4 dzieci, w tym koleżnaka mojej Agi z klasy, 16 lat, która pod nieobecnosc matki prowadzi od 7 miesiecy dom, starszy chłopak i drobiazg 7 i 1 rok. Ta dziewczynka poprosiła mnie o pomoc w wyadoptowaniu 2 szczenaikaów. To małe suczki, mają po ok. 3 miesiace, dwóch chłopaczków juz dała sąsiadom. Suczce zasponsorujemy na razie zastrzyk hormonalny, ale te szczenieta trzeba zabrać. Mam na bdt suczkę Velę i kota z lasu, który ważył niecały kilogram, ale juz jest o niebo lepiej.

Czy ktoś ma wpolne miejsce dla tych smarkaczy?
[URL=http://img813.imageshack.us/i/dsc0353ye.jpg/][IMG]http://img813.imageshack.us/img813/2200/dsc0353ye.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://img85.imageshack.us/i/dsc0356i.jpg/][IMG]http://img85.imageshack.us/img85/8311/dsc0356i.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img593.imageshack.us/i/dsc0387z.jpg/][IMG]http://img593.imageshack.us/img593/1046/dsc0387z.jpg[/IMG][/URL]

[Wadercia]

Cioteczki, wujkowie proszę was nie klocmy się.
Czytając to na spokojnie zauwazylam ze w gruncie rzeczy wszyscy się ze sobą tutaj zgadzaja w kwestii transportu.
Wiec o to ta klotnia?

To ma byc jedyne miejsce gdzie nie maja pojawiac sie klotnie! :)

[Macia]

Dokładnie, nie ma się co obrażać. Dyskutować zawsze warto, a jak tu często podkreślano mamy na wątku demokrację i każdy może się wypowiedzieć. W końcu wątek po to powstał, by wspierać BDT i tego się trzymajmy.
My za to byłyśmy dzisiaj i wczoraj żebrać na wystawie kotów i nawet nieźle nam poszło ;).

[cisowianka]

Myślę że to nie kłótnia - tylko wymiana zdań do której każdy ma prawo (nawet ta nie będąca bdt czy pdt).A na kłótni tutaj stracą psiaki. Pogoda jest dzisiaj do d..y, jakiś niż, można spokojnie na to zwalić , a i dogomania ostatnio szwankująca- wycinająca kilka dni z Waszej pracy - to się dało zauważyć a ja otrzymuje nowe wątki potrzebujących [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/225762-Pomocy!!-Głodzona-sunia-i-jej-4-szczeniaczki-"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/225762-Pomocy!!-Głodzona-sunia-i-jej-4-szczeniaczki-[/URL]!!!! albo to [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/225749-Interwencja-w-Łowiczu-Potrzebne-domy-tymczasowe-i-wsparcie-finansowe[/url]

Edited April 15, 2012 by cisowianka

[mmd]

Ja to chyba jakaś gruboskórna jestem, bo mi ani przez chwilę się nie wydawało, że tu jest kłótnia ;) Alaa uznała, że jej nie po drodze finansowo, ale będzie kibicować. Nie napisała, że jesteśmy durne dziunie ani nic obraźliwego. Jeśli zaś to co ja napisałam, ktoś odebrał jako przykre to bardzo przepraszam, bo naprawdę nikomu nie mam ochoty dowalać :) I tak mamy wszyscy dość problemów.
I bardzo fajnie, że kilka osób napisało o swoim stosunku do transportu - mamy jasność :)

Malagos - szczeniaki idą jak woda, pod warunkiem, ze nie wyrosną z nich duże psy. Będa nieduże? Da się zrobić parę fajnych zdjęć? Poszukam ogłoszeń albo zrobię cos sama.

[Ziutka]

Malagosku, ja ogłoszę maluszki jak trzeba.
Tylko fotki, tekst i kontakt na maila jak zwykle ;)

Czy założyłaś już nowy wątek Velli ?

[majowa]

moja śp koleżanka której nigdy przenigdy nie widziałam wkurzonej, mówiła na takie dni "plamy na słońcu"

[_ogonek_]

W schronisku w którym przyszło mi się udzielać adopcja jest darmowa, do tego psiak dostaje smycz i obrożę na te pierwsze dni.
Ponadto ma 2 tygodnie na aklimatyzację i może wrócić bez konsekwencji, ale nie o tym.
Żyjemy w takich czasach że o domy naprawdę się trzeba starać. Ja wiem, że oszołomów nie brakuje, jednak bardzo ciężko znaleźć psiakom nowe domy...
Wg mnie jeśli dom jest ok i jest opcja transportu a właściciele chcą się dokładać to nie ma przeciwwskazań, ale to tylko moje osobiste zdanie.Może niewiele wiem, ale jak dotąd udawało się wyadoptować psy do w miarę normalnych domów, sporadyczne przypadki były dziwne i psy wracały...

[mmd]

Necia, szczeniaki rozdają :evil_lol: Nawet transport by był przy okazji Alfika ;)

[_ogonek_]

[quote name='mmd']Necia, szczeniaki rozdają :evil_lol: Nawet transport by był przy okazji Alfika ;)[/QUOTE]

któraś ciotka tutaj knuje :roll::evil_lol::razz:

[mmd]

[quote name='_ogonek_']któraś ciotka tutaj knuje :roll::evil_lol::razz:[/QUOTE]
Nie knuje, tylko zajmuje się logistyką oraz uszczęśliwianiem Neci ;)

[malagos]

Watek rudej ślicznej Veli jest tu, zapraszam:

[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/225677-Co-ja-mam-zni%C4%85-zrobi%C4%87-Ruda-sunia-spod-p%C5%82otu-Vela[/url]

[necianeta89]

Mamy tutaj w jednej fundacji szczeniaki, w drugiej szczeniaka boksia szkielecika... tutaj od malagos, ja już nie wiem po mału co robić. Wszystko bym wzięła, ale nie mogę, bo szczeniaki to droooogie istoty, szczepienie, jedno, drugie, trzecie, odrobaczanie, karma, podkłady. Jednym słowem góra nie kończących się wydatków. Muszę na spokojnie przemyśleć kto jest w największej potrzebie, bo sama mam teraz masę wydatków na własnego psa... któremu zdrowie nie dopisuje.

[gameta]

Zdaje się, że nie dalej jak dziś ktoś narzekał, że kasa jest, tylko nikt jej nie chce ;)

[_ogonek_]

[quote name='necianeta89']Mamy tutaj w jednej fundacji szczeniaki, w drugiej szczeniaka boksia szkielecika... tutaj od malagos, ja już nie wiem po mału co robić. Wszystko bym wzięła, ale nie mogę, bo szczeniaki to droooogie istoty, szczepienie, jedno, drugie, trzecie, odrobaczanie, karma, podkłady. Jednym słowem góra nie kończących się wydatków. Muszę na spokojnie przemyśleć kto jest w największej potrzebie, bo sama mam teraz masę wydatków na własnego psa... któremu zdrowie nie dopisuje.[/QUOTE]

neciu, na karmę i szczepienia zawsze możesz poprosić o wsparcie - w końcu Baloniarki mają fundusz żeby wspierać Baloniarki :lol:
a jak coś to zrobimy bazarek cegiełkowy...

[necianeta89]

Ja wiem, że zawsze mogę was poprosić, ale przecież nie zabiorę do siebie wszystkich szczeniaków, bo nie mam dla nich zupełnie czasu, więc i tak muszę przespać sprawę który/które są najbardziej pilne, bo 3 szczeniaków nie ogarnę :( max 2. i w sumie po nocach śni mi się ten szczeniak boksera, szkieletorem o którym usłyszałam... nic o nim nie wiem, nic a nic, a przestać myśleć nie mogę.

[Lu_Gosiak]

wybaczcie ale musze tu napisac bo juz niewiem gdzie szukac pomocy..a jesli umrze 3 moj podopieczny to juz tego nie zniose...szukam pilnie DT dla tej suczki - ma ok pol roku- została przywiazana do płotu schronu - w schronie bardzo powaznie zachorowała - jakis zmutowany wirus - udalo sie Ja odratowac - prawie 2 tygodnie byla w klinice - jest juz calkiem zdrowa - jesli do jutra wieczora nie znajde Jej tymczasu wróci do tego schronu gdzie mamy podejrzenie parwo.....moze KTos mógly pomoc bardzo prosze o info...

[IMG]http://i814.photobucket.com/albums/zz61/gotych/psiaki/DSC_1726.jpg[/IMG]

[IMG]http://i814.photobucket.com/albums/zz61/gotych/psiaki/DSC_1730.jpg[/IMG]

[IMG]http://i814.photobucket.com/albums/zz61/gotych/psiaki/DSC_1731.jpg[/IMG]

filmik z kliniki
[URL="http://s814.photobucket.com/albums/zz61/gotych/psiaki/?action=view&current=MOV03851.mp4"][IMG]http://i814.photobucket.com/albums/zz61/gotych/psiaki/th_MOV03851.jpg[/IMG][/URL]

[mmd]

Ale do duszy się porobiło... szczeniaki to najłatwiejsze do adopcji, ale tu tyle tej bidy, ze boję się zaglądać.
W ciągu dwóch miesięcy udało się nam wyadoptować chyba koło 30 psów zabranych z Olkusza, to co to takie szczyle... tylko Dt nie ma :/

[quote name='gameta']Zdaje się, że nie dalej jak dziś ktoś narzekał, że kasa jest, tylko nikt jej nie chce [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/icon_wink.gif[/IMG][/QUOTE]
No :)
Kasa to nie największy problem - BDT są tak niskokosztowe, że i 10 szczeniaków by nie zrobiło na mnie wrażenia, zawsze jakieś bazarki można też robić, tylko gdzie te maluchy upychać...


wiecie co - napiszę coś bardzo optymistycznego: u w Krakowie te olkuszaki "kosztowały" tylko jakieś 2000, głównie sterylki i kastracje - a tych psów było 37. Fajnie, prawda?

[necianeta89]

[quote name='mmd']Ale do duszy się porobiło... szczeniaki to najłatwiejsze do adopcji, ale tu tyle tej bidy, ze boję się zaglądać.
W ciągu dwóch miesięcy udało się nam wyadoptować chyba koło 30 psów zabranych z Olkusza, to co to takie szczyle... tylko Dt nie ma :/[/QUOTE]

łatwe do adopcji szczeniaki są te które będą małe, sama widziałaś, że Misia i Blondyna siedziały u mnie 2 miesiące, ich rodzeństwo też długo siedziało na tej budowie cholernej.. po adopcji bardzo bały się człowieka, kontaktu z nimi... więc to już chyba zależy od szczęścia..

[mmd]

[quote name='necianeta89']łatwe do adopcji szczeniaki są te które będą małe, sama widziałaś, że Misia i Blondyna siedziały u mnie 2 miesiące, ich rodzeństwo też długo siedziało na tej budowie cholernej.. po adopcji bardzo bały się człowieka, kontaktu z nimi... więc to już chyba zależy od szczęścia..[/QUOTE]
Zdecydowanie tak. Młodziutki i docelowo mały pies to w miarę prosta sprawa, o ile nie wyskoczy coś po drodze. No i jeszcze w typie jakiejś rasy też, byle nie wielki. Ludzie w blokach jednak mają mało miejsca, a i do łóżka łatwiej takiego zapakować.