Jump to content
Dogomania

Biedak z Podlasia - już w dt i co dalej???


Pipi

Recommended Posts

  • Replies 146
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Dziekujemy, rowniez pozdrawiamy.
Chlopak w nocy poprosil na kupkę. Tak piszczal, ze choc nie bardzo do mnie docieralo co sie dzieje, bo tylko sie polozylam i spalam pierwszym snem kamiennym. Po chwili zajarzylam, ze to on piszczy a w koncu zaczal szczekac. Zalatwil potrzebe i szybciutko myk na fotel. Jak otwieralam drzwi, to Bobo(kot Sylwester) wyszedl za mną, a mnie serce zamarlo, bo podszedl do Michasia. . . . . . .a ten, NIC. Zaraz bedzie sprawdzenie na kociaki. Wyglada na to, ze bedzie dobrze. Jesli tak bedzie, to potem zrobimy zapoznanie ze wszystkimi.
[B]Sluchajcie, on nie wie co to jest zarcie w puszce. Powachal i nic. Myslalam, ze nie jest glodny, ale jak dalam suchego to jadl az sie dlawil. A po zabiegu wymiotowal plastikowymi "skorkami" od parowek i jakimis skorkami od wedliny. Pewnie tak karmil go dziadek.
Ciesze sie, ze dostal szansę i wreszcie sie skonczy to jego smutne, chlodne i glodne zycie. A zawdzieczamy to Wam Kochane Ciotki - DZIEKUJEMY [url=http://smajliki.ru/smilie-456741447.html][img]http://s4.rimg.info/0251c72fde23b516bf5782b3f3b800a2.gif[/img][/url][/B]

Link to comment
Share on other sites

Ztą ładnoscia to nie wiem [url=http://smajliki.ru/smilie-883518567.html][img]http://s15.rimg.info/1dc705412ec1abc91e5df320cb518f3c.gif[/img][/url], bo on nie byl strzyzony tylko dredy maszynka powycinane. Nie jest ladnie. . . .trzeba bedzie poprawiac. On smierdzial i te dredy zwlaszcza na tyle jego cialka byly okropne. Wet jak zobaczyl, ze ja nozyczkami zaczelam wycinac jak juz zasnął, to zlapal maszynke i powycinal po prostu, tak jak leci. Ale teraz przynajmniej nic go nie ciagnie. Ja dzisiaj go mąką ziemniaczaną zsypalam i zrobilam takie suche pranie.
On z fotela zejsc nie chce. Zapraszam do mieszkania, ale nie chce wejsc. Na razie niech odpoczywa, nie bede zmuszac.
A dom staly jeszcze nie odezwal sie, czekamy.

[IMG]http://www.empikfoto.pl/albumy50/628612/1270695/42675433_p8124443.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.empikfoto.pl/albumy50/628612/1270695/42675430_p8124442.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.empikfoto.pl/albumy50/628612/1270695/42675429_p8124441.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.empikfoto.pl/albumy50/628612/1270695/42675428_p8124440.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Chyba boli, bo jakis smutny jest i spi caly czas. Psy szczekają, a on sie nie interesuje, nic, a nic go nie obchodzi.

Poczytajcie w wolnej chwili. . . .ja jestem w szoku. Nie wiedzialam o tym [url]http://www.polityka.pl/spoleczenstwo/artykuly/1518420,1,najwieksze-schronisko-w-europie.read[/url]

Link to comment
Share on other sites

Witaj Dogo07 na watku, bardzo nam milo, ze jestes.
Kochane, przypominam sie w spr. deklaracji. Zablokowalam sie, a nie moge sobie na to pozwolic. Sorry, ze sie przypominam, ale nie ma wplat od wszystkich.

Link to comment
Share on other sites

jeju śliczny i już, ja mam schize , że mu sie te wory na łeb zsuną....no ale ja panikara :) miejscówke ma ok. ( i Ledkowy kocyczek kolorowy:loveu:, a swoją drogą kiedyś wstawiałaś foty kotów i taki pomarańczowy z włóczki mały kocyk z frędzlami , to antyk po mojej siostrze i potem po moim synu- jakie to solidne rzeczy były 30 lat temu..hi hi..:evil_lol::p
tak mnie to wtedy wzruszyło, ale zapomniałam ci napisać ) ;)

a skąd on sie wziął u dziadka Pipi? mnie sie wydaje, że zna fotel......wiejski psiur by poszedł na trawę itp.

Link to comment
Share on other sites

Łamie sobie glowe:wallbash:, jaki to byl kocyk:niewiem:? szukam w zdjeciach:user:, ale nie moge sobie przypomniec:hmmmm: ani znalezc. . . .bo pomaranczowy jest, ale on taki bajowy, nie z wloczki. Albo lezy w kocach i koldrach/w wersalkach/ albo juz rozszarpany:mad:. I co teraz bedzie?:errrr:
Ale mi zabilas cwieka? jaki to kocyk?:oops::roll:;):diabloti::placz:

Dziadek nie wie skad sie wzial Michas. . . .przyszedl jak zwykle. U niego kazdy pies, ktorego mial, to przyszedl.

Enia, paczki sprawdzone 5 razy, nie spadną na pewno, nie martw się. Zresztą on juz w mieszkaniu. Niepokoi mnie, ze ciagle spi, nie je. Tylko raz zjadl. Teraz zupki dawalam, ale powachal i odszedl. Na razie nie reaguje na nikogo z domownikow. Tofik szurnal w pierwszej chwili, ale Michas odpowiedzial, ja krzyknelam, no i spokoj na razie.
Nie wiem jak bedzie jutro, bo na glos silnika bardzo placze. Odpalilam na chwile samochod, bo zauwazylam, ze wczoraj szyby nie zamknelam, a on sie ozywil bardzo i zaczal plakac. Chyba bede musiala na lancuszku zostawic.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pipi']Kochane, przypominam sie w spr. deklaracji. Zablokowalam sie, a nie moge sobie na to pozwolic. Sorry, ze sie przypominam, ale nie ma wplat od wszystkich.[/QUOTE]
Od nas (od Enii i ode mnie) przelew poszedł dziś koło południa- więc jutro rano powinnaś już mieć nasze deklaracje na koncie ;)
Misiu na tym fotelu wygląda przesłodko :loveu: :loveu: :loveu: I rzeczywiście widać tam kocyk Ledki ;) A swoją drogą fajną ma chłopak miejscówkę- wokół tyle żarełka :eating:.
Do wieczora pewnie Michaś już dojdzie do siebie i wróci mu apetyt. Przez ten krótki czas dużo zmieniło się w jego życiu- nie dość że wylądował na wygodnym foteliku to jeszcze stracił jajka i przy okazji swoją sierść. Normalnie rewolucja :evil_lol:
Ściskam kciuki za jego "zdrowienie" i nowy DT/DS :kciuki: :kciuki: :kciuki:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='evita.']Od nas (od Enii i ode mnie) przelew poszedł dziś koło południa- więc jutro rano powinnaś już mieć nasze deklaracje na koncie ;)
Misiu na tym fotelu wygląda przesłodko :loveu: :loveu: :loveu: I rzeczywiście widać tam kocyk Ledki ;) A swoją drogą fajną ma chłopak miejscówkę- wokół tyle żarełka :eating:.
Do wieczora pewnie Michaś już dojdzie do siebie i wróci mu apetyt. Przez ten krótki czas dużo zmieniło się w jego życiu- nie dość że wylądował na wygodnym foteliku to [B]jeszcze stracił jajka i przy okazji swoją sierść. Normalnie rewolucja :evil_lol:[/B]
Ściskam kciuki za jego "zdrowienie" i nowy DT/DS :kciuki: :kciuki: :kciuki:[/QUOTE]
ha dobre! też bym była "markotna";)
zwłąszcza o sierść mi sie rozchodzi......
Pipi może poszukam tej foty ale to na twoim wątku było....dawno zimą??:lol:taki prostokątny, jakby dziergany na drutach , wściekły pomarańcz z frędzlami....
pewno już psy poszarpały, ale to zrozumiałe, nie martw się.

Link to comment
Share on other sites

Aaaaaa, juz zalapalam o jaki chodzi. Tak, jest, tylko deczko sie przypiekl od pieca w zimie. O widzisz jak to jest. . . .otworzyla sie szufladka. Mam jeszcze taką dzierganą bialo-niebieską chustę, od Nevady chyba, to tez kicie na niej śpią.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='evita.']Pipi- jak tam Michaś po spacerku ? Zjadł już cosik, lepiej się czuje ?[/QUOTE]

Zjadl, ale na spacerek isc nie chcial. Ledwo w ogrodku laskawie pozwolil sobie zrobic kilka fotek. Musialam wyniesc, bo wyjsc sam nie chcial. Cyknelam dwie na trawce i szybko uciekl na ganek i schowal sie

[IMG]http://www.empikfoto.pl/albumy50/628612/1270695/42705148_p8124471.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.empikfoto.pl/albumy50/628612/1270695/42705142_p8124470.jpg[/IMG]

o, tak zagladal gdzie ja jestem
[IMG]http://www.empikfoto.pl/albumy50/628612/1270695/42705152_p8124472.jpg[/IMG]

a tu troszke zjadl, musialam z chlebem dac, bo inaczej nie chcial
dziadek chlebem go karmil
[IMG]http://www.empikfoto.pl/albumy50/628612/1270695/42705132_p8124469.jpg[/IMG]

teraz jak znikne mu z oczu, to piszczy przez chwile, ale zaraz kladzie sie i spi. w dalszym ciagu nic go nie interesuje, ale na Tofcia sie rzuca, musze zamykac. Dobrze, ze tylko kilka dni, bo Toffik cierpi, bo tez mnie kocha i placze zamkniety. Wole dlatego suki, bo predzej sie dogaduja.

Link to comment
Share on other sites

Michaś super wygląda taki cały wygolony z tym kudłatym łebkiem :loveu: Fajnie, że wrócił mu już apetyt ;) A z tym "piszczeniem gdy Cię straci z oczu" to o tyle dobrze, że po chwili się uspokaja (to ważne dla jego przyszłych właścicieli) , a nie jest to jakieś nieustanne wycie i mega lęk separacyjny ;)
A Toffiś musi jeszcze chwilkę wytrzymac zanim mały Michaś Zawadiaka pojedzie do swojego DT ;)

Link to comment
Share on other sites

Nie, nie wyje. On jest w ogole jakis inny, nie poznaje go. Tam u dziadka, to szczekal na wszystkich, rzadzil, a tu jest cichutki, spokojniutki i niczym sie nie interesuje. Popiskuje tylko jak wyjdę. Podgladam go prze okno i widze, ze noskiem w drzwiach chwile posiedzi i idzie sie polozyc i juz nie piszczy. A sen jaki ma mocny.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...