Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 995
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='halcia']Pomponiki są przewaznie okrągłe:evil_lol:.Fajnie ze juz nie taka siusiawka.:loveu:Pomiziaj ode mnie,dla Ciebie serdeczne pozdrowienia:lol:[/QUOTE]
Miziać go to sama przyjemność :) my też pozdrawiamy Ciebie i TZ.
No dziś był siusiawką.. hmm do pontonika też nalał trochę przez pomyłkę, a Daisunia w nocy miała biegunkę (po niby cudownej karmie weterynaryjnej, bo mi się mięso akurat skończyło:mad:) i zrobiła ją do pontonika Kropki, gdyż ponton Zahira wraz z Zahirem:) był w sypialni naszej. Oj miałam dziś prania, sprzątania mnóstwo..
i już nigdy więcej żadnej karmy suchej nie kupię!
Poza tym Pomponik był na kontroli u mojej wetki, mam kupić w aptece żel dla niemowląt ząbkujących, który troszkę znieczula, by mu było lżej było przetrwać do wtorku. rwanie we wtorek o 10 rano.. Małgosia mnie dziś pytała, kto mu takie imię wymyślił ładne, no i się pochwaliłam, że ja :) Imię na pewno bardzo do niego pasuje, jest malutki, milutki, stanowi piękną ozdobę, gdy się go nosi :) puszysty jeszcze nie jest, ale moja w tym głowa, by taki się stał. Cudo ten mój piesek..:loveu:

Posted

[quote name='Florentynka']Aga, przepraszam, że offuję Pomponikowi, ale czytałam, że na ogólnym krakowskim apelowałaś o pomoc dla misieek. Mam na zbyciu parę kilo suchej karmy - tylko co, można ją jakoś Tobie podrzucić?[/QUOTE]

Bardzo lubię takie offy:loveu: Tak u Mamy missieek 45 uratowanych psów!! i stado kotów, u missieek 30 kotów i chyba 10 psów..a dziewczyna jest cudowna i taka pełna poświęcenia, najbiedniejsze zwierzęta ratują z pewnej umieralni na południu Polski, ja też mam juz dla niej kilkanaście kilo karmy i proszę znajomych co , kto może, więc jak najbardziej, co kto przekażę, wszystko wyszczególnię z wielkimi podziękowaniami.

Posted

A gdzie można podrzucić tą karmę? Bo ja ze wsi ;), w Krakowie bywam, ale z reguły z napiętym programem, chętnie bym to gdzieś podrzuciła przy okazji pobytu w mieście - optymalne dla mnie są okolice Bronowic, Kazimierz, ew. rejony Nowego Kleparza - tam mogę podrzucać jutro, bo akurat będę, w godzinach okołopołudniowych.

Posted

[quote name='Florentynka']A gdzie można podrzucić tą karmę? Bo ja ze wsi ;), w Krakowie bywam, ale z reguły z napiętym programem, chętnie bym to gdzieś podrzuciła przy okazji pobytu w mieście - optymalne dla mnie są okolice Bronowic, Kazimierz, ew. rejony Nowego Kleparza - tam mogę podrzucać jutro, bo akurat będę, w godzinach okołopołudniowych.[/QUOTE]
Aha. ja mieszkam na Prądniku, ale moja kochana kolezanka Ola K. mieszka w Bronowicach, juz ją pytałam, mówi, ze jak bedziesz miała tę karmę, to zadzwoń do niej i się umówicie. Ona może od Ciebie odebrać itd.. a my z Olą będziemy dalej to dostarczać :)

Posted

[quote name='Asia_M']Aga, jak Ty pięknie piszesz o Pomponiku...jak Ty go kochasz... :loveu:Życzę Wam dużo dużo zdrówka i szczęścia!!!:multi:[/QUOTE]
dziękuję, bardzo go kocham. Teraz mój słodziak śpi pod stołem, gdzie piszę i ogonek trzyma na moich stopach:) Chrapie cichutko, u nas w domu teraz cisza zarządzona, bo wiadomo, jak śpi, to nie czuje tego ząbka, a ile ząb może cierpień przynieść, to każdy ludź wie:)

Posted

Dziś przeżyłam moment grozy, wyszłam z kapieli, mąż spał, szukam Pompona i nigdzie go nie widzę.. Narobilam takiego wrzasku, wpadłam w taką panikę, że mąz się zerwał na równe nogi. Biegałam po domu z krzykiem: "gdzie jest Pompon?" a wyobrażnia podsuwała mi jakieś makabryczne wizje.. Nagle mój Pomponik wyszedł spokojnie z małego pokoju. nie było go widać zza zielonej dużej piłki, gdzie zasnął. :) Ależ go wycałowałam.. malutki piesek jak pluszowa zabaweczka, taki słodki, cichutki, a pańcię ma wariatkę:evil_lol::p

Posted

Miałam tak juz kiedyś, szukałam psa chyba z pół godziny, aż siadłam na łóżku i wyłam, a moja wyobraźnia też bujnie działała wtedy !!! Brus wreszcie wyszedł z szafy zaspany, przeciągając się i wymownie ziewając :D od tej pory jak psa nie ma to wiem, że trzeba szukać w szafach :D śpi na butach... :D

Posted

No ale ja szaf nie mam.. :) uznałam, że nie miał gdzie wejść i może ktoś mi go porwał??? tak w ogóle to musze handzi przypomnieć, ze nie mam umowy adopcyjnej jeszcze. Pocztą handziu może mi wyslesz? a ja odeślę po podpisaniu

Posted

[quote name='AgaG']No ale ja szaf nie mam.. :) uznałam, że nie miał gdzie wejść i może ktoś mi go porwał???[/QUOTE]

Istotnie, Pompon jest tak wyjatkowo atrakcyjnym keskiem ze wbrew pozorom porwanie jego wcale nie wydaje sie czyms absurdalnym ...juz widze ten sznur chetnych tylko czychajacych zeby Ci go odbic przy najblizszej okazji :eviltong:

Posted

[quote name='wellington']Istotnie, Pompon jest tak wyjatkowo atrakcyjnym keskiem ze wbrew pozorom porwanie jego wcale nie wydaje sie czyms absurdalnym ...juz widze ten sznur chetnych tylko czychajacych zeby Ci go odbic przy najblizszej okazji :eviltong:[/QUOTE]
A żebyś wiedziała.. myślę, że wielu by się znalazło, chcących mi podprowadzić Pompona. :eviltong:Jeśli na razie nie odnotowałam jakiś ewidentnych prób porwania mi go, to tylko dlatego, że zalety Pomponika są znane stosunkowo wąskiej grupie wtajemniczonych, a inni nie dostąpili zaszczytu poznania tego doskonałego pod każdym względem pieska. On jest nieskończenie piękny, przez sen uśmiecha się całą buzią. Ostatnio upodobnił się do pluszowego misia w dawnym przedwojennym stylu.
Jest taki mięciutki i milutki w dotyku, czaruje spojrzeniemi, trudno się z nim rozstać nawet na chwilę.
A z jaką dystynkcją i wdziękiem siada przy moich nogach i podkłada mi łebek do głaskania,kołysząc uszkami:loveu:
Nawet czynności niby pozbawione walorów estetycznych wykonuje uroczo. Tak było dziś w południe, gdy na widok mojego gościa, poczłapał pod drzwi balkonowe, podniósł wysoko tylną nóżkę i opierając się o brązową zasłonę, obsiusiał ją dumnie z takim wyrazem pysia, który mówił: "ja tu mogę wszystko, ale Ty tu po co?" No i sprawił, że gość długo nie zabawił, gdyż musiałam ściągać zasłonę i iść robić pranie :evil_lol:

Posted

[quote name='zachary']AgaG, po kąpieli tylko pomponika Ci było potrzeba?:evil_lol: Fajnie byś wyglądała...Tylko gdzie byś go przyczepiła?:roflt::roflt::roflt:[/QUOTE]

No gdybym paradowała nago i z Pomponem, to może bym była podobna do króliczka, tylko trochę lat trzeba byłoby mi odjąć :) A co do przyczepiania Pompona, ja go nie muszę przyczepiać, on się we mnie wczepia, czy do mnie przykleja, to taki Pompon samoprzylepny:p

Posted

[quote name='werenn']mnie się podoba jakby co[/QUOTE]
werenn no właśnie Twoja uwaga potwierdza moje głębokie przekonanie, że Pompon robi ogromne wrażenie, a za chwilę, gdy pokaże się światu w nowym futerku, zrobi wyjątkową furorę, ale AgaG nie da go nikomu za żadne skarby świata. [B]Handzia [/B]umowę adopcyjną proszę mi prędziutko wysłać, bo pomyślę, że dostajesz na pw liczne propozycje adopcji od nieujawniających się publicznie wielbicielek Pomponia:loveu:

Posted

[quote name='Asia_M']Aga, uwielbiam czytać jak piszesz o Pomponiku :)[/QUOTE]
No Ty przynajmniej czytasz, ale co handzia porabia hmm :eviltong:? Czemu mi się Pomponem nie zachwyca dniem i nocą?:crazyeye: dlaczego ja umowy adopcyjnej nie dostaję??? :) dlaczego na pierwszej stronie jest informacja, że Pompon jest na Domu Tymczasowym u AgiG jak on ma dom na wsze czasy? :loveu:
Mówię Wam, Jaki on jest cudny teraz, gdy się zaokrąglił. Wazy 7 i poł kilo! a więc przytył ponad jedną trzecią swojej wagi psa zagłodzonego, jaką miał gdy do mnie dotarł.. a jak słodko szczekał dziś, poganiając mnie, gdy mu jedzenie przygrzewałam, jest głuchutki, więc był to głośny szczek, komiczny bardzo..:loveu:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...