suślik Posted August 9, 2011 Author Posted August 9, 2011 [quote name='unixena']Alexik pokazuj sie...ciotki czekaja ....:dog:[/QUOTE] Oj czekają czekają. I szukają go jak szalone. A on co? w chowanego się bawi :(
jolasek Posted August 9, 2011 Posted August 9, 2011 [quote name='suślik']Myślę, że Bruno jest śliczniejszy od tego, którego widziałam :) [SIZE=1]Ania to by pewnie powiedziała, że chudszy był niż Bruno. Ale znasz Anię i wiesz jaka ona jest.... okrutna! [SIZE=2]Jolcia nie bądź skąpiradło podeślij fotki Bruna ;)[/SIZE] [/SIZE][/QUOTE] Jasne pokaż, pokaż a potem pieska nie ma. Ja go strzegę jak oka w głowie bo on najpiękniejszy. Alex pokazuj się, bo już przetrzepałam szafę na bazarek dla Ciebie.
suślik Posted August 9, 2011 Author Posted August 9, 2011 [quote name='jolasek']Jasne pokaż, pokaż a potem pieska nie ma. Ja go strzegę jak oka w głowie bo on najpiękniejszy. Alex pokazuj się, bo już przetrzepałam szafę na bazarek dla Ciebie.[/QUOTE] Oczywiście, że najpiękniejszy. Przecież to labrador :loveu: A ja w rozpaczy, ze chłopaka nie ma polazłam na bazarek i wylicytowałam sweterki 2 :shake: Ale ja jestem kobietą a wiadomo, że kobieta jak ma kiepski czas to się zakupami pociesza.
Kajka_72 Posted August 9, 2011 Posted August 9, 2011 Qrcze , dopiero przyjechałam i co czytam? Alex dalej bawi się w chowanego:mad:, Suślik w detektywa Monk-a ;), reszta cioteczek jak w kinie, czeka na koniec z happy end-em :razz: . Alex ...już czas dać odpocząć od tych wycieczek , bo posądza Suślik o szwędactwo :eviltong:
suślik Posted August 9, 2011 Author Posted August 9, 2011 [quote name='Kajka_72']posądza Suślik o szwędactwo :eviltong:[/QUOTE] Śmiechem i żartem o poszukiwaniach. dzisiaj ( a to już 3 dzień poszukiwań Alexa ) z mężem jedździmy po mieście i szukamy Alexa. Objeźdzamy miasto po raz któryś autem, bardzo powoli, rozglądamy się we wszystkie strony. Na światłach na czerwonym głowy nam chodzą jak szalone. ma co mój mąż mi mówi " jeszcze ze dwie, trzy takie rundki i wezmą nas albo za handlarzy narkotyków albo za alfonsa i prostytutkę. To ja już wolę być posądzana o szwędactwo :D
Martika&Aischa Posted August 9, 2011 Posted August 9, 2011 [quote name='Kajka_72']Qrcze , dopiero przyjechałam i co czytam? Alex dalej bawi się w chowanego:mad:, Suślik w detektywa Monk-a ;), [B]reszta cioteczek jak w kinie, czeka na koniec z happy end-em[/B] :razz: . Alex ...już czas dać odpocząć od tych wycieczek , bo posądza Suślik o szwędactwo :eviltong:[/QUOTE] święte słowa:cool3: filmy zazwyczaj dobrze się kończą więc i na taki happy-end liczymy :lol: Alex łobuzie zabawa skończona :mad:
Mysza2 Posted August 9, 2011 Posted August 9, 2011 [quote name='suślik']Śmiechem i żartem o poszukiwaniach. dzisiaj ( a to już 3 dzień poszukiwań Alexa ) z mężem jedździmy po mieście i szukamy Alexa. Objeźdzamy miasto po raz któryś autem, bardzo powoli, rozglądamy się we wszystkie strony. Na światłach na czerwonym głowy nam chodzą jak szalone. ma co mój mąż mi mówi " jeszcze ze dwie, trzy takie rundki i wezmą nas albo za handlarzy narkotyków albo za alfonsa i prostytutkę. To ja już wolę być posądzana o szwędactwo :D[/QUOTE] :-D:-D:-D:-D:-D a ja tu z nadzieją zaglądam że uciekinier złapany a tu na kabaret się załapałam :lol::lol:
zachary Posted August 9, 2011 Posted August 9, 2011 Suślik, słabo szukacie:evil_lol:. Na czterech trzeba, czyli na nisko przy ziemi, a nie z wysokości automobila:evil_lol:;). Może Alex na baby poszedł?........A może ktoś go przygarnął? ......
suślik Posted August 9, 2011 Author Posted August 9, 2011 [quote name='zachary']Suślik, słabo szukacie:evil_lol:. Na czterech trzeba, czyli na nisko przy ziemi, a nie z wysokości automobila:evil_lol:;). Może Alex na baby poszedł?........A może ktoś go przygarnął? ......[/QUOTE] Zachary my już i nisko ziemi, i z wysokości automobila zwanego Bodziem i jak koty po płotach i chaszczach. Jak tylko można szukać psa tak szukaliśmy. I nadal nic! ale jak go znajdę to najpierw wyściskam, wytulę, wygłaskam od wszystkich ciotek a później dam mu burę że nas wszystkie tak urządził!
inga.mm Posted August 9, 2011 Posted August 9, 2011 Suśliku, mój bezdomniak zwany Maleńczukiem znalazł się i od razu udało mi się załatwić dt. Ale dziś znalazłam kolejną biedę - Maciejkę. Potrzebuje psylocybków, bo nie daję rady udawać, że nic się nie dzieje. Może na haju uda się?
DONnka Posted August 9, 2011 Posted August 9, 2011 Ciotki drogie, to jest wątek jedyny w swoim rodzaju [B]Tylko tutaj za całkowitą darmochę mamy trzy w jednym: dramat, thriller i komedię [/B]:evil_lol: Można sobie i popłakać i nerwy pozdzierać i ubaw mieć po pachy :lol: A wszystko dzięki naszemu bohaterowi : ALEXOWI :loveu: Jutro od rana melduję się na posterunku z zaciśniętymi kciukami :happy1:
zachary Posted August 9, 2011 Posted August 9, 2011 Suślik, w takim razie cofam swoją poradę, co byście na czterech Alexa z TZem szukali, skoro już to robicie.....Dziwne,że do tej pory Was nie zwinęli na obserwację zdrowia psychicznego:evil_lol:;)....Kochani jesteście!!! A ludziska nic nie widzieli, nic nie wiedzą?....Piesku, może ty już bezpieczny jesteś?.... A może źle z tobą było i odszedłeś na odludzie, aby pójść za TM?.....Tfu,tfu..:shake:
DONnka Posted August 10, 2011 Posted August 10, 2011 Alex gdzieś Ty się zadekował ??? Czy to TY jesteś ten dziki lokator pewnej psiej budy ?:) Kciuki mocno zaciśnięte :)
jaanna019 Posted August 10, 2011 Posted August 10, 2011 No właśnie.. kto mieszka w tej budzie na dziko?
suślik Posted August 10, 2011 Author Posted August 10, 2011 [quote name='jaanna019']No właśnie.. kto mieszka w tej budzie na dziko?[/QUOTE] A przestań mnie podglądać no! właśnie miałam zamiar pisać o tym. Zadzwoniłam do tej kobietki i niestety to nie Alex. Piesek przychodzi wieczorem i śpi w kojcu. A w dzień wychodzi w miasto. Może dziś zadzwonią z kebaba i to będzie Alex? Najgorsze jest to, że nie ma gdzie Alexa umieścić zanim trafi do hotelu. a przecież transportu nie ugadam bez psa.
zachary Posted August 10, 2011 Posted August 10, 2011 No wiecie, tyle czasu się błąkał po ulicach Bielska a jak przychodzi pomoc, to pies znika.Gdzieś jest, tylko gdzie? Popytajcie cioteczki ludzików bielskich.Na pewno ktoś wie, widział.....
Martika&Aischa Posted August 10, 2011 Posted August 10, 2011 zaglądam ....a chłopaka jak nie było tak nie ma :( ech....
suślik Posted August 10, 2011 Author Posted August 10, 2011 [quote name='zachary']No wiecie, tyle czasu się błąkał po ulicach Bielska a jak przychodzi pomoc, to pies znika.Gdzieś jest, tylko gdzie? Popytajcie cioteczki ludzików bielskich.Na pewno ktoś wie, widział.....[/QUOTE] Dziwne prawda? pies jest od wielu dni, błaka się a kiedy pomoc jest już zorganizowana, wszystko dopięte na ostatni guzik to pies znika...
Kajka_72 Posted August 10, 2011 Posted August 10, 2011 nie umiem ale staram się w telepatię pobawić :eviltong: Oczami wyobrażni widzę nawet jak suślik z automobila wygląda tylko za diabła nie mogę sobie wyobrazić suślik, jak z TZ przy ziemi nosem wodzi :lol: Qrcze jak to może wyglądać???? :evil_lol::evil_lol::evil_lol: Alex ...poszukiwania trwają, coś przydługi ten film...czas na happy end ;) Toż to nie serial:roll:
suślik Posted August 10, 2011 Author Posted August 10, 2011 Po powrocie z poszukiwań muszę stwierdzić dwie rzeczy. Albo Alex ma swoją miejscówkę i kiedyś wyjdzie z niej. Albo ktoś mu pomógł się zgubić. Co by było bardzo dziwne. Bo Alex przepadł w tej samej chwili, w której wszystkie ciotki zeszły się, żeby mu pomóc. Mam pewne przypuszczenia. I o ile bardzo rzadko się mylę to tym razem wolałabym jednak nie mieć racji.
Recommended Posts