Jump to content
Dogomania

Search the Community

Showing results for tags 'pies'.

  • Search By Tags

    Type tags separated by commas.
  • Search By Author

Content Type


Forums

  • Ogólne
    • REGULAMIN FORUM
    • DOGOMANIA ON FACEBOOK
    • Wszystko o psach
    • Hodowla
    • Media
    • Pielęgnacja
    • Prawo
    • Sprzęt i akcesoria
    • Weterynaria
    • Wychowanie
    • Wypoczynek
    • Wystawy
    • ZKwP
    • Żywienie
    • Tęczowy Most
    • Foto Blogi
    • Shopping center
    • Off Topic
    • Administracja
  • Psy w potrzebie
  • Sport - praca
  • Rasy
  • Inne zwierzęta
  • Dogomania.com

Find results in...

Find results that contain...


Date Created

  • Start

    End


Last Updated

  • Start

    End


Filter by number of...

Joined

  • Start

    End


Group


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Location


Interests


Biography


Location


Interests


Occupation

  1. Witam, w domu mam już Yorka ( 7 letnia suczka), która ostatnio stała się nie do wytrzymania :) Jest "obrażalska", agresywna w stosunku do dzieci i ogólnie mam wrażenie, że zachowuje się jak królowa naszego domu, uważa, że wszystko jej się należy i wymusza na nas swoim zachowaniem wszystko. Jeśli my jemy ona też wymusza piskiem szczekaniem drapaniem gryzieniem, a jesli nie dostanie potrafi pójść i załatwić swoje potrzeby na środku pokoju.. Jakiś czas temu postanowiliśmy, że chcemy drugiego psiaka ale tym razem dużego, wybór padł na Labradora (chcielibyśmy również suczke), ze względu na jego charakter i byliśmy z mężem przekonani, że to będzie dobry przyjaciel dla naszej Yorczki. Nasi znajomi mają Labradora dwa koty i Yorka wszystko jest w porzadku duży piesek uważa na swoich małych przyjaciół.. Problem polega na tym, że o ile Labrador będzie od małego nauczony do obecności małego psa w domu to nasza Yorczka nie i boimy się żeby z własnej bezczelności nie stała jej się krzywda bo wiadomo jak bywa miedzy psami.. Jak możemy zacząć przyzwyczajać Yorczke do nowego psa w domu albo co w ogóle możemy zrobić w tej kwestii??
  2. Ma 2-4 miesiące (z schroniska), jest kundlem. W domu jest super.. Grzeczny, milusi... Kiedy przychodzą goście też jest dla nich miły... Ale jak wyjdziemy na spacer.... ;( Strasznie warczy na każdego kto przejdzie... Krzycze "Nie" ostrym tonem i ciągnę.. Po parokrotnym powtórzeniu przestaje warczeć na daną osobę/psa... Ale jak widzi następną... Od razu warczy, rzuca się na nią... P.S wczoraj gwałcił mojej siostrze nogę... Może to coś znaczyć.. Nie wiem.. Pomocy:shake: P.S Mam go od 3 dni.
  3. Potrzebna natychmiastowa pomoc! Czarek - pies, który od wielu lat żyje na łańcuchu - jej potrzebuje... Luboń, miasto pod Poznaniem. Parking przy ulicy Sikorskiego, tuż obok sklepu Biedronka. To właśnie tam żyje to cudowne stworzenie. Jego "buda"... Zero ocieplenia, żywy beton. No dobrze - troszkę słomy w środku + polarowy koc, który ja sama mu przyniosłam. I w takich warunkach Czarek funkcjonuje cały rok. Od kilku dobrych lat. Nieważne, czy to -20 stopniowe mrozy, czy też +30 stopniowe upały... Ma swojego "opiekuna". Wychodzi z nim na spacery raz na tydzień... Do jedzenia dostaje jakieś paskudne resztki z obiadu... Tak dłużej nie może być! Tym bardziej, że Czarek to pies, który kocha człowieka, tęskni za jego dotykiem. Przylepia się do płotu i prosi o głaskanie... Jednak musi człowieka trochę lepiej poznać, na początku szczeka i broni swojego terenu - w końcu takie Jego "zadanie"... Serce pęka, jak widzę jego smutne oczy, kiedy patrzy na wszystkie inne psy, spacerujące obok niego ze swoimi właścicielami, które tylko idą na spacer, a później do przytulnego domu... On nie ma swojego prawdziwego, kochającego Domu... Czarek najprawdopodobniej potrzebuje czasu, żeby nauczyć się żyć w mieszkaniu, czy domu. Należy Mu pokazać, co wolno, a co nie. Niestety mało kto o Nim wie, właściciel parkingu powiedział, że "mamy go se wziąć, bo on ma go w d...". Czarek szuka swojego Człowieka. Jak na razie czeka na Niego na łańcuchu... Link do zdjęć: [url]http://www.facebook.com/media/set/?set=a.208784955888737.34541.100002717030508&type=1[/url] Link do filmiku (warunki zimą): [url]http://www.youtube.com/watch?v=jg40-2qfum0&feature=youtu.be[/url]
  4. Prosze pokierujcie mnie do konkretnej osoby ktora może ludziom odebrać psa.. pies jest wychudzony, dosłownie skóra i kości!! można policzyć mu żebra...
  5. Witam, Pewien czas temu miałem hodowlę psów i uzbierała mi się bardzo duża ilość kuponów promocyjnych z worków karmy Purina Pro Plan. Obecnie nie posiadam już hodowli, a z kuponami które nie zostały wymienione nie mam co zrobić wobec czego postanowiłem je sprzedać. Aby otrzymać dowolny worek karmy od producenta należy wymienić 7 kuponów z karmy Purina Pro Plan. Po wysłaniu ich do producenta zostaną one wymienione na worek karmy. Kupony sprzedam w cenie 100zł za 7 sztuk. Istnieje również możliwość kupienia większej ilości(wielokrotności liczby 7, czyli 14,21, itd…) Wszystkich zainteresowanych proszę o kontakt poprzez wysłanie wiadomości prywatnej na forum lub na adres mailowy: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] Istnieje również możliwość wystawienia aukcji z kuponami na allegro.pl lub wysłania kuponów listem pobraniowym. Pozdrawiam
  6. Polecam wam wypoczynek z pieskiem w miejscowości Zawoja. Fajne domki. Właściciel akceptuję wypoczynek z czworonogami :p Oferta na [url]www.zawojadomki.pl[/url]
  7. Mój 2-letni pies lubi jeść wszystko, co napotka. Widzi zupę: zjada, widzi makaron: zjada. Raz zjadł czekoladę, i prawie się zatruł. Co mogę zrobić, żeby Czaks nie jadł wszystkiego, co zobaczy? Dodam także, że Czaksuła je także rzeczy, których normalne psy nie jedzą np. kupy innych psów. Czaks jest karmiony bardzo dobrze, karmami oral warzywami dla psów. Nie chodzi więc głodny. PS. Czaks jest rasowym, lubianym przez dzieci, konkursowym psem (owczarek niemiecki), więc chciałbym o rzeczowe odpowiedzi.
  8. Mimo intensywnego szukania właściciela, nikt się po Bajzla nie zgłosił. Szukamy mu więc nowego domu. Pies jest potężny, duży i w dobrej kondycji. Zachowuje się dość władczo, ale bez agresji. Z psami się dogaduje na jego zasadach ;) pod warunkiem że mu ustąpią. Do ludzi jest OK. Bajzel może mieć około 3 lat, wygląda na zupełnie zdrowego. Przebywa w Zabrzu. [IMG]http://a6.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/386063_290940194287528_132325090149040_879480_1214834135_n.jpg[/IMG] [IMG]http://a8.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/374296_290940267620854_132325090149040_879483_883289384_n.jpg[/IMG] [IMG]http://a3.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/401601_290940304287517_132325090149040_879485_588719934_n.jpg[/IMG] [IMG]http://a6.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/384521_290940424287505_132325090149040_879494_698196414_n.jpg[/IMG] Kontakt w sprawie adopcji: 502 311 695 , [email][email protected][/email]
  9. [B][FONT=Georgia][SIZE=3]Minister Finansów podpisał zarządzenie, dzięki któremu pies wycofany ze służby celnej, jeżeli jego przewodnik nie będzie mógł podjąć opieki, nie znajdzie się inny zainteresowany wykorzystaniem psa, nikt nie zechce go kupić to Dyrektor Izby Celnej MUSI przekazać psa do punktu weterynaryjnego w celu EUTANAZJI. Nie przewiduje się żadnej możliwości powierzenia opieki nad psem ani pokrycia kosztów wyżywienia i leczenia. Zarządzenie ma charakter polecenia służbowego, które dyrektor jest zobowiązany wykonać. Tymczasem to polecenie łamie ustawę o ochronie zwierząt, która reguluje przypadki uśmiercenia zwierząt. Decyzja ta została podjęta świadomie! W trakcie prac nad treścią nowych regulacji Ministerstwo Finansów było informowane, że propozycje naruszają prawa zwierząt. [/SIZE][/FONT][/B] link do artykułu [url]http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/497405,Chca-wycofania-zarzadzenia-pozwalajacego-zabijac-psy[/url] link do petycji [url]http://www.petycje.pl/petycja/8123/%C5%BBsdamy_wycofania_zarzsdzenia_mf_sankcjonujscego_zabijanie_psow.html[/url] Udostępniajcie gdzie się da, a szczególnie na fb. Zróbmy hałas, naróbmy smrodu, zainteresujmy większe media!
  10. Ponieważ sunia, której miał być poświęcony wątek zniknęła będzie on dotyczył psów znajdujących się u rodziny, która zupełnie o nie nie dba. Psy są trzymane w minimalistycznym kojcu i głodują. Na mrozy trafiły do chłodnego pomieszczenia. Nadal mają niewystarczającą ilość pożywienia. Dziś w ciągu dnia i w nocy stopniowo będę uzupełniał wątek o zdjęcia i informacje. [CENTER][SIZE=3][URL="http://www.dogomania.pl/threads/222813-W%C4%85tr%C3%B3bkowe-ciastka-dla-ps%C3%B3w-na-karm%C4%99-dla-g%C5%82odnych-ps%C3%B3w-do-12.02.2012?p=18600283#post18600283"]Bazarek pucka69 na fundusze dla psiaków ( na karmę przede wszystkim )[/URL][/SIZE] [/CENTER] Na razie zgrubne opisy. Zdjęcia wstawię w nocy bo mi weszły w innej kolejności i muszę uporządkować po pracy. ( opisy oryginalne ) [IMG]https://mail.google.com/mail/images/cleardot.gif[/IMG] Nora. Mix ON-ka. Suka. Wiek ok. 6-7 lat [IMG]http://img864.imageshack.us/img864/4318/noraq.jpg[/IMG] [IMG]http://img3.imageshack.us/img3/3554/nora1b.jpg[/IMG] Grosik. Wiek ok. 8-10 lat. Ma krzywe nóżki przednie. Grosik został prawdopodobnie zagryziony przez pozostałe psy w czasie walki o jedzenie. Żegnaj Przyjacielu Psie [IMG]http://img593.imageshack.us/img593/5880/grosik.jpg[/IMG] Tofik. Mix ON-ka. Pies. Wiek ok 5-6 lat [IMG]http://img821.imageshack.us/img821/5917/tofikl.jpg[/IMG] Góral. Pies. Ma podobno padaczkę i ataki raz na 2 miesiące. Wiek ok. 6 lat [IMG]http://imageshack.us/photo/my-images/841/gral1.jpg/[/IMG][IMG]http://img841.imageshack.us/img841/1669/gral1.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/photo/my-images/600/gral2.jpg/[/IMG][IMG]http://imageshack.us/photo/my-images/600/gral2.jpg/[/IMG][IMG]http://img600.imageshack.us/img600/7985/gral2.jpg[/IMG] Puszek. Pies. Wiek ok. 8-10 lat [IMG]http://img38.imageshack.us/img38/6453/puszek1o.jpg[/IMG] Sara. Suka. Prawdopodobnie we wtorek zostanie wysterylizowana. Wiek ok. 8 lat Sara została wysterylizowana [IMG]http://img641.imageshack.us/img641/9353/saraa.jpg[/IMG] Tako. Siberian Husky. Wiek ok 1,5-2 lata. Nie bardzo chcą go oddać, ale ten pies miał już 4 domy i oni piąty, bo dostali go od kogoś , więc myślę że zasłużył na coś lepszego. [IMG]http://img46.imageshack.us/img46/3547/tako1.jpg[/IMG] Sonia. Suka. Wiek ok. 3 lat [IMG]http://img192.imageshack.us/img192/2606/soniakb.jpg[/IMG] Szczeniaki. Ok. 6 miesięcy. Wszystkie psy. Pierwszy [IMG]http://img62.imageshack.us/img62/6909/szczeniak1.jpg[/IMG] Drugi [IMG]http://img210.imageshack.us/img210/1368/szczeniak2.jpg[/IMG] Trzeci [IMG]http://img808.imageshack.us/img808/9607/szczeniak3.jpg[/IMG] Szczeniaki też do adopcji. Pieski mają ok. 4 miesięcy. Pierwszy [IMG]http://img403.imageshack.us/img403/6742/szczeniak4.jpg[/IMG] [IMG]http://img822.imageshack.us/img822/3128/szczeniak41.jpg[/IMG] Drugi [IMG]http://img443.imageshack.us/img443/2219/szczeniak5.jpg[/IMG] [IMG]http://img406.imageshack.us/img406/4045/szczeniak51.jpg[/IMG] Wszystkie TOZ zaszczepił na wściekliznę. [COLOR=silver] Bezdomna sunia ON-ka na wsi.[/COLOR] [COLOR=silver]Zadzwoniła do mnie w południe kobieta prosząc o pomoc dla bezdomnej suni błąkającej się na wsi. Sunia jest ON-kiem lub ON-kowata. Kobieta nie widziała suki, a jedynie wie o niej od znajomej ze sklepu w którym robi zakupy. Sunia ma od dwóch tygodni błąkać się po miejscowości [/COLOR] [COLOR=silver][B]Borucin[/B], kilkanaście kilometrów od [B]Włocławka[/B]. Podobno miejscowi gospodarze nie dokarmiają psa bojąc się, że się przywiąże. Na chwilę obecną kaja69 i gorki330 w miarę możliwości prosiłem o zlokalizowanie suni. Jeśli uda się ustalić iż faktycznie tam jest, będzie trzeba ją złapać i umieścić w bezpiecznym miejscu. Jest kilka opcji, ale żadna nie jest pewna.[/COLOR] [COLOR=silver] O sprawie jest poinformowana także Agata69 i ilon_n.[/COLOR]
  11. [SIZE=5][B]PIES ZNALAZŁ DOM, PROSZĘ ZAMKNĄĆ WĄTEK.[/B][/SIZE] Ten piesek przybłąkał się niedawno do naszej wsi (okolice Dębego Wielkiego), był przerażony, uciekał przed ludźmi, ale już się trochę oswoił. Szukamy mu domu, nikt z nas nie może go wziąć. To bardzo ładny, młody pies, może jest podobny do jakiejś rasy? Ja się na rasach zupełnie nie znam, a to by zwiększyło troszkę jego szanse. Ma allegro i na razie nic więcej. Kontakt: 601 20 49 94 (Sławek) [IMG]http://www.golawska.net.pl/allegro/piespan1.jpg[/IMG] [IMG]http://www.golawska.net.pl/allegro/piespan2.jpg[/IMG] [IMG]http://www.golawska.net.pl/allegro/piespan3.jpg[/IMG]
  12. Witam, zaczęło się od tego że jak gdzieś z daleka się przechodziło obok psa to on już piszczał, więc zabraliśmy go do wet. który stwierdził po dokładnym badaniu że bardzo nie podoba mu sie jego brzuch ponieważ ma bardzo twardy, z badania krwi nic nie wyszło po za tym że jest troche odwodniony ale spowodowane było to ty że stracił apatyt kompletnie (a to jest ten rodzaj psów które za szynkę zrobi wszytko). Lekarz dał zastrzyki ponieważ stwierdził że to najprawdopodobniej mocna niestrawność, musiał coś zjeść niezbyt dla niego i strasznie go to boli. Kiedy wróciliśmy od lekarza zaczęło się poprawiać, zaczął szczekać, pić, zaczął być wesoły, tak jak normalnie. NA drugi dzień rano okazało się że wogóle nie może stanąć na tylnie łapy (pies ma ok 15-16kg, śreniej wielkości) i wygląda to tak jakby miał sparaliżowane te łapki, ciąga je za sobą.... od razu telefon do wet. który przyjął go jeszcze tego samego dnia, po zbadaniu lekarz nie wyczuł żadnych obrzęków, stwierdził że to albo coś takiego jak u człowieka korzonki, albo stan zapalny.. podał mu silne leki sterydowe, które mają zacząć działać dopiero dziś (podał je wczoraj) i jeszcze 3 inne zastrzyki ale nie widze kompletnie zadnej poprawy, dodam jeszcze ze apetyt ma, jak się mu podsunie pod nos jakąś parówkę pokrojoną to je z apetytem, pije wode nie zbyt duzo ale tak całkiem normalnie, a wczoraj załatwił się (tak dość normalnie). Dziś zauważylismy ze sika tez pod siebie i wyglada na to ze chyba nie ma czucia w tych okolicach ale moze sie mylimy w tej kwesti ze poprostu robi jak mu sie zachciewa... poradzcie prosze co mamy robic bo serce nam pęka jak na niego patrzymy jak sie męczy...
  13. Potrzebujemy pomocy. :placz: Maksymilian to przekochany 4 letni Pon. Jego wcześniejsza właścicielka musiała go oddać z powodu wyprowadzki. Widząc zdjęcie Maksa moi rodzice postanowili ,że zaopiekują się nim. Posiadamy 2 ha sadu połączone z ogromnym ogrodem. Niestety Max nie zgadza się z naszym psem ( owczarkiem) z resztą sfory dogaduje się świetnie. Jest bardzo przyjacielski w stosunku do innych psów. Potrzebuje kontaktu z człowiekiem. Idealny dla osób z dziećmi. W razie pytań proszę pisać na prive bądź na [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] [IMG]http://a7.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/389719_447379091953319_302768582_n.jpg[/IMG] [IMG]http://a4.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/428398_3663231133840_1799397339_n.jpg[/IMG]
  14. Pilnie szukam DS lub chociaż DT dla tego psiaka: [URL]http://zaadoptuj-mnie.tumblr.com/post/25920705396/bolek-szuka-domu-stalego-lub-tymczasowego[/URL] Bolesław, w skrócie Bolek, to około półroczny pies ras wszelakich ;). Prawdopodobnie jest ofiarą rozpoczynających się wakacji. Bolek jest dobrze zbudowanym niewysokim brunetem, ale może jeszcze urosnąć. Na pyszczku i łapkach jest nieco podpalany, nosi także - jak na dżentelmena przystało - biały krawat. Jest bardzo wesoły i towarzyski. Jak widać na zdjęciach, psiak ma przetrąconą szczękę. Nie wiemy, co się stało. Może ktoś go kopnął, może biegł za samochodem, z którego został wyrzucony? Nie wiemy też, czy możliwa będzie operacja, ale wiemy na pewno, że nie psuje to Bolkowi dobrego humoru. Przeszkadza mu jedynie w spożywaniu twardych pokarmów. Bolek nie ma domu, nawet tymczasowego, a PILNIE go potrzebuje. Mieszka w tej chwili pod Warszawą, przy ogrodzeniu posesji, na której jest już sześć psów. Niestety dwa z nich nie akceptują nowego dzikiego lokatora, przez co stanowią dla niego duże zagrożenie :(. [CENTER][IMG]http://25.media.tumblr.com/tumblr_m68160Hjb91rzcklno4_400.jpg[/IMG][/CENTER]
  15. Szykuje się zmiana przepisów - to właściciel firmy będzie decydował, czy wpuści klienta z psem. Polecam moją rozmowę z rzecznikiem sanepidu o przepisach dotyczących psów (w sklepach, restauracjach, na plażach, u fryzjera itd): [URL="http://podrozezpsem.blogspot.com/2012/06/rozmowa-co-ma-sanepid-do-psa-w.html"]Co ma sanepid do psa...[/URL]
  16. Zapraszam do czytania. Bardzo pozytywna historia schroniskowego psiaka, który zyskał wspaniałych właścicieli i ma wyjątkowo ciekawe życie: [URL="http://podrozezpsem.blogspot.com/2012/06/historie-baja-pies-rajdowy.html"]BAJA, pies rajdowy[/URL]
  17. [LEFT][SIZE=4][COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Chciałbym Państwa zaprosić na moją stronę [/FONT][/COLOR][B][URL="http://www.facebook.pl/OBZDA"]www.facebook.pl/OBZDA[/URL][COLOR=#333333][FONT=lucida grande]. [/FONT][/COLOR][/B] [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Jestem niepełnosprawnym mieszkańcem Cieplic. W 2004 roku "dopadł" mnie wylew. Jak chyba każda osoba, która z aktywnego trybu życia przeszła na tryb szpitalny, popadłem w depresję. Przez wylew mam niesprawną lewą stronę i przez pierwsze dwa lata miałem duży problem z mową. Dwa lata po wylewie (w czerwcu 2006) będąc nad rzeką przy moim domu, znalazłem Wiki. Jak na szczeniaka była już dosyć "dorosła", weterynarz ocenił jej wiek na około 2,5 - 3 miesiące, pomimo to i tak była drobna - mieściła się w ręce. Po przyniesieniu Jej do domu bez zastanowienia i skonsultowania z rodziną przygarnąłem sunie. Po tym zdarzeniu kupiłem komputer. Dzięki pomocy wnuka przeczytałem więcej na temat szczeniaków i ich wychowania, z tego powodu, iż w[/FONT][/COLOR][/SIZE][COLOR=#333333][FONT=lucida grande][SIZE=4] życiu nie maiłem szczeniaka, tylko przygarniałem dorosłe psy, nie miałem prawie o niczym pojęcia. Od tamtego czasu zaczęła się moja niezwykła przygoda z psem. Dzięki niej powoli wychodziłem z depresji, poprawiała mi się mowa, spacery zostały formą rehabilitacji. Nie wiem czym zasłużyłem sobie takie zaufanie od niej, ale widocznie Wiki chciała mi pomóc. Po 6 latach sunia jest moim psem asystującym. Bez niej się nigdzie nie ruszam. Od niedawna zacząłem bardziej interesować się życiem publicznym i pomocą innym niepełnosprawnym. Moim marzeniem na przyszłość jest założenie własnej fundacji pomagającej psom opuszczać schroniska i po ich ponownym wychowaniu, przekazywanie czworonożnych przyjaciół dla osób niepełnosprawnych. Każdy powinien posiadać jakiegoś zwierzaka, w szczególności niepełnosprawni. Jest to idealna forma terapii oraz zyskujemy wiernego przyjaciela. Szkoda, że lekarze nie informują niepełnosprawnych o takiej formie leczenia. "Wypróbowałem" ją na sobie i jestem bardzo zadowolony, moja Wiki chyba też. [I][B]Pozdrawiam Serdecznie Marian Kuźmiński[/B][/I][/SIZE] [/FONT][/COLOR][/LEFT] [CENTER][COLOR=#333333][FONT=lucida grande] [/FONT][/COLOR];)[COLOR=#333333][FONT=lucida grande][IMG]http://www.psy.pl/gfx/psy/pl/myspaceprofile/95/11292/66318382.jpg[/IMG]' [IMG]http://www.psy.pl/gfx/psy/pl/myspaceprofile/95/11292/847525325.jpg[/IMG] [IMG]http://www.psy.pl/gfx/psy/pl/myspaceprofile/95/11292/1993515314.jpg[/IMG][/FONT][/COLOR][/CENTER]
  18. 2u2a

    Biszkoptowy GREY

    [SIZE=5]Witajcie! [/SIZE] Od dawna jestem tylko cichym obserwatorem, ale dziś postanowiłam przedstawić wam mojego labradora - Greya. Adoptowaliśmy go w maju 2011 roku i od tamtej pory nasze życie zmieniło się całkowicie. [URL="http://animalhouse.pl/nasze-psiaki/75-grey"][COLOR=#ff0000]HISTORIA GREYA[/COLOR][/URL] [CENTER] [IMG]http://i47.tinypic.com/2zjcaro.jpg[/IMG] [CENTER] [B][U]Kilka zdjęć z majówki 2012:[/U][/B] Występują Grey i jego dwie koleżanki Lajla i Lipka [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9b375a9efc4012f9.html"][IMG]http://images46.fotosik.pl/1553/9b375a9efc4012f9med.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f036827c85b19637.html"][IMG]http://images35.fotosik.pl/1409/f036827c85b19637med.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ace37f10e30a1c27.html"][IMG]http://images49.fotosik.pl/1550/ace37f10e30a1c27med.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/dc1cc22432e652db.html"][IMG]http://images35.fotosik.pl/1409/dc1cc22432e652dbmed.jpg[/IMG][/URL][URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4c437dfd603054ed.html"][IMG]http://images41.fotosik.pl/1541/4c437dfd603054edmed.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/60dbae5e8b2e4a61.html"][IMG]http://images46.fotosik.pl/1553/60dbae5e8b2e4a61med.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/722410c8d2bb6d28.html"][IMG]http://images50.fotosik.pl/1605/722410c8d2bb6d28med.jpg[/IMG][/URL][URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f031dfe821c8311f.html"][IMG]http://images38.fotosik.pl/1586/f031dfe821c8311fmed.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a16d52bcb6b06faf.html"][IMG]http://images39.fotosik.pl/1542/a16d52bcb6b06fafmed.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6551e9a57f73218e.html"][IMG]http://images41.fotosik.pl/1541/6551e9a57f73218emed.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0b8b3a99d0985c77.html"][IMG]http://images41.fotosik.pl/1541/0b8b3a99d0985c77med.jpg[/IMG][/URL][URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6111e099d8d5365f.html"][IMG]http://images41.fotosik.pl/1541/6111e099d8d5365fmed.jpg[/IMG][/URL] [/CENTER] [B]niedługo więcej zdjęć :)[/B][/CENTER]
  19. Witam, od kilku miesięcy posiadamy owczarka niemieckiego, trzyletni piesek wzięty z ogłoszenia, wcześniej miał dobry dom, sprawdzone, tam nie miał krzywdy na pewno. Wszystko było OK, aż pewnego dnia wyszedłem z dywanem na trzepak - pies sie wystraszył, zwiał na koniec działki i od tamtej pory mnie unika, szczeka gdy wychodzę z domu, nie chce podejść, ucieka do żony - przy niej jest inny, bawią się razem, cieszy się, i jak ja wychodzę on u niej szuka wsparcia, gdy jej nie ma to szczeka na mnie ale nie atakuje tylko tak asekuracyjnie. Podrzucam mu smaczki, jakieś mięsko ale na razie niewiele to daje. Co zrobić? Chcę, by sam zaczął do mnie podchodzić, żonę liże, skacze i cieszy się, mnie chce zaszczekać, aż wstyd by własny pies właściciela obszczekiwał... Nieświadomie go wystraszyłem, nigdy wcześniej nie doznał ode mnie nic złego. Wprawdzie od początku był mniej ufny niż dla żony, ale podchodził i dął się głaskać, po incydencie z dywanem tragedia. Proszę pomóżcie co mogę zrobić, Pozdrawiam, Jerzy.
  20. Mam pytanie odnośnie mopsów... Czy ZEZ mopsy mają tylko na zdjęciach czy jest to ich charakterystyczną cechą ??? Bardzo proszę o odpowiedź :)
  21. [SIZE="6"][CENTER][COLOR="lime"]Hektorek[/COLOR] Wita Was !!![/CENTER][/SIZE] [SIZE="5"][COLOR="blue"]Hektorek[/COLOR][/SIZE][SIZE="3"] ma dopiero (około) 10 miesięcy, ale poznał już co znaczy strach, rozstanie, tęsknota! Jego życie się rozpadło już nie raz, został 3 razy oddany do schroniska pomimo, że był grzeczny, oddany, kochający... Jest psem któremu [B]NIE MOŻNA[/B] nic, kompletnie nic zarzucić!!! Najpierw wychowywał się z 4 dzieci i bardzo je kochał... Z najmłodszym 4 letnim zawsze spał, ale choroba dziecka przekreśliła marzenie spokojnego życia, ze swoimi ukochanymi człowiekami... Kilkanaście chwil potem los ponownie się do niego uśmiechnął i trafił do nowego domu... Niestety nie na długo! Mimo to Hektorek nie ma lęku separacyjnego, zachowuje się idealnie... Zachowuje czystość w domu, nie niszczy pod nieobecność domowników... Jest odrobaczony i zaszczepiony... Brakuje mu jedynie domu :( (Jego dokładne dane podam kiedy będą znane! Ale piesek nie jest duży! Trochę ponad kolana) Teraz kilka fotek :)[/SIZE] To własnie Hektorek! [IMG]http://i42.tinypic.com/19qb06.jpg[/IMG] Z profilu... :cool1: [IMG]http://i42.tinypic.com/do99pw.jpg[/IMG] Tak jakby z profilu :D [IMG]http://i39.tinypic.com/125mbcy.jpg[/IMG] "Kocham dzieci" :loveu: [IMG]http://i40.tinypic.com/t8wwms.jpg[/IMG] "Czy naprawdę jestem aż taki straszny, że muszę siedzieć w schronisku???" :shake: [IMG]http://i43.tinypic.com/34fdwrs.jpg[/IMG] [SIZE="6"]SZUKAM DOMU !!![/SIZE] [SIZE="1"]Kontakt w sprawie adopcji: [email][email protected][/email] 503-364-290 Więcej zdjęć Hektorka:[url]https://picasaweb.google.com/118380588009733343934/Hektorek17032012R[/url] [/SIZE]
  22. [SIZE="5"]Smyk[/SIZE] [SIZE="3"]jak sama nazwa wskazuje to kawał urwisa. Zaczepia wszystkie psy i większości z nich nie akceptuje. Rekompensować to może jego inteligencja, rozumie podstawowe komendy i kolejne nowe przyswaja bardzo szybko, posiada niesamowity urok, bo jak taki mały kudłacz może się komuś nie podobać :) Smyk to doskonały towarzysz do spacerów, ponieważ w ogóle nie ciągnie na smyczy, a spacery naprawdę uwielbia, jest dużym obżarciuchem, który za jedzenie zrobi wszystko. To wspaniały pies towarzyski odnoszący się z ogromną sympatią wobec ludzi. Smyk jest pieskiem w sam raz na kanapę i do przytulania ma 8 kg i 40 cm.Ma ok. 3 lata [/SIZE] [SIZE="1"]Kontakt w sprawie adopcji: [email][email protected][/email], 668-452-677 lub [email][email protected][/email], 503-364-290 [/SIZE] Fajny jestem nie ? [IMG]http://i44.tinypic.com/28rjggl.jpg[/IMG] Dasz mi domek ??? [IMG]http://i42.tinypic.com/keuukx.jpg[/IMG] A to mój pyszczek :p [IMG]http://i40.tinypic.com/33m3lap.jpg[/IMG] [SIZE="6"]CZEKAM NA DOM !!![/SIZE]
  23. Mam 13 letniego pinczerka, psiak nigdy nie chorował, jakiś czas temu wet po osłuchaniu stwierdził ze zastawka sie nie domyka, psiak dostaje leki nasercowe, czasami złapie go skurcz w łape, ale ostatnio zauważyliśmy coś dziwnego . Tydzień temu pies nagle zaczał dziwnie przejadać, tak jakby nie mógł domknąć dolnej szczęki, jakby mu coś przeszkadzało, nie piszczał , jadł normalnie ale raz na jakiś czas mlaskał dziwnie, pare dni temu jak leżał w posłaniu wyskoczył nagle i pisnął, zauważyliśmy że w ciągu 2 dni pare razy pisnął w momencie gdy chciał zjeść przysmak (wypluł go i zapiszczał), leżał w posłaniu lub gdy przejadał. Psiak był wystraszony i chodził po domu najeżony, teraz znów dziwnie rusza dolną szczęką jak sie oblizuje bądź 'przejada' dodam że je i szczeka normalnie, ale czasami otwiera tak dziwnie pysk jakby ciągle coś mu przeszkadzało, choć już nie piszczy.. CO TO MOŻE BYĆ? dodam, że lewe oko mu łzawi od czasu gdy zaczęło się te przejadanie...zetknął się ktoś z takim przypadkiem? Wet stwierdził ze może początki padaczki (choć nie wydaje mi sie, bo to nie jest atak i później wszystko ok, tylko tak jakby ciągle coś mu było..) powiedział tez ze ewentualnie może to być kamień nazębny który go uwiera chociaż wtedy raczej miał by problemy z jedzeniem.. jesli psiakowi nie przejdzie, mamy przyjść znowu..czytałam już mnóstwo artykułów , nie wiem co to może być, myślałam o zapaleniu nerwa, problemów z kamieniem, może stan zapalny, zwichnięciu żuchwy, nawet o tężcu.. :-o może ktoś potrafi doradzić w tej sprawie.. PROSZĘ O POMOC:shake:
  24. Witajcie. Oto zakładam mój pierwszy wątek na dogo bo bardzo pragnę znaleźć dom dla naszego schroniskowego ślepego bezdomniaka, który już ponad dwa lata gaśnie w schronisku..Absolutnie nikogo nie interesuje los naszego ślepego przyjaciela. Jest to dość duży około 5-letni psiak i jest niewidomy, co niestety przekreśla jego szanse na adopcję. Wiem, że niezwykle rzadko się zdarza, że niepełnosprawny zwierzak znajduje dom. Jednak zawsze mamy nadzieje, że i ślepka spotka szczęście. Jest bardzo sympatyczny, lgnie "do nogi" jak tylko wyjdzie z kojca, cieszy się kiedy słyszy, że ktoś podchodzi do niego. Bardzo pragnie spacerów i kontaktu z człowiekiem..Spacery i nasze czesanko jest największą frajdą w jego psim życiu, a w drodze powrotnej nie ma szans aby go doprowadzić dobrowolnie, zawsze wpychamy go za ogrodzenie schroniska, zawsze walczy aby tam już nie musieć powrócić.. Nie wiemy jaka jest jego przeszłość ale zakładam, że stał się po prostu ślepym niepotrzebnym i bezużytecznym już przyjacielem.. Homerek nie lubi raczej swych pobratymców, a także stosunek do kotów jest bardzo niepewny więc lepiej nie ryzykować. W stosunku do człowieka jest nastawiony przyjacielsko. Cały czas czeka na swoją szanse prawdziwego i dożywotniego domu, ale kto mu ją da? Czy ktoś mu pomoże? :-( Wydarzenie na fejsie: [URL]http://www.facebook.com/events/277110452346873/[/URL] [B][SIZE=4] [U][COLOR=purple]Bardzo prosimy o wsparcie !!!!![/COLOR][/U][/SIZE][/B] [URL="http://www.dogomania.pl/threads/220380-%C5%9Alepy-Homer-z-Przybor%C3%B3wka-ju%C5%BC-w-depresji-potrzebuje-pomocy-i-DS-%21"][IMG]http://img703.imageshack.us/img703/9937/homermp.jpg[/IMG][/URL] Ślepek Homer znajduje się w schronisku dla bezdomnych zwierząt w Przyborówku u pani Wandy Jerzyk. Wanda Jerzyk, tel. 501 770 118 Weronika 535 567 844 lub ja 661941067 [IMG]http://img16.imageshack.us/img16/1563/resizeofdsc0030.jpg[/IMG] [IMG]http://przytuliskauwandy.pl/?p=1764#[/IMG][IMG]http://img846.imageshack.us/img846/2686/slepekduzy.jpg[/IMG] [IMG]http://img812.imageshack.us/img812/5016/lepek1.jpg[/IMG] [IMG]http://img846.imageshack.us/img846/140/lepek2.jpg[/IMG] [IMG]http://img39.imageshack.us/img39/1963/lepek3.jpg[/IMG]
  25. Witam serdecznie, mam problem z moim 9-miesięcznym psem. Dziś zmienił otoczenie-przyjechał do nowego domu, częściowo zmienił także właścicieli-do tej pory mieszkał z moim Tatą, który jednak ze względu na choroby kręgosłupa nie był w stanie zapewnić mu wystarczająco ruchu i pies się bardzo nudził co z kolei powodowało to, że niszczył wszystko co wpadło mu w łapy. Mnie doskonale zna, zabierałam go na spacery kiedy tylko mogłam. Zdecydowałam się wziąć go do siebie, bo naprawdę fajny i mądry pies i szkoda, żeby się tak nudził. Bez problemu pojechał ze mną do domu, nie piszczał za Tatą i Babcią, chętnie obszedł nowy dom z każdej strony. O ten aspekt jego przeprowadzki akurat się nie martwiłam-wiedziałam, że nie będzie się mnie bał i bez problemu się przyzwyczai do zmiany otoczenia. Problem jest z nauką czystości-w domu u mojego Taty nie było z tym problemu, bardzo szybko po kwarantannie nauczył się załatwiać na zewnątrz. Wychodził o stałych porach a jeżeli zaszła dodatkowa potrzeba-sygnalizował ją piszcząc pod drzwiami. Załatwiał się co prawda w ogródku przed domem (na spacerze NIGDy nie załatwił się bo za wiele działo się wokół niego) ale zawsze w jednym miejscu i daleko od domu. Od kiedy przyjechaliśmy do nowego domu byliśmy na spacerach już z 10 razy-krótszych, dłuższych, bliżej, dalej i nic. Za nic nie chce się wysikać ani załatwić. Po powrocie z jednegoz takich spacerów zaczął sikać w przedpokoju-gdy usłyszeliśmy to ciurkanie zerwaliśmy się na równe nogi zabrac go na spacer, pies przestał sikać (w sumie wysikał bardzo mało) i na zewnątrz oczywiście nic:( Od tej pory też co chwilę zabieramy go na zewnątrz-ilekroć zbliży się do drzwi wyjściowych (podobnie jak sygnalizowął to w domu) łapiemy za smyczi w nogi. Nic to nie daje. jak z nim postępować? Przecież on wiedział, że w domu się nie załatwia. Najgorsze jest to, że miał swoje jedno ulubione miejsce. Proszę o jakieś rady, ktoś miał może podobny problem po adopcji psa?
×
×
  • Create New...