Nutusia

Jakie będzie? Już JEST! :D Przy okazji uprzejmie donoszę, że dotarł przelew od DoPi na 54 zł - zwrot kosztów poniesionych na Melanię ;)

Romuś, trzymaj się, Chłopaczku...

Ja kciukam od momentu, gdy Ola mi smsem potwierdziła termin operacji. Niestety, dr Traczyk stanowczo odradził transport psa w takim stanie :(

No wreszcie coś się ruszyło! Oby tak dalej :)

Brawo Pepsiku! :)

Ups, faktycznie się porobiło...

U Imciocha wszystko gra! W domu odważniak z niej, że ho, ho! Dziś przyjechał mój Tomciko. Obszczekała go, ale teraz siedzi obok i nie robi afery. Pcha się na kolana co głaskania dość zdecydowanie ;) Jedno, czego się panicznie boi, to kijka, którym się otwiera klapę schodków na strych. Jak tylko widzi, że bierze się go do ręki, szczeka jak opętana....

O kurka, ale labek jamniczy!!! :D

Hura! Hura! Hura!!!! Doczekałam się :) A fotka w drodze do domu baaaaaaaaaardzo wymowna ;)

Najważniejsze, że "się dzieje". W końcu się zadzieje tak, jak trzeba! ;)

Dobrze, że tylko jedna ta... w kupie ;)

Nutusia każdą nawałnicę przeżyje, a spod samiuśkich Tater, to ohohoooooo jak bardzo chciałaby przeżyć! Pakuj Amigę w autko i przybywajcie! Pojedziemy gdzie trzeba i wyjaśnimy wszystkie tajemnice...

No i pięknie :)

Hihiiii.... wiosenny leżing :)

O matko - trudno się połapać która łapa jest która!!! :D

Jedyna rada to zmienić weta ;) Sunia śliczna. W Radysach przepadnie z kretesem :( Masakra, jak mawia młodzież :(

O kurczątko :(

A po co odgryzać? Czy taki kot to Lili jest? ;) Ja słyszałam, że z kotem trzeba uważać na nici - takie cienkie. Bo połknięte mogą splątać jelita. Jednym słowem - najbezpieczniejsze są... żywe myszy! :D Choć nie do końca, bo robale mają...

Wilku - zostań w... Kampinosie! :D

Cudnie! Cudnie! Ziuta - tak trzymaj! Nasza Tośka miała sześć żyć, a Ziuta dopiero co drugie zaczęła ;) Kurki prześliczne - i jakie... pożyteczne ;)

Nasz "klient" nasz pan :D

No REWELCJA! Wreszcie pies wie, że żyje :D Wątek suni już jest?...

Halo Zabrze, halo Zabrze - ODBIÓR!!!! Helciu!!!!!!!!!!!!!!!!!!

DoPi nie może się zalogować na dogo :( Zablokowało jej konto :( Spróbuje się zalogować z innej przeglądarki... Jeśli chodzi o domek dla Lary - telefony dzwonią, niektóre się nawet na pierwszy "rzut ucha" fajne, ale nic z tej fajności nie wynika... Mam za to wieści od Melanii, która jest psem prawie idealnym ;) Zwlekałam trochę z odpowiedzią ponieważ myślałam, że napiszę, że z zostawaniem w domu jest już dobrze, ale jeszcze nie jest. Trochę mało ćwiczymy. Mąż pracuje w domu, kiedy wychodzi to bierze ją ze sobą, bo akurat spacer, a potem znów wraca do pracy w domu, później wracają kolejne osoby. Gdy została na 2 godziny nasikała nam na kanapę (raczej ze strachu, ponieważ w domu kiedy jesteśmy nie załatwia się w ogóle) i płakała strasznie. Krótsze zostawanie kończy się tak samo. Poza tym to pies prawie idealny:D Rozkręciła się już trochę, rano biega po mieszkaniu i wesoło bawi się zabawkami. Biega też z dziećmi. Zna już komendę leżeć, siad, pracujemy dalej:) Znajomi powtarzają, że to taki kotopies, jest bardzo przytulaśna i dużo śpi;) Wnosi dużo radości do naszej rodzinki:)

Po co robić porządki? Zaraz i tak wszędzie będzie pełno sierści i piasku ;) Taka myszka ma szansę dłużej... "potrwać" :D