Jump to content
Dogomania

Nutusia

Members
  • Posts

    43958
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    13

Everything posted by Nutusia

  1. Cieszą dobre wieści z frontu zdrowotno-Gigusiowego. Pozdrawiam wiosennie :)
  2. O rany gościa, mamy już połowę kwietnia, a ja się tak jakoś na przełomie lutego i marca zatrzymałam :( Zwariować można z tym ŻYCIEM!!!! Na lato czekam jak na wybawienie, ale już się martwię, że zleci nie wiadomo kiedy... DoPiaku, z wagą się można zaprzyjaźnić - kwestia motywacji ;)
  3. Ani ja! Zawał murowany ;) Pięknie się chwaścik ma, aż serce rośnie :)
  4. No przepięknie wiosenny kwiatuszek z tego Floksika, o którym dotąd tylko... słyszałam ;) :) Maryś, fanty na Ciebie czekają.
  5. Ech, liczyłam na dobre wieści po tak długiej przerwie, a tu... kolejny tymczas :( Ale nadziei nie tracę, bo ona przecież umiera ostatnia. Aha, i bardzo się cieszę, że... stchórzyłaś, Małgoś ;)
  6. Ech, żeby tylko praca. Życie mnie wsysło i ani myśli puścić. Muszę je nieco uporządkować, bo się wykończę :( Dieta ŻP, ruch i niestety nerwy pozbawiły mnie 9 kg i to jedyny pozytyw tej sytuacji. Z Imką żywcem nie mam kiedy pracować - wracam późno, ten weekend wyjazdowy, w kolejnym chałtura zarobkowa. Jak to mówią tyle roboty, że nie ma kiedy taczki załadować! I tak życie ucieka niepostrzeżenie :( Od Beretka mam stałe, bardzo dobre wieści. Taszka już u siebie. Powitanie było mało wylewne, bo pośpieszne i na ulicy. Gromada w domu w porządku - zaczynają powoli zostawać na dworze, jeśli aura dopisuje. Zdrowi, zadowoleni, beztroscy - przynajmniej oni ;)
  7. Jestem, żyję i wciąż nie nadążam. Na Mokotowie wszystko OK - Beretko stanął na wysokości zadania, rezydent - Kocio (tak właśnie!) też :) Proszę, oto dowód: Taszka dobrze, choć trochę rozrabia... Wczoraj "obcięła" jedną krawędź chodnika w przedpokoju. Poza tym świetnie się bawi z Imką i jest przeurocza - przytula się, mruczy, buziaki rozdaje. Ale jednak baaaaaaaardzo czekam już na... poniedziałek ;)
  8. Dołączam do cieszących się i do jak najlepiej życzących :D
  9. Nie, chyba jednak niczego nie napiszę... Może tylko tyle, że Olenka trafiła do raju - na ziemi!
  10. Dzięki, Jolu - w wolniejszej chwili wstawię i opiszę. A tu już Beretko na swoim, z nowym kumplem - Kociem (zbieżność imion z naszym Kociem przypadkowa!!! :D)
  11. No, Bilet - trafiłeś BILET w klasie business :D
  12. Oooooo... i jak stan na dziś?! :D Może moją Imkę weźcie na tymczas, co?................ A najlepiej do DS ją wyprawcie, PROSZĘ :)
  13. U mnie też można spróbować puścić Pepsika - zapraszam! Ogrodzenie mam szczelne, pod bramą też raczej się nie zmieści, skoro ma 7 kg ;) Jednego, czego się obawiam, to szczekania moich psów zza drzwi...
  14. Taszka była wczoraj nieco zdezorientowana gdy zatrzasnęły się za jej Pańcią drzwiczki mojego samochodu. Ale gdy już zjechałam z autostrady, wzięłam ją na kolanka i prowadziłyśmy razem ;) W domu psów nie rozpoznała, trochę się ich bała (zapoznanie było pojedyncze, jak zawsze przy nowym tymczasowiczu). Potem nie odstępowała mnie na krok!!! Muszę bardzo uważać, bo już raz mało nie wywinęłam przez nią orła! Wieczorem pojechałam na gimnastykę, ale Taszka grzecznie została ze Sławkiem. Bardzo się ucieszyła na mój widok po powrocie :) Całą noc przespała ze mną, pod kołdrą (choć w swoim domu w łóżku z Państwem nie śpi ;)) Dziś wychodzę wcześniej z pracy - mam nadzieję, że po powrocie nie zastanę żadnej "awarii"... Wszystkim Wspieraczom, Kibicom, Fanom i Przyjaciołom życzę spokojnych, ciepłych i zdrowych Świąt oraz smacznego jajka! :)
  15. Maryniu - jeśli Cię to pocieszy, u mnie stan przygotowań świątecznych wykazuje mniej niż ZERO ;) Ale wiadomo - są w życiu rzeczy ważne i ważniejsze i tym razem Święta należą do tych pierwszych :) Zdecydowanie ważniejsze jest zdrowie - i to psie, ale przede wszystkim to ludzkie, bez którego psy zginą marnie!!!!
  16. Albo przynajmniej przedetować... Dobre duszyczki ogłosiły Imkę, ale czy to "coś" da? :(
  17. Przynajmniej tam, bo na dogo to już chyba nadziei nie ma, żeby było lepiej :( Dziś odbieram Taszkę (p. Ada ma mi ją podrzucić pod pracę), a jutro wieczorem Beretka zawożę na Mokotów ;) Trzymajcie kciuki za tzw. całokształt! :D Potem zawieszę jakieś grube kotary w oknach, żeby nie było widać jakie są brudne, a Święta przeżyjemy na jajach gotowanych na twardo :)
×
×
  • Create New...