Jump to content
Dogomania

wronka

Members
  • Posts

    667
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    1

Everything posted by wronka

  1. Jak używałam klatki tego rozmiaru dla amstaffa, czyli psa mniejszego niż Twój i w moim odczuciu była w sam raz - na tyle duża, aby mógł się swobodnie wyciągnąć.
  2. Jeśli to ropomacicze (niewykluczone) to raczej się pospiesz.
  3. Jeśli ktoś znalazł na to skuteczny sposób to zostanie milionerem :) Nie pomogę, bo mój pies też ma ten problem i też czuję się jako Don Kichot walczący z wiatrakami.
  4. Jeśli przy kupnie nie otrzymałaś tamtejszego odpowiednika metryki to nie masz możliwości zarejestrowania swojego psa jako rasowego w ZKwP. Możesz oczywiście zarejestrować go w jednym ze stowarzyszeń, które za niewielką opłatą zarejestrują chomika jako jamnika, a świnkę morską jako yorka, ale musisz odpowiedzieć sobie na pytanie, czy na pewno chcesz "mieć na sumieniu" niepewny los szczeniąt sprzedawanych byle jak, byle gdzie, byle komu (bo u "pseudohodowcy" zgadzać się musi głównie kasa). Żaden pies nie musi kryć - ani dla komfortu psychicznego, ani dla zdrowotności. Nie warto wchodzić w interesy z krajowymi Kennel Clubami i innymi Towarzystwami Przyjaciół Piesków imienia Wuja Henia tylko po to, żeby przekazać jego geny. P.S. Ja mam niewidomego (PRA - choroba genetyczna) amstaffa z nawykowym zwichnięciem rzepki i nieprawidłową, podpalaną maścią. I też zdarzały się prośby o krycie (jakże rozsądne przy kastracie). Tak że sama rozumiesz... o niczym one nie świadczą ;)
  5. Czyta. Bardzo współczuję straty. Cmentarz dla zwierząt to rozwiązanie, które gorąco polecam. Sama wiozłam ciało swojej suczki z Gdańska pod Bydgoszcz, aby tam ją pochować. Bo czułam, że tak trzeba. To nie pomoże w smutku, ale przynajmniej da pewność, że została godnie pożegnana.
  6. Guz przysadki i objawy, o których piszesz, sugerowałyby zespół Cushinga - aby go potwierdzić nie wystarczy badanie moczu, trzeba wykonać test stymulacji ACTH. W przypadku Cushinga nadmierne pragnienie i oddawanie moczu to bardzo typowe objawy, pozostałe to przerzedzenie sierści, ścienienie skóry (zaczynają być widoczne naczynka krwionośne), charakterystyczny obwisły brzuch. To poważna choroba - wymaga jak najszybszego zdiagnozowania i wdrożenia leczenia. Na forum jest bardzo duży wątek dotyczący tego schorzenia - poszukaj w dziale "weterynaria".
  7. Cieszę się bardzo i ma nadzieję, że znajdziesz wymarzonego psiaka. Jeśli nie zależy Ci na zwierzaku wystawowym i nie jesteś w gorącej wodzie kąpany, możesz poczekać :) to pytaj w hodowlach o tzw. "pety", czyli szczenięta z wadą wykluczającą z kariery hodowlanej, ale nie powodującą problemów ze zdrowiem (np. nieprawidłowa maść, krzywy zgryz). Nie ma ich zbyt wiele, ale zdarzają się. Są tańsze.
  8. Do zarejestrowania psa w stowarzyszeniu z reguły nie potrzebujesz żadnych dokumentów, wystarcza wniesienie odpowiedniej opłaty i deklaracja, że Twój zwierzak wygląda z grubsza jak przedstawiciel danej rasy. Przodkiem takiego "cockera" może być jamnik - tyle, że w tym pokoleniu się ta spuścizna akurat nie ujawnia. Szczeniak może wyglądać "rasowo", ale nie masz pewności, co z niego wyrośnie, bo nie znasz przodków. Podobnie z cechami charakteru typowymi dla danej rasy. Porządni hodowcy ZKwP rozmnażają zwierzęta przebadane na choroby genetyczne typowe dla danej rasy, wykluczając osobniki obciążone "uszkodzonym" genem (u spanieli jest to FN - dziedziczna nefropatia, poważne schorzenie nerek oraz PRA - postępujący zanik siatkówki prowadzący do ślepoty), hodowcy ze stowarzyszeń tego nie robią, rozmnażają zwierzęta niebadane. Ryzyk fizyk, może się uda. To tak pokrótce. Cena szczeniąt z ZKwP nie bierze się znikąd. Krycie uznanym, dobrym reproduktorem kosztuje, prawidłowy odchów miotu kosztuje... dobry hodowca - pasjonat na tym nie oszczędza. Jeśli nie ma dla Ciebie znaczenia na ile rasowy będzie Twój pies i nie chcesz kupować szczenięcia z ZKwP to poszukaj w schroniskach - tak będzie bardziej etycznie i taniej. P.S. Niezależnie od tego, na jaką hodowlę się zdecydujesz nie kupuj w ciemno - podstawą jest wizyta w hodowli, rozmowa z hodowcą, obejrzenie warunków, w jakich trzymane są dorosłe psy i odchowywane szczenięta (w przypadku spanieli żadne budy, kojce, chlewiki - to zawsze oznacza kłopoty), pytanie o badania. Upewnij się, że hodowca zna się na rasie, że zapewnia swoim zwierzętom godne życie.
  9. Wszystko to hodowle działające pod stowarzyszeniami powstałymi po styczniu 2012 roku. Jeśli chcesz mieć psa naprawdę rasowego to szukaj hodowli zarejestrowanych w Związku Kynologicznym w Polsce (ZKwP).
  10. Rasowość zwierzaka gwarantuje Ci wyłącznie metryka ZKwP. Papierki wydawane przez stowarzyszenia postyczniowe nie mają żadnej realnej wartości, nie są uznawane ani przez FCI ani przez żadną z szanowanych światowych organizacji kynologicznych. Jeśli papier nie ma dla Ciebie znaczenia lepiej poszukać psa w typie w schronisku. Jeśli zależy Ci na rasie - szukaj w ZKwP. Po wyborze koniecznie pojedź na miejsce, sprawdź hodowlę, obejrzyj warunki, w jakich zwierzęta przebywają na co dzień, wypytaj hodowcę o szczegóły...
  11. Zęby mleczne kończą się wyrzynać między 8 a 10 tygodniem życia, więc tak.
  12. No kochane... gdybyście - jak autorka wątku - musiały codziennie w drodze do kiosku po bułki wyrzynać sobie maczetą drogę przez busz, niepokojone przez gromady krwiożerczych kanibali-gwałcicieli to byście zrozumiały! :D
  13. A, czyli wreszcie dotarliśmy do meritum. Masz w odwłoku nie tylko innych ludzi, ale także własnego psa. Niech siedzi na tyłku na działce i stróżuje, a nie oczekuje fanaberii w rodzaju spaceru poza posesją. Narzędzie to narzędzie. Gratuluję podejścia.
  14. OK, teraz się rozumiemy. Myślałam, że to historia na poparcie oczekiwań autorki posta wobec psa ;)
  15. Wzruszająca historia. Ta mniej: http://www.dziennikbaltycki.pl/wiadomosci/tczew/a/psy-pogryzly-9latke-z-rokitek-k-tczewa-sprawa-zajela-sie-prokuratura,9854331/
  16. A z czystej ciekawości - jak planujesz rozwiązywać takie sytuacje życiowe jak na przykład "jestem wieczorem sama, pies luzem, łamię biodro / dostaję zawału, nie mogę się ruszyć, wzywam karetkę... oh, wait! przecież mój pies zagryza każdego, kto pojawi się na posesji"?
  17. Ktoś, kto ma w odwłoku, że pies zagryzie dziecko (byle zgodnie z prawem!), które przedostało się na jego teren, raczej nie powinien mieć tego psa. W ogóle nie powinien mieć zwierząt. Najlepiej, aby mieszkał gdzieś bardzo, bardzo daleko, w możliwym odosobnieniu od ludzi.
  18. Wybacz, ale błądzisz we mgle. 1. Najlepiej oznakowane podwórko nie zdejmuje z Ciebie odpowiedzialności za pogryzienia, a to naprawdę poważna sprawa. Na podwórko niekoniecznie musi wtargnąć ktoś ze złym zamiarem - może to być osoba nietrzeźwa albo dziecko. Uważasz, że pogryzienie jest adekwatną "karą" za naruszenie granic posesji? 2. Słaby, lękliwy przewodnik (wpadanie w lekką paranoję w samotności. serio?) to najgorszy możliwy wybór dla silnego psychicznie, mocno stróżującego psa. Takie zwierzę może szybko przejąć "dowodzenie" w gospodarstwie i wtedy nie tylko obcy będzie musiał pytać psa o pozwolenia na poruszanie się po domu, ale Ty też. Poważnie... przemyśl swoją motywację i przemyśl, do czego jest Ci potrzebny pies. A potem - jeśli boisz się o siebie - zainwestuj w dobry monitoring i umowę z firmą ochroniarską.
  19. Na czym konkretnie polega geniusz tego pana?
  20. Najbliżej gładkiego Jack Russell Terriera
  21. Filmik jest tak krótki, że trudno mieć pewność, ale rozważcie zjawisko zwane kaszlem wstecznym lub kichaniem wstecznym (z ang. reverse sneeze). To nagłe skurcze krtani, szczególnie często zdarza się u ras brachycefalicznych. W większości przypadków nie jest groźne. Czasami może być wynikiem alergii, czasami banalnych zmian temperatury, ekscytacji, warto też spróbować zmienić obrożę na szelki - tak, aby nie uciskać szyi. W ataku kaszlu można spróbować na chwilę zatkać palce nozdrza - taki prosty zabieg często pomaga.
  22. Ja już od lat nie w jamnikach (może wypowie się ktoś bardziej na czasie), ale zasadniczo w kremowych odmianach specjalizują się Amerykanie, w Europie obowiązuje wzorzec FCI i hodowle się go trzymają.
  23. Wzorzec FCI nie dopuszcza tej maści, więc mała szansa, że znajdziesz takiego psa.
  24. Jedź do lecznicy, w której pies był operowany. Przy okazji zmiany opatrunku ocenią, czy rana prawidłowo się goi. Jeśli dojazd jest problemem to przynajmniej tam zadzwoń i zapytaj, jak postąpić w tej sytuacji.
×
×
  • Create New...