Jump to content
Dogomania

wronka

Members
  • Posts

    667
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    1

Everything posted by wronka

  1. A nie prościej poszukać w wyszukiwarce mieszkań z tagiem "zwierzęta"? Większość oczywiście da wynik "bez zwierząt", ale sprawdziłam z ciekawości - w 5 minut udało mi się namierzyć w Warszawie trzy ogłoszenia z oznaczeniem "zwierzęta mile widziane", w budżecie niewiele wyższym niż ten, którego oczekujecie (chyba swoją drogą dość skromny jak na stolicę).
  2. Czytam, czytam i zaczynam odnosić wrażenie, że główne miejsce na podium w kategorii "drama queen", do tej pory pewnie obsadzone przez Panią Eden, jest poważnie zagrożone.
  3. Zanim rozpoczniesz szkolenie kup wygodny dla psa kaganiec i zacznij go zakładać na spacery, bo takie niepohamowane zjadanie odpadków może się skończyć w najlepszym razie niestrawnością, a w najgorszym - utknięciem jakiegoś opornego śmiecia w żołądku lub jelicie i operacją.
  4. No właśnie starałam się dowiedzieć, czy tata też uważa swój "egzemplarz" za gorszy czy może po prostu cieszy się szczeniakiem - jaki by nie był, a w typie boksia jest na pewno - podczas gdy "problem" istnieje tylko w głowie autorki ;)
  5. Nie, żebym pochwalała kradzież (kradzież jest zła), ale czyżby znowu jakiś geniusz zapalikował przy budzie szczeniaka ONka do pilnowania szrotu?
  6. A, to oki. Na tyle spieniło mnie określenie "gorszy egzemplarz", że straciłam czujność ;) Czyli szczeniak taty spełnia oczekiwania, jak rozumiem. Niezależnie od niezbyt okazałej budowy. Dobre i to.
  7. I gdzie Wam ten kaukaz będzie kaczki wystawiał? ;) A na serio - ja też nie ogarniam. Myśliwski z właściwymi rasie popędami, wystawiający zwierzynę, ale nie do polowań. Łatwy do ułożenia, chętnie współpracujący z człowiekiem, miękki, ale jednocześnie niezależny, świetnie radzący sobie w samotności. Mam wrażenie, że albo niefortunnie przekazałaś swoje oczekiwania (i nikt z nas Cię nie zrozumiał prawidłowo) albo są one niezbyt spójne.
  8. Ja tu czegoś nie rozumiem. Skoro to pies Twojego taty to jemu ma się on podobać i jemu odpowiadać. Tato poinformował Cię, że szczeniak jest szpetny i do niczego? I że mu się nie podoba, bo jest za mały i za chudy? Jeśli nie to w czym problem? A jeśli tak to faktycznie go oddaj, bo jako maluszek może jeszcze znaleźć dom, w którym będzie chcianym członkiem rodziny - niezależnie od drobnej budowy i zbyt małej głowy.
  9. To, że ogłoszeni pojawia się na olx o niczym nie świadczy, bo skorzystanie z niego nie jest wiążące umową. Hodowca podejmuje decyzję o sprzedaży na podstawie kryteriów, które przyjmie, a nie pierwszeństwa w zgłoszeniach z portalu. To prosta i dostępna forma informacji o pojawieniu się miotu, a dorabianie do tego ideologii... sorry, nie ma podstaw.
  10. Sorry, ale ogłoszenie lub brak ogłoszenia miotu na olx nie jest ŻADNYM wyznacznikiem jego jakości.
  11. Zakładając kaganiec zestresowanemu psu po przejściach jedynie pogłębiasz jego traumę. Nikt tu tego nie doradza. To, że kogoś w tym wątku tak fantazja poniosła tylko źle o nim świadczy, bo nad tym problemem pracuje się innymi metodami. Poszukaj na forum tematów dotyczących "lęku separacyjnego" - był omawiany sto razy. Warto poczytać omawiane tam zasady postępowania z psem i zacząć wprowadzać je w życie. To nie jest łatwy problem do wypracowania, ale da się. Mój pies po zgarnięciu z ulicy próbował się w czasie, gdy nie było mnie w mieszkaniu, samodzielnie wydostać z domu. Rozwalił dwie pary drzwi. Potrzebne było około pół roku pracy. Obecnie zostaje sam na 4-5 godzin i nie niszczy nic, jest spokojny. Da się, trzeba jednak sporo cierpliwości i wyrozumiałości dla zwierzaka. Tym bardziej tak stareńkiego.
  12. Pomożesz jej najszybciej udając się z nią do lekarza weterynarii, który ogarnia ortopedię. Ogólnodostępne suplementy (te, które wymieniasz, są ok) na pewno nie zaszkodzą, ale przy poważniejszych problemach ortopedycznych nie załatwią sprawy.
  13. Ty tak na poważnie? Dopuszczenie psa do suki w niczym nie jest potrzebne ani suce ani psu. Jedyny efekt jaki możesz osiągnąć to wzmocnienie potrzeby samodzielnego pójścia w długą w przypadku, kiedy wyczuje cieczkę.
  14. "Wyjeżdżenie" hodowlanki to nie jest ani jakaś gigantyczna kasa ani wielki wysiłek. Nie mówię o championacie, mówię o uzyskaniu uprawnień do rozrodu. Mając przeciętnego repa z uznanym przydomkiem i ustalając "atrakcyjne" stawki za krycie bez problemu wyjdziesz na plus, bo zawsze znajdą się chętni z przeciętnymi sukami, którzy Twoim psem pokryją.
  15. Czytaj uważnie. Napisałam jasno, że szczeniaka wybitnie rokującego ogarnięty hodowca nie sprzeda komuś bez sprecyzowanych planów. Ani za mniej ani za więcej złotych monet. Wcale. Szczeniaka rokującego przeciętnie, ale poprawnego i zdolnego do zrobienia hodowlanki - tak. Na zasadach, jakie określiłaś w poście głównym.
  16. No pliz, litości, jakim cudem nie spotkaliście się z taką praktyką? Nie jest wcale aż tak rzadka. Szczeniak, który jest wystarczająco poprawny, aby mieć szansę na zrobienie hodowlanki (ale nie wybitny, bo wybitnego szczeniaka ogarnięty hodowca z planem osobie, która "może sobie rozmnoży, ale w sumie jeszcze nie wie" raczej nie sprzeda, bo będzie mu szkoda marnować potencjał swojej puli genetycznej) może zostać sprzedany za niższą cenę z adnotacją w umowie o braku możliwości wystawiania (czyli docelowo także braku możliwości zarabiania na nim - szczególnie w przypadku repa) albo za cenę wyższą przy założeniu, że może być wystawiany, uzyskać uprawnienia, brać udział w rozrodzie. Dla mnie żadna nowość. A yorki niewymiarowe (za małe, niewystawowe) sprzedawane są drogo, bo tak ukształtował się debilny rynek, na którym szczególnie pożądane są "yorki XXS". Nieważne, że poza wzorcem - ważne, że malutkie. Do torebusi jak znalazł.
  17. Zapisz się może do FB grupy "Trójmiasto spaceruje!" i tam zapytaj o towarzystwo dla swojego psiaka.
  18. No dla mnie jest to dość jasno napisane :) Jeśli wybierasz z miotu szczenię rokujące wystawowo i zastrzegasz, że być może będziesz je wystawiać to często owszem, płacisz więcej niż w przypadku, gdybyś to samo szczenię kupiła z adnotacją w umowie "nie na wystawy, nie do hodowli".
  19. Nie, nie masz obowiązku go wystawiać - chyba, że kupujesz szczenię wybitnie dobrze rokujące według hodowcy i tenże hodowca w umowie zawiera obowiązek wystawiania (niezbyt często, ale zdarza się). Jeżeli zastanawiasz się nad przyszłą karierą wystawową i hodowlaną to owszem - takie szczenię będzie droższe niż w wersji "na kolanka" i nie jest to nic nadzwyczajnego. Resztę napisała Marta. Kombinowanie w stronę "kupię na kolanka, a potem wystawię" nie ma racji bytu, bo szczenię kupowane "na kolanka" będzie miało w umowie zapis "nie na wystawy" i "nie do hodowli", więc biorąc udział w wystawie złamiesz jej warunki (jeśli hodowca będzie tego pilnował to wyciągnie konsekwencje).
  20. Dwa lata temu rozważałam wybór pomiędzy PRP i IRAP. KM odrzuciłam, bo po pierwsze suczka miała historię nowotoworową, a po drugie nie czuję się do końca przekonana co do tego rodzaju terapii. Wybrałam IRAP, odbył się cały cykl zabiegów. Przy bardzo, bardzo poważnych problemach ortopedycznych (biodra HD E/E, potężna spondyloza, masywne zmiany zwyrodnieniowe we wszystkich praktycznie stawach) muszę przyznać, że byłam zdecydowanie zadowolona z efektu. Żadna z tych terapii nie uleczy cudownie psa, ale u mojej Szarusi zauważalnie poprawił się komfort życia, bez leków. Nie jestem w stanie powiedzieć, jak wyglądałoby to w dłuższej perspektywie, bo niestety bunia odeszła pół roku po zakończeniu terapii, ale w tym okresie było przyzwoicie. IRAP jest trochę droższy od PRP, polega na wypreparowaniu z osocza krwi cytokin, czyli białek odpowiedzialnych m.in. za zwalczanie stanów zapalnych w organizmie.
  21. Uczciwie? Spotkałam się z kuracją hormonalną w takim przypadku raz - kiedy ktoś na siłę próbował zrobić z psiaka zwierzaka hodowlanego (co w oczywisty sposób jest umiarkowanie etyczne, bo problemy tego typu nie wprost, ale jednak niosą się na potomstwo, ale... bo świetne pochodzenie, bo może...), więc bardzo zależało mu na zstąpieniu jąder. Tak czy owak - nie udało się, zabieg okazał się konieczny.
  22. Najbliżej masz do doktora Mederskiego do Grudziądza. Poza tym Niedzielski we Wrocławiu i Bissenik w Warszawie (z doświadczonych ortopedów). Najdalej - do doktora Novaka w Bohuminie (Czechy, przy granicy z Polską) - to taka mekka właścicieli psów z poważnymi problemami ortopedycznymi.
  23. Ale ja zasadniczo odpowiadam na posta Anulka 2645 sprzed 5 godzin. Nie zwróciłam uwagi, że odpisał kto inny niż ona.
  24. Czegoś nie rozumiem. Skoro jesteście pod opieką behawiorysty, którego radom najwyraźniej ufacie to skąd pytania o to, jak czegoś oduczyć psa i jak pogodzić zwierzęta. Behawiorysta - jako osoba, która widziała relacje psów i wystawiła swoją ocenę - najlepiej doradzi, w jaki sposób pracować. Prawda?
  25. W tej chwili jest trochę tak, że psa ze schroniska traktujecie jak "zwierzę drugiej kategorii". York śpi z Wami w łóżku, wchodzi na dowolne meble, a zakazów ma pewnie niewiele. W tym samym czasie nowy ma się trzymać podłogi i własnego posłania. Nie widzisz tu jakiejś sprzeczności? Dostęp do mebli jest zasobem - podobnie jak dostęp do jedzenia. Nie chodzi tu o "sprawiedliwość" traktowaną w ludzkim rozumieniu tego słowa - chodzi o nierówność w traktowaniu dwóch zwierzaków, które żyją pod Waszym dachem. Taka nierówność może (nie musi, ale może) być przyczyną konfliktów. Jeśli mocniejszy psychicznie jest nowy to albo będzie próbował zajmować miejsca, które są dostępne yorkowi albo karcił yorka. Jeśli silniejszy jest york - możliwość korzystania z miejsc, które są dla drugiego psa niedostępne będzie dla niego wsparciem w dominowaniu kolegi. Jeśli psy nie bardzo się dogadują po sześciu tygodniach to nie wiem, na ile duża jest szansa na przyjaźń, ale na pewno jest szansa na wzajemny szacunek i tolerancję. Tyle, że Wy wcale tu nie pomagacie, faworyzując jedno ze zwierząt.Nie każdemu psu jest lepiej, kiedy ma towarzysza. Niektóre dobrze odnajdują się w domowym stadzie, inne wolą "trzymać się z ludźmi". Myślę, że warto byłoby jeszcze raz przemyśleć zasady, które mają obowiązywać w Waszym domu i zacząć je egzekwować równo wobec obu psiaków.
×
×
  • Create New...