Jump to content
Dogomania

Gamonius pospolitus i kotus bezmózgus do potęgi drugiej :D


Ty$ka

Recommended Posts

Fin fajnie wybiła się na łapkach :) szkoda, że masz taką sytuację z babcią. Ale rodziny się nie wybiera, trza ją kochać taką jaką jest ;)..ja po Maksie nie miałam mieć psa, bo mój brat był chory, a ojciec to...ale bez psa to nie dom...tylko teraz Holi ma swoje wady i jest strachliwa i nieufna do mężczyzn - czasem lepiej odstawić serce na bok i posłuchać rozumu - dla dobra psa. Ja nie żałuje, że przytargałam do domu Holi, a potem Maszę, ale z domu zwiałam tak szybko, jak tylko mogłam :P

 

Może jednak babcia się przekona i przestanie "zagrażać" Fince ;) a jak tam Morus? ;)

Link to comment
Share on other sites

Guest TyŚka

Nooo w tym tygodniu łapy jej podrosły, bo była naprawdę paskudą. Jeszcze jest, ale już mniejszą. Szybko rośnie... zatrważająco szybko. Jej ulubioony misiek, ten lew z tyłu był kiedyś jak ona... koty były przy niej ogromne, a teraz Rysio jest przy niej malutki :) Jeszcze mi urośnie bołdeł, hahaha.

Też chce zwiać, ale matura dopiero za rok. Także daleko nie pofrunę jeszcze.

A Finii w konspiracji trzymac nie będę.

Morus to grubas. Spaślak. Kocha mnie jeszcze mocniej niż kochał. I poduszki, na których śpi też kocha. Finkę traktuje jak stado, pilnuje ją mocno, czasem rozdepcze, ale to czasem... ;)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Guest TyŚka

Taaaa... słodycz.

Nauczyła się załatwiać... w domu <3 Na dworze w dupcię zimno, więc szybko wraca i załatwia się w jedno miejsce w domu. Przy moim pokoju.... Nie idzie jej tego odzwyczaić :/ Z kolei jak naleje, lata ze szmatą w pysku i szczeka, że trzeba wytrzeć...

Link to comment
Share on other sites

Guest TyŚka

Młoda je drożdże, je gotowane, karmę... je chemię... w sumie je wszystko, co jets jedzeniem albo na takie wygląda. Więc rośnie.

A mówiłam, że szybko się uczy. Np. ostatnio bardzo chce sikać w łazience, bo przecież my się tam załatwiamy... ona mocno obserwuje ludzi, kota, psa... Pewnie jakby wychowywała się przy ptaku, to by nauczyła się latać :D.

Domek na razie milczy. Pewnie myśli. I dobrze. Za to od początku odkąd jest u nas Finia, kibicuje jej losowi właścicielka Fugi, coś czuję, że ma do niej słabość. Jednak dwie zołzy chyba by sie pozagryzały.

Link to comment
Share on other sites

Guest TyŚka

Iii chyba możecie puścic. Nie odzywają się.

Cóż.

 

Mimo to nie ma opcji, by została. Chociaż dzisiaj wetka nam policzyła normalnie, wyszła z założenia, że młoda z nami zostaje.

 

Młoda waży 6,2kg, oceniona została na max 9tyg i zapowiedź, że przerośnie Morusa, żebyśmy się szykowali na psa średniej wielkości.
A Finia na mnie obrażona. Totalnie. Na moje "chodź" spieprza. Na mój widok, chowa się za nogami babci. Pamiętliwa jest strasznie, ja już to wiem. Eh, a najgorsze, że po raz pierwsyz miała na sobie smycz i poszła poza podwórze (na rękach, ofkors). I ma niefajne doznania. Będziem nad tym pracować.

Morus u wetki odstawiał cyrk. Jak zwykle... ładny przykład dał Fince.

Link to comment
Share on other sites

Guest TyŚka

Dostałą hydroksyzynę, moja mam w pogotowiu ma kroplówkę... :( Młoda śpi, nagle się budzi i wymiotuje... żółcią, bo już nie ma czym :( Rany Julek, jaka cisza. Nikt nie szczeka, nikt się nie bawi, nikt nie pastwi się nad kotem. A ja się boooję... :(

Link to comment
Share on other sites

Guest TyŚka

Dostałą 50ml kroplówki, podskórnie, potem zaczęła się wiercić i jej wenflon wyszedł, więcej nie dała sobie założyć. Cholernie jej się przelewa w brzuchu, słychać na kilometr. A nie ma co jej się przelewać, bo zwymiotowała wszystko. Wody nie pije. Po kroplówce była w stanie podnieść uszy i dziabnąć moją mamę. I opadła z sił. Kot do niej podszedł, a ta jedynie otworzyła oczy... To nie ta sama Finka. Mocno żałuję, że ją zaszczepiłam - może była chora, a ja tego nie zauważyłam. Faktycznie od paru dni piła duuuużo, ale tylko to. Może jednak była chora? Obwiniam się mocno. I po raz kolejny uważam, że wystawiam cierpliwość mamy na próbę, w końcu to ona przede wszystkim myśli, jak pomóc małej. Ja czuję jedynie bezsilność.

Link to comment
Share on other sites

Nie obwiniaj się, bo to nie Twoja wina ;) Takich reakcji przewidzieć jednak nie można, niestety my o tym też coś wiemy :/

A wiadomo coś więcej, czemu tak źle zareagowała? Pisałam już na fb, ale nie zaszkodzi jeszcze raz - kciukujemy mocno, musi być dobrze :)

Link to comment
Share on other sites

Guest TyŚka

Nie robiliśmy badań dzisiaj, bo jest tak odwodniona, umęczona, że dzisiaj sobie odpuściliśmy. Na razie brane są pod uwagę dwie możliwości: wstrząs poszczepienny (zdarza się u szczyli raz na tysiąc...) albo bardziej prawdopodobne - parwo poszczepienne. Mogła mieć słabszą odporność, np. być przeziębiona czy zacząć walczyć z chorobą, ale na razie bezobjawowo i my ją zaszczepiliśmy. Wygląda to wetce bardziej na parwo poszczepienne, które zazwyczaj zachodzi łagodniej i szczeniaki czasem z tego wychodzą niż w przyadku zwykłego parwo, złapanego w środowisku naturalnym.

Finka dzisiaj wstała, przed chwilą. Nalała, ale dostała dużo soli z glukozą (miała już hipoglikemię), na razie ma głodówkę. Grunt, że chodzi, jeszcze pokracznie, chwiejnie, ale to po lekach. Wczoraj słaniała się na łapach. I już nie wymiotuje od wizyty od wetki.

Link to comment
Share on other sites

No to Joja zaliczyła wstrząs poszczepienny i faktycznie wyglądało to zupełnie inaczej (chociaż wiadomo, że co pies to inny przebieg może być) - głównym objawem było to, że po prostu bardzo spuchła chwile po szczepieniu, do tego stopnia, że miała problem z oddychaniem, potem dopiero następnego dnia wymiotowała i osłabiona dość mocno przez kilka dni była ;)

To super, że już trochę lepiej :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...