Ty$ka Posted February 7, 2012 Author Posted February 7, 2012 A teraz, by nie było tak monotonnie ;) Przedstawić chcę Wam moje staruszki chomicze, które zakończą klan gryzoni ;). Farih [IMG]http://www.shusky.xaa.pl/images/smiles/big_smile.png[/IMG] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/710/farihzbanankiem.jpg/"][IMG]http://img710.imageshack.us/img710/2315/farihzbanankiem.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/845/farihhh.jpg/"][IMG]http://img845.imageshack.us/img845/1449/farihhh.jpg[/IMG][/URL] Quote
Ty$ka Posted February 7, 2012 Author Posted February 7, 2012 [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/33/farihoweakrobacje.jpg/"][IMG]http://img33.imageshack.us/img33/7861/farihoweakrobacje.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/215/farihowykoncert.jpg/"][IMG]http://img215.imageshack.us/img215/3112/farihowykoncert.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/100/farisio.jpg/"][IMG]http://img100.imageshack.us/img100/440/farisio.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/545/farisioo.jpg/"][IMG]http://img545.imageshack.us/img545/3046/farisioo.jpg[/IMG][/URL] Quote
Ty$ka Posted February 7, 2012 Author Posted February 7, 2012 Jakuza [IMG]http://www.shusky.xaa.pl/images/smiles/grimace.png[/IMG] [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images38.fotosik.pl/1323/448bbfc1858af6a1med.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/845/jakuzitko.jpg/"][IMG]http://img845.imageshack.us/img845/3276/jakuzitko.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/543/jakuz.jpg/"][IMG]http://img543.imageshack.us/img543/7733/jakuz.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/51/jakuza.jpg/"][IMG]http://img51.imageshack.us/img51/9673/jakuza.jpg[/IMG][/URL] Quote
rashelek Posted February 7, 2012 Posted February 7, 2012 Najlepiej tak z wyprzedzeniem sobie imiona planować, żeby były na pewno ciekawe :diabloti: Jak jechałam po Mikę to planowałam psa i wymyśliłam mu imię Flips. Tymczasem wziełam suczkę, dla której imienia nie miałam :D Z rodziną się tylko na zdjęciach dobrze wychodzi (a i to niezawsze) za to taki zwierzyniec zawsze będzie z Tobą :loveu: Ja zdecydowanie wole zwierzęta od ludzi, nawet (a może przede wszystkim) od tej dalszej rodziny ;) Akurat kotów brzydkich nie ma, tu się zgodzę. No chyba, że te łysolce wstrętne :shake: Psów mi się wiele nie podoba z wyglądu, za to takiego "fuj fuj ble" kota jeszcze nie spotkałam :loveu: Też kiedyś miałam chomiki, parkę dżungarskich. To znaczy były to chomiki wujka, ale jak się okazało, że to para, to samca dostałam ja a on zostawił sobie samiczkę. Ale potem on wyjechał a my przenieśliśmy się do babci i dostałam też samiczkę. Mieszkały w wielkim akwarium przedzielonym jakąś-taką-ścianką, żeby się nie gryzły. Zdjęć nie mam, bo wtedy nawet aparatu nie posiadałam :D Ale jakoś ich specjalnie nie lubiłam, zwłaszcza tej wrednej samicy i ich odejście mnie nie zabolało, chociaż w szoku byłam wielkim. Umarły jeden po drugim ze starości. A samiczka była z tytanu, kiedyś spadła wujkowi z balkonu (mieszkam na 4 piętrze) i nic jej się nie stało :D Twoje są urocze, zwłaszcza ten akrobata [url]http://img33.imageshack.us/img33/7861/farihoweakrobacje.jpg[/url] :loveu: Quote
Ty$ka Posted February 7, 2012 Author Posted February 7, 2012 Powiem inaczej: lubię ludzi, ale tych, którzy lubią zwierzęta :loveu: Z nimi się rozumiem, a poza tym... są zazwyczaj empatyczni ; ). Chomiki mam od... ho ho ho i jeszcze więcej :lol: Zawsze lubiłam je mieć, ale stwierdziłam, że odejścia są zbyt bolesne, by przeżywać je tak często... stąd też rezygnuję z chomików. A te wrrredne chomiki to najbardziej uwielbiam :diabloti: Nic więc dziwnego, że Jakuza jest moim faworytem ;P. Zaś Farih czaruje wszystkich swoim optymizmem (w końcu jego imię oznacza "wesołek") oraz przyjacielskością : ). U mnie chomiki zawsze były w osobnych klatkach. Jakuza jest w big klatce, zaś Farih musi się zadowolić małą. No, ale to ich mieszkanka, w którym przebywają tylko noc i ranek ;). Quote
rashelek Posted February 7, 2012 Posted February 7, 2012 A takich niewielu, bo nadal miłość do zwierząt uznaje się za głupotę i nie potrafi tego docenić. Bynajmniej u mnie :D No niestety, chomiki szybko odchodzą :( Ale dla mnie są też za małe i takiejakieś... Jakoś wolę króliki czy świnie :) To moją wredotę chętnie bym Ci oddała :diabloti: U mnie nie było miejsca na osobne klatki, były odgrodzone i nie miały do siebie dostępu, musiało im to wystarczyć. Właśnie sobie uświadomiłam, że one nawet imion nie miały :roll: Quote
Istar19 Posted February 7, 2012 Posted February 7, 2012 a u mnie zawsze były gryzonie ... moja świnka morska lubiła gonić się z kotami :D raz dostaliśmy królika ... poprzedni właściciele go już nie chcieli bo ...urodziło się dziecko oO - niestety króliczka okazała się agresorką ... goniła nasze koty - gryzła je i kopała ... doszło do tego, że koty uciekały przed królikiem na meble :D - koniec końców znaleźliśmy jej nowy dom, mieliśmy wtedy chora kotkę dla której taki stres był za duży ... a jak trzy lata temu odeszła moja świnka, a rok przed nią chomik i dwa myszoskoczki to gryzonie z domu się straciły ... nie licząc tych setek żywych myszy, które moje koty do domu znoszą ... od zawsze marzył mi się szczur , ale mama szczurów nie lubi ...teraz mieszkam już sama... ale boję się że psy moich paskudach długo by zwierzątko nie pożyło :(ze stresu by odeszło ... Quote
Ty$ka Posted February 7, 2012 Author Posted February 7, 2012 W Polsce generalnie pomoc zwierzętom i miłość do nich uważane jest za dziwactwo ;). My mamy jeszcze królika i szynszylę - ich atutem jest fakt, iż są długowiecznie :D. Szczur... lepiej już dwa, bo to towarzyskie zwierzęta są. Też mi się zawsze marzyły szczury i to z adopcji... ale jak się dowiedziałam, że najlepiej dla nich, gdyby miały klatkę tak dużą (no może ciut mniejszą :P) jak szynszyla (zajmuje ona pół pokoju, bo ma 120cm wysokości, a szerokości coś więcej ;)), a najlepiej by szczury chowały się w co najmniej duecie to podziękowałam :). Choć zawsze będę je darzyć sympatią. ; ) Może kiedyś się na nie zdecyduję, ale nie teraz. Nie mam miejsca, nie mam środków, nie mam czasu na kolejne dwa gryzonie :P. Quote
rashelek Posted February 7, 2012 Posted February 7, 2012 Pokazuj mi królika i szyszke w tej chwili! :D Ooo tak szczury też zawsze mi się podobały, chciałabym mieć :loveu: Ale i tak moim wielkim marzeniem są... papugi i fretka ;) Quote
Ty$ka Posted February 7, 2012 Author Posted February 7, 2012 Już jutro wstawię zdjęcia ;) Ja ptaków mieć nie mogę, bo jestem uczulona na pióra, a szkoda ;). A fretki bym nie chciała... =) Quote
Patik Posted February 8, 2012 Posted February 8, 2012 chomiki super , ja również chce szczególnie szynszyla, bo one są takie cudaśne. Quote
Jean Posted February 8, 2012 Posted February 8, 2012 Też miałam kiedyś chomika, dżungalskiego. Tuptuś sie nazywał, bo tak śmiesznie duptał nogami jak chodził. Krótko żył i faktycznie strata była bolesna.. Rano wyciągnęłam go z jego chatki zwiniętego w kuleczkę :(( Quote
wikikoniki Posted February 8, 2012 Posted February 8, 2012 Mój chomik ze względu na swoje poliki nazywał się ... Pyza :loveu: Quote
Jean Posted February 8, 2012 Posted February 8, 2012 wiki częściej nie da się zmieniać sygnatur? :D Quote
Ty$ka Posted February 8, 2012 Author Posted February 8, 2012 [quote name='Jean']Też miałam kiedyś chomika, dżungalskiego. Tuptuś sie nazywał, bo tak śmiesznie duptał nogami jak chodził. Krótko żył i faktycznie strata była bolesna.. Rano wyciągnęłam go z jego chatki zwiniętego w kuleczkę :(([/QUOTE] Moje chomiki zawsze kończą żywota na moich rękach... to jest naprawdę straszne przeżycie. PS: Dżungarskiego, nie dżungalskiego ;P [quote name='Patik']chomiki super , ja również chce szczególnie szynszyla, bo one są takie cudaśne.[/QUOTE] Szynszyle są faktycznie cudaśne, ale przy tym strasznie wymagające. Lubię szylki, ale nie wiem czy kiedyś będę je mieć. ;) Dlaczego? Otóż (coś czuję, że się rozpiszę :P). Jak to gryzonie są strasznie, ale to strasznie gryzoniowate :D. Gryzą wszystko co popadnie: dywan, komoda, szczeble, klatka, gałęzie drzew owocowych od razu zostają rozdrobnione na części pierwsze. Są wproty urodzonymi skoczkami: Silver skacze na wysokość 1,5m wzwyż! Kiedy jest na wybiegu (codziennie od 15 - 24) wszystko musi być pochowane, gdyż sieje spustoszenie. Największą wadą u szylek jest trudność w oswajaniu. To zależy od osobnika i hodowli, ale oswajają się zazwyczaj miesiąc, ale bywają takie, które nawet przez parę lat... Silver na szczęście szybko się oswoił - już drugiego dnia. Dlatego tak ważne jest wzięcie z renomowanej hodowli, a nie dzikiej (a z takich wykupowane są do zoologa) i dopiero po ukończeniu przez szynszylę 5-6msc życia, gdyż w innym wypadku taki maluch nie jest gotowy na zmianę otoczenia... jest dzika, płochliwa, agresywna, a często bywa tak, że nie radzi sobie z nowo zaistniałą sytuacją i odchodzi ze świata :(. Szynszyle bardzo lubią kontakt z opiekunem, ale nie zawsze się go domagają. Są strasznie towarzyskimi zwierzątkami, ale to nie znaczy, że pozwalają się brać na ręce czy głaskać ;). Nasz na szczęście to typowy przytulaka :loveu:. Choć dopiero po skończeniu roku zaczął domagać się pieszczot (wcześniej nas gryzł za uszy i atakował), tak teraz to no cud miód malinka :loveu:. Ważne jest, by nie zostawiać szynszylkę samą na więcej niż 8h. Powinna też codziennie być wypuszczana na wybieg (po wcześniejszym pochowaniu wszystkiego, co może zniszczyć) na co najmniej 5h, a że są to zwierzęta nocne to pozostaje nam wieczór i kawałek nocy ;). Szynszyle dobrze czują się w grupie, jednak ryzykowne jest wprowadzanie nowego osobnika do starego, gdyż mogą się nie dogadać i wtedy będą wiecznymi wrogami. Natomiast trzymanie samicy i samca też odradzam - tych niechcianych szynszyli jest już zbyt dużo, by produkować bez kontroli następne, tym bardziej, że opieka nad młodymi jest baaardzo absorbująca i wymagająca od nas doświadczenia. No i szynszyle rozmnażają się jak króliki ;). Szynszyle potrzebują baaaardzo dużą klatkę (zajmuje mi ona pół pokoju! ma 120cmx140cm) i zasada jest taka, że ile ona ma półek, tak tyle teoretycznie można trzymać szynszyl w jednej klatce. Można ją urozmaicać chociażby karuzelą, zabawkami wiszącymi... Tak czy siak trzeba codziennie wypuszczać szynszyle z niej, gdyż są strasznymi ADHD ;P. Dla mnie dość kłopotliwe jest ich żywienie: jeść mogą owoce i warzywa, ale tylko wysuszone. To samo dotyczy się ziół i innych przysmaków. W innym wypadku kończy się to biegunką, a nawet śmiercią. Przysmaki i owoce nie powinny być często. Należy też zwracać uwagę na granulat jaki podajemy - ja karmię Versele Lagą tak jak polecił nam hodowca. Warto zainwestować w podwieszane, metalowe miski, gdyż szynszylki lubią zrzucać i gryźć, co negatywnie odbija się na ich zdrowiu ;). Mój ma na 2x dziennie granulat VL, non stop w karmniku sianko, a raz na 2 tyg. jakiś przysmak czy suszone gałęzie z drzew owocowych. Ściółką powinny być trociny - typowe, kupione w zoologu. No i szynyszle powinny się kąpać w pyłku wulkanicznym (w takiej wanience), który jest wymieniany, czyszczony często oraz posypany specjalnym środkiem Puckiem, bo inaczej przez pyłek sierść się wysusza... Co jeszcze? Szynszyle sierść mają bardziej delikatną i miększą niż królik. Ich zaletą i zmorą jest długowieczność - żyją przeciętnie 15-20lat. Niestety, co raz więcej ludzi oddaje te zwierzątka - bo niszczą, demolują, gryzą, nieoswojone są agresywne, potrzebują częstego kontaktu, zajęć i są aktywne oraz skoczne - to wszystko powoduje, że ludzie zapominając, iż nie są to zabawki, pozbywają się ich. A że szynszyle są długowieczne trzeba sporo poczytać zanim się je kupić. Ja na szczęście natrafiłam na cudownych ludzi, którzy mi pomogli w opiece nad Silverkiem :). No i się rozpisałam :lol:. Pewnie niepotrzebnie, bo pewnie nikt tego nie przeczyta ;). [quote name='wikikoniki']Mój chomik ze względu na swoje poliki nazywał się ... Pyza :loveu:[/QUOTE] To mój pierwszy chomiczek syryjski nazywał się Chrupek :lol: No to macie Silverka: [IMG]http://images50.fotosik.pl/788/b1bcabe631588b72med.jpg[/IMG] [IMG]http://images39.fotosik.pl/781/2a209690e0315524med.jpg[/IMG] (Jak widzicie wszystko jest pozabezpieczane, bo nawet pod bramką potrafi się przecisnąć! ba raz wsadził łebek między pręty) [IMG]http://images40.fotosik.pl/332/290e894d360fdef4med.jpg[/IMG] Na dowód, że wszędzie wskoczy :) [IMG]http://images38.fotosik.pl/344/9915237af176b734med.jpg[/IMG] I Ali :P [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/827/p1030909m.jpg/"][URL=http://imageshack.us/photo/my-images/190/p1030909l.jpg/][IMG]http://img190.imageshack.us/img190/6744/p1030909l.jpg[/IMG][/URL] [/URL] Quote
rashelek Posted February 8, 2012 Posted February 8, 2012 Nie sądziłam, że szyszki są aż tak wymagające. A tu proszę - są chyba bardziej od psa :D Ale na szyszkę nigdy bym się nie zdecydowała, głównie przez ich skoczność i to, że wszystko gryzą. Zdecydowanie wolę fretki :D Silver piękny :loveu: Poprzytulałoby się :D Ale Albusa mi tu mało :mad: Quote
Ty$ka Posted February 8, 2012 Author Posted February 8, 2012 Ja też wcześniej nie wiedziałam, że są aż tak wymagające. A jednak człowiek się uczy całe życie ;). A Silver faktycznie wtedy nastawiał się do miziania, jak się go pieści to on przeuroczo przekrzywia główkę :D. Albus nie lubi aparatu. Stwierdza, że on jest zbyt piękny, by być oglądany przez fanów. Toteż proszę o zrozumienie, jak go przekonam do zmiany zdania wtedy też uzyskam jego zdjęcia :). Quote
rashelek Posted February 8, 2012 Posted February 8, 2012 Ano właśnie, nawet hodując psy tej samej rasy każdy jest inny i czymś człowieka zaskoczy. To samo z innym zwierzyńcem - jak na przykład wymagające szyszki :D Takie pieszczochy są najfajniejsze :loveu: Rozumiem. Jest zbyt fantastyczny, żeby inni mogli go podziwiać. Nie chce nikogo wpędzać w kompleksy, dobra dusza :evil_lol: Quote
Ty$ka Posted February 8, 2012 Author Posted February 8, 2012 [quote name='rashelek']Nie chce nikogo wpędzać w kompleksy, dobra dusza :evil_lol:[/QUOTE] Z ust mi to wyjęłaś, tfu! raczej Albusowi :biggrina: Quote
wikikoniki Posted February 8, 2012 Posted February 8, 2012 [quote name='Jean']wiki częściej nie da się zmieniać sygnatur? :D[/QUOTE] To dopiero trzeci raz od kiedy znowu pojawiłam się na forum (po dużej przerwie) :cool3: A ta obecna, jest moją pierwszą własną :p Quote
Patik Posted February 9, 2012 Posted February 9, 2012 szynszyl słodki. A co do żywienia to wiem coś na ten temat bo mam koszatniczki( nic co ma dużo cukru ,nic co ma dużo tłuszczu, (co prawda dostają smakołyki ,ale w małej ilości, a świeżych rzeczy nie tkną się , coś trawę uwielbiają, mlecze,koniczynę itp., ale oczywiście nic nie może równać się z słonecznikiem lub kawałkiem orzecha :P Quote
Navarette Posted February 9, 2012 Posted February 9, 2012 Śliczny kundliszon... :) Cudeńko i wielki skarb. :) Quote
Ty$ka Posted February 9, 2012 Author Posted February 9, 2012 [quote name='Patik']szynszyl słodki.[/QUOTE] Dziękuję :loveu::loveu::loveu: [quote name='Patik']A co do żywienia to wiem coś na ten temat bo mam koszatniczki( nic co ma dużo cukru ,nic co ma dużo tłuszczu, (co prawda dostają smakołyki ,ale w małej ilości, a świeżych rzeczy nie tkną się , coś trawę uwielbiają, mlecze,koniczynę itp., ale oczywiście nic nie może równać się z słonecznikiem lub kawałkiem orzecha :P[/QUOTE] Jednak z tego, co piszesz są mniej kłopotliwe niż 'szyszki' :lol: [B] rashelek[/B], przez Ciebie śniło mi się, że do mojego stada dołączyła fretka :lol:. Mnie zawsze odstraszał ich zapach... jak one dogadują się z psami? Bo słyszałam tylko o przypadkach, gdzie fretka z psem byli sobie wrogami :shake: [quote name='Navarette']Śliczny kundliszon... :) Cudeńko i wielki skarb. :)[/QUOTE] Witamy i dziękujemy ślicznie :loveu:. Morus jest właśnie taki, jak go opisujesz ;). Quote
taxelina Posted February 13, 2012 Posted February 13, 2012 [url]http://img190.imageshack.us/img190/6744/p1030909l.jpg[/url] Jaki boski krolis :loveu: witam sie po raz pierwszy :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.