Navarette

Witam! :multi: Otóż mam 1,5 rocznego pieska rasy Shih-Tzu. Od matki został zabrany mając jakieś 2 miesiące. Może i za wcześnie, ale pseudo-hodowle mają swoje wady. :roll: Jak po niego pojechaliśmy, to ledwo co chodził po trawie, a jak postawiliśmy go na śliskiej podłodze rozjeżdżały mu się łapki i nie mógł chodzić. Wydaje mi się, że to odbiło się na jego psychice, ponieważ on dzisiaj nie potrafi bawić się z psami- jak jakiś go zaczepia, skacze na niego, to on ucieka z podkulonym ogonem i przerażoną minką. Kiedy jakiś go atakuje, to jego reakcja jest taka sama. Jak myślicie, czym jest to spowodowane? Jak zlikwidować u niego to zachowanie? Planuję przygarnąć drugiego pieska, więc czy on 'nauczy' mojego obecnego zabawy z innymi psami?

[quote name='gryf80']nie no nic,ale pisałas tez że twoja mam nie bardzo chce drugiego psa,nawet małego,a chciałabyś z tych większych,pójdziesz na studia-a pies zostanie pod opieką mamy,która nie bedzie go akceptowała.[/QUOTE] Nie no, jakoś tam ją namówię. Obiecała, więc... Ale z pierwszym psem też tak było, nie chciała się zgodzić, a teraz nie żałuje. Nie może wyobrazić sobie życia bez naszego psa. ;D A poza tym mam młodszą siostrę, więc psy nie zostaną tylko z rodzicami.

[quote name='gryf80']a czy ty przypadkiem nie chciałaś yorka wczesniej?[/QUOTE] Może i chciałam, ale nie wiem, czy pisałam o tym na forum. Ale choćby nawet to co?

Witajcie! Mam pytanko, a właściwie problem. Otóż mam już jedną psinkę rasy Shih-Tzu. Chciałabym jeszcze przygarnąć szczeniaka, suczkę ze schroniska. Mam już małego psa, więc od początku wiedziałam, że teraz wezmę dużego, ale czy moja obecna psinka będzie dobrze czuła się z dużym psem?Pytanie może trochę głupie, ale mój pies boi się dużych psów i nie chciałabym narażać go na jakiś stres. Oczywiście ja wzięłabym szczeniaka, a logiczne jest, że na początku będzie mały, ale potem urośnie na dużego. Jak mi proponujecie?

[quote name='understandme']A Ty skąd wiesz kiedy masz czyste ręce a kiedy nie? ;)[/QUOTE] Wiem, bo widzę, a pies przecież nie podniesie sobie łap i nie spojrzy czy ma brudne. -.-

Mój pies kiedy wraca z dworu, to gdy ma czyste łapy, to nie wejdzie do pokoju czy kuchni, jeśli nie umyje mu się łap. Kiedy natomiast ma czyste łapy, to od razu wchodzi do pokoi czy kuchni. Skąd on wie kiedy ma czyste łapy, a kiedy nie?! :crazyeye: On zawsze ma rację! :-o

1. Nie mam pojęcia jak wytłumaczyć to zachowanie, nie mam pojęcia dlaczego on to robi i co jest tego powodem. 2. Mój pies także uczęszcza do fryzjera i to dość często, bo co jakieś 2 miesiące. Jego reakcja jest identyczna jak tam wchodzi. Pani także wydaje się bardzo miła, wszystko jest profesjonalne, wyczyszczone itp. Myślę, że taka reakcja psów spowodowana jest tym, że stoją one całe 1-2h na tym stole, stresują się, bo zostają same, boją się nożyczek, maszynek itp., dlatego tak się opierają. Po prostu wizyta u fryzjera nie jest dla nich miła, mimo tego, że nie dzieje im się nic złego.

Witam! :) Mam pewien problem. Otóż długo namawiałam mamę na psa. Mama mówiła, że jakbyśmy mieszkali w domku (a wtedy mieszkaliśmy w bloku), to bez problemu zgodziłaby się na psa, nawet na dwa i powiedziała, że nawet nie pytałaby się mnie o zdanie, no ale w końcu po około dwóch latach mama się zgodziła. Kupiliśmy szczeniaka rasy Shih-Tzu. Dzisiaj mieszkamy już w domku. Ostatnio zaczęłam rozmowę z mamą, na ten właśnie temat. Mama powiedziała, żebym już nie wymyślała, dała jej spokój itp. A tak jak już wcześniej pisałam towcześniej mówiła, że jakbyśmy mieszkali w domku (a jak kupowaliśmy pierwszego psa, to mieszkaliśmy w bloku), to bez problemu zgodziłaby się na psa, nawet na dwa i powiedziała, że nawet nie pytałaby się mnie o zdanie, a teraz co? Powiedziała, że nasz obecny pies złapałby depresję, bo byłby zazdrosny itp., bo on taki jest. Bez nas, to by chyba zdechł z tęsknoty. Ja opiekuję się moim obecnym psem, mama nie żałuje decyzji, a kolejnego psa, a właściwie to wysterylizowaną suczkę ze schroniska wzięłabym m.in. po to, aby uratować jej życie, dać dom, abyśmy mieli kolejną pociechę, i aby nasz obecny pies miał towarzyszkę. On bardzo lubi psy. Co ja mam robić? Uważacie, że kto ma rację? Jak namówić mamę na drugiego psa? Jakie podać argumenty, co mówić? Proszę Was o odpowiedzi, bo to dla mnie bardzo ważne!

Śliczny kundliszon... :) Cudeńko i wielki skarb. :)

Witajcie! Chciałabym się pochwalić moim kochanym skarbem-Dinem. Psiakiem rasy Shih-Tzu. Dino (inaczej Dinosław) to piesek mający niespełna 1,5 roku. Nie posiada rodowodu. Jest bardzo mądrym i kochanym pupilkiem. Namawiałam na niego mamę przez 2 lata. W końcu się zgodziła. Dziś żadna z nas nie żałuje zakupu Dina. Jest to piesek, który nie ma w sobie ani grama agresji. Jest nastawiony optymistycznie do każdego. Nawet złodzieja potrafiłby lizać po rękach. :cool3: Potrafi oczarować każdego. To niezwykle mądry, błyskotliwy, a jednocześnie bardzo leniwy pies. Lubi się buntować i nie słuchać poleceń pani. Ma swojego ulubionego tygryska, którym zawsze się opiekuje- myje go, śpi z nim, bawi się z nim. Teraz już nie potrafilibyśmy żyć bez Dinusia. Oto moja kochana mordka: Tutaj miał jakieś 2-3 miesiące. Zawsze miał ciągoty do spania w naszych łóżkach. :) [URL=http://tinypic.pl/ut0hrwzxj8hu][IMG]http://tinypic.pl/i/00160/ut0hrwzxj8hu_t.jpg[/IMG][/URL] Tutaj też miał jakieś 2-3 miesiące. Na tym zdjęciu biega sobie po polach. :) Uwielbia wiejskie klimaty. :) [URL=http://tinypic.pl/qjkqwdxs7ens][IMG]http://tinypic.pl/i/00160/qjkqwdxs7ens_t.jpg[/IMG][/URL] Oblizuje się po pysznym obiadku. :) [URL=http://tinypic.pl/qcbfa1it6mkg][IMG]http://tinypic.pl/i/00160/qcbfa1it6mkg_t.jpg[/IMG][/URL] Tutaj pięknie sobie biegnie na polach. Udało mi się złapać jego mordkę podczas biegu. :) Uwielbiam robić mu takie zdjęcia... :) [URL=http://tinypic.pl/yewkr90fz89i][IMG]http://tinypic.pl/i/00160/yewkr90fz89i_t.jpg[/IMG][/URL] I znowu pola. :) Tym razem już po strzyżeniu... [URL=http://tinypic.pl/6twbjw5sbhy5][IMG]http://tinypic.pl/i/00160/6twbjw5sbhy5_t.jpg[/IMG][/URL] Znowu na polach. :) [URL=http://tinypic.pl/ajqwx20vbma4][IMG]http://tinypic.pl/i/00160/ajqwx20vbma4_t.jpg[/IMG][/URL] I jego słodka minka ukazująca jego śliczną brzydotę. :) [URL=http://tinypic.pl/bajv3kuyffgb][IMG]http://tinypic.pl/i/00160/bajv3kuyffgb_t.jpg[/IMG][/URL] Nasz kochany turysta w Chorwacji. Jego przyjaciela tygryska także nie mogło zabraknąć. :) [URL=http://tinypic.pl/1bxm0nhe1yu9][IMG]http://tinypic.pl/i/00160/1bxm0nhe1yu9_t.jpg[/IMG][/URL] Nasz kochany turysta w Chorwacji razem z przyjacielem tygryskiem podczas odpoczynku na balkonie. :) [URL=http://tinypic.pl/poi40fcd5h07][IMG]http://tinypic.pl/i/00160/poi40fcd5h07_t.jpg[/IMG][/URL] I taka mała przeróbka zdjęcia podczas biegu. :) [URL=http://tinypic.pl/zk3td94xly01][IMG]http://tinypic.pl/i/00160/zk3td94xly01_t.jpg[/IMG][/URL] I jak Wam się podoba moja kochana piękność? :) Komentujcie, oceniajcie i wstawiajcie swoje Shih-Tzaki! :)

[quote name='Aska7']Wszystkie moje psy ( a właściwie suki - bo mam tylko suki (4) to bardzo bliskie mi osoby - przyjaciółki - członkowie rodziny :) Wszystkie mają ludzkie imiona. Psu i tak wszystko jedno, to tylko ludzie dorabiają do tego niepotrzebną ideologię.[/QUOTE] I tutaj w pełni się z Tobą zgadzam! :)

No cóż... Nie będę ukrywała, że jest to raczej mieszaniec. Nie przypomina mi żadnej rasy...

No cóż, nie będę ukrywała, że dla 14-letniej suni ciąża nie jest bezpieczna. Może grozić zgonem suki, jak i szczeniaków. Myślę, że tutaj zostaje tylko wizyta u weterynarza. On stwierdzi, czy suczce udało się zajść w ciążę.

A masz jakieś zdjęcie psiaka? :)