Isadora7 Posted September 15, 2011 Share Posted September 15, 2011 Jamnior rozumiem do adopcji tak? To poprosże dane kontaktowe wstawie go na strone SOS DLA JAMNIKÓW Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted September 15, 2011 Share Posted September 15, 2011 [quote name='beka']Dziewczyny, a niedzwiedzie i konie maja co jeśc? Wiecie? Czy sa tam koty?[/QUOTE] Nawet nie mów o kotach, bo zwariuję zaraz, kot nie może nie jeść... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malvaaa Posted September 15, 2011 Author Share Posted September 15, 2011 pies, niedzwiedz, koń też nie mogą nie jeść... koty tam są, sytuacja jedzenia tyczy sie wszystkich zwierzat... jamnik do adopcji, wysle dane kontaktowe, niech imie zostanie -Kamyk :) dobrze by bylo zeby dziewczyny od jamnikow sie nim zajely... ja zaraz napisze tak jak mi tripti powiedziala o tą pierwszą strone i jakos to moze ogarne :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted September 15, 2011 Share Posted September 15, 2011 Dziewczyny od jamnikow to m.in. Isadora obecna na watku :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kamilka91 Posted September 15, 2011 Share Posted September 15, 2011 Kamyk został już dodany na wątek jamników w potrzebie ;) Miejmy nadzieję, że wpadnie w oku jakiemuś miłośnikowi jamników... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tripti Posted September 15, 2011 Share Posted September 15, 2011 [quote name='beka']Dziewczyny, a niedzwiedzie i konie maja co jeśc? Wiecie? Czy sa tam koty?[/QUOTE] o wilczycy zapomniałaś jeszcze... starowinka powinna czystą wołowinę ponoć jeść. konie skubią trawę, mają trochę owsa, czasami jakieś jabłka się trafią, ale ogólnie to zachowują się jak głodne, jest ich z tego co pamiętam 24 :( nie są to konie, które nadają się do pracy, czy do jeżdżenia (nawet dzieci), to są biedne konie po przejściach, z jakimiś chorobami, to tak tylko uprzedzam, że jakby ktoś chciał adoptować to tylko do kochania. niedźwiedziom przywozi trochę jedzenia ten Pan, o którym rozmawiałyśmy beka. Niedźwiedzie jedzą np maliny, marchewkę, mięso, twarożki, jajka, warzywa, bochny chleba przekrojone do połowy z dżemem w środku, miodem lub pasztetem. Niedźwiedzi jest 4. KOTY... kotów jest ok 50ciu, Pani zajmująca się nimi pilnuje, żeby miały jedzenie, z tego mięsa z wtorku poodkładała lepsze zapakowane kawałki jakiegoś mięska (boczek gotowny itd..) muszę zapytać jak z suchą karmą, ale może jeszcze cokolwiek koty mają, żółtko jajka dostają, czasami twarożek. Generalnie u kotów nie ma takiej tragedii z jedzeniem jak u psów. Problem większy - tam nie ma prądu, te koty zimą pozamarzają. a dziś wieczorem kolejny nieszczęśnik opuścił schronisko, tym razem [B]sunia kilkuletnia bez jednego oczka[/B], Pani sobie sama wybrała i zdecydowała się od razu. Aż przejadę się na wizytę poadopcyjną, bo jestem niesamowicie zaskoczona postawą tej Pani i aż trudno mi uwierzyć, że takie szczęście mogło tą sunieczkę spotkać, ja miałam wrażenie, że to jakaś podstawiona osoba na próbę... ale zobaczymy, mieszkamy praktycznie po sąsiedzku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beka Posted September 16, 2011 Share Posted September 16, 2011 Najbardziej przeraża mnie to ze tam niedługo nie bedzie jak dojechać :( Te zwierzęta zimy nie przeżyją :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malvaaa Posted September 16, 2011 Author Share Posted September 16, 2011 dobrze ze kolejne nieszczescie trafilo juz do domu, brawo dla tej pani, nie kazdy zdecydowalby sie na taki wybor, jestem pozytywnie zaskoczona! eh, zima rzeczywiscie bedzie bardzo trudna, zrobimy wszystko zeby im jakos ulzyc. nie mozemy sie zalamywac tylko dzialac :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted September 16, 2011 Share Posted September 16, 2011 Dobrze że ktoś dba o koty, na ile może. Pies po dłuższej głodówce słania się na nogach, jest wychudzony i słów brak, że ktoś go na to skazał, ale można pomału odkarmić i wydobrzeje. Kot już po dwóch/trzech dniach niejedzenia trawi własne narządy i szybko umiera, a odratowany nigdy już nie wyzdrowieje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kamilka91 Posted September 16, 2011 Share Posted September 16, 2011 Koty, z tego co pamiętam, nie miały najgorzej pod względem jedzenia czy mieszkania... latem. Zimą to rzeczywiście może być bardzo kiepsko... :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krysiam Posted September 16, 2011 Share Posted September 16, 2011 zaznaczam watek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magda222 Posted September 16, 2011 Share Posted September 16, 2011 Dziewczyny sorry jeśli czegoś nie doczytałam. Czy nie da się zmusić gminy do pełnienia obowiązków i opieki nad psami? A może udałoby się przenieść psiaki do innych schronisk? Jak to wygląda? Ile w Korabiewicach jest psów? Czy jakaś doświadczona organizacja prozwierzęca nie mogłaby pomóc? Próbowałyście kogoś zainteresować problemem? Przepraszam za mnogość pytań. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted September 16, 2011 Share Posted September 16, 2011 Magda odpowiedzialam Ci na tamtym bazarku. Na tyle na ile mogłam odpowiedzieć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ataK Posted September 16, 2011 Share Posted September 16, 2011 Zapisuję... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mala_czarna Posted September 16, 2011 Share Posted September 16, 2011 Dla sznaucerowatej suni (post nr 111) jest hotelik u Gajowej. Muszę mieć pewność, że dziewczynka nadal tam jest! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted September 16, 2011 Share Posted September 16, 2011 Ale widnieje przy niej Info ze za tydzien badz dwa pojedzie do DS.. to prawda Tripti?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mala_czarna Posted September 16, 2011 Share Posted September 16, 2011 [quote name='obraczus87']Ale widnieje przy niej Info ze za tydzien badz dwa pojedzie do DS.. to prawda Tripti??[/QUOTE] Też chcę mieć 100% pewności, bo zaklepane mam miejsca w hotelu!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magda222 Posted September 16, 2011 Share Posted September 16, 2011 [quote name='obraczus87']Magda odpowiedzialam Ci na tamtym bazarku. Na tyle na ile mogłam odpowiedzieć.[/QUOTE] Widzę tam tylko kropki. Nie ma odpowiedzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tripti Posted September 16, 2011 Share Posted September 16, 2011 [quote name='mala_czarna']Dla sznaucerowatej suni (post nr 111) jest hotelik u Gajowej. Muszę mieć pewność, że dziewczynka nadal tam jest![/QUOTE] jest, ale ona jest w typie czarnego teriera. Kinga ma mi jutro dać odpowiedź czy rodzicie Jej koleżanki decydują się na adopcje tej suni. Jeżeli nie, to sunia i jej koleżanka ze zdjecia poniżej w poście 111 wyjeżdżają razem w niedzielę mają zapewniony dt i przejmie je fundacja pomagająca terierom. Dam znać dokładnie co i jak - jak już do tego dojdzie, albo poproszę malawaszkę, ponieważ bardzo miły i konkretny Pan, z którym rozmawiałam jest pasjonatem i specjalistą w tych rasach i ja się gubię, który psiak jest w jakim typie. Może w takim przypadku to miejsce mógłby otrzymać inny piesek? Są jeszcze dwa duże kudłacze, jeden biały drugi kolorowy w typie rasy na j... aaa Coco nocuje dziś u nas :) wiecznie pod nogami. Powarczały sobie psice nawzajem na siebie i Coco została ze mną, a reszta wyniosła się na górę. Jest grzeczniutka i spokojna, ale z domu patrzy jak tylko czmychnąć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted September 17, 2011 Share Posted September 17, 2011 Coco u Was, a szczeniaki Coco gdzię są?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mysza 1 Posted September 17, 2011 Share Posted September 17, 2011 [quote name='obraczus87']Coco u Was, a szczeniaki Coco gdzię są??[/QUOTE] Właśnie mialam o to zapytać. Pewnie bezpieczne tylko gdzie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted September 17, 2011 Share Posted September 17, 2011 [quote name='mysza 1']Właśnie mialam o to zapytać. Pewnie bezpieczne tylko gdzie :)[/QUOTE] Właśnie :) Tripti nic mi dzisiaj nie mówiłaś, że Coco u Ciebie :mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted September 17, 2011 Share Posted September 17, 2011 [quote name='tripti']jest, ale ona jest w typie czarnego teriera. Kinga ma mi jutro dać odpowiedź czy rodzicie Jej koleżanki decydują się na adopcje tej suni. Jeżeli nie, to sunia i jej koleżanka ze zdjecia poniżej w poście 111 wyjeżdżają razem w niedzielę mają zapewniony dt i przejmie je fundacja pomagająca terierom[/QUOTE] obydwie suki chcą zabrać? no super by było Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onaa Posted September 17, 2011 Share Posted September 17, 2011 Zapisuję sobie wątek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tripti Posted September 17, 2011 Share Posted September 17, 2011 [quote name='mysza 1']Właśnie mialam o to zapytać. Pewnie bezpieczne tylko gdzie :)[/QUOTE] dziś już bezpieczne, ale wczoraj musieliśmy je zostawić. Cała trójka pojechała dziś z Astaroth do Niej. Szczeniaki są bardzo awaryjnie, z troski o ich bezpieczeństwo, bo one tam same były w stanie ukraść jakaś torebkę po jedzeniu, ale jedzenie niekoniecznie :( poza tym za słabe były żeby przetrwać wśród tych biegających psów, mogły wejść do niedźwiedzi i cała masa innych przypadków mogła się zdarzyć. [B][COLOR=darkred]Szczeniaki mega pilnie szukają jakiegoś dt/ds lub transportu do Wrocławia.[/COLOR][/B] [quote name='obraczus87']Właśnie :) Tripti nic mi dzisiaj nie mówiłaś, że Coco u Ciebie :mad:[/QUOTE] bo jakoś Coco tak nie rzucała się w oczy, ale nie lubi być w domu, na podwórku chętnie, patrzy tylko jak wyjść z domu. Niestety cieczka, na pewno jest już szczenna. [quote name='malawaszka']obydwie suki chcą zabrać? no super by było[/QUOTE] obydwie, już jesteśmy konkretnie umówieni na jutro na 10tą. I Pan Jerzy i Pani Beata, która podjęła wyzwanie przewiezienia sama dwóch suczek do Kluczborka przesympatyczni i konkretni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.