maarit Posted September 7, 2020 Posted September 7, 2020 Miluś musiał szukać odrobiny miejsca do spania 2 Quote
Patmol Posted September 8, 2020 Posted September 8, 2020 15 godzin temu, maarit napisał: I taki potrafię zrobić cioci Marysi porządek ;) ekologiczna niszczarka 1 Quote
maarit Posted September 12, 2020 Posted September 12, 2020 Dnia 8.09.2020 o 12:52, Patmol napisał: ekologiczna niszczarka Dzięki tej niszczarce, Marysia ma teraz nowe śliczne kapcie, które musi chować - może napisze Wam gdzie ;). A "obróbka" poprzednich wyglądała tak ;) 1 Quote
maarit Posted September 12, 2020 Posted September 12, 2020 Ale znalazła sposób na zapewnienie sobie i seniorom odrobiny spokoju... 1 Quote
maarit Posted September 12, 2020 Posted September 12, 2020 Bo dziadeczki miały młodego dość i odstąpiły mu swój materacyk 1 Quote
maarit Posted September 12, 2020 Posted September 12, 2020 Trochę się ostatnio działo... Z adopcji wróciła Lisia, ale szybko trafiła do nowego domu. Niestety Kora za nią teraz bardzo tęskni :( Lisia w nowym domu: 1 Quote
maarit Posted September 12, 2020 Posted September 12, 2020 Dziewczyny były bardzo zżyte, razem rozrabiały i wkręcały pozostałych do wspólnych harców. Po jakości zdjęcia, można wnioskować, że nie usiedziały na miejscu ;) 1 Quote
maarit Posted September 12, 2020 Posted September 12, 2020 A teraz Kora tęskni za towarzyszką 1 Quote
maarit Posted September 12, 2020 Posted September 12, 2020 Ja tak w telegraficznym skrócie, więcej napisze Wam Marysia, jak znajdzie trochę czasu. 1 Quote
Poker Posted September 12, 2020 Posted September 12, 2020 Biedna Korcia . Straciła kompanke do szaleństw. mari , nie gniewaj się , że się wcinam. Błagam, zabierz agawę i schowaj gdzie psy nie maja dostępu . Nadzianie się okiem czy nawet skórą na czubek liścia może przynieść fatalne skutki. Quote
mari23 Posted September 17, 2020 Author Posted September 17, 2020 Dnia 12.09.2020 o 21:39, Poker napisał: Biedna Korcia . Straciła kompanke do szaleństw. mari , nie gniewaj się , że się wcinam. Błagam, zabierz agawę i schowaj gdzie psy nie maja dostępu . Nadzianie się okiem czy nawet skórą na czubek liścia może przynieść fatalne skutki. Ależ za co miałabym się gniewać ??? :) Moje obie agawy są "oswojone" i nie kłują :) po prostu każdy nowo rozwijający się liść ma obcinany kolec ma czubku i rośnie taki sobie łagodny dla ludzi i zwierząt. Wprawdzie wzdłuż boków liści malutkie kolce są, ale donice ustawiam tak, żeby nie wystawały przed inne rośliny i jak dotąd nie było zadrapań. Planuję jednak reorganizację tego "ogródka multi-doniczkowego", bo już nie mam siły biegać z konewką. Nawierzchnia "socjalistyczna", bo budynek z roku 1970, na wymianę kostki środków brak, za to koopy łatwo się zbiera :). Ale wracam do psiaczków - Lisia w nowym domu z prawie bliźniaczą, dużo starszą Diuną dogadują się wspaniale. Oprócz dużej, ogrodzonej posesji mają jeszcze długie spacery z państwem, pani do tego pracuje w domu, więc pełnia szczęścia. Kora znalazła pocieszenie, szaleje z dzieciakiem, kiedy jego mamusi brakuje sił :) Gdyby miał rodzeństwo, miałby się z kim bawić, a tak męczy mamusię i ciocię Korę, czasem dziadka Milusia, który naprawdę radośnie podstawia głowę, poliże malucha, który odwzajemnia i leciutko podgryza ślepotka. Niestety z obecności szczeniaczka nie jest zadowolony Kajtuś, może dlatego, że jest gładkowłosy i ząbki szczeniaka bardziej go kłują, niż futrzastego Milutka. Ale jest i drugi powód niechęci Kajtusia do zabawy - na podwyższone wskaźniki wątrobowe, dostaje Hepatiale Forte, widać, że nie jest zdrowy, choć na usg nie widać na szczęście żadnych guzów. Ogolona smarkata Dredzia otrzymała imię Amber, wciąż ma cieczkę, planuję jutro zabrać ją do wetki, żeby oceniła, w jakim stadium jest cieczka i kiedy planować sterylkę. Edytuję, bo nie napisałam, gdzie kapcie chowa....otóż położyłam się już spać i nagle uświadomiłam sobie, że przy łóżku zostały kapcie...nowe kapcie! Nie miałam już siły wstawać, więc złożyłam moje nowe, śliczne kapcie podeszwami do siebie i...schowałam pod poduszką :) 3 Quote
Maciek777 Posted September 19, 2020 Posted September 19, 2020 Strach był, że dogo już nie wróci, a tu proszę, nie dość, że jest trochę lepsze to jeszcze poczytałem co słychać tu na wątku i oczywiście fotki popodziwiałem:) 1 Quote
maarit Posted September 23, 2020 Posted September 23, 2020 Kora znalazła towarzysza do zabawy 2 Quote
maarit Posted September 23, 2020 Posted September 23, 2020 No i teraz mała razem ze szczeniakiem "mordują" resztki kapci ;) 2 Quote
maarit Posted September 23, 2020 Posted September 23, 2020 A tak niewinnie wygląda przy mamusi... Miluś - "Ciasne ale własne" :) 2 Quote
Poker Posted September 23, 2020 Posted September 23, 2020 A ta malutka sunia to ile ma wieku ? I jak teraz jest duża? Quote
mari23 Posted September 24, 2020 Author Posted September 24, 2020 Dnia 19.09.2020 o 11:54, Maciek777 napisał: Strach był, że dogo już nie wróci, a tu proszę, nie dość, że jest trochę lepsze to jeszcze poczytałem co słychać tu na wątku i oczywiście fotki popodziwiałem:) Fotki są tutaj dzięki maarit. bo mój telefon wciąż odmawia współpracy z komputerem. Dogo nie po raz pierwszy nam zniknęło, a ja sie przestraszyłam, że to kolejny mój sprzęt, czyli komputer dołączył do serii awarii, na szczęście komputer działa i dogo też :) 23 godziny temu, Poker napisał: A ta malutka sunia to ile ma wieku ? I jak teraz jest duża? Malutka ma około 2,5 miesiąca, waży teraz 3 kg, wetka mówi, że będzie taka średnia. Zadzior z niej straszny, zaczepia Kluska i ostro podgryza, wczoraj omal by go nie "wykastrowała", nic tam mu jeszcze nie wyrosło, ale wrzasnął strasznie, jak go w ferworze zabawy dziabnęła :) Dzisiaj we dwójkę pokonali ciocię Korę :) ona bardzo lubi się bawić z maluchami, ale tak naprawdę radośnie bawi się z każdym psiakiem. Na razie całe stadko jest w trakcie odrobaczania, profilaktycznie wszystkie, ponieważ Łatek ma nawrót włosogłówki :( Kazan na Urinary U/C nie ma już takich ataków bólu, choć PH moczu za niskie, ale zastrzyk przeciwbólowy daje mu tylko, jeśli mocno go boli. Dredzi kończy się cieczka, niedługo trzeba będzie sterylizować i domku szukać. Kora ma ogłoszenia, ale żadnego telefonu :( Za to z ogłoszenia Dredzi dzwonią, ale wszystkie potencjalne domki daleko i w bloku, a to dzikusek jeszcze i lepszy byłby dla niej dom z ogrodem. Quote
Poker Posted September 24, 2020 Posted September 24, 2020 Koleżanka szuka suni , ale spokojnej przytulanki. 1 Quote
maarit Posted September 27, 2020 Posted September 27, 2020 Dostałam od Marysi wiadomość, że Kora pojechała do cudownego domku - z ogłoszenia Dredzi. Ostatnio trochę się działo. "Psiaki-dzieciaki" nie pozwolą Marysi odpocząć. Zaczęło się od tego, że Klusek miał poważny kryzys zdrowotny. Był bardzo słaby ale jeszcze przed wizytą u weta Marysia się uspokoiła jak tylko towarzystwo od nowa zaczęło broić. 1 Quote
maarit Posted September 27, 2020 Posted September 27, 2020 Później dzieciaki napoczęły materac, w wyniku czego ekipa wylądowała na kocu. Jak widać, koc też nie ma łatwo.... Prewencyjnie Marysia zawiesiła w pokoju krótkie firanki ;) 1 Quote
maarit Posted September 27, 2020 Posted September 27, 2020 W międzyczasie doszło do nadgryzienia nowych, ślicznych kapci, które zostały zlokalizowane, mimo że Marysia je ukryła. W dniu choroby Klusek nie chciał jeść ale rano już się za michę zabrał (dosłownie). Też trzeba ją było schować. 1 Quote
Maciek777 Posted September 27, 2020 Posted September 27, 2020 Dnia 23.09.2020 o 20:08, maarit napisał: No i teraz mała razem ze szczeniakiem "mordują" resztki kapci ;) 57 minut temu, maarit napisał: Później dzieciaki napoczęły materac, w wyniku czego ekipa wylądowała na kocu. Jak widać, koc też nie ma łatwo.... Prewencyjnie Marysia zawiesiła w pokoju krótkie firanki ;) Uroki szczeniaków ;) Dnia 24.09.2020 o 21:08, mari23 napisał: Fotki są tutaj dzięki maarit. bo mój telefon wciąż odmawia współpracy z komputerem. Dogo nie po raz pierwszy nam zniknęło, a ja sie przestraszyłam, że to kolejny mój sprzęt, czyli komputer dołączył do serii awarii, na szczęście komputer działa i dogo też :) Bardzo fajnie dokumentuje życie tymczasów i pewnie oszczędza Ci niemało pracy:) Sporo osób się wystraszyło, że dogo nie wróci i już była wielka akcja na FB by się odnaleźć i przedstawić nickiem z dogo:) https://www.facebook.com/groups/198166893550991/?multi_permalinks=198753586825655&comment_id=3840378135996497¬if_id=1600200446136302¬if_t=feedback_reaction_generic 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.