Moje zwariowane siersciuchy- Furia[*]- zgraja kociatych, TTB, sznup i stado kaukazów

[anetta]

[quote]no no no...tylko spokojnie...ja tutaj pilnuje[/quote]
Tak pilnujesz że całe towarzystwo rozpiłaś :diabloti::evil_lol::evil_lol:

:drinking::drinking::drinking:

Genialne spawozdanie :thumbs::thumbs::lol: Biedni ci ludzie byli co siedzieli wokół niej, oj biedni....:evil_lol:
Siedzieć tyle godzin w autokarze to tragedia, można ześwirować :lol:

Furr, na pewno już jestes w domciu :)))) :multi:

[Doginka]

[quote name='Gonitwa']Niki w galerii wszystko opisałam jak trzeba;) Powiem tyle, że znalazł się po 6 dniach- miał już nową rodzinę...[/quote]
O matko, to super , że się odnalazł:multi::multi::multi:

[quote name='anetta']Tak pilnujesz że całe towarzystwo rozpiłaś :diabloti::evil_lol::evil_lol:

:drinking::drinking::drinking:

Genialne spawozdanie :thumbs::thumbs::lol: Biedni ci ludzie byli co siedzieli wokół niej, oj biedni....:evil_lol:
Siedzieć tyle godzin w autokarze to tragedia, można ześwirować :lol:

Furr, na pewno już jestes w domciu :)))) :multi:[/quote]

Ja tam bym mogła siedzieć obok Furciaczkoweji myślę, że razem gadałybyśmy o psach przez całą drogę, bo ja też mam pier***ca na tym punkcie:evil_lol::evil_lol::evil_lol::diabloti:

Zdrówko :drinking::drinking::drinking::drinka::drinka: - to za kości Furciakowej, żeby się rozprostowały:eviltong::diabloti:

[eria]

ooo impreza!!! a pomyśleć że chciałam juz iść spać!!
:evil_lol:

:drinking::drinking::drinking::drinka:
:ylsuper::cunao::knajpa::drink1::drinking::drinka::drinking::cunao:

[Doginka]

Eria nie idź jeszcze spać - zaraz fotki wklejam:eviltong::razz:

[Paula]

Świetna relacja :grin: Jutro ważny dzień, spotkanie z Preziem :loveu: mam nadzieję, że napisze, co z Furcią :kciuki:

Ja też se za chlupnę za ich zdrówko :beerchug:

[Doginka]

Ja piję winko na krążenie:diabloti::drinka:no i oczywiście za Furciaka:eviltong::diabloti:

[sacred PIRANHA]

jestem!!! i patrze co wy tutaj robicie:diabloti:
patrze i patrze i widze, ze pijecie...i prawidlowo!!!!
jestem z was dumna:loveu::loveu::loveu:
rozmawialam telefonicznie z Furr...masierotka jakis problem z polskim numerem z naladowaniem wiec narazie nici z smsow...ale spotkanie z rodzicami w miare oki...jutro wybiera sie po Prezesa:loveu:

[PaulinaT]

[quote name='Niki-lidka']9.04 - Fur wlasnie wjezdza do Poznania, ogląda jakas dziwna komedie (o czym ona pisze...przeciez ta komedia nie moze byc dziwniejsza od niej:diabloti:)[/quote]
no ciekawam co za komedia :mad:

no i trza było mówić-pisać - wyszłabym z czipsami na drogę pomachać furciaczkowej :shake:

[agaciaaa]

to ja chlupne za jutrzejsze spotkanie z Prezeskiem :loveu:

:drinking: :drinking: :drinking:

[maciaszek]

A ja wypiję za wszystko :evil_lol:
:drinking: :drinking: :drinking: :drinking: :drinking: :chlup: :chlup: :chlup: :chlup: :chlup: :cunao: :cunao:
Pozdrowienia dla Furciaka :loveu: :loveu: :loveu:.

[sacred PIRANHA]

Fur napisala smsa...niestety jest jakis problem z rodzicami:(
nie wie czy wezmie jutro Prezia...cytuje "myslalam ze bedzie ok ale cos czuje ze kolejne 2tyg beda koszmarem...nie wiem co zrobie musze pomyslec"
trzymajmy wszyscy kciuczki za Furciaczkowa::(:(:(

[Paula]

:mdleje: :shake: trzymamy :kciuki:

[agaciaaa]

:( :( :(

trzymam kciuki! pozdrów ją!

[maciaszek]

Halo, Rodzice Furciaczka :nono: :nono: !!!
Furciaku, trzymam kciuki: :kciuki: :kciuki:.

[sacred PIRANHA]

[quote name='Paula_']:mdleje: :shake: trzymamy :kciuki:[/quote]

[quote name='agaciaaa']:( :( :(

trzymam kciuki! pozdrów ją![/quote]

[quote name='maciaszek']Halo, Rodzice Furciaczka :nono: :nono: !!!
Furciaku, trzymam kciuki: :kciuki: :kciuki:.[/quote]
przekazalam jej kciuki pozdrowienia i buziaki od calego dogo!!!!

[Angel_]

Ok tak, kciuki trzymane nawet jak się tak często nie udzielają ;) :loveu:

[lolka75]

biedna Gosienka:-(.....juz ja wiem jak to ciezko czasem z rodzicami:-(.....mam nadzieje ze wytrzyma:-(

[furciaczek]

hej:multi:

W domciu bylam jakos przed 15.00, doopa mnie do dzisiaj boli:evil_lol:
Nie bede pisala jak bylo bo mialyscie swietna realcje:loveu: Dzikuje siostro:loveu:

byly male nieporozumienia z rodzicami (glownie z mama) ale dzisiaj gadalam z tata i jedziemy po morde

[agaciaaa]

Cześć :loveu: biedna na Twoja doopa :evil_lol:

Super, że jedziesz po Prezia! :loveu:

[Agushka]

aaaa Gosia :multi::multi::multi: jak się cieszę, że Cię widzę :) Znaczy wszystko się jakoś zaczyna układać? Buziaki :)

[malawaszka]

trzymam :kciuki: za spotkanie z Preziem i za porozumienie z rodzicami!!!!!

[basia bonnie]

wreszcie nadszedł ten dzień :multi:

[maciaszek]

[quote name='furciaczek']dzisiaj gadalam z tata i jedziemy po morde[/quote]
To będzie RADOŚĆ :multi: :multi: :multi:. Życzę wielogodzinnego powitania z Preziem. I spokojnych chwil z rodzicami!

[furciaczek]

[quote name='agaciaaa']Cześć :loveu: biedna na Twoja doopa :evil_lol:

Super, że jedziesz po Prezia! :loveu:[/quote]

o 17.30 zobacze mordeczke:multi: i foty beda wieczorem:cool3:

[quote name='Agushka']aaaa Gosia jak się cieszę, że Cię widzę :) Znaczy wszystko się jakoś zaczyna układać? Buziaki :)[/quote]

Nio powoli sie wszytko wyjasnia, atmosfera w domciu lekko napieta ale ogolnie jest ok:loveu:

[quote name='malawaszka']trzymam :kciuki: za spotkanie z Preziem i za porozumienie z rodzicami!!!!![/quote]

normalnie lapy mi sie trzesa juz:loveu: nie moge uwierzyc ze to juz za 2 godziny... normalnie juz nie wiem co pisze z tej radosci...


[quote name='basia bonnie']wreszcie nadszedł ten dzień :multi:[/quote]

:multi:

[quote name='maciaszek']To będzie RADOŚĆ . Życzę wielogodzinnego powitania z Preziem. I spokojnych chwil z rodzicami![/quote]

nie moge sie doczekac kiedy na spacerek z nim pojde:loveu:
jade taxowka ciekawe ile mnie skasuje:roll::evil_lol:





ehhh dowiedzialam sie strasznej rzeczy... moj chrzestny ma raka najprawdopodobniej... jest teraz w Uk w Birmingham i bede musiala do niego pojechac po powrocie...

[maciaszek]

[quote name='furciaczek']o 17.30 zobacze mordeczke:multi: i foty beda wieczorem:cool3:[/QUOTE]
To czekamy na fotki i opis szaleńczej radości :lol:.

[quote name='furciaczek'] ehhh dowiedzialam sie strasznej rzeczy... moj chrzestny ma raka najprawdopodobniej... jest teraz w Uk w Birmingham i bede musiala do niego pojechac po powrocie...[/quote]
:glaszcze: