Jump to content
Dogomania

Moje zwariowane siersciuchy- Furia[*]- zgraja kociatych, TTB, sznup i stado kaukazów


Recommended Posts

Posted

[quote name='Doginka']Zrób sobie autoportret i pokaż nam nową fryzurkę:diabloti:
A rodzice na pewno się cieszą, tylko może się denerwują tak jak i Ty przed wyjazdem, a już na miejscu Ci okaża jak tęsknili:loveu:[/quote]

Ja tez sie denerwuje tym wszytkim a oni nawet nie staraja sie mi pomoc czy mnie uspokoic:placz: a przeciez wystarczy tak niewiele, tylko pare slow...

[quote name='Rudzia-Bianca']uruchamiamy z Bianką kciukole za powodzenie przeprowadzki, szybki koniec cieczki i zdrowie sierściuchów , będzie dobrze furciaczku , zobaczysz w końcu tyle kciuków się za Was zaciska i dobrych myśłi do Was śle że musi pomóc :)[/quote]

Kciuki najbardziej potrzebne 4.11... ale za te teraz te dziekuje:loveu:

[quote name='Niki-lidka']etam rodzice....ja sie ciesze, ze bedziesz ze swoimi piesami i troszke blizej mnie:)
!!!!!!!!!!!!!![/quote]

ehhh to wszytko mialo byc inaczej:shake:

Posted

[quote name='furciaczek']
ehhh to wszytko mialo byc inaczej:shake:[/quote]
zapomnij o tym jak to mialo byc...nastaw sie na przyszlosc zeby bylo jhak najlepiej na tyle na ile dobrze moze byc i juz...rodzice po prostu sami nie wiedza ze sprawaiaj ci tym zachowaniem przykrosc, chorobska psiakow sie zwalily akurat teraz....trudno...nie zmienisz tego zamartwaineim sie...szczepionki? trzeba pop[rawic jak pajac sie pomylil to Ty teraz przekret musiszs zastosowac i juz...bedzie git bo ja tak mowie:diabloti:

Posted

[quote name='Niki-lidka']zapomnij o tym jak to mialo byc...nastaw sie na przyszlosc zeby bylo jhak najlepiej na tyle na ile dobrze moze byc i juz...rodzice po prostu sami nie wiedza ze sprawaiaj ci tym zachowaniem przykrosc, chorobska psiakow sie zwalily akurat teraz....trudno...nie zmienisz tego zamartwaineim sie...szczepionki? trzeba pop[rawic jak pajac sie pomylil to Ty teraz przekret musiszs zastosowac i juz...bedzie git bo ja tak mowie:diabloti:[/quote]

Nio jakos to powinno sie wszystko ulozyc... ale zamiast sie cieszyc to ja sie martwie:shake:

Posted

[quote]To sa fotki z okresu kiedy Furcia byla chora Nic nie chciala jesc i miala straszne biegunki...schudla mi wtedy strasznie w przeciagu kilku dni biedulka..[/quote]
Rozumiem :(


Pokaaaa się w nowej fryzurceeee :-D

Posted

zdalam sobie sprawe ze jutro wyjezdzam:placz:

nie zmrozylam oka dzisiaj:shake: i podejzewam ze teraz dopiero w PL albo busie zasne:roll:

za pare godzin po paszport jade...


edit:

jade po paszort i po prezenty dla rodzinki... a tem mi sie chce ze nie wiem:shake: i jeszcze spakowac sie musze:roll:

Posted

Oj Gosia ja widzę, że u Ciebie teraz nerwy biorą górę. Nie ma się czemu dziwić. Proponuję Ci jednak, żebyś spojrzała na to wszystko łaskawszym okiem :) wierzę, że wszystko pójdzie dobrze :calus: Troszeczkę optymizmu jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Nie sądzę, żeby Twoi rodzice nie cieszyli się na Twój przyjazd, oni po prostu pewnie też się denerwują tą całą sytuacją. Pewnie, że mogliby wykazać więcej entuzjazmu ale może oni z natury tacy rzeczowi i chłodni? Może dalej traktują cię jak dziecko i chcą podziałać "wychowawczo" :) Uwierz mi, nawet jak dziecię jest już duże to trudno jest przestać je wychowywać :diabloti:
Ja w każdym razie dalej trzymam kciuki za to, żeby wszystko poszło jak po maśle.. aż mi się paznokcie wbijają w dłonie hihihi

Posted

[URL]http://images14.fotosik.pl/34/4a3ce4605705eb07.jpg[/URL]
Furciakowa Furia ci się "rozłazi" :-o

[URL]http://images14.fotosik.pl/29/a3c9e7d016c374cc.jpg[/URL]
a tutaj się "jeży" :evil_lol:

powodzenia,widzę,ze masz charakterystyczną "reise fieber" :eviltong:

Posted

Hejcia Gosiaczek, ja oczywiscie tez pamietam o Was mocno trzymam kciuki za cala operacje i przywoz futrzakow do UK:evil_lol: :loveu: :loveu: a wtedy to juz zameczymy Cie prosbami o zdjecia:eviltong:

Posted

Czytam i czytam i nie mam słów, tak to jest w Polsce z tą naszą biurokracją, siedzą w urzędach takie biurwy i nic człowiekowi nie pomogątylko zawsze wszystko pod górkę.
Ale trzeba być dobrej myśli, i wchodzić oknem jak nas wyrzucają drzwiami.
[SIZE=4]Niestety życie mnie tego nauczyło.[/SIZE]

Posted

Cześć Gosieńko :loveu: mam nadzieje, że jeszcze tu dzisiaj wpadniesz na troche :) teraz to ja Ci sie nie dziwie, że spać nie możesz, tyle nerwów.. :calus:
a rodzice na pewno sie cieszą, tylko pewnie też są troche zdenerwowani itp., zobaczysz że Cie ciepło przywitają :loveu:

Posted

[quote name='maciaszek']No to zaczynam trzymać kciuki !!!! Nie denerwuj się - będzie dobrze :). Przesyłam pozytywne myśli i przytulam mocno :loveu:![/quote]
Ja to robię już od kilku dni:loveu:

Posted

No Goska!!! Cyc do przodu i walisz po psiaki:angryy:. Jak Ty nie dasz rady to kto:diabloti:? Ty jestes temperament byka w malenkim cialeczku!!! Rozniesiesz ich tam jak konfeti:diabloti:........

Posted

[quote name='Agushka']Oj Gosia ja widzę, że u Ciebie teraz nerwy biorą górę. Nie ma się czemu dziwić. Proponuję Ci jednak, żebyś spojrzała na to wszystko łaskawszym okiem wierzę, że wszystko pójdzie dobrze Troszeczkę optymizmu jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Nie sądzę, żeby Twoi rodzice nie cieszyli się na Twój przyjazd, oni po prostu pewnie też się denerwują tą całą sytuacją. Pewnie, że mogliby wykazać więcej entuzjazmu ale może oni z natury tacy rzeczowi i chłodni? Może dalej traktują cię jak dziecko i chcą podziałać "wychowawczo" Uwierz mi, nawet jak dziecię jest już duże to trudno jest przestać je wychowywać
Ja w każdym razie dalej trzymam kciuki za to, żeby wszystko poszło jak po maśle.. aż mi się paznokcie wbijają w dłonie hihihi[/quote]

Jakos nie moge sie zdobyc na ten optymizm... jeszcze po tym co sie dzisiaj dowiedzialam do juz w ogole:shake:
jestem prawie spakowana, jezdzilam dzisiaj po miescie jak goopia zeby dostac TA ksiazke... 3 godziny mi zeszlo zanim znalazlam:loveu: wiec nie bede sie nudzic w podrozy...

[quote name='Doginka']Gosiu zacznij wreszcie myśleć bardziej optymistycznie - wszystko będzie ok. - zobaczysz, że rodzice iepło Cię powitają[/quote]

Mam nadzieje... tymbardziej ze robie im mala niespodzianke:cool3:
Oni mysla ze przyjade w poniedzialek a ja bede u nich w niedziele:diabloti:

[quote name='eria']trzymam kciuki i puszcze dopiero jak już wszyscy razem będziecie w UK Musi być dobrze!!![/quote]

Nie dziekuje:loveu:

[quote name='PaulinaT']Furciaczek - a koty też wyjeżdżają z Tobą?[/quote]

Niestety:placz: po pierwsze nie stac by mnie chyba bylo na zrobienie kwarantanny wszytkim kociakom, po 2 one sa juz stare i kazda zmiane miejsa bardzo zle znosza:-( Od dluzszego czasu siedza u mojej cioci, kociara z niej straszna:loveu: W zwiazku z tym ze jade na dluzej to zapewne sie do niej wybiore, bedzie masa foteczek:cool3:

[quote name='Cynia'][URL]http://images14.fotosik.pl/34/4a3ce4605705eb07.jpg[/URL]
Furciakowa Furia ci się "rozłazi"

[URL]http://images14.fotosik.pl/29/a3c9e7d016c374cc.jpg[/URL]
a tutaj się "jeży"

powodzenia,widzę,ze masz charakterystyczną "reise fieber" [/quote]

Ty zyjesz:crazyeye::crazyeye:
Gdzie sie podziewalas:mad:

[quote name='Marta_Ares']Hejcia Gosiaczek, ja oczywiscie tez pamietam o Was mocno trzymam kciuki za cala operacje i przywoz futrzakow do UK a wtedy to juz zameczymy Cie prosbami o zdjecia[/quote]

nie bedziecie musieli mnie zameczac:loveu:

[quote name='maciaszek']No to zaczynam trzymać kciuki !!!! Nie denerwuj się - będzie dobrze . Przesyłam pozytywne myśli i przytulam mocno ![/quote]

musi byc dobrze...

[quote name='despera']Ojejka, naprawdę nieszczęścia chodzą parami... a nawet stadami Fur nie martw się, wszystko będzie dobrzeTrzymam kciuki i pozdrawiam![/quote]

nie dziekuje:loveu:

[quote name='Ewaa']Czytam i czytam i nie mam słów, tak to jest w Polsce z tą naszą biurokracją, siedzą w urzędach takie biurwy i nic człowiekowi nie pomogątylko zawsze wszystko pod górkę.
Ale trzeba być dobrej myśli, i wchodzić oknem jak nas wyrzucają drzwiami.
[SIZE=4]Niestety życie mnie tego nauczyło.[/SIZE][/quote]

taki wlasnie mam plan:diabloti:

[quote name='agaciaaa']Cześć Gosieńko mam nadzieje, że jeszcze tu dzisiaj wpadniesz na troche teraz to ja Ci sie nie dziwie, że spać nie możesz, tyle nerwów..
a rodzice na pewno sie cieszą, tylko pewnie też są troche zdenerwowani itp., zobaczysz że Cie ciepło przywitają [/quote]

Jak ja moglabym nie wpasc kochana:evil_lol:



[quote name='Pimpek']Trzymam kciuki, odliczamy do uściskania futrzaków
A więc ile to jeszcze dni ?[/quote]

Prezia wytarmosze w Poniedzialek:multi: a Furcie najprawdopodobniej tydzien pozniej:-(

[quote name='lolka75']No Goska!!! Cyc do przodu i walisz po psiaki. Jak Ty nie dasz rady to kto? Ty jestes temperament byka w malenkim cialeczku!!! Rozniesiesz ich tam jak konfeti........[/quote]

problem w tym ze z tymi cyckami to u mnie kiepsko dosyc:evil_lol::evil_lol:



ehhhh cioteczki, bardzo mozliwe ze furciatko bedzie musialo miec operacje:placz: czemu to wszytko tak sie komplikuje:shake:

Posted

[quote name='furciaczek']Nie:eviltong:
Jak juz to w poniedzialek z Prezesem:loveu:[/QUOTE]
No, to rozumiem :cool1:

To już jutro, to już jutro :bigcool::bigcool:



edit, ooo :( To przez tą pochwe?

Posted

[quote name='anetta']No, to rozumiem :cool1:

To już jutro, to już jutro :bigcool::bigcool:



edit, ooo :( To przez tą pochwe?[/quote]

Tak juz jutro:shake:

Tak to przez to, zrobil jej sie dosc durzy babel miedzy nogami i nie wiadomo czy po cieczce sie wchlonie...wet ogladal ja dzisiaj i powiedzial zebysmy sie przygotowali na taka ewentualnosc...

[quote name='agaciaaa']cześć :loveu:

oj, to z Furcią tak źle?[/quote]

ehhhh:placz:


Jak nic sie nie dzialo to nic....a teraz wszytko na raz:-(

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...