Jump to content
Dogomania

ŁYSEK - teraz Gizmo MA CUDOWNY DOM!!! :-)


AśkaK

Recommended Posts

Nie wiem od czego zacząć...Ręce mi się trzęsą, ale nie dlatego że Łysek wygląda tak, jak wygląda (choć to może rzeczywiście człowieka wku... strasznie i do trzęsawki doprowadzić.:angryy: )...Dlatego, że on sam trzęsie się tak bardzo, niemal konwulsyjnie...Trzęsie się tak ze strachu.:-( Nigdy czegoś takiego nie widziałam.:shake: :oops: :-(
Łysek trafił do lecznicy na Ursynowie z interwencji, przywieziony przez policję. Odebrali go "właścicielowi" na prośbę sąsiadów, którzy zgłosili że pies piszczy i wyje. Jest skrajnie zaniedbany.:-( Tylko nieliczne miejsca na jego chudym ciałku są pokryte sierścią, reszta skóry jest łysa, w milionach drobniutkich strupów, cienka jak pergamin i łuszcząca się. To z powodu pcheł, które podobno setkami skakały po psie, weci nie mogli uwierzyć że coś takiego jest możliwe.:oops: Teraz pcheł już nie ma. Pozostał za to wielki strach. Łysek stara się nie patrzeć, nie oddychać, nie ruszać w ogóle w obecności człowieka. Jak już się go zachęci do poruszenia i podniesie jego chude ciałko, to trzęsie się jak osika. Trzęsie się po prostu tak, że wszystkie pchły które miał powinny były z niego same pospadać.:oops: A jednocześnie Łysek bardzo kocha ludzi! Niesamowita sprzeczność! Wielki strach i jednoczesne merdanie ogonem. Przekochany jest Łysek...

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img523.imageshack.us/img523/6113/kopiadsc01015jx8.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img509.imageshack.us/img509/3227/kopiadsc01007px9.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img517.imageshack.us/img517/6936/kopiadsc01008th3.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img269.imageshack.us/img269/7781/kopiadsc01009vh2.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img509.imageshack.us/img509/6005/kopiadsc01012dj0.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img269.imageshack.us/img269/2544/kopiadsc01010mh6.jpg[/IMG][/URL]

Ja sama się trzęsę na wspomnienie Łyska, nie wyobrażam sobie wprost co ten pies musiał przejść. Mieszka teraz w lecznicy na Ursynowie, ma tam dobrą opiekę, jedzenie, ciepło. Ale jak tylko wyjaśni się kwestia formalna i "właściciel" zostanie prawnie pozbawiony psa, to Łysek trafi do schroniska, na Paluch.:placz: Lecznica nie może go zatrzymać, żaden z wetów go nie przygarnie, ja mam dwa psy i TZta w kawalerce. Jaki los czeka Łyska w schronisku..? Przerażony i łysy...Nawet nie będzie próbował konkurować z psami o miskę, nie będzie też łasić się do ludzi. Schowa się gdzieś w najdalszy kąt i gdy przyjdą duże mrozy, cichutko zamarznie.:-(
Pomożecie..?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 147
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

:shake: :-( okrutny ten świat .....

[QUOTE]Ale jak tylko wyjaśni się kwestia formalna i "właściciel" zostanie prawnie pozbawiony psa, to [B]Łysek trafi do schroniska, na Paluch[/B]. Lecznica nie może go zatrzymać, żaden z wetów go nie przygarnie, ja mam dwa psy i TZta w kawalerce. Jaki los czeka Łyska w schronisku..? Przerażony i łysy...Nawet nie będzie próbował konkurować z psami o miskę, nie będzie też łasić się do ludzi. [B]Schowa się gdzieś w najdalszy kąt i gdy przyjdą duże mrozy, cichutko zamarznie.
Pomożecie..?[/QUOTE][/B]

Ja mogę pomóc Asiu tylko w jeden sposób :oops: i w tym względzie jakby co na ile bede mogła ..pomogę ....
tylko nie Paluch :shake: ani żadne inne podobne ustrojstwo bo będzie po nim :-(

A na jakim etapie są""kwestie formalne " ?? Wiadomo coś ?:roll:

Link to comment
Share on other sites

Wetka nie za bardzo potrafiła mi powiedzieć, na jakim etapie jest sprawa.:shake: Na razie stanęło na tym, że Łysek musi zostać w lecznicy tak długo, jak długo nie będą dopełnione wszelkie formalności. Oznacza to, że nie grozi mu natychmiastowa eksmisja do schroniska...ale jednocześnie nie można go tak po prostu zabrać do nowego domu czy hotelu. Z resztą ja na ten hotelik nie mam grosza.:-(
Jeśli ktoś może Łyska przyjąć do siebie na pobyt tymczasowy, lub chciałby pomóc finansowo i dołożyć do hoteliku, to ja cały czas trzymam rękę na pulsie. Jestem w kontakcie z wetką, będę odwiedzać Łyska w lecznicy. W razie jakichkolwiek nowych wiadomości będę od razu wiedzieć. I wtedy można Łyska od razu zabrać. Jeśli jednak nie będzie dla niego nigdzie miejsca, to lecznica musi psiaka wydać schronisku na ich wezwanie (mówiąc skrótowo). No i tym schroniskiem jest właśnie Paluch.:oops:

Link to comment
Share on other sites

Dzięki Milady!:calus: Ja tak niewiele mogę pomóc :oops: ale 50 zł deklaruję co miesiąc. Grosik do grosza i może wspólnymi siłami uzbieramy na miesiąc pobytu psiaka. W tym czasie sierść mu trochę odrośnie, nabierze sił, przybierze na wadze (teraz jest bardzo chudy :-( )...No i miejmy nadzieję, zaufa choć trochę człowiekowi. Wtedy łatwiej będzie Łyskowi znaleźć nowy dom. Bo teraz...czy teraz ktoś go przygarnie..?:oops:

Link to comment
Share on other sites

Ja jestem załamana dzisiaj...jak można pod własnym dachem tak okrutnie zaniedbać psa!:angryy: :placz: Patrzeć na cierpienie żywej istoty nie przez dzień, nie przez dwa, lecz miesiącami! I nic nie zrobić!
Facet oczywiście nie dotanie Łyska z powrotem, nie ma takiej opcji...Teraz trzeba tylko już czekać na oficjalne rozstrzygnięcie, ale gdy to nastąpi Łysek musi mieć gdzie się podziać! :placz:

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję Wam kochani!!!
Nie mam jeszcze odpowiedzi od Green Evil z AFN więc chwilkę wstrzymajcie się proszę z wpłatami. Ale myślę że to kwestia paru godzin.;)
Dzisiaj cały dzień jeździłam po grobach i nie wiem co u Łyska. Myślę że bez zmian.:oops: Jest słabiutki, chudy no i totalnie przerażony, trochę czasu to zajmie zanim zyska lepszą formę. Nie wiem, jak weci zapatrują się na codzienne odwiedziny, jutro wypytam. Ja będę wpadać pewnie co najmniej co 2 dni, studiuję na SGGW więc z uczelni mam blisko. Ale psiakowi przydałyby się może częstsze wizyty...Choć z drugiej strony on się bardzo boi, nie wiem czy takie odwiedziny nie przysporzą mu tylko dodatkowego stresu zamiast pomóc. O tym też porozmawiam.

Link to comment
Share on other sites

Oj, możesz się nie doczekać na odpowiedź od GreenEvil, z tego co wiem jest w trakcie przeprowadzki i zdecydowanie poza dogo ;)
Ale za to, jako samozwańczy chwilowy rzecznik prasowy AFN powtórzę to, co szanowny Zarząd mówi w takich przypadkach:
Skarpeta jest zakładana automatycznie w chwili pojawienia się na koncie pierwszej wpłaty ze stosownym opisem.
W tym przydadku "Łysek", "na Łyska" itp. wariacje.
:)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...