AśkaK Posted October 31, 2006 Share Posted October 31, 2006 Nie wiem od czego zacząć...Ręce mi się trzęsą, ale nie dlatego że Łysek wygląda tak, jak wygląda (choć to może rzeczywiście człowieka wku... strasznie i do trzęsawki doprowadzić.:angryy: )...Dlatego, że on sam trzęsie się tak bardzo, niemal konwulsyjnie...Trzęsie się tak ze strachu.:-( Nigdy czegoś takiego nie widziałam.:shake: :oops: :-( Łysek trafił do lecznicy na Ursynowie z interwencji, przywieziony przez policję. Odebrali go "właścicielowi" na prośbę sąsiadów, którzy zgłosili że pies piszczy i wyje. Jest skrajnie zaniedbany.:-( Tylko nieliczne miejsca na jego chudym ciałku są pokryte sierścią, reszta skóry jest łysa, w milionach drobniutkich strupów, cienka jak pergamin i łuszcząca się. To z powodu pcheł, które podobno setkami skakały po psie, weci nie mogli uwierzyć że coś takiego jest możliwe.:oops: Teraz pcheł już nie ma. Pozostał za to wielki strach. Łysek stara się nie patrzeć, nie oddychać, nie ruszać w ogóle w obecności człowieka. Jak już się go zachęci do poruszenia i podniesie jego chude ciałko, to trzęsie się jak osika. Trzęsie się po prostu tak, że wszystkie pchły które miał powinny były z niego same pospadać.:oops: A jednocześnie Łysek bardzo kocha ludzi! Niesamowita sprzeczność! Wielki strach i jednoczesne merdanie ogonem. Przekochany jest Łysek... [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img523.imageshack.us/img523/6113/kopiadsc01015jx8.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img509.imageshack.us/img509/3227/kopiadsc01007px9.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img517.imageshack.us/img517/6936/kopiadsc01008th3.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img269.imageshack.us/img269/7781/kopiadsc01009vh2.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img509.imageshack.us/img509/6005/kopiadsc01012dj0.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img269.imageshack.us/img269/2544/kopiadsc01010mh6.jpg[/IMG][/URL] Ja sama się trzęsę na wspomnienie Łyska, nie wyobrażam sobie wprost co ten pies musiał przejść. Mieszka teraz w lecznicy na Ursynowie, ma tam dobrą opiekę, jedzenie, ciepło. Ale jak tylko wyjaśni się kwestia formalna i "właściciel" zostanie prawnie pozbawiony psa, to Łysek trafi do schroniska, na Paluch.:placz: Lecznica nie może go zatrzymać, żaden z wetów go nie przygarnie, ja mam dwa psy i TZta w kawalerce. Jaki los czeka Łyska w schronisku..? Przerażony i łysy...Nawet nie będzie próbował konkurować z psami o miskę, nie będzie też łasić się do ludzi. Schowa się gdzieś w najdalszy kąt i gdy przyjdą duże mrozy, cichutko zamarznie.:-( Pomożecie..? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
avii Posted October 31, 2006 Share Posted October 31, 2006 :shake: :-( okrutny ten świat ..... [QUOTE]Ale jak tylko wyjaśni się kwestia formalna i "właściciel" zostanie prawnie pozbawiony psa, to [B]Łysek trafi do schroniska, na Paluch[/B]. Lecznica nie może go zatrzymać, żaden z wetów go nie przygarnie, ja mam dwa psy i TZta w kawalerce. Jaki los czeka Łyska w schronisku..? Przerażony i łysy...Nawet nie będzie próbował konkurować z psami o miskę, nie będzie też łasić się do ludzi. [B]Schowa się gdzieś w najdalszy kąt i gdy przyjdą duże mrozy, cichutko zamarznie. Pomożecie..?[/QUOTE][/B] Ja mogę pomóc Asiu tylko w jeden sposób :oops: i w tym względzie jakby co na ile bede mogła ..pomogę .... tylko nie Paluch :shake: ani żadne inne podobne ustrojstwo bo będzie po nim :-( A na jakim etapie są""kwestie formalne " ?? Wiadomo coś ?:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
esperanza Posted October 31, 2006 Share Posted October 31, 2006 Biedactwo :-( Szkoda psiaka na Paluch. Kto się nad nim zlituje? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AśkaK Posted October 31, 2006 Author Share Posted October 31, 2006 Wetka nie za bardzo potrafiła mi powiedzieć, na jakim etapie jest sprawa.:shake: Na razie stanęło na tym, że Łysek musi zostać w lecznicy tak długo, jak długo nie będą dopełnione wszelkie formalności. Oznacza to, że nie grozi mu natychmiastowa eksmisja do schroniska...ale jednocześnie nie można go tak po prostu zabrać do nowego domu czy hotelu. Z resztą ja na ten hotelik nie mam grosza.:-( Jeśli ktoś może Łyska przyjąć do siebie na pobyt tymczasowy, lub chciałby pomóc finansowo i dołożyć do hoteliku, to ja cały czas trzymam rękę na pulsie. Jestem w kontakcie z wetką, będę odwiedzać Łyska w lecznicy. W razie jakichkolwiek nowych wiadomości będę od razu wiedzieć. I wtedy można Łyska od razu zabrać. Jeśli jednak nie będzie dla niego nigdzie miejsca, to lecznica musi psiaka wydać schronisku na ich wezwanie (mówiąc skrótowo). No i tym schroniskiem jest właśnie Paluch.:oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Milady Posted October 31, 2006 Share Posted October 31, 2006 Finansowo wesprę Łyska na hotel. Ten pies nie przeżyje w schronisku! PW z przypomnieniem nie zaszkodzi ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beka Posted October 31, 2006 Share Posted October 31, 2006 Jak on się boi.... Żałuję że nie mogę pomóc (biore 2 psy na tymczas.) Mam nadzieje że pomoc nadejdzie o czasie i biedaczek nie pojedzie do schronu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AśkaK Posted October 31, 2006 Author Share Posted October 31, 2006 Dzięki Milady!:calus: Ja tak niewiele mogę pomóc :oops: ale 50 zł deklaruję co miesiąc. Grosik do grosza i może wspólnymi siłami uzbieramy na miesiąc pobytu psiaka. W tym czasie sierść mu trochę odrośnie, nabierze sił, przybierze na wadze (teraz jest bardzo chudy :-( )...No i miejmy nadzieję, zaufa choć trochę człowiekowi. Wtedy łatwiej będzie Łyskowi znaleźć nowy dom. Bo teraz...czy teraz ktoś go przygarnie..?:oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AśkaK Posted October 31, 2006 Author Share Posted October 31, 2006 Podbijam Łyska, to taki biedny psiaczek.:-( A ja tak niewiele mogę dla niego zrobić.:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ronja Posted November 1, 2006 Share Posted November 1, 2006 a jest AFN na Łyska? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AśkaK Posted November 1, 2006 Author Share Posted November 1, 2006 Czekam na odpowiedź GreenEvil, ale myślę że zgoda będzie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ronja Posted November 1, 2006 Share Posted November 1, 2006 to ja wpłacę z bazarku - miało iść na Wilgę z Łodzi, ale ona miała operację bezpłatnie zrobioną, więc pójdzie na Łyska Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pucka69 Posted November 1, 2006 Share Posted November 1, 2006 ... biedny Łysku, jaki śliczny jesteś ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AśkaK Posted November 1, 2006 Author Share Posted November 1, 2006 Dzięki ronju!!!:calus: Będzie na dobry początek! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted November 1, 2006 Share Posted November 1, 2006 Kurna, co za urodzaj jakiś na gołe psy:-o Sznuki, Konga, teraz Łysek... a i jeszcze ten ONek w koszmarnym stanie:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AśkaK Posted November 1, 2006 Author Share Posted November 1, 2006 Ja jestem załamana dzisiaj...jak można pod własnym dachem tak okrutnie zaniedbać psa!:angryy: :placz: Patrzeć na cierpienie żywej istoty nie przez dzień, nie przez dwa, lecz miesiącami! I nic nie zrobić! Facet oczywiście nie dotanie Łyska z powrotem, nie ma takiej opcji...Teraz trzeba tylko już czekać na oficjalne rozstrzygnięcie, ale gdy to nastąpi Łysek musi mieć gdzie się podziać! :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magdina Posted November 1, 2006 Share Posted November 1, 2006 Juz wpłacam 50 zł na Łyska!!mam nadzieję,że w czymś pomogę!może jakis hotelik tymczasowy?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gamoń Posted November 1, 2006 Share Posted November 1, 2006 Asiu sama wiesz teraz na pewno nie dam rady go przetrzymac:shake: .Moge tylko podniesc. Psina jet piekna. Znajdzie domek jak sie wyleczy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiaf1 Posted November 1, 2006 Share Posted November 1, 2006 Podnoszę , taki biedny i taki śliczny! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Witokret Posted November 1, 2006 Share Posted November 1, 2006 Matko jak można doprowadzić psiaka do takiego stanu :angryy: Co za... Psinek jest piękny - jak tylko dojdzie do siebie, to z pewnością znajdzie domek ! Tylko gdzie on bidunio ma wydobrzeć jak wyjdzie z lecznicy ??? :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agusiaczek Posted November 1, 2006 Share Posted November 1, 2006 Siedzę i płaczę. Śliczny biedaczek. Obyś znalazł domek !! Hop do góry !! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Limonka Posted November 1, 2006 Share Posted November 1, 2006 Zrobiłam na szybko bannerek. Nie za ładnie wyszedł, ale jak się Wam nie spodoba to mogę zrobić nowy :). [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img214.imageshack.us/img214/8538/ysekbannerkopiahc8.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fona Posted November 1, 2006 Share Posted November 1, 2006 Aukcję kartek Endo przeznaczam na Łyska z pokładu AśkiK :) Już jest 10 zł :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AśkaK Posted November 1, 2006 Author Share Posted November 1, 2006 Dziękuję Wam kochani!!! Nie mam jeszcze odpowiedzi od Green Evil z AFN więc chwilkę wstrzymajcie się proszę z wpłatami. Ale myślę że to kwestia paru godzin.;) Dzisiaj cały dzień jeździłam po grobach i nie wiem co u Łyska. Myślę że bez zmian.:oops: Jest słabiutki, chudy no i totalnie przerażony, trochę czasu to zajmie zanim zyska lepszą formę. Nie wiem, jak weci zapatrują się na codzienne odwiedziny, jutro wypytam. Ja będę wpadać pewnie co najmniej co 2 dni, studiuję na SGGW więc z uczelni mam blisko. Ale psiakowi przydałyby się może częstsze wizyty...Choć z drugiej strony on się bardzo boi, nie wiem czy takie odwiedziny nie przysporzą mu tylko dodatkowego stresu zamiast pomóc. O tym też porozmawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fona Posted November 1, 2006 Share Posted November 1, 2006 AśkaK, nie trzeba się wstrzymywać z wpłatami. Na AFN wysyła się pieniądze i skarpeta jest zakładana w momencie wpłynięcia pierwszej wpłaty, nie wcześniej. Już podałaś link do Łyska, więc wszystko będzie jasne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dabrowka Posted November 1, 2006 Share Posted November 1, 2006 Oj, możesz się nie doczekać na odpowiedź od GreenEvil, z tego co wiem jest w trakcie przeprowadzki i zdecydowanie poza dogo ;) Ale za to, jako samozwańczy chwilowy rzecznik prasowy AFN powtórzę to, co szanowny Zarząd mówi w takich przypadkach: Skarpeta jest zakładana automatycznie w chwili pojawienia się na koncie pierwszej wpłaty ze stosownym opisem. W tym przydadku "Łysek", "na Łyska" itp. wariacje. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.