omry Posted February 9, 2014 Author Posted February 9, 2014 [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-KBPtkwMWT0s/UvgCwoJWlAI/AAAAAAAACXE/tqGQ_eYMZ6c/w700-h510-no/1899214_266493676847058_1583370922_n.jpg[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-exvQiI6t2Jo/UvgCw4oNBXI/AAAAAAAACXM/YY5NYnkeKSc/w700-h498-no/1899218_266495060180253_1212987512_n.jpg[/IMG] [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-Kqt1OJownRI/UvgCxX3eAFI/AAAAAAAACXU/Om5X65fTofk/w700-h482-no/1903257_266499600179799_267240733_n.jpg[/IMG] Kuuuuuniec. Quote
Saththa Posted February 9, 2014 Posted February 9, 2014 Iwan jest bardzo fotogeniczny :loveu: I przepraszam ale nie mogę.... snieg masz na butach czy taki kolor mają? :splat: [url]https://lh6.googleusercontent.com/-M5YdLgEG4GE/UvgCtJqiJJI/AAAAAAAACVk/8VjVny8DuU0/w364-h544-no/1797096_266494916846934_1077179094_n.jpg[/url] Quote
omry Posted February 9, 2014 Author Posted February 9, 2014 [quote name='Saththa']Iwan jest bardzo fotogeniczny :loveu: I przepraszam ale nie mogę.... snieg masz na butach czy taki kolor mają? :splat: [URL]https://lh6.googleusercontent.com/-M5YdLgEG4GE/UvgCtJqiJJI/AAAAAAAACVk/8VjVny8DuU0/w364-h544-no/1797096_266494916846934_1077179094_n.jpg[/URL][/QUOTE] Hahahah te gumiaki mają jakieś dziwne kwiaty takie białe :evil_lol: Quote
Saththa Posted February 10, 2014 Posted February 10, 2014 [quote name='omry']Hahahah te gumiaki mają jakieś dziwne kwiaty takie białe :evil_lol:[/QUOTE] Aaaa dzieki za odpowiedź :lol: Człowiek to jednak durny jest :evil_lol: Quote
omry Posted February 10, 2014 Author Posted February 10, 2014 [quote name='Saththa']Aaaa dzieki za odpowiedź :lol: Człowiek to jednak durny jest :evil_lol:[/QUOTE] Szczerze to też bym się pewnie zastanawiała co to to jest :evil_lol: Quote
evel Posted February 10, 2014 Posted February 10, 2014 Uff, widzę, że nie tylko ja się nie mogę zebrać, żeby odgruzować zaroślaki :evil_lol: Quote
omry Posted February 19, 2014 Author Posted February 19, 2014 [IMG]https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/t1/1743488_660059360720480_2053359381_n.jpg[/IMG] :cool3: Quote
omry Posted February 23, 2014 Author Posted February 23, 2014 Dalej nie mogę tego ogarnąć.. Wyszliśmy z psami pod blok, nagle pod Iwanem pojawiła się mała sunia, taka większa cziłka, góra 3 kg. Za nią przybiegła dziewczynka tak z 8-9 lat, pogadaliśmy sobie chwile, bo sunia cudowna, ale totalnie nieogarnięta. Dziewczynka zaczęła opowiadać że ma ją 4 lata bo ktoś ją sąsiadce do piwnicy wrzucił, ja do niej że mogę jej pomóc i podpowiedzieć jak zrobić z niej grzecznego pieska. Ona mówi, że sunia nie ma zabawek ani smaczkow ani nawet obroży i smyczy bo ona nie ma pieniążków.. A poza tym to ona musi ją oddać, bo latem wyjeżdża za granicę i nie ma jej z kim zostawić, a że nikt jej nie chce to pójdzie do schroniska. Jak na złość nie miałam na czym zapisać jej numeru, ale pokazałam gdzie mieszkamy i ma przyjść do nas. Suczka cały czas jej uciekała, wybiegała na ulicę, a ta ją ganiła.. Naprodukowałam się i trzymam ją za słowo, że przyjdzie do nas. Powedziałam jej że weźmiemy ją latem, ale jak później zobaczyłam jak ona biega po tych ulicach to stwierdziłam, że nawet dzisiaj możemy ją wziąć. Może zwyczajnie lata nie dożyć, dziwię się że te 4 lata jakoś przetrwała. W takich sytuacjach cieszę się, że mieszkamy sami i nie musimy się nikogo prosić o pozwolenie na zabranie jej do domu. Quote
evel Posted February 23, 2014 Posted February 23, 2014 Zatrważające jest u nas w kraju, że każdy może sobie po prostu wziąć psa. Znam sporo dzieciaków, u których w domach się nie przelewa, a pies prawie wszędzie jest jako dodatek do wystroju mieszkania czy cholera wie czego. Skoro te dzieci same nie dojadają w domu, chodzą w podniszczonych ciuchach ze starszego rodzeństwa itd. to nie wiem w jakim stanie są te psy :roll: Ale przecież "pies to pies" tudzież "zdechnie/zgubi się to się weźmie następnego"... Daj znać co dalej, jakby coś będziemy małą reklamować i udostępniać. Quote
omry Posted February 23, 2014 Author Posted February 23, 2014 Ta dziewczynka ma ją od czterech lat, przygarnęła ją jak była już dorosła, ktoś jej sąsiadce ją wrzucił do piwnicy ponoć. Naprawdę fajna psinka, tylko trzeba jej pokazać co i jak. Dzięki za chęć pomocy, Maciek coś tam brzdąka, że przecież taka druga Tekilka to żaden problem i może zostać, ale ja sądzę, że ocipiał, nie chcę więcej małych psów :lol: Quote
Saththa Posted February 23, 2014 Posted February 23, 2014 [quote name='omry'] Dzięki za chęć pomocy, Maciek coś tam brzdąka, że przecież taka druga Tekilka to żaden problem i może zostać, ale ja sądzę, że ocipiał, nie chcę więcej małych psów :lol:[/QUOTE] Hehehehheh :) Quote
asiak_kasia Posted February 24, 2014 Posted February 24, 2014 Ja odbyłam bardzo ciekawą rozmowę z sąsiadami piętro wyżej. Mieli czarnego laba, taki typowy wesoły pozytywny psiak. I sasiadka mnie zaczepiła gdzie się podziała Pola. Wyjasniłam, ze suka potrzebuje leczenia, że poważna choroba, ze musi miec opiekę non stop, wiec pojechała do teściów, bo mama Bartka pracuje w domu i może ją miec na oku. Usłyszałam pytanie, zadane całkiem serio, "a to kundle się w ogole leczy?" :shake: A potem zabiła mnie tekstem, że oni swojego psa uśpili, pytam się co mu było, otrzymuje odpowiedz, że nic-oni jada teraz na 2 tyg do włoch i psa uśpili bo nie opłaca się oddać do hotelu... Druga ciekawostka, znajomy "dresik" ma asta/pita, którego spotkałam w klinice do której chodze z sukami, i od słowa do słowa, dowiedzialam się, że interwencyjnie odebrany, trafił do kliniki ważąc 16 kg, i poprzypalany papierosami... Najprawdopodobniej do wyjaśnienia sprawy w sądzie pies będzie u mnie na DT. I naprawde nie wiem i nie rozumiem, co się dzieje z tymi ludźmi :shake: Quote
Saththa Posted February 24, 2014 Posted February 24, 2014 :mdleje: :splat: az sie wierzyć nie chce... Quote
gops Posted February 24, 2014 Posted February 24, 2014 Masakra ... Ja się przyznam że raz zwinęłam(biegała sama po podwórką więc ją zabrałam) sąsiadom suczke ratlerka źle ja traktowali((na zasadze co se upoluje to zje)) i zadzwoniłam po schron udając że ją znalazłam .. była młoda rasowa miała olbrzymie szanse na dobry dom i mam nadzieje że trafiła do lepszych ludzi . Trzymam kciuki i za chiłke i za te asto/pita . Quote
omry Posted February 24, 2014 Author Posted February 24, 2014 [quote name='asiak_kasia']Ja odbyłam bardzo ciekawą rozmowę z sąsiadami piętro wyżej. Mieli czarnego laba, taki typowy wesoły pozytywny psiak. I sasiadka mnie zaczepiła gdzie się podziała Pola. Wyjasniłam, ze suka potrzebuje leczenia, że poważna choroba, ze musi miec opiekę non stop, wiec pojechała do teściów, bo mama Bartka pracuje w domu i może ją miec na oku. Usłyszałam pytanie, zadane całkiem serio, "a to kundle się w ogole leczy?" :shake: A potem zabiła mnie tekstem, że oni swojego psa uśpili, pytam się co mu było, otrzymuje odpowiedz, że nic-oni jada teraz na 2 tyg do włoch i psa uśpili bo nie opłaca się oddać do hotelu... Druga ciekawostka, znajomy "dresik" ma asta/pita, którego spotkałam w klinice do której chodze z sukami, i od słowa do słowa, dowiedzialam się, że interwencyjnie odebrany, trafił do kliniki ważąc 16 kg, i poprzypalany papierosami... Najprawdopodobniej do wyjaśnienia sprawy w sądzie pies będzie u mnie na DT. I naprawde nie wiem i nie rozumiem, co się dzieje z tymi ludźmi :shake:[/QUOTE] Ja pier.. co za patola :shake: Kurcze gdyby to nie była cziłka tylko jakiś pit samiec to już ciężko, bo nie mam nawet możliwości izolacji, tylko klatka, a jakby próbował się stawiać Iwanowi to by było słabo. Quote
asiak_kasia Posted February 24, 2014 Posted February 24, 2014 [quote name='omry']Ja pier.. co za patola :shake: Kurcze gdyby to nie była cziłka tylko jakiś pit samiec to już ciężko, bo nie mam nawet możliwości izolacji, tylko klatka, a jakby próbował się stawiać Iwanowi to by było słabo.[/QUOTE] Serio przeraża mnie głupota i brak świadomości. A chyba najbardziej to, że każdy nawet idiota z ilorazem inteligencji złotej rybki może sobie wziąć psa. Quote
Naklejka Posted February 24, 2014 Posted February 24, 2014 Sąsiedzi mojej babci otworzyli bramę by pieska się pozbyć, jeden uciekł, następny pies zginął pod kołami. Przez ich dom odkąd pamiętam przewinęło się około 10psów. Brali jednego, oddawali, albo im uciekał, brali kolejnego i to samo... Dzieciaki rzucają w babcine koty kamieniami! Jedna kotka przepadła, najprawdopodobniej sąsiad ją złapał i wywiózł, albo zabił na miejscu. Druga kotka nie podchodzi do nich, nie chodzi po ich terenie, bo tak się boi. Quote
omry Posted February 24, 2014 Author Posted February 24, 2014 No jeśli chodzi o podejście do zwierząt to jesteśmy mocno cofnięci w świadomości. O jakiejś empatii nie wspomnę.. Dziewczynka nie przyszła. Czekam no i będę na nią polować, wiem w którym mieszka bloku. Quote
motyleqq Posted February 24, 2014 Posted February 24, 2014 dajcie spokój. mi prawdopodobnie sąsiad wypuścił psa z podwórka, który miał tam siedzieć kilka godzin przed wyjazdem do DT. no i nie pojechał, bo go nie ma... Quote
Besti Posted February 25, 2014 Posted February 25, 2014 Ostatnio pit/ast pewnego dresa trafił do schronu, po czym został adoptowany po kwarantannie przez niego bo wychodziło taniej niż "odebranie psa przez właściciela". A i pies nakarmiony i zaszczepiony i miał przecież opiekę przez 2 tygodnie :p Quote
omry Posted February 26, 2014 Author Posted February 26, 2014 Paranoja.. Ostatnio na fb szczecińskiego schronu przeczytałam, że kiedyś pewne małżeństwo wyjeżdżało i komuś dali pod opiekę psa. Jak wrócili dowiedzieli się, że pies nie żyje. Nie wiem czy dowiadywali się czegoś więcej, czy nie. Po ponad roku ktoś z rodziny czy znajomych zobaczył przypadkiem podobnego psa wyprowadzanego przez wolontariusza. Polecieli do schroniska i się okazało, że to jest ich pies. Ja bym temu komuś rozwaliła twarz chyba, nie wyobrażam sobie, żeby mój pies spędził ponad rok w schronisku. A gdyby nie wolontariusze dalej by tam gnił. Znalazłam w skrzynce karteczkę. "Dzień dobry, to ja z tym małym pieskiem Nuką. Bardzo jestem wdzięczna za opiekę i na pewno przyjdę. Numer podam osobiście. Dziękuję, Monika B." Ciekawe tylko kiedy przyjdzie, ale i tak się cieszę, bo już wątpiłam. I tak ją zgarnę prędzej czy później :razz: Quote
zaba14 Posted February 26, 2014 Posted February 26, 2014 [quote name='Besti']Ostatnio pit/ast pewnego dresa trafił do schronu, po czym został adoptowany po kwarantannie przez niego bo wychodziło taniej niż "odebranie psa przez właściciela". A i pies nakarmiony i zaszczepiony i miał przecież opiekę przez 2 tygodnie :p[/QUOTE] Po nocy bym spać nie mogła, wiedząc że mój pies siedzi w zimnym... :/ Quote
omry Posted February 28, 2014 Author Posted February 28, 2014 Monika dzisiaj do nas przyszła. Dowiedziałam się na przykład, że Nuka większość czasu siedzi w łazience, a Monika nie może jej przytulać ani wyprowadzać na spacer, bo jej tata nie pozwala. Wychodzi na dwór raz albo dwa razy w tygodniu, pije tylko przed spacerami, bo skoro na dwór nie wychodzi to załatwia się w domu, a tata tego nie lubi, więc nie daje jej pić.. Rodzina nie lubi zwierząt, w ich rodzinie od zawsze zwierzaki znikały, głównie za sprawą wujka, który już na szczęście nie żyje.. Czym więcej z nią rozmawiam tym bardziej jestem przerażona. Namawiamy ją, by oddała nam ją już teraz, ale Monika naprawdę ją kocha i jest to dla niej trudne. Fajna dziewczyna, mądra, wszystko rozumie, tylko po prostu jest jej ciężko ją oddać. Nuka jest naprawdę świetna, moje psy się w niej zakochały od razu, Iwan szczególnie. Bardzo uległa i grzeczna, ciągle brzuchem do góry, jak trochę z nami posiedziała to się rozszalała :lol: Strzeliłam kilka fotek na szybko. [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-YsKTnM73Fng/UxCmbrxLkNI/AAAAAAAACYg/Ht4ui6EhjwE/w458-h533-no/DSCN0097.jpg[/IMG] [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-QAZvW_6tGFc/UxCmcTsIy8I/AAAAAAAACYo/uJK2fuFsaic/w379-h534-no/DSCN0101.jpg[/IMG] [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-YFNNmczoPkg/UxCmbo-ADXI/AAAAAAAACYc/fURey9efYJg/w700-h464-no/DSCN0098.jpg[/IMG] [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-B0mL_j5jYHY/UxCmb4toriI/AAAAAAAACYY/IhiDo6CHeyA/w700-h452-no/DSCN0100.jpg[/IMG] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.