Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

W taki mróz najlepiej zostawiać suchą karmę polaną np. olejem. Nie zamarznie tak szybko. U mnie to sie sprawdza. Z bezdomniakami to niestety taka jazda, ze nie zawsze przychodzą jeść kiedy ciepłe im postawimy. A teraz zamarza wszystko w pół godziny.

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='yup']jumanjiana jedzonko, które zostawiłaś wczoraj nawet nie ruszone, kasza zamarzła;/ chyba nie chce im się wychodzic ze swojego domku jak tak zimno[/QUOTE]
miałam dziś się do Ciebie w tej sprawie odzywać - ta karma jest jeszcze sprzed tygodnia (dwóch? tydzień temu zostawiłyśmy jedzenie w jednostce, prawda? nie pamiętam już czy wysypywałam je wtedy też od strony ronda)

ja ostatnio zostawiłam im jedzenie od strony Nowego Miasta, bo zorientowałam się właśnie, że od strony ronda już nie zaglądają. niepokoję się trochę, bo karma nie ruszona, nie widziałam ich też przy magazynie - a wołałam je długo.
niech się już skończą te mrozy:-(:-(:angryy::angryy:

doris, dzięki za patent z olejem - znałam tylko sztuczkę z dolewaniem go do wody, żeby nie zamarzła.
Ula, jakbyś potrzebowała więcej oleju, daj znać. Mogę Ci podrzucić butelkę albo dwie, to nie będziesz musiała specjalnie kupować.

Posted

Dawno się tak nie śmiałam[B]


"Ach te kobiety![/B]- egzamin na prawko

Najśmieszniejsze sytuacje zdarzają się oczywiście paniom. Mężczyźni nie mają na tym polu praktycznie żadnych szans. Tylko kobiety potrafią swym urokiem osobistym i maślanymi oczami, pytającymi "ale o co chodzi?" rozmiękczyć serce niejednego instruktora, a przy tym rozładować nawet najbardziej napiętą atmosferę. Jeden z instruktorów do dziś wspomina sytuację, która miała miejsce przeszło 5 lat temu na placu manewrowym. Wysiadł z samochodu, żeby obserwować, jak kursantka radzi sobie z wykonywaniem zadań. Kiedy dziewczyna, chcąc wrzucić bieg, napotkała pewne trudności, instruktor przyszedł jej z pomocą, krzycząc: "sprzęgło, sprzęgło", na co kursantka: "Jak Boga kocham, nie dotykam". Ta pani podchodziła do egzaminu na prawo jazdy 24 razy. Nie było jej dane wyjechać "na miasto" - najczęściej była oblewana za brak zapiętych pasów."

Posted

[quote name='jumanjiana']statnio zostawiłam im jedzenie od strony Nowego Miasta, bo zorientowałam się właśnie, że od strony ronda już nie zaglądają. niepokoję się trochę, bo karma nie ruszona, nie widziałam ich też przy magazynie - a wołałam je długo.
niech się już skończą te mrozy:-(:-(:angryy::angryy:[/QUOTE]
Pieski codziennie są od strony Nowego Miasta rano,tylko Trisia nie przychodzi pewnie za duzy mróz i nie ma ochoty na spacery,a jeszcze jak mają sianko.Tylko co ona je to mnie martwi chyba,ze żołnierze podkarmiają

Posted

o kurczę, to jedzenie musi być sprzed 2 tygodni, bo 2 tygodnie temu przecież zostawiałyśmy w jednostce. No to trzeba im teraz podrzucać tam gdzie mają swoją "bazę".
Martwi mnie trochę, że Trisi nie widać...

Posted

[quote name='Moli@']Czyli, średni, duży? A mama? Wiaruska zaczyna "gonić", z dnia na dzień wyższy...[/QUOTE]

mama wygląda tak:
[IMG]http://i39.tinypic.com/whblmc.jpg[/IMG]
[IMG]http://i41.tinypic.com/13yfhx3.jpg[/IMG]

a starsze braciszki tak:
[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg85/scaled.php?server=85&filename=nacho1w.jpg&res=medium[/IMG]

[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg32/scaled.php?server=32&filename=nacho3h.jpg&res=medium[/IMG]

i tak:
[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg607/scaled.php?server=607&filename=dscn6155g.jpg&res=medium[/IMG]

Posted

z siostrzyczką:
[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg580/scaled.php?server=580&filename=dscn5874o.jpg&res=medium[/IMG]
[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg710/scaled.php?server=710&filename=dscn5875h.jpg&res=medium[/IMG]

a sam Baszul w wieku Wiaruska wyglądał mniej więcej tak:
[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg576/scaled.php?server=576&filename=sam1743k.jpg&res=medium[/IMG]
tutaj o jakiś miesiąc młodszy:
[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg694/scaled.php?server=694&filename=baszaicoffee072011.jpg&res=medium[/IMG]



[quote name='yup']o kurczę, to jedzenie musi być sprzed 2 tygodni, bo 2 tygodnie temu przecież zostawiałyśmy w jednostce. No to trzeba im teraz podrzucać tam gdzie mają swoją "bazę".
Martwi mnie trochę, że Trisi nie widać...[/QUOTE]
ja się nawet zaczęłam zastanawiać, czy im po tym wojskowych puszkach nie przestało smakować to nasze... myślę, że Trisia jest podkarmiana przez wojskowych, nie dali by jej tam zginąć, ale faktycznie, dziwne, że się już nie pojawia. a może to tylko my tak trafiamy? kilka dni po tym jak została wypuszczona też jej nikt nie widział, nie przychodziła na jedzenie do pani Jasi, a potem się okazało, że śmiga po jednostce aż miło;)

Posted

Witamy,

czas na kolejne szczepienie, junanjiana na kogo urwisek zapisany - podaj na pv, żeby potem nie szukać.

Wiarus rośnie w górę, coraz ładniejszy chłopczyk :lol:

Posted

[quote name='yup']jejuuuuuuuuu jakie fajne zdjęcia!!! a ten łatek to Codi vel Nachos?[/QUOTE]
tak, to Nachos;) jak się okazało, mały trafił do Szydłowca - ma tam wspaniały domek, z którym jego tymczasowe opiekunki są w stałym kontakcie. piękny z niego chłopak wyrósł, prawda?:)

Posted

Oj prawda, piekny chlopak. Ładne dzieci wydala na swiat ta sunia. A moze dajmy jej jakies imię? Wszystkim psom z Koszar przydalyby sie imiona. Juz zasluzyly chyba na imiona.
Co Wy na to?

Posted

[quote name='Pipi']Oj prawda, piekny chlopak. Ładne dzieci wydala na swiat ta sunia. A moze dajmy jej jakies imię? Wszystkim psom z Koszar przydalyby sie imiona. Juz zasluzyly chyba na imiona.
Co Wy na to?[/QUOTE]
Dobra myśl, jedna sunia ma juz imię -Trisia.Teraz propozycje na kolejne...

Posted

No śliczny jest, fajne ma piegi, podobny jest do Trisi. Imiona powiadacie. Trisia jakos tak naturalnie wyszło od trikolorki. Z mamą Neli i Baszy i innych potworków to kojarzy mi się po prostu "mama" ale może jakoś Misia, Minka, Musia. Biały pies to może być "Biały" a długowłosy nie wiem, on największy dzikus jest i nic mi do głowy nie przychodzi.
A co słychać u pozostałych psiaków z majowego miotu? Wiemy co u Nachosa, Baszy i Neli. Co z resztą?

Posted

[quote name='yup']A tak wygląda Nelusia ściskającą przyjaciółkę:
[IMG]http://i43.tinypic.com/34fzhxt.jpg[/IMG][/QUOTE]

Ładne te psiaki z jednostki, Nela na zdjęciu dominuje to dominująca sunia? Pytam bo Wiarusek ma zadatki przywódcze - odważny, uparty, urwis, wszystkimi by dyrygował... Piesek do domu z ogrodem. Zamknięty w domu może sprawiać problemy...

Posted

[quote name='yup']No śliczny jest, fajne ma piegi, podobny jest do Trisi. Imiona powiadacie. Trisia jakos tak naturalnie wyszło od trikolorki. Z mamą Neli i Baszy i innych potworków to kojarzy mi się po prostu "mama" ale może jakoś Misia, Minka, Musia. Biały pies to może być "Biały" a długowłosy nie wiem, on największy dzikus jest i nic mi do głowy nie przychodzi.
A co słychać u pozostałych psiaków z majowego miotu? Wiemy co u Nachosa, Baszy i Neli. Co z resztą?[/QUOTE]

jak największy z gromady i trochę rządzi grupą to może MAJOR.Mamuśka mi się podoba tyle ślicznotek wypuściła na świat.

Moja propozycja to:
Major-duży
Mamuśka-mama Neli
Biały-spoko ;)
Trisia-fajnie brzmi :)

Posted

"To'' pod łapka Nelusi to kotek:) Nela jest bardzo terytorialna, każdego kto wejdzie do domu bardzo pilnuje, chodzi za nim i szczeka. Czasami aż się boję, że może dziabnąć kogoś, dlatego jak przychodzi listonosz, hydraulik itp. to zamykam ją w pokoju niestety.
Ale jeśli chodzi o współżycie kot-pies, to chyba kot jest na górze.
Moli@ a dlaczego twierdzisz, że Nela dominuje? Chodzi, że łapę ma położoną na kotku? Zawsze myślałam, że to kot w naszym domu rządzi.
co do imion-Major super,ale chyba Mamuśka trochę za długie. Zresztą, mama nadzieję, że już więcej mamuśką nie będzie!

Posted

Basza jako szczeniak też taki był - wszyscy mówili, że dominujący, ale wg mnie raczej dzieciak z charakterem. Większość szczeniaków szuka sobie rozrywek gryząc coś i niszcząc, Baszka dodatkowo był jeszcze takim buntownikiem - choć wyglądał jak słodka maskotka nie zawsze dawał się przytulić, był bardzo uparty.
U Wiaruska to się chyba potęguje, bo nie jest jeszcze tak do końca zsocjalizowany, to wciąż mały dzikus. Postaram się by trafił do domu świadomego tego, że nie jest tylko słodkim szczeniakiem i trzeba z nim jeszcze dużo pracować, sam się nie wychowa.

Yup o reszcie szczeniąt już kiedyś tu rozmawiałyśmy - Coffee jest u naszego dobrego kolegi, kochana i szczęśliwa, jeszcze jeden ze szczeniorków trafił przy pomocy Tłamsik gdzieś w okolice Białowieży.
Reszta rozeszła się po wojskowych - były kiedyś na wątku zdjęcia z białostockiego schronu z bardzo podobnymi psiakami w zbliżonym wieku. możliwe, że to właśnie ta reszta...

co do imion, podoba mi się propozycja psi - mogą się tak nazywać;) z mamuśką miałabym jedynie problem, to słowo ma sobie jakieś lekceważenie, pogardę. może zamiast niej, niech zostanie Gają - na cześć tej mitycznej, wyłonionej z Chaosu, pierwszej matki, bogini płodności i macierzyństwa. skończy się już niedługo jej płodność i skończą rodzić się dzieci, ale matką będzie już zawsze.

Posted

Zaraz, zaraz to Nela w takiej super komitywie z kotem? Hmm pamiętam jak bałaś sie,że nie dogadają sie, a tu proszę jaka przyjaźń kocio-psia, aż miło:loveu:
Do mnie przychodzi dzika kotka do domu, właściwie to nie do mnie tylko do moich suń, bo jak ich nie ma w domu to i ona nie chętna wejść.A jak zobaczy którąś na spacerze to leci szybko i baranka strzela i ociera sie zadowolona.
A co do imion to mama,może niech zostanie Misią,a reszta ok:lol:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...