Guest monia3a Posted January 27, 2012 Share Posted January 27, 2012 Jaką fajną ONkę macie w swoim stadku:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joi Posted January 27, 2012 Share Posted January 27, 2012 [quote name='monia3a']Jaką fajną ONkę macie w swoim stadku:)[/QUOTE] :evil_lol: a jaką fajną Łatkę mamy w swoim stadku. Pierwsze zdjęcie drugi post :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joi Posted January 27, 2012 Share Posted January 27, 2012 [URL=http://tinypic.pl/0r16xr7t1ias][IMG]http://tinypic.pl/i/00155/0r16xr7t1ias_t.jpg[/IMG][/URL] A tak a propos nasza ONka Sabinka to skarb nad skarby Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris66 Posted January 27, 2012 Share Posted January 27, 2012 No to Sabunia znowu ma dzidziusia do niańczenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joi Posted January 27, 2012 Share Posted January 27, 2012 [URL=http://tinypic.pl/8ukst1gu594e][IMG]http://tinypic.pl/i/00155/8ukst1gu594e_t.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://tinypic.pl/s5grilu64kjg][IMG]http://tinypic.pl/i/00155/s5grilu64kjg_t.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://tinypic.pl/lqketr3k6e09][IMG]http://tinypic.pl/i/00155/lqketr3k6e09_t.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris66 Posted January 27, 2012 Share Posted January 27, 2012 Przy Sabie to każdy nawet najdzikszy szczeniak od razu wyluzuje. Ona powinna medal dostać, pt. "najlepsza psia niania na swiecie". Takie zachowanie Sabci bedzie mnie zawsze wzruszac, nie znam żadnej innej suni o takim usposobieniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moli@ Posted January 27, 2012 Share Posted January 27, 2012 Witamy Sabina jest fantastyczna, niepojęte, dlaczego ją wyrzucono… A jaki respekt i podziw budzi w okolicy, chyba wie, bo na spacerach, podczas kontaktu z obcymi zachowuje się nienagannie, olewa wszystkich, zero reakcji – kamienny pyszczek. Wiarus fajnie się z nią bawi, Saba pozwala mu leżeć na wersalce… Szczylek, już się nie chowa po katach, sam przychodzi, aby go pogłaskać, zaczyna mu się podobać kontakt z człowiekiem. Jest dobrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jumanjiana Posted January 27, 2012 Share Posted January 27, 2012 jest bardzo dobrze:) przy takich nianiach będzie z niego super pies. ja to się nie mogę na zdjęcia napatrzeć - wypisz wymaluj, mały Basza:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest monia3a Posted January 28, 2012 Share Posted January 28, 2012 [quote name='joi']:evil_lol: a jaką fajną Łatkę mamy w swoim stadku. Pierwsze zdjęcie drugi post :evil_lol:[/QUOTE] Nie poznałam dziewczyny :D kurcze ;) [quote name='jumanjiana']jest bardzo dobrze:) przy takich nianiach będzie z niego super pies. ja to się nie mogę na zdjęcia napatrzeć - wypisz wymaluj, mały Basza:)[/QUOTE] Jak zobaczyłam go na tych zdjęciach to też mi się mały Basza przypomniał :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kacper.M Posted January 28, 2012 Share Posted January 28, 2012 Gratuluję udanej akcji! Mam nadzieję, że z drugą pójdzie równie sprawnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joi Posted January 28, 2012 Share Posted January 28, 2012 Czym skorupka za młodu... [URL=http://tinypic.pl/bgtarbpiv2f0][IMG]http://tinypic.pl/i/00155/bgtarbpiv2f0_t.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://tinypic.pl/qci75brmxyr4][IMG]http://tinypic.pl/i/00155/qci75brmxyr4_t.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris66 Posted January 28, 2012 Share Posted January 28, 2012 To Agusia z młodym? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moli@ Posted January 29, 2012 Share Posted January 29, 2012 [quote name='doris66']To Agusia z młodym?[/QUOTE] Tak :evil_lol:, trafił swój na swego :diabloti: hihi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moli@ Posted January 29, 2012 Share Posted January 29, 2012 Mamy dwa bardzo wiekowe psiaki, basseta i jamnisię zabraną ze schroniska, znalezioną w Warszawie na ulicy. Jamnisię Monię przymurowało, nikt nigdy nie śmiał wejść jej w drogę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jumanjiana Posted January 29, 2012 Share Posted January 29, 2012 o boziu, to taki łajdaczyna z młodego rośnie? wiekowe damy rozbiera?:saeek: jako, że wątek jest psiowo-jednostkowy - informuję, że z relacji żołnierzy i wartowników wynika, że wysterylizowana Trisia w jednostce jest widywana od wczoraj i nie miewa się źle, a jej powrót spora część wojaków przyjęła z radością. ja wczoraj jej nie wypatrzyłam, ale mogłam się tam zjawić dopiero wieczorem, jak już ciemno było. Za to dziś byłam w dzień, podlazłam pod mur - najpierw zobaczyłam starą sunię i białego psa siedzących pod daszkiem magazynu, w którym mają kryjówkę, a jak zaczęłam cmokać i nawoływać, to za magazynem się po chwili rozszczekało i z wielkim jazgotem przybiegła Trisia. chyba ją obudziłam, bo się trochę przeciągała jeszcze. poszczekała, poszczekała i przysiadła obok dwójki pozostałych psów, bacznie nas cały czas obserwując. [IMG]http://img407.imageshack.us/img407/4566/dscn6382d.jpg[/IMG] niestety zdjęcie słabej jakości, bo terenów wojskowych nie wolno chyba fotografować i spanikowany Grześ mnie cały czas szarpał i poganiał:angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris66 Posted January 29, 2012 Share Posted January 29, 2012 Czyli jest tak jak miało być. Sunia wróciła do swoich i ma sie dobrze. Ja z Irenka dziś złapałysmy w Bielsku taka Stefcie bezdomna. Nie jest dzika ale troszke nieufna. Jutro ja wyciachamy, wygoi sie u Halinki i Joi a późpniej tez wróci na swoje smieci, które zna, jest tam karmiona i jest w stanie żyć. No nie ma innego wyjścia, tak musimy zrobic. Ale przynajmniej nigdy juz nie bedzie musiałą martwic sie o szczeniaki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psi Posted January 29, 2012 Share Posted January 29, 2012 To była słuszna decyzja co do Trisi Napisałam do Pupili z propozycją napisania artykuł o klatce łapce i o wspaniałych osobach :) Mam nadzieję,że pomysł się przyjmie i większość ludzi usłyszy i zwróci uwagę na dzikie psy a przede wszystkim dowie się do czego klatka łapka służy (może będzie bezpieczniejsza) i może uda się uzbierać na drugą....życie pokarze jak będzie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yup Posted January 29, 2012 Author Share Posted January 29, 2012 Ja dziś też byłam u piesków. Pod bramą było wyłożone suche jedzenie-jumanjiana to Ty wczoraj zostawiłaś? Jeżeli tak, to nie wyjadły od wczoraj. Dorzuciłam jeszcze tego co ja przyniosłam, zjedzą sobie jak zgłodnieją. Potem pomaszerowałam poszukać trochę Trisi - i byłam w tym samym miejscu co jumanjiana robiła zdjęcie, z tym, że ja Trisi nie widziałam, podbiegł tylko ten najbardziej dziki piesek podobny do Baszy. Pocmokałam, powołałam, ale żaden zwierz prócz tego się nie zjawił. Trochę się zmartwiłam, że może Trisia gdzieś zabłądziła, ale teraz już jestem spokojna. Trafiła "do domu":) Pipi dziękuję Ci bardzo za pomoc, wiem, że pewnie dużo nerwów Cię kosztowało zostawienie suni, ale cóż, musiało tak być. Tak sobie myślę, że może teraz zostawiać jedzenie tak gdzie mają swoją kryjówkę?Można im rzucać przez ten płot. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jumanjiana Posted January 29, 2012 Share Posted January 29, 2012 ja wczoraj jedzonko zostawiłam od strony nowego miasta, karmę od strony ronda wysypałam dzisiaj. możemy im wrzucać przez płot, tylko, że jak śnieg stopnieje, to może być z tym problem, bo ogrodzenie jest dość wysokie... i nie będziemy widziały czy jest zjedzone. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yup Posted January 29, 2012 Author Share Posted January 29, 2012 no fakt. ja dziś po jakiś deskach się wspinałam, żeby zobaczyć psiaki:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gawronka Posted January 30, 2012 Share Posted January 30, 2012 jakie dobre nowiny :) Super,że trisia ma się dobrze i stado ludzko-psie :evil_lol: przyjęło jej powrót z radością. Zdjęć kiedyś wiem,że na pewno nie można było robić. Zawsze na płotach wisiały tabliczki "zakaz fotografowania" a teraz jak to prawnie wygląda to nie wiem. Znaczy się czy zakaz nadal obowiązuje.:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris66 Posted January 30, 2012 Share Posted January 30, 2012 Halinko dzieki za opiekę nad Stefcią. Niech ta mała brzydulka dochodzi do siebie i nabiera sił. Dobrze że twoje psiaki ja zaakceptowały. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris66 Posted January 31, 2012 Share Posted January 31, 2012 Halinko napisałąm brzydula, ale w sensie takim że brzydule są najsliczniejsze i takie kocham najbardziej. Moje wszystkie znajdy to zawsze były brzydule, ale za nic w swiecie nie wymieniłabym ich na np. yoreczki lub inne piękności. Obecna moja sunia Kropa tez jest brzydulą i w dodatku grubaską. Watpie aby Stefcia mieszkałą w domu, chyba że ją ktos wywalił pod sklep jak byłą szczeniakiem, bo ona jeszcze rosła pod tym sklepem. Jesienią jeszcze nawet była mniejsza. Wet powiedział że ma niecały roczek. Ciesze się, że jest już ciachnieta, nie wiem co z nią dalej bedzie, ale przynajmniej jedno jest pewne nigdy juz nie będzie rodziła niechcianych szczeniaków. Halinko, Izo jeszcze raz dziękuję. Aha, a ta znaleziona onka ( ta wczorajsza ) nawiała z domu. Pojechała wczoraj wieczorem do schronu bo nie mogłyśmy z Pipi nic lepszego, tak z marszu jej zaoferować. Dziś zostanie odebrana ze schronu przez włascicieli. ale wymarzłyśmy się ostro czekajac na ludzi ze schronu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris66 Posted January 31, 2012 Share Posted January 31, 2012 Halinko, Joi może przenieśmy wpisy o Stefci na wątek bielski, żeby tego klatkowego nie zawalać wpisami nie na temat. Wiem, ze Stefania nie umie chodzić na smyczy, nikt jej nigdy tego nie nauczył. Ona żyła jak wolny pies i biegała po osiedlu samopas. Bawiła się z dzieciakami albo "piła" ze sklepowymi pijaczkami. Ale to zuch dziewczynka nie brudzi w domu. Jak była u Irenki prawie dwie doby zanim przyjechała do was to ani razu nie zrobiła siusiu i koopy, bo na smyczy od razu się kładła na śnieg a w domu i samochodzie tez nie zrobiła. Dopiero jak dosta jaśka przed zabiegiem to puściły jej zwieracze i zrobiła co trzeba u weta na stole operacyjnym. Ot i całą Stefka, czym nas jeszcze zaskoczy i zauroczy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pipi Posted January 31, 2012 Share Posted January 31, 2012 Kochane jestescie wszystkie. Stefcia jest madra i choc nie mieszkala w domu, to chociaz tym ze nie brudzi w mieszkaniu moze sie odwdzieczyc. Sa takie pieski, ktore nie uczone to i tak zachowuja czystosc w mieszkaniu. Sa tez pieski, ktore ciezko sie ucza czystosci, a sa tez takie, ktore nigdy jej sie nie naucza i leją, kupkaja w mieszkaniu. Mialam kiedys taką suczke, ktora kilka godzin mogla byc na podworku, a jak wpadla do mieszkania to natychmiast zrobila. Nie nauczylam jej, bo albo nie potrafilam, albo ona juz taka byla. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.