fibi:) Posted May 28, 2011 Posted May 28, 2011 na poniedziałek planuję złapanie suni. tylko jeszcze jutro się z tattoi dogadam przez tel.... eh boję się czy to wszystko wypali... Quote
mtf zalesie Posted May 28, 2011 Posted May 28, 2011 moze dogadaj sie wczesniej aby trzymala miejsce Quote
fibi:) Posted May 28, 2011 Posted May 28, 2011 no dziś czyli w niedzielę będę dzwonić. w PW pisałam że na pewno chcemy miejsce dla niej. siostry mi dziś mówiły że ona bardzo dzieci lubi...bo zawsze pod szkołą dawały jej kanapki... i że z ich pudelka też się bawiła na spacerach więc do psów raczej ok jest:) Quote
fibi:) Posted May 29, 2011 Posted May 29, 2011 po 22 tattoi prosiła o telefon dopiero. jutro mój kolega jedzie do Wawy na 80%... da mi znać rano. jak coś to zabierzemy się z nim. bo jutro nie mam auta:/ jak nie to we wtorek mój TZ ze mną pojedzie. Quote
fibi:) Posted May 30, 2011 Posted May 30, 2011 nie mam jeszcze info od kolegi czy dziś jedzie do tej Wawy....czekam jak na szpilkach. uprzedziłam tattoi że to może być jutro Quote
fibi:) Posted May 30, 2011 Posted May 30, 2011 no i dziś nie:( jutro. albo pojadę z tym kolegą, albo wezme swoje auto i kogoś poproszę. kurze, oby tylko nie było problemów z zapakowaniem suni... Quote
Lili8522 Posted May 30, 2011 Posted May 30, 2011 Weź ze sobą jakieś kiełbaski, napewno się skusi ;) Quote
fibi:) Posted May 30, 2011 Posted May 30, 2011 no właśnie problem w tym że chyba za dużo osób ją już dokarmia. bo ode mnie jeść ostatnio ciągle nie chciała, i od moich sióstr też już nie je tyle co kiedyś.... Quote
mtf zalesie Posted May 30, 2011 Posted May 30, 2011 zagladam codziennie zo obawa ze suka juz urodzila Quote
fibi:) Posted May 30, 2011 Posted May 30, 2011 dziś dzwoniłam do cioci, mówiła że sunia nadal cały czas leży tam gdzie zawsze więc nie urodziła. też się o to codzień bałam:( jutro na 9- 10 jest planowana akcja...trzymajcie kciuki. Quote
Nutusia Posted May 31, 2011 Author Posted May 31, 2011 Mam nadzieję, ze się powiodła... i dalej już będzie tylko lepiej... Quote
fibi:) Posted May 31, 2011 Posted May 31, 2011 nie było jej..... godzinę szukałam i nic:( siostra mówiła że jak szła po 7 do szkoły, to była koło nich. być może pozniej się gdzieś schowała bo strasznie gorąco dziś było...... ciocia mówi że najczęsciej wychodzi tak po 18, wtedy kiedy już sklepy są zamknięte, nie ma targu i takiego ruchu jak rano. więc jutro planuję tak o k 18-19 ją łapać.... Quote
Nutusia Posted June 1, 2011 Author Posted June 1, 2011 O matko, ale pech :( No tak, upał może jej się potężnie dawać we znaki - szczególnie w jej stanie... Quote
Lili8522 Posted June 1, 2011 Posted June 1, 2011 Boże, ale wieści :placz: Kurcze oby tylko jej znikniecie nie było związane z porodem, tfu tfu wypluwam te słowa... Mam nadzieję, wielką nadzieję że się znadzie :roll: Quote
fibi:) Posted June 1, 2011 Posted June 1, 2011 nie napisałam że zniknęła , tylko że w dzień jej nie widać.... wieczorem już była-ale co mi z wieczora jak specjalnie kolegę rano umówiłam:( jutro mój TZ ma wolne i nocuje u mnie żeby od rana być do dyspozycji- mam być pod telefonem bo ciocia ma dzwonić jak sunia przyjdzie.wtedy pojedziemy i mam nadzieję już jutro będzie w lecznicy. poza tym tattoi mówiła że lekarz jest od 15 u nich więc od razu przy mnie by ją obejrzał to miałbym jakieś info. Quote
Ewusek Posted June 1, 2011 Posted June 1, 2011 nie chce jesc i gdzies wedruje... moze szuka legowiska, zeby przygotowac sie do porodu... fibi, jakby co, to wiesz, ze ja moge ci pozyczyc transporter, w ktorym kiedys wiozlas ta czrna amstafke... jestem praktycznie cal czas (jutro tylko mnie nie ma od 15.30 do 18 bo grzesiek ma plastyke w nasielu, ale jakbys chciala ten transporter, to zostawie ci go przed garazem, wjedziecie na dzialke i sobie go wezmiecie. tak wiec albo tel, albo sms Quote
fibi:) Posted June 2, 2011 Posted June 2, 2011 kur.... kur... kur.... co za dzień! była o 6 rano jak wujek jechał do pracy. do teraz cisza....... na dodatek kombinuję auto bo kolega mój jedzie dziś do Wawy na serwis ze skuterem wodnym(więc musie miec hak:/ ) a z 3 aut które ma tylko kabriolet ma hak- jest tak mały że boję się że w ogóle transporter tam nie wjedzie:( Quote
fibi:) Posted June 2, 2011 Posted June 2, 2011 jutro o 7 jadę do cioci i będę koczować cały dzień....siostra mówiła że ok 8 rano się kręci jak dzieci idą do szkoły. dzwoniłam teraz do tattoi- powiedziała że jak już sunia będzie to mam zadzownić i spytać o wolna klatkę- podobno teraz sie trochę tłoczno zrobiło w szpitaliku..... czuję że to nie wypali a na moje oko to sunia lada dzień urodzi:( Quote
mtf zalesie Posted June 2, 2011 Posted June 2, 2011 moja oferta finansowa dotyczy tylko oplaty za sterylizacje-w teori i praktyce jestem za usypianiem slepych miotow Quote
fibi:) Posted June 2, 2011 Posted June 2, 2011 ja też jestem za usypianiem ślepych miotów.kurcze no jutro mam nadzieje ze bedzie to miejsce wolne:( Quote
fibi:) Posted June 3, 2011 Posted June 3, 2011 jestem z sunią u cioci. niestsety tattoi odmówiła jej przyjęcia z powodu braku miejsca:( sunia ma ogromne cycki, na moje oko lada dzień urodzi..... a ja muszę ją wypuścić z powrotem:( nie mam co z nią zrobić. jak zwiozę 3 psa ojciec wypier.... mnie z domu. prosiłam o miejsce dla niej, szkoda że psy do kastracji są ważniejsze niż sunia która może urodzić z 5 szczeniaków... a ona taka słodka jest:( normalnie ***** siedze i ryczę... Quote
Nutusia Posted June 3, 2011 Author Posted June 3, 2011 Matko jedyna, co tu robić?!?!? Byłam we wtorek u Traczyków i chciałam wyprosić przetrzymanie suni, ale bez szans :( Klatkę mają zajętą, bo im SM przywiozła ledwo żywego psa z interwencji... Dziś piątek, czyli dr Traczyk jest do 14-ej, może wcisnąłby jeden zabieg. Ja ją mogłabym spróbować przetrzymać u siebie, ale najpóźniej do niedzieli wieczór (pon. bardzo rano), bo w pon jedziemy do pracy i nie ma nas 10 godzin :( Trochę strach zostawiać "nieznaną" sunię po zabiegu z moimi 4 ogonami, a oddzielić ich nie mam jak :( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.