Jump to content
Dogomania

Caillou i Sweetie - i Sudety w tle


Patmol

Recommended Posts

Piękne fotki :)
Masz bardzo fajnego syna :)

A co do chodzenia po górach, to Kaju wygląda trochę jak szpic, a to psy Północy, przyzwyczajone do wysiłku fizycznego.
Więc myślę, że nie masz się czego obawiać, malutka będzie brykała aż miło :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Patmol']ciekawa jestem czy ten pomnik Hasiora tam jeszcze stoi i śpiewa [/QUOTE]

"Grające Organy" Hasiora z przełęczy Snozka mają być wyremontowane, a napis o milicjantach zdjęty; taki kompromis, bo byli tacy, co chcieli "Organy" całkiem wyrzucić :angryy: pozdrawiam chodzących po górach - tu mamy wątek:
[url]http://www.dogomania.pl/threads/2349-Z-psem-w-g%C3%B3ry?p=16898150#post16898150[/url]

Link to comment
Share on other sites

Dziękuje za wątek - będę czytac.Ja chodzę ostatnio głownie po Karkonoszach.

A teraz oto bardzo proszę Caillou na smyczy chodzi po mieście
[URL="http://img194.imageshack.us/i/dscf7832a.jpg/"][IMG]http://img194.imageshack.us/img194/5174/dscf7832a.jpg[/IMG][/URL]

i po trawie
[URL="http://img840.imageshack.us/i/dscf7838.jpg/"][IMG]http://img840.imageshack.us/img840/9555/dscf7838.jpg[/IMG][/URL]

spacery z Caillou są bardzo przyjemne, chociaż po mieście jest jeszcze troszkę wystraszona
w polach i łąkach pysk jej się śmieje - chodziliśmy ze trzy godziny -ale nabiorę kondycji :cool3:

[URL="http://img195.imageshack.us/i/dscf7839.jpg/"][IMG]http://img195.imageshack.us/img195/4633/dscf7839.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Erin32']Akurat się doczekasz, na pewno :eviltong:[/QUOTE]

Oj Erin miej wiarę w człowieka ;)
Może Patmol zechce się i seniorem rodu pochwalić :) póki co juniorki nam pokazała ( a ma się czym chwalić ) to może i na jakimś spacerze senior rodu się załapie ;)

A Caillou śliczniejsza z dnia na dzień się robi. I taka zreklasowana jak by u Was od zawsze była a to przecież nawet tydzien nie minął. :)

Link to comment
Share on other sites

W takim razie pozdrawiam wszystkich góromaniaków, do których sama się zaliczam. Właśnie wróciłam z czterodniowego wypadu w Bieszczady. Bo to właśnie Bieszczady podobaja mi sie najbardziej, chodze po nich od lat.
Caillou słodka jak zawsze i ze swoja pańcią ( Młodą) szczęśliwa. Ciesze sie że ona daje wam tyle radości i ze sie dogadujecie wspaniale.

Link to comment
Share on other sites

doris66 - chodzisz po Bieszczadach z psami?

[URL="http://img29.imageshack.us/i/dscf7817.jpg/"][IMG]http://img29.imageshack.us/img29/4369/dscf7817.jpg[/IMG][/URL]

Caillou jest niesamowicie zainteresowana otaczającym ją światem. Na spacerach co chwile zatrzymuje się i patrzy tak intensywnie na nowe cuda, które widzi.
Dzisiaj zobaczyła wiewiórkę. Az pupskiem usiadła z wrażenia, a wiewiórka szybko wskoczyła na drzewo i strasznie do nas pyskowała.
Nigdy wcześniej nie słyszałam wiewiórki która wydaje dźwięki.
Caillou była oczarowana.
Interesują ją ludzie, szczególnie jak coś niosą, wszystkie psy z którymi chce się witać, a potem się boi jak podchodzą i okazują się z bliska większe od niej.
Fascynują ją ptaki w parku, szczególnie gołębie -do których można podejść prawie prawie na odległość pyska.

Caillou tropiąca
[URL="http://img859.imageshack.us/i/dscf7834.jpg/"][IMG]http://img859.imageshack.us/img859/7817/dscf7834.jpg[/IMG][/URL]

ale siooo robi dopiero po powrocie do domu na gazety koło kocich kuwet :roll: macie jakiś pomysł jak jej wytłumaczyć, żeby robiła na spacerze

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Patmol']co myślicie o takiej zabawce? [URL]http://www.telekarma.pl/p6139/ferplast.pa.6472-zabawka.pilka.z.dyspenserem.8.cm.htm[/URL][/QUOTE]
extra zabawka. ja w butelkach robię dziurki i wpycham sucha karmę. Kombinują tak, ze butelki płaskie się robią. Oczuwiscie male butelki, takie po napojach.
Co do sikania w domu, to u mnie ostatnio juz nie sikala. A czy wychodzisz z nią np. zaraz po przebudzeniu? albo zaraz po posiłku? Najwazniejsze zeby zalapala, ze jak sie chce to trzeba wyjsc. Troche potrwa, bo w koncu zalapie o co chodzi. Wiesz, ona urodzila sie w szopie i na pewno zalatwiala sie w gnieździe, bo na zewnatrz bylo niebezpiecznie, a zwlaszcza jak mam poszla w poszukiwaniu jedzenia i kazala siedziec cicho. Wszystko minie.
Jaka ona duza sie wydaje. Chyba urosła. . . i te uszy? śliczna jest i szczesliwa.

Link to comment
Share on other sites

jestem z nią np. dwie godziny na spacerze
i po powrocie do domu biegnie bardzo szybko w [I]swoje [/I]miejsce w domu żeby się wysikać :diabloti:

jak psy wyciągają karmę z takiej butelki?
przez ten mały otwór?

wczoraj dostała ryż z mięskiem i warzywami i trochę zostawiła w misce i położyła się obok - no, niecały metr od miski
przyszedł kot Tymoteusz sprawdzić co tam zostało w psiej misce :diabloti: zaglądnął
usiadł wygodnie i zaczął wyjadać mięsko i ryż

a Caillou położyła głowę na łapach i mu się przyglądała
Kot podjadł, oblizał łapy, poprzeciągał się i poszedł sobie -ale jak kotom nakładam ryz i mięsko to z własnych misek nie chcą jeść takiej mieszanki - samo mięsko owszem

ale z miski psa to chyba lepiej smakuje :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Kot jest łowczym z natury i pewnie myśli, ze upolował. Mialam kiedys kota Maćka, ktory jak krecilam mieso przez maszynkę, podbieral lapką i zjadal. Kladlam mu obok to samo miesko, nie jadl. Oj te koty? za to je wlasnie kochamy.
Z butelek niestety nie wyciagną ani jednego chrupka i dlatego nie daje im tego zawsze. Zostawiam kilka takich butelek jak gdzies jadę na dłużej. Mają zajęcie, bo pachnie i nie nudzą się, bo jeden z drugim nosi, pilnuje, inny ma co robic, bo czai sie zeby zabrac. Nie maja czasu myslec gdzie ja jestem. A ze są zgodne miedzy sobą, to wszystko gra.
Kaillou przestanie, zobaczysz. Moze nie p[ozwalaj jej na to sikanie, poklaskaj w dlonie, powiedz kilka razy stanowczo nie, albo feee i szybciutko wyjdź jeszcze raz. Wiem, masz troche trudno, bo wysoko mieszkasz. Ja klaskalam, wrzeszczalam nie i szybko biegla na podworko i robila tam. Na poczatku nie pomagalo, bo zatrzymala si i nie robila, ale po kilku razach zrozumiala.

U mnie teraz szczeniaki leją na posłanie psów i nie moge opanowac, bo jak klaskam to pod wanne sie chowają, a wyniesc wszystkich na raz nie jestem w stanie. Bywa, ze wyjda i zrobią na trawie, ale zdarza sie sikac na koldre. Potem na tym jeszcze sie kłada? Juz popryskalam dzisiaj środkiem odkażającym, takim jakos tak intensywnie pachnącym. Weterynarze odkażają tym stoły po przyjeciu kazdego psa i wycierają. Takiego koloru jak jodyna, który rozrabia się 1/100 wody. Nie pamietam jak sie nazywa, bo kupuję go na porcje, bo jest drogi. Litr kosztuje coś 80 zł. Mam nadzieje, ze nie spodoba im się i przestaną. Mają otwarte drzwi i mozliwosc wychodzenia na podworko kiedy tylko zechcą. U Ciebie jest gorzej, ale ona przestanie, zobaczysz. Jeszcze z tydzien?
W ogole szczeniaki przechodzą fazy, tak jak dzieci. Moze jeszcze byc tak, ze zacznie interesowac się tymi książkami co ma je za plecami, albo kraść, albo kosz na śmieci. . . .roznie z nimi to bywa, ale zawsze szybko mija. Raz sa grzeczniutkie, innym razem łobuzy, szatany, ale wcześniej czy pozniej wyrastają i juz zawsze są kochane. . . .no tak? czy nie? ;):eviltong::evil_lol::loveu:

Link to comment
Share on other sites

pewnie, że tak
tamto miejsce było tylko tak na przyjazd - patrzyłam gdzie najbardziej lubi leżeć i tam jej przeniosłam posłanko i zabawki (Twoje i kilka naszych)

nie chciałabym jej zniechęcać do sikania w tamtym miejscu bo jest to miejsce najlepsze mozliwe, sama bym lepiej nie potrafiła wybrać
położyłam jej gazety i za każdym razem zmieniam
mam wielką stertę gazet zebranych na makulaturę-akurat się przydadzą
jak już gdzieś musi - niech sika sobie tam

w sobotę i niedziele planuję ją zabrać na bardzo dłuuuugi spacer, wezmę butelkę wody dla niej i miskę
i będę ja zachęcać do picia
a potem obserwować
może ona myśli, że poza domem nie można

po schodach wchodzi bez problemy wszędzie
schodzi -też bez problemu, ale tylko poza budynkiem
będziemy ćwiczyć

prawie wcale nie szarpie na smyczy i nie ciągnie
ale trochę się czasem plącze pod nogami

fajna jest
Twój nowy królewicz tez taki fajny?:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Super dobry pomysł z piciem na podworku. Sama instynktownie wiesz co robic. Słusznie z tymi gazetami i faktycznie jak sie wystraszy, to moze zmienic miejsce sikania. Na wszystko przyjdzie czas. Załapie, bo to madra dziewczynka.
Tak chlopczyk jest taki sam. On tylko kolorem sie rozni. Tak samo chodzi, tak samo sie zachowuje, tak samo mruczy, postekuje jak sie go bierze na rece - klon.

Link to comment
Share on other sites

To stękanie to z zadowolenia, moja poprzednia sunia robiłą tak przez całe życie. To miłe jest przecież i jak sie wsłuchać w ten dźwięk to nie ma w nim cienia strachu ani bólu tylko takie buczenie z zadowolenia i z przyzwolenia na podnoszenie.
Z sikaniem na gazety to róznie bywa. Psy sikajace na gazety dłużej sikaja w domu , a jak gazety nie ma to biegają i szukaja gdzie leży. Mój Boniek długo sikał na gazety aż w końcu wyczytałam gdzieś że lepiej gazety schować i jak sie kręci w ich poszukiwaniu żeby siuuu zrobić to szybciutko na trawkę i tam zrobi.
Ale to tez nie jest regułą bo z psami jak z ludźmi , każdy ma inny charakter.
A czy Caillou kupala robi tez w domu czy na dworze?

Link to comment
Share on other sites

to stękanie jest przyjemne, ale całkiem inne niż mruczenie kota - więc sie zastanawiałam czy jednak to nie jest protest
Caillou się bardzo wygodnie podnosi i nosi -jest taka [I]poręczna[/I], leciutka no i przytulona
Ona ma niesamowicie mięciutką w dotyku sierść. Chciałabym żeby ta sierść taka została jak ona wyrośnie ze [I]szczeniactwa :diabloti:[/I]

jak zabiorę gazety z miejsca właściwego - to ryzykuje sikanie na papiery gazetopodobne, które czasem leżą w różnych miejscach
Młoda zostawia książki w stertach na podłodze i zeszyty, a Młody swoje rysunki - walczę z tym już od jakiegoś czasu, ale bezskutecznie

koopale różnie
jak się nad tym zastanawiam - to ona koopale robi tylko na takim konkretnym skwerku, bardzo osłoniętym od świata
no albo na gazety

może ja po każdym spacerze wezmę ją na ten skwerek, zanim wrócę do domu
może ona potrzebuje stałego miejsca

doros66 - a Ty masz duże psy czy małe?

jak ona się kreci to nie bardzo da się szybko i na trawkę
bo najpierw trzeba zejść z czwartego pietra (wysokie pietra)
a potem zakręcić dopiero na skwerek :roll:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...