Zosia4 Posted October 26, 2006 Share Posted October 26, 2006 Jestem wielka czy nie ale idę już spać. Wielcy też muszą swoje odespać ;) Jeszcze tylko z ostatniej chwili: wrócil kot. Michu wstal i nawet go nie zauważyl, spojrzal i nic, nawet nię nie zainteresowal. Za to kot odwrotnie. Caly się "napuchacil" i takiego napuchaconego umieścilam na lodówce razem z wiklinowym domkiem. Może w końcu wlezie do niego i pośpi a nie tylko w lóżeczku :cool3: Padam - do jutra. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tiger Posted October 26, 2006 Share Posted October 26, 2006 Zosiu...... Mnie też brak słów....:iloveyou: :iloveyou: :iloveyou: Chociaz przyznam się szczerze ,że nie raz myślałam : "Ciekawe kiedy.......?" i "Kto będzie tym szczęściarzem....?" Bo, że będzie ....to nie miałam żadnych wątpliwości...... Wiedziałam jednak ,że zapytować , nie trzeba , bo to się stanie samo........... I właśnie nadszedł TEN czas i TEN pies..... Misiu - czekałeś na Zosię 10 długich lat..... ale zapewniam Cię ,że warto było .....:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted October 26, 2006 Author Share Posted October 26, 2006 Ciekawe,czy poprzedni wlasciciel chociaz kiedys zadzwoni i zapyta o niego? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anula1959 Posted October 26, 2006 Share Posted October 26, 2006 Szczerze w to wątpię.............:shake: Pozdrawiam i życzę dobrej nocy wszystkim dogomaniakom a przede wszystkim Zosi i Michowi po dłuuuuuuuuugim dniu pełnym wrażeń!:sleep2: :sleep2: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anielica Posted October 26, 2006 Share Posted October 26, 2006 Właśnie skończyłam czytać Miśkowy wątek. Wrzucam do subskrybcji, żeby nic nie przegapić. Nie wiem co napisać, takie chwile bardzo, ale to bardzo podnoszą na duchu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaerjot Posted October 27, 2006 Share Posted October 27, 2006 Dzień dobry Raniutko pędzę prosto do komputerka, sprawdzić co słychać u Zosi i Michaśka. Jak minęła noc, gdzie spaliście, no i najważniejsze jakie sny miał Michu w nowym domu? Zaraz wyruszam do pracy i mam nadzieję, że jak już tam dotrę, to wszystkiego się dowiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted October 27, 2006 Author Share Posted October 27, 2006 Ja tez czekam na poranne wiadomosci! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irma Posted October 27, 2006 Share Posted October 27, 2006 i ja także czekam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewatr Posted October 27, 2006 Share Posted October 27, 2006 To czekamy razem :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zosia4 Posted October 27, 2006 Share Posted October 27, 2006 Michu przespal calą noc na golej podlodze (aaaale dobrze, że nie mam dywanów :loveu: ). Spal jak zabity i ja też. Nie spal przy moim lóżku co prawda ale przez sen slyszalam jak ze dwa razy przychodzil popatrzeć czy aby na pewno jestem. Po upewnieniu się, że nie zniknęlam odchodzil sobie i dalej spal. O 7.00 zaliczyliśmy spacerek po ogrodzie. Ludzie - co za pies, jemu nawet smyczy nie potrzeba. Nie oddala się ode mnie dalej niż na 2-3 metry. I jedno - baaardzo pozytywne spostrzeżenie: nie podnosi wysoko nogi do "siurania" - hurra - moje roślinki nie ucierpią. Teraz idziemy do wanny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted October 27, 2006 Share Posted October 27, 2006 :loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu:cudownie!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaerjot Posted October 27, 2006 Share Posted October 27, 2006 [quote name='Zosia4'] Nie spal przy moim lóżku co prawda ale przez sen slyszalam jak ze dwa razy przychodzil popatrzeć czy aby na pewno jestem. Po upewnieniu się, że nie zniknęlam odchodzil sobie i dalej spal. [/quote] :loveu: On nie może uwierzyć w swoje szczęście :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania-Sonia Posted October 27, 2006 Share Posted October 27, 2006 A teraz czekamy na relację z kąpanka :cool3: :lol: Jejku, jak się cieszę :multi: :multi: :multi: :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted October 27, 2006 Share Posted October 27, 2006 :lol: Ufff, jak miło czytać dobre wieści!!! A pił już??? Apetyt ma??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleksandra_B Posted October 27, 2006 Share Posted October 27, 2006 Jaka wspaniała wiadomość !!!! :multi: :multi: :multi: To już na stałe??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zosia4 Posted October 27, 2006 Share Posted October 27, 2006 Apetyt ma jak wielki glodny Michu, pil już. Zrobil na dworze śliczą kupę. No jednym slowem "wielkie zdrowe gówno", które mnie niezmiernie ucieszylo. Przerywam na chwilę, bo na horyzoncie pojawia się pierwsza osoba związana z naszym domem. Jesooooo, trzymajcie kciuki, bo to będzie szok !!!!!!!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania-Sonia Posted October 27, 2006 Share Posted October 27, 2006 [quote name='Zosia4']Apetyt ma jak wielki glodny Michu, pil już. Zrobil na dworze śliczą kupę. No jednym slowem "wielkie zdrowe gówno", które mnie niezmiernie ucieszylo[/quote] Super! :multi: :multi: :multi: [quote name='Zosia4']Jesooooo, trzymajcie kciuki, bo to będzie szok !!!!!!!!!!!!!!![/quote] Trzymamy! To będzie na pewno szok pozytywny!!!!! :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted October 27, 2006 Share Posted October 27, 2006 W[I]ielkie zdrowe gówno,[/I] tak pięknie zaczął się ten dzień :diabloti:, teraz wiemy, że wszystko O.K.!!! Jak juz wyjdziecie z szoku, to pisz Zosiu!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zosia4 Posted October 27, 2006 Share Posted October 27, 2006 Opatrzność chyba nad nami czuwa. Pojawil się pan Zenek, który mi pomaga robić cięższe prace w ogrodzie. Ponieważ pogoda piękna, to przyszedl żeby skosić trawę przed zimą ( u mnie koszenie calości to caly dzień jak nic). Pędzę o niego i mówię żeby zamnkąl bramę koniecznie. Zamknąl i pyta: a co się stalo ? I tu doslowny dialog: Ja: ano niech pan patrzy i wskazuję na drzwi od tarasu ( a tam wygląda paszcza lwa !!!!!!!!! Zenek: a co to jest :crazyeye: Ja: to jest pies Zenek: no przecież widzę Ja: no to co się pan pyta ? Zenek: co? jak? skąd? :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: Ja: a jechalam wczoraj do domu i znalazlam tego psa przywiązanego w lesie do drzewa? Zenek: no i co, i co ???????? Ja: no i jest tutaj Zenek: No i co pani z nim zrobi ?? Ja: nie wiem, dla mnie to też szok. W międzyczasie weszliśmy do domy a Misiek caly czas nie odstępuje mnie na krok i pyszczkiem mnie trąca, usiluje się przytulać (dobrze się zaprezentowala cwana bestia :evil_lol: ). Ja: no mam panie Zenku problem ale nie wiem, chyba go zawiozę do schroniska (a Misiek w tym czasie liże mnie gdzie się da) Zenek: do schroniska ??????????, pani ???????, popatrz pani jak on się do pani tuli, przecież życie mu pani uratowala, toż on panią już nie odstępuje na krok, Ja: panie Zenku, ale on strasznie śmierdzi. Zenek: no i co, że śmierdzi ? Ja: wykąpalabym go ale przecież nie dam rady go wsadzić do wanny. Zenek: a co za problem, dawać go mi tu, razem go "wykąpiem", ja pani wszystko pomogę. Rozmowa byla znacznie dluższa, ale chcialam przekazać jedynie jej sens. No więc mam pomocnika. Zaraz będzie kąpany. Ale panu Zenkowi jeszcze dam czas, niech popracuje nade mną :evil_lol:, żeby Micha nigdzie nie oddawać :evil_lol: . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GoniaP Posted October 27, 2006 Share Posted October 27, 2006 Cwana z Ciebie Zosiu Bestia;):evil_lol::lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tweety Posted October 27, 2006 Share Posted October 27, 2006 Zosia to chyba by sprzedała Eskimosom tira śniegu i byliby zachwyceni świetnym zakupem :evil_lol: Zaraz nam ją zwerbują do CIA, FBI albo może nawet CBŚ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tiger Posted October 27, 2006 Share Posted October 27, 2006 [FONT=Times New Roman][SIZE=4]Cóż za wspaniały początek dnia...[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=4]Najpierw "wielkie , zdrowe gówno"....[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=4]A potem wspaniały pan Zenek....[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=4]Ja już nie mogę się doczekać zdjęć z kąpieli.....[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=4]Ale aż boję się myśleć jak będzie wyglądała Zosina łazienka....[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=4]po kąpieli niedźwiedzia......:evil_lol: [/SIZE][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasie Posted October 27, 2006 Share Posted October 27, 2006 Dobre, dobre z tym panem Zenkiem :evil_lol: Grunt to przekonać, że ktoś wpadł na pomysł. Zosiu, kobiece sztuczki opanowałaś perfekcyjnie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaerjot Posted October 27, 2006 Share Posted October 27, 2006 Ładnie to tak wrabiać pana Zenka? A swoją drogą, to dobry człowiek jest. Ma psa? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasie Posted October 27, 2006 Share Posted October 27, 2006 No co to tak długo trwa? Zosiu...:mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.